Księga gości

 
 
ARCHIWUM WPISÓW


.
4436 wpisów.
MałgM napisał/a 20 września 2023 o 20:21:
Ha! a ja właśnie wczoraj też przesłuchałam "Kwiat kalafiora", bo ciągle jeszcze wynajdujemy drobne poprawki. Uff, to był jednak olbrzymi materiał do przewalenia, więc to i owo nam umknęło. Ale poprawimy wszyściutko! Miłego słuchania, Kasiu!
Ha! a ja właśnie wczoraj też przesłuchałam "Kwiat kalafiora", bo ciągle jeszcze wynajdujemy drobne poprawki. Uff, to był jednak olbrzymi materiał do przewalenia, więc to i owo nam umknęło. Ale poprawimy wszyściutko! Miłego słuchania, Kasiu!
Kasia z Elbląga z Elbląg napisał/a 20 września 2023 o 20:10:
A ja słucham audiobooków jeżycjadowych. Idę po kolei. Obecnie w słuchawkach brzmi "Kwiat kalafiora". Wciągnęłam się bardzo. A że moja praca polega na szydełkowaniu, to mogę bezkarnie słuchać w pracy, czyli pewnie ok. 8 godzin dziennie. Tego jeszcze w moim życiu nie było.
A ja słucham audiobooków jeżycjadowych. Idę po kolei. Obecnie w słuchawkach brzmi "Kwiat kalafiora". Wciągnęłam się bardzo. A że moja praca polega na szydełkowaniu, to mogę bezkarnie słuchać w pracy, czyli pewnie ok. 8 godzin dziennie. Tego jeszcze w moim życiu nie było.
K8 z Wrocław napisał/a 20 września 2023 o 12:47:
Już zdrowieję! I planuję zwiedzanie Poznania!
Już zdrowieję! I planuję zwiedzanie Poznania!
MałgM napisał/a 20 września 2023 o 12:16:
W naturze jest ten mural jeszcze ładniejszy, K8! Potężne wrażenie. Trzymaj ciepło tę mądrą główkę, zdrowiej szybko!
W naturze jest ten mural jeszcze ładniejszy, K8! Potężne wrażenie. Trzymaj ciepło tę mądrą główkę, zdrowiej szybko!
K8 z Wrocław napisał/a 20 września 2023 o 12:03:
Dzień dobry! DUA, jakie krzepiące obrazki z poznańskich Jeżyc. Działają jak plasterek na rozklekotaną głowę (grypa). A tryptyk ze szkoły imienia K.I.G rozbroił mnie do reszty. Lecznicza moc muralu i tryptyku jest niezbadana. Uściski K8
Dzień dobry! DUA, jakie krzepiące obrazki z poznańskich Jeżyc. Działają jak plasterek na rozklekotaną głowę (grypa). A tryptyk ze szkoły imienia K.I.G rozbroił mnie do reszty. Lecznicza moc muralu i tryptyku jest niezbadana. Uściski K8
Mimi M. napisał/a 19 września 2023 o 21:01:
Pani Małgosiu, to my dziękujemy ❤️
Pani Małgosiu, to my dziękujemy ❤️
MałgM napisał/a 19 września 2023 o 13:01:
A ja się cieszę, że jestem z Wami, w tylu różnych miejscach i w różnym czasie! Dziękuję za miłe towarzystwo!
A ja się cieszę, że jestem z Wami, w tylu różnych miejscach i w różnym czasie! Dziękuję za miłe towarzystwo!
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 19 września 2023 o 10:40:
I ja również właśnie czytam Kwiat kalafiora - umila mi podróż pociągiem do pracy. Zawsze jestem głodna przy czytaniu tej książki - zwłaszcza fragmenty ze spotkań grupy ESD. Keks ananasowy z kandyzowanymi wiśniami od Pawełka, mniammm.... :) Czytam różne książki - uwielbiam czytać, ale tylko w Jeżycjadzie jest tyle ciepła, życzliwości i rodzinnej atmosfery.
I ja również właśnie czytam Kwiat kalafiora - umila mi podróż pociągiem do pracy. Zawsze jestem głodna przy czytaniu tej książki - zwłaszcza fragmenty ze spotkań grupy ESD. Keks ananasowy z kandyzowanymi wiśniami od Pawełka, mniammm.... :) Czytam różne książki - uwielbiam czytać, ale tylko w Jeżycjadzie jest tyle ciepła, życzliwości i rodzinnej atmosfery.
MałgM napisał/a 18 września 2023 o 12:12:
Dziękuję, Beatko! Miło mi! Przesyłam uściski!
Dziękuję, Beatko! Miło mi! Przesyłam uściski!
Beata z Kraków napisał/a 16 września 2023 o 22:49:
Kochana Pani Małgorzato! Dziś, mając 35 lat, ponownie przeczytałam ,,Kwiat Kalafiora". Jestem szczerze wzruszona kolejnym spotkaniem z moją ulubioną, poznańską rodzinką. Ile tam ciepła, dobra i uroku! Dziękuję, że dała nam Pani Jeżycjadę. Świetnie pomaga, nawet w najpodlejsze dni. Ściskam mocno i życzę dużo zdrówka!
