Wakacje!

Lavery, Sir John (1856-1941) Girl in a Red Dress Reading by a Swimming Pool

(mal. Sir John Lavery, 1856-1941)

 

 

Pięknego i twórczego lata,

mnóstwa najpiękniejszych książek,

sprzyjającej czytaniu pogody 

i konsekwentnego odpoczynku od komputera

życzy wszystkim –

 

Małgorzata Musierowicz

(po czym znika w  kwiatach, aż do jesieni!)

 

 

IMG_20200609_180501

fot. MM (wnętrze kwiatu ostróżki)

Piwoniowe kraje

IMG_20200609_170708

Wszystkie zdjęcia:  MM

 

Czesław Miłosz

PRZY PIWONIACH

 

Piwonie kwitną, białe i różowe,

A w środku każdej, jak w pachnącym dzbanie,

Gromady żuczków prowadzą rozmowę,

Bo kwiat jest dany żuczkom na mieszkanie.

 

Matka nad klombem z piwoniami staje,

Sięga po jedną i płatki rozchyla,

I długo patrzy w piwoniowe kraje,

Dla których rokiem bywa jedna chwila.

 

Potem kwiat puszcza i, co sama myśli,

Głośno i dzieciom, i sobie powtarza.

A wiatr kołysze zielonymi liśćmi

I cętki światła biegają po twarzach.

 

.

IMG_20200609_170351

.

 

 

IMG_20200609_170508

.

 

 

IMG_20200609_170917

.

 

 

IMG_20200609_171403

.

 

 

 

IMG_20200609_173811

 

 

Japońskie kwiaty

Kono Bairei

 Kōno Bairei (1844 – 1895) – Hortensja

 

 

Poszedłem do kwiatów,

Spałem pod nimi,

Taki był mój wolny czas.

                                      Yosa Buson (1716-1784)

 

 

ohara Ko son

Ohara Koson  (1877-1945  )  – Maki

 

 

Chodź, patrz

Na prawdziwe kwiaty

Bolesnego świata

                                   Matsuo Basho  (1644-1694)

 

 

 

original-1880s-flower-barei-japanese-woodblock_1_dcf74cf71b668c039bbeaecb1f1bec87

 Kōno Bairei (1844-1895) – Fuksja

 

 

Dźwięki milkną,

Kwiaty pachną,

Dzwon zadzwonił wieczorem.

                                                              Matsuo Bashō

 

 

wróbel na kwiat magnolii Ohara Koson

Ohara Koson  – Wróbel na kwitnącej magnolii

 

 

Ciężki wóz

Przejeżdża dudniąc:

Zatrzęsły się piwonie.

                                                              Yosa Buson

 

Kono Bairei pink rose

Kōno Bairei Piwonia

 

 

Świat rozpaczy i bólu.

Kwiaty kwitną

Nawet wtedy.

 

                           Issa Kobayashi (1763-1828)

 

 

(wszystkie wiersze pochodzą z tomu przekładów Czesława Miłosza „Haiku”  – wydawnictwo m, Kraków 1992)

 

 

Czerwiec

IMG_20200602_173221

fot. MM (kolkwicja w rozkwicie)

 

 

 

Beata Obertyńska (1898-1980)

CZERWIEC

 

Balkon, stół  porcelana zielonkawobiała…

Za dziesięć pół do czwartej… To jeszcze za wcześnie!

Jakaś uparta mucha w ciszę się wplątała

I bzyczy nad koszykiem, gdzie się szklą czereśnie.

 

Dno każdej filiżanki niebieskie od nieba

I łyżeczki po brzegi pełne zieloności…

Jeszcze róże  w krysztale poukładać trzeba,

Te zwykłe w moją stronę, tamte w stronę gości.

 

Dobrze. Wszystko gotowe. Już nadejdą wkrótce…

Trzeba jakoś zapełnić te chwile niczyje –

I przestać ustawicznie spoglądać ku furtce…

Każdy się musi spaźniać. Cicho! Czwarta bije!

 

IMG_20200602_174102

fot. MM (Louise Odier)

 

IMG_20200602_174205

IMG_20200529_135025

fot. MM (Claire matin)

 

IMG_20200528_121759

fot. MM ( Goldfassade)

 

Jerzy Liebert (1904-1931)

DOBRY WIECZÓR

 

Pachnie sianem, pomieszanym z wonią łóz,

Wiatr szeleścił, liście pieścił, ścichł,

W srebrze rzeki roztopione srebro brzóz

Srebrzy rzęsy, sięga oczu mych.

 

Śpiew daleki, jak melodia świerszczy – łąk,

Trąca kwiaty, owoc młodych drzew,

Wieczór ciepły, jak stulenie twoich rąk

Z serca gorycz, z czoła zbiera gniew.

 

 

 

IMG_20200530_134313

fot. MM (kolkwicja)

 

 

Józef Czechowicz (1903-1939)

NA WSI

 

Siano pachnie snem

siano pachniało w dawnych snach

popołudnia wiejskie grzeją żytem

słońce dzwoni w rzekę z rozbłyskanych blach

życie – pola – złotolite

 

Wieczorem przez niebo pomost

wieczór i nieszpór

mleczne krowy wracają do domostw

przeżuwać nad korytem pełnym zmierzchu

 

Nocami spod ramion krzyżów na rozdrogach

sypie się gwiazd błękitne próchno

chmurki siedzą przed progiem w murawie

to kule białego puchu

dmuchawiec

 

Księżyc idzie srebrne chusty prać

świerszczyki świergocą w stogach

czegóż się bać

 

Przecież siano pachnie snem

a ukryta w nim melodia kantyczki

tuli do mnie dziecięce policzki

chroni przed złem

 

IMG_20200529_134405