Ohara Koson (1877-1945) – Kwitnąca śliwa w nocy
*
Shiraume-ni
akuru yobakari-to
narinikeri
Biało rozkwitła
śliwa – tylko ranek
zbudzi się jasny
Buson [ze zbioru Karahiba, 1784]
*
Shiraume-ya
ta-ga mukashi-yori
kaki-no soto
Biel kwiatów śliwy
czy ktoś już od lat dawnych
za żywopłotem…
Buson [ze zbioru Busonkushû, 1784]
*
Kono ume-ni
ushi-mo hatsune-to
nakitsu beshi
W tych kwiatach śliwy
Nawet krowa zanuci
pierwszy wiosenny śpiew
Bashô [ze zbioru Edoryôginshû, 1676]
( Z tomu Haiku, Ossolineum 1983. Z japońskiego przełożyła Agnieszka Żuławska-Umeda)
Przenoszę tu wczorajszy komentarz, który wpisałam na żywo, po powrocie:
Nie, nie odpadła mi ręka, choć złożyłam co najmniej 530 podpisów (tyle bowiem osób zliczył specjalnym aparacikiem pomiarowym pracownik Empiku, a liczono tylko tych, co wytrwali), od godziny 13 do niemal 21. A przecież wiele osób miało po kilka lub kilkanaście egzemplarzy do podpisania!
Jestem bardzo zmęczona i rozpromieniona radością oraz wdzięcznością.Taka ogromna fala przyjaźni, serdeczności, wzruszeń! Dziękuję wszystkim za obecność, cierpliwość, wytrwałość, za tyle dobrych uczuć! Żałuję, że miałam tak mało czasu dla każdego z Was, a przecież jednak czuję, że te króciutkie rozmowy były maksymalnie treściwe, naładowane emocjami, wszystkie ważne!
Jedna dziewczynka powiedziała, że czekała strasznie długo, ale nie żałuje, bo w kolejce byli sami wspaniali ludzie i tak dobrze się wśród nich czuła. I parę osób jeszcze powiedziało coś podobnego. I ja się tak bardzo z tego cieszę!
Bardzo dziękuję za wzruszające prezenty, kwiaty, rysunki, wycinanki, ciasteczka własnej roboty, za Wasze uśmiechy i łzy.
Nota bene, wszystkie kwiaty przetrwały, stoją już, opatrzone i zadbane, w wazonach i bardzo mnie cieszą.
Dziękuję też za te wszystkie cudowne dzieciaczki, przyniesione lub przyprowadzone przez młode mamusie, za ich śliczne oczka (dzieciątek i mamuś, rzecz jasna!), za buzie rumiane i za jędrne łapki z dołeczkami. Serce rośnie!
Bardzo, bardzo dziękuję Księgowym, którzy tak licznie się stawili (poznałam nareszcie tajemniczą Nini!) i tak wiernie czekali! Ale też mogli poznać się wzajemnie i wymienić adresy.
Zuzia zaprzyjaźniła się z Patrycją F i bardzo się z tego cieszę!
I w ogóle, cieszę się Wami wszystkimi