Księga gości

 
 
ARCHIWUM WPISÓW


.
4436 wpisów.
MałgM napisał/a 27 października 2023 o 22:50:
Dużo dobrego tu się z nami działo przez tych kilkanaście już lat istnienia strony. Miło pomyśleć! Dziękuję Wam za te wszystkie miłe lata, za myśli, uczucia i tyle dobrych słów! - to rzekłszy, znikam wśród jesiennych krajobrazów, odpoczywając do woli. Trzymajcie się! - Wasza MM
Dużo dobrego tu się z nami działo przez tych kilkanaście już lat istnienia strony. Miło pomyśleć! Dziękuję Wam za te wszystkie miłe lata, za myśli, uczucia i tyle dobrych słów! - to rzekłszy, znikam wśród jesiennych krajobrazów, odpoczywając do woli. Trzymajcie się! - Wasza MM
MałgM napisał/a 26 października 2023 o 12:54:
Miła PaulinoG, dziękuję za tę sympatyczną opinię. Ja sama znalazłam jeszcze w tych nagraniach (kiedy mi je dano do przesłuchania) wiele rzeczy, które warto poprawić. I wciąż to, systematycznie, robimy, wskutek czego tak rzadko tu teraz zaglądam (i właśnie nagrywamy poprawki do "Kłamczuchy"!). Cieszę się, że dobrze Ci się słucha! Pozdrawiam serdecznie Ciebie, trzy córeczki raz Małą Niewiadomą!
Miła PaulinoG, dziękuję za tę sympatyczną opinię. Ja sama znalazłam jeszcze w tych nagraniach (kiedy mi je dano do przesłuchania) wiele rzeczy, które warto poprawić. I wciąż to, systematycznie, robimy, wskutek czego tak rzadko tu teraz zaglądam (i właśnie nagrywamy poprawki do "Kłamczuchy"!). Cieszę się, że dobrze Ci się słucha! Pozdrawiam serdecznie Ciebie, trzy córeczki raz Małą Niewiadomą!
PaulinaG. napisał/a 25 października 2023 o 12:42:
Droga Pani Małgorzato przeczytałam wielokrotnie Jeżycjadę od początku i od końca. Ostatnio wpadłam na pomysł słuchania Pani książek do snu. Sama czytam bardzo dużo moim trzem córeczkom (czwarte maleństwo w drodze, ciekawe czy skończy się jak u Borejków:-)), ale teraz przypomniało mi się jakie to miłe uczucie gdy ktoś czyta, cudny powrót do dzieciństwa. Bardzo dziękuję, jestem pod wrażeniem Pani dykcji, a już dyktando jelitowo-paltowe ciotki Lilki istne cudo. Popłakałam się ze śmiechu. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i ciepło w tę jesienną pluchę.
Droga Pani Małgorzato przeczytałam wielokrotnie Jeżycjadę od początku i od końca. Ostatnio wpadłam na pomysł słuchania Pani książek do snu. Sama czytam bardzo dużo moim trzem córeczkom (czwarte maleństwo w drodze, ciekawe czy skończy się jak u Borejków:-)), ale teraz przypomniało mi się jakie to miłe uczucie gdy ktoś czyta, cudny powrót do dzieciństwa. Bardzo dziękuję, jestem pod wrażeniem Pani dykcji, a już dyktando jelitowo-paltowe ciotki Lilki istne cudo. Popłakałam się ze śmiechu. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i ciepło w tę jesienną pluchę.
MałgM napisał/a 13 października 2023 o 20:28:
Pomyślności, Polu!
Pomyślności, Polu!