Kochana Pani Małgorzato! Dziś, mając 35 lat, ponownie przeczytałam ,,Kwiat Kalafiora". Jestem szczerze wzruszona kolejnym spotkaniem z moją ulubioną, poznańską rodzinką. Ile tam ciepła, dobra i uroku! Dziękuję, że dała nam Pani Jeżycjadę. Świetnie pomaga, nawet w najpodlejsze dni. Ściskam mocno i życzę dużo zdrówka!
MałgM napisał/a 16 września 2023 o 09:25:
Majlenko, miło mi pomyśleć o Tobie, łączącej się z nami z przystanku w celu pobrania energii. Witam i ślę wieloładunkowy uśmiech! Vivat energia!
Majlenko, miło mi pomyśleć o Tobie, łączącej się z nami z przystanku w celu pobrania energii. Witam i ślę wieloładunkowy uśmiech! Vivat energia!
Majlenka napisał/a 16 września 2023 o 00:22:
*Dzięki Jeżycjadzie oczywiście ten sam efekt również zostaje osiągnięty, ale na jej lekturze trzeba spędzić trochę wiecej czasu, ponieważ nie sposób się od niej oderwać.
*Dzięki Jeżycjadzie oczywiście ten sam efekt również zostaje osiągnięty, ale na jej lekturze trzeba spędzić trochę wiecej czasu, ponieważ nie sposób się od niej oderwać.
Majlenka napisał/a 16 września 2023 o 00:18:
Jak miło jest tu sobie zajrzeć w trakcie wiru spraw codziennych! Mam tutaj na myśli Księgę Gości, którą bardzo lubię czytać ( ot tak np. przez 5 min kiedy czekam na przystanku.). Efekt pokrzepienia serca natychmiastowy i pokłady energii do optymizmu pobudzone. Dziękuję więc Wam Drodzy Księgowi i Droga Autorko za te pogodne, ubogacające i wartościowe wpisy:)
Jak miło jest tu sobie zajrzeć w trakcie wiru spraw codziennych! Mam tutaj na myśli Księgę Gości, którą bardzo lubię czytać ( ot tak np. przez 5 min kiedy czekam na przystanku.). Efekt pokrzepienia serca natychmiastowy i pokłady energii do optymizmu pobudzone. Dziękuję więc Wam Drodzy Księgowi i Droga Autorko za te pogodne, ubogacające i wartościowe wpisy:)
Bożena napisał/a 14 września 2023 o 22:06:
Ciągle delektuję się muralem, podziwiam całość i smakuję szczegóły. Zwłaszcza przedstawienie postaci mego małego ulubieńca :). Jakiż świetny koncept, by Bobcio trzymał sobie czytnik otwarty na Jeżycjadzie. Mamy tu bohatera literackiego jednocześnie wewnątrz i zewnątrz dzieła! Zewnątrz podwójnie, bo iluzja rzeczywistości jest niezwykła; Bobcio, Borejkowie i ich przyjaciele po prostu są już fizycznie w Poznaniu. Wszystko to kojarzy mi się z niezapomnianą „Purpurową różą z Kairu”.
Ciągle delektuję się muralem, podziwiam całość i smakuję szczegóły. Zwłaszcza przedstawienie postaci mego małego ulubieńca :). Jakiż świetny koncept, by Bobcio trzymał sobie czytnik otwarty na Jeżycjadzie. Mamy tu bohatera literackiego jednocześnie wewnątrz i zewnątrz dzieła! Zewnątrz podwójnie, bo iluzja rzeczywistości jest niezwykła; Bobcio, Borejkowie i ich przyjaciele po prostu są już fizycznie w Poznaniu. Wszystko to kojarzy mi się z niezapomnianą „Purpurową różą z Kairu”.
Monika z Warszawa napisał/a 14 września 2023 o 18:07:
Dziękuję:))) Jest Pani wspaniała. Najwspanialsza:)))
Dziękuję:))) Jest Pani wspaniała. Najwspanialsza:)))
MałgM napisał/a 14 września 2023 o 17:59:
Kokoszanel, dzięki za dobrą wiadomość o Emilkowym "Lapisie"- nie wiedziałyśmy! Ho-ho! /// Mamo Isi, nie żałuj, było bardzo gorąco i dlatego bardzo krótko! Zmęczyłabyś się. Pozdrawiam Twoje róże!
Kokoszanel, dzięki za dobrą wiadomość o Emilkowym "Lapisie"- nie wiedziałyśmy! Ho-ho! /// Mamo Isi, nie żałuj, było bardzo gorąco i dlatego bardzo krótko! Zmęczyłabyś się. Pozdrawiam Twoje róże!
