Krasnoludki przyniosły nam w nocy portret Skrzacika w zielonym kapturku.
Jest to nasza najmłodsza aktualnie Księgowa (przybyła 2 dni temu).
Serdecznie witamy!
Piękna Wiktorio, pamiętaj: w nocy lepiej czytać, niż wrzeszczeć wniebogłosy.
A jak ktoś czytać przypadkiem nie umie – niech po prostu kontempluje (nie kątem pluje, tylko kontempluje, to znaczy: zatapia się w myślach na temat tego lub owego. Może być własna ręka lub noga).
Po jakimś czasie daj dorosłym do zrozumienia, że trochę Ci się nudzi i że mile widziane byłoby głośne czytanie. Na razie wszystko jedno, co Ci poczytają.
Może być choćby Plutarch albo i coś Woltera. Nawet rozkład jazdy PKP. Nieważne. Byle czytali ze zrozumieniem, z przejęciem i intonacją nawet nieco przesadną. Chodzi o obudzenie zainteresowania. Na razie tyle.
Po pewnym czasie zaczną do Ciebie docierać słowa. I to już będzie właściwy początek Twego życia jako Czytelniczki.
My tymczasem przygotujemy tu jakąś prozę, jakieś zagadki literackie, i w ten sposób zadbamy o Twój dalszy rozwój.
Rozwijaj się chwilowo bez nas!
Ale czekamy.
Uściski!
MM