Pola z Wrocław napisał/a 13 października 2023 o 20:21:
Bardzo dziękuję! Już zaczęłam obmyślać plan. Czytam teraz książki o "Jeżycjadzie". I dziękuję, przekażę pozdrowienia Pani Polonistce. Pola
Bardzo dziękuję! Już zaczęłam obmyślać plan. Czytam teraz książki o "Jeżycjadzie". I dziękuję, przekażę pozdrowienia Pani Polonistce. Pola
MałgM napisał/a 12 października 2023 o 21:26:
O, to ja też się cieszę, moja miła Polu! Nie przypuszczałam, pisząc Jeżycjadę, że będzie ona miała tak młodziutkie czytelniczki! Ściskam Cię serdecznie, trzymam kciuki za powodzenie Twojego projektu i przesyłam pozdrowienia dla Pani Polonistki (czy może Pana Polonisty?) - MM
O, to ja też się cieszę, moja miła Polu! Nie przypuszczałam, pisząc Jeżycjadę, że będzie ona miała tak młodziutkie czytelniczki! Ściskam Cię serdecznie, trzymam kciuki za powodzenie Twojego projektu i przesyłam pozdrowienia dla Pani Polonistki (czy może Pana Polonisty?) - MM
Pola z Wrocław napisał/a 12 października 2023 o 20:35:
Dzień dobry! Ostatni raz pisałam do Pani latem. Teraz się odzywam, ponieważ dziś w szkole udało mi się zapisać na projekt roczny na temat Pani "Jeżycjady". Będę przez najbliższe miesiące opracowywała Pani książki. Hura!!! Tak bardzo się cieszę! Pola, jedenastolatka
Dzień dobry! Ostatni raz pisałam do Pani latem. Teraz się odzywam, ponieważ dziś w szkole udało mi się zapisać na projekt roczny na temat Pani "Jeżycjady". Będę przez najbliższe miesiące opracowywała Pani książki. Hura!!! Tak bardzo się cieszę! Pola, jedenastolatka
MałgM napisał/a 3 października 2023 o 21:48:
O, niespodzianka na mnie czeka! Deszcz leje jak opętany (dobrze!), więc zajrzałam, a tu miła Magda C i jej zrozumienie! Dziękuję za nie, moja droga, naprawdę pracowite lata (dziesiątki lat) za mną i czas wreszcie nieco przyhamować. Dziękuję też za docenienie "Ciotki zgryzotki"- tak właśnie to zaplanowałam na zamknięcie serii - a Ty wszystko zauważyłaś! Co do audiobooków - spieszę z wiadomością, że po przesłuchaniu wszystkich nagrań i uważnej korekcie znalazłam jeszcze wiele miejsc do poprawy. Teraz jeszcze nad tym pracujemy z panem dźwiękowcem. Ale już niedługo koniec i wszystko będzie OK. Serdeczne uściski dla Ciebie i córki!
O, niespodzianka na mnie czeka! Deszcz leje jak opętany (dobrze!), więc zajrzałam, a tu miła Magda C i jej zrozumienie! Dziękuję za nie, moja droga, naprawdę pracowite lata (dziesiątki lat) za mną i czas wreszcie nieco przyhamować. Dziękuję też za docenienie "Ciotki zgryzotki"- tak właśnie to zaplanowałam na zamknięcie serii - a Ty wszystko zauważyłaś! Co do audiobooków - spieszę z wiadomością, że po przesłuchaniu wszystkich nagrań i uważnej korekcie znalazłam jeszcze wiele miejsc do poprawy. Teraz jeszcze nad tym pracujemy z panem dźwiękowcem. Ale już niedługo koniec i wszystko będzie OK. Serdeczne uściski dla Ciebie i córki!
MagdaC napisał/a 3 października 2023 o 19:06:
Pani Małgorzato, Autorko Ukochana! Właśnie skończyłam słuchać „Ciotkę Zgryzotkę”. Audiobookowa „Jeżycjada” towarzyszyła mi w ostatnich miesiącach niemal codziennie, przesłuchałam wszystkie tomy, niektóre dwukrotnie (bo z córką), a teraz zalewam się łzami, bo to już koniec. Nie odczułam tego tak dotkliwie w styczniu, gdy przeczytałam, że przechodzi Pani w stan zasłużonego odpoczynku, teraz natomiast serce mi pęka, ale i trochę raduje, bo „Ciotka Zgryzotka” naprawdę jest pięknym zamknięciem tej historii. Te weselne sceny z dawno niewidzianymi bohaterami, te nowe dzieciątka, te uściski, to spojrzenie w przyszłość… Dziękuję. Tak po prostu, z głębi serca dziękuję - za spisanie historii Borejków i przyjaciół, a także za jej przeczytanie! Doskonałe zwieńczenie wspaniałej kariery pisarskiej. Dziękuję! ❤️
Pani Małgorzato, Autorko Ukochana! Właśnie skończyłam słuchać „Ciotkę Zgryzotkę”. Audiobookowa „Jeżycjada” towarzyszyła mi w ostatnich miesiącach niemal codziennie, przesłuchałam wszystkie tomy, niektóre dwukrotnie (bo z córką), a teraz zalewam się łzami, bo to już koniec. Nie odczułam tego tak dotkliwie w styczniu, gdy przeczytałam, że przechodzi Pani w stan zasłużonego odpoczynku, teraz natomiast serce mi pęka, ale i trochę raduje, bo „Ciotka Zgryzotka” naprawdę jest pięknym zamknięciem tej historii. Te weselne sceny z dawno niewidzianymi bohaterami, te nowe dzieciątka, te uściski, to spojrzenie w przyszłość… Dziękuję. Tak po prostu, z głębi serca dziękuję - za spisanie historii Borejków i przyjaciół, a także za jej przeczytanie! Doskonałe zwieńczenie wspaniałej kariery pisarskiej. Dziękuję! ❤️
Gio napisał/a 2 października 2023 o 10:48:
"My z Księgi też jesteśmy jak ten mural". Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie Jas. Chociaż przestrzennie oddaleni od siebie, stanowimy pewną całość. Nawet jeśli tu i ówdzie coś przyblaknie, wciąż istnieje między nami więź. Trwamy.
"My z Księgi też jesteśmy jak ten mural". Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie Jas. Chociaż przestrzennie oddaleni od siebie, stanowimy pewną całość. Nawet jeśli tu i ówdzie coś przyblaknie, wciąż istnieje między nami więź. Trwamy.
Jas napisał/a 1 października 2023 o 19:33:
My z Księgi też jesteśmy jak ten mural. Wielka i ciekawa historia.
My z Księgi też jesteśmy jak ten mural. Wielka i ciekawa historia.
Jas napisał/a 1 października 2023 o 19:21:
Oj, świetny, ten mural, świetny. Jak mi smutno to przypominam sobie stronę z szufladkami, bo jestem wzrokowcem. Pozdrawiam wszystkich
Oj, świetny, ten mural, świetny. Jak mi smutno to przypominam sobie stronę z szufladkami, bo jestem wzrokowcem. Pozdrawiam wszystkich
Bożena napisał/a 28 września 2023 o 23:56:
Och, Pani Małgosiu, jakże się cieszę! To ja dziękuję - za słowa i uściski :). I w poczuciu lunofilskiej wspólnoty i ja wracam do kontemplacji księżycowej nocy. I szepcę sobie strofy Wierzyńskiego: Świat jest z tysiąca jednej nocy przygód, / Westchnień, przywidzeń, marzeń i sekretów, / Świat wniebowzięty w gwiazd wysokich migot, / Świat dla kochanków i świat dla poetów...
Och, Pani Małgosiu, jakże się cieszę! To ja dziękuję - za słowa i uściski :). I w poczuciu lunofilskiej wspólnoty i ja wracam do kontemplacji księżycowej nocy. I szepcę sobie strofy Wierzyńskiego: Świat jest z tysiąca jednej nocy przygód, / Westchnień, przywidzeń, marzeń i sekretów, / Świat wniebowzięty w gwiazd wysokich migot, / Świat dla kochanków i świat dla poetów...
MałgM napisał/a 28 września 2023 o 23:07:
Dziękuję za dobre słowo, Bożenko. Napracowałam się nieźle przy tych audiobookach, a jeszcze wciąż pracuję, bo wynalazłam miejsca do poprawy, co na szczęście da się zrobić. Co do owego quizu z nieocenionych "Labiryntów Jeżycjady" - o widać, widać rękę świetnej polonistki! A skoro o polonistkach mowa: doniesiono mi, że Twoje "Labirynty" służą znakomicie jako pomoc naukowa! Gratuluję! Przesyłam uściski i wracam do okna (księżyc zagląda!)
Dziękuję za dobre słowo, Bożenko. Napracowałam się nieźle przy tych audiobookach, a jeszcze wciąż pracuję, bo wynalazłam miejsca do poprawy, co na szczęście da się zrobić. Co do owego quizu z nieocenionych "Labiryntów Jeżycjady" - o widać, widać rękę świetnej polonistki! A skoro o polonistkach mowa: doniesiono mi, że Twoje "Labirynty" służą znakomicie jako pomoc naukowa! Gratuluję! Przesyłam uściski i wracam do okna (księżyc zagląda!)