MałgM napisał/a 14 września 2023 o 17:57:
Moniko droga, jakże dobrze Cię rozumiem.Tak, potwierdzam, książki potrafią być niezastąpioną pociechą. Jakże dobrze wiedzieć, że i moje Ci pomagają. I dziękuję za tę wiadomość. Trzymaj się dzielnie!
Moniko droga, jakże dobrze Cię rozumiem.Tak, potwierdzam, książki potrafią być niezastąpioną pociechą. Jakże dobrze wiedzieć, że i moje Ci pomagają. I dziękuję za tę wiadomość. Trzymaj się dzielnie!
Monika z Warszawa napisał/a 14 września 2023 o 17:07:
Pani Małgorzato kochana. Jestem w bardzo trudnym momencie życia (choroba bliskiej osoby). Po co sięgam żeby żyć/pocieszyć się? Po Jeżycjadę! Pani Małgorzato droga, kochana...to co Pani zrobiła dla...jak to napisać? ludzi, czytelników... mądrych, wrażliwych...to jest nie do przecenienia. Ja nigdy nie zdołam się Pani za to odwdzięczyć. Nie chcę zasmucać. Chcę podziękować. Co ja bym teraz zrobiła bez Jeżycjady? Bez Kwiatu kalafiora? Mojej ukochanej książki? Ukłony. Niskie. Monika Trajda
Pani Małgorzato kochana. Jestem w bardzo trudnym momencie życia (choroba bliskiej osoby). Po co sięgam żeby żyć/pocieszyć się? Po Jeżycjadę! Pani Małgorzato droga, kochana...to co Pani zrobiła dla...jak to napisać? ludzi, czytelników... mądrych, wrażliwych...to jest nie do przecenienia. Ja nigdy nie zdołam się Pani za to odwdzięczyć. Nie chcę zasmucać. Chcę podziękować. Co ja bym teraz zrobiła bez Jeżycjady? Bez Kwiatu kalafiora? Mojej ukochanej książki? Ukłony. Niskie. Monika Trajda
mama Isi napisał/a 14 września 2023 o 16:08:
Kochany Starosto, jak jeden maniak różany drugiemu maniakowi uprzejmie donoszę (Panie naczelniku), że zachwyciła mnie róża herbaciana Ladenburg; szkarłatno-pomarańczowa i pachnąca. Kilka dni temu wstawiłam ją do wazonu już rozkwitniętą, a ona wciąż się rozwija i pachnie! Istne cudo! W ogóle powtórne kwitnienie róż przebiega w tym roku bardzo udatnie.// Bez związku z powyższym; wciąż nie mogę odżałować, że nie dałam rady dojechać w ów piątek do Poznania. Ech.
Kochany Starosto, jak jeden maniak różany drugiemu maniakowi uprzejmie donoszę (Panie naczelniku), że zachwyciła mnie róża herbaciana Ladenburg; szkarłatno-pomarańczowa i pachnąca. Kilka dni temu wstawiłam ją do wazonu już rozkwitniętą, a ona wciąż się rozwija i pachnie! Istne cudo! W ogóle powtórne kwitnienie róż przebiega w tym roku bardzo udatnie.// Bez związku z powyższym; wciąż nie mogę odżałować, że nie dałam rady dojechać w ów piątek do Poznania. Ech.
KokoszaNel z Katowice napisał/a 13 września 2023 o 21:15:
Murem za muralem! Tu nikt nie jeży się na Jeżycjadę! Myślę że oglądanie zdjęć nie oddaje pełnej wartości tego dzieła, może będę mieć okazję zobaczyć go kiedyś na żywo. Oglądałam właśnie film z tegorocznej olimpiady z języka polskiego dla szkół podstawowych , występują laureaci i opowiadają o ulubionej literaturze - zachwalają swoich ulubionych poetów, miła młoda Poznanianka z grzywką mówi o Panu Stanisławie Barańczaku polecając pegaza, który zdębiał. Zresztą sami zobaczycie, kto ciekaw. A ja tylko dodam, że w tym roku w wykazie literatury do konkursu znalazła się pozycja Adminki - "Lapis" oraz wiele innych tytułów po które aż mam ochotę sięgnąć.
Murem za muralem! Tu nikt nie jeży się na Jeżycjadę! Myślę że oglądanie zdjęć nie oddaje pełnej wartości tego dzieła, może będę mieć okazję zobaczyć go kiedyś na żywo. Oglądałam właśnie film z tegorocznej olimpiady z języka polskiego dla szkół podstawowych , występują laureaci i opowiadają o ulubionej literaturze - zachwalają swoich ulubionych poetów, miła młoda Poznanianka z grzywką mówi o Panu Stanisławie Barańczaku polecając pegaza, który zdębiał. Zresztą sami zobaczycie, kto ciekaw. A ja tylko dodam, że w tym roku w wykazie literatury do konkursu znalazła się pozycja Adminki - "Lapis" oraz wiele innych tytułów po które aż mam ochotę sięgnąć.