Bożena napisał/a 28 września 2023 o 22:32:
Przy okazji, jakimż wspaniałym prezentem jest Jeżycjada w Legimi (słucham, słucham, słucham) i z jakim znakomitym narzędziem mamy tu do czynienia. Szukamy wrony? Proszę bardzo: wystarczy skorzystać z opcji przeszukiwania tekstu i już się nam wyświetla pożądany fragment. Ech, gdybym czymś takim dysponowała przed dwoma laty :)
Przy okazji, jakimż wspaniałym prezentem jest Jeżycjada w Legimi (słucham, słucham, słucham) i z jakim znakomitym narzędziem mamy tu do czynienia. Szukamy wrony? Proszę bardzo: wystarczy skorzystać z opcji przeszukiwania tekstu i już się nam wyświetla pożądany fragment. Ech, gdybym czymś takim dysponowała przed dwoma laty :)
Mimi M. napisał/a 25 września 2023 o 23:52:
Tak, tak, to są słowa Robrojka do Belli :)
Tak, tak, to są słowa Robrojka do Belli :)
MałgM napisał/a 25 września 2023 o 22:49:
Ha! W rzeczy samej!!! (Sama się zdziwiłam)
Ha! W rzeczy samej!!! (Sama się zdziwiłam)
Anette napisał/a 25 września 2023 o 22:41:
'"te rzeczy" to było nasze, z lubością przyswojone na zawsze, porzekadło"- aaaa! Czyli Ignasiowe we "Wnuczce..." kiedy jechał motorynką przez las i wspominał kurhany, pradawne historie, "te rzeczy" to stąd! Dobrze wiedzieć :)
'"te rzeczy" to było nasze, z lubością przyswojone na zawsze, porzekadło"- aaaa! Czyli Ignasiowe we "Wnuczce..." kiedy jechał motorynką przez las i wspominał kurhany, pradawne historie, "te rzeczy" to stąd! Dobrze wiedzieć :)
Zgred napisał/a 25 września 2023 o 14:26:
Dmuchawiec?
Dmuchawiec?
Aka z Łodzi napisał/a 25 września 2023 o 14:18:
Robrojek, oczywiście ;)
Robrojek, oczywiście ;)
mama Isi napisał/a 25 września 2023 o 12:05:
Nie oprę się pokusie i wrzucę mój ulubiony cytat: „Dobroć też jest siłą, chociaż tak często wygląda na słabość.” I kto zgadnie, kto jest Autorem?
Nie oprę się pokusie i wrzucę mój ulubiony cytat: „Dobroć też jest siłą, chociaż tak często wygląda na słabość.” I kto zgadnie, kto jest Autorem?
mama Isi napisał/a 25 września 2023 o 11:59:
Zupełnie się nie umawiałyśmy, a u nas było tak samo! I jeszcze w bezustannym użyciu były: "Na ustach grzechu" z ilustracjami Miklaszewskiego, "W oparach absurdu" oraz "Postępowiec" Mrożka. Tego ostatniego dorwałam na półce w jakiejś zaprzyjaźnionej pracowni krakowskiej, gdzieśmy nocowali jadąc w Tatry i pierwsze pół nocy spędziłam czytając, a drugie pół przepisując co lepsze kawałki.
Zupełnie się nie umawiałyśmy, a u nas było tak samo! I jeszcze w bezustannym użyciu były: "Na ustach grzechu" z ilustracjami Miklaszewskiego, "W oparach absurdu" oraz "Postępowiec" Mrożka. Tego ostatniego dorwałam na półce w jakiejś zaprzyjaźnionej pracowni krakowskiej, gdzieśmy nocowali jadąc w Tatry i pierwsze pół nocy spędziłam czytając, a drugie pół przepisując co lepsze kawałki.
MałgM napisał/a 25 września 2023 o 10:29:
Trzy książki mieliśmy w dzieciństwie, Braciszek i ja, w nieustannym czytaniu. Były to Leśmiana 'Klechdy sezamowe" oraz "Przygody Sindbada Żeglarza", oraz gruby tom dzieł Gałczyńskiego, w znacznej części zawierający teksty "Teatrzyku Zielona Gęś" (umieliśmy je na pamięć!). "I te rzeczy" to było nasze, z lubością przyswojone na zawsze, porzekadło. Wśród wielu innych. Poczucie humoru (absurdalnego) wszczepił nam KIG, jako pierwszy. Byliśmy urzeczeni!
Trzy książki mieliśmy w dzieciństwie, Braciszek i ja, w nieustannym czytaniu. Były to Leśmiana 'Klechdy sezamowe" oraz "Przygody Sindbada Żeglarza", oraz gruby tom dzieł Gałczyńskiego, w znacznej części zawierający teksty "Teatrzyku Zielona Gęś" (umieliśmy je na pamięć!). "I te rzeczy" to było nasze, z lubością przyswojone na zawsze, porzekadło. Wśród wielu innych. Poczucie humoru (absurdalnego) wszczepił nam KIG, jako pierwszy. Byliśmy urzeczeni!
mama Isi napisał/a 25 września 2023 o 10:03:
Brawo! I tamże jakże adekwatny do bieżących okoliczności przyrody wierszyk: "Jesień'' Mgła płynie wśród zalesień. Samotny baran beczy. Publiczność (podchwytuje popularną strofę): Jesień. De facto jesień. Hej, jesień... Ireneusz Indyjski (rozkładając ręce): I te rzeczy.
Brawo! I tamże jakże adekwatny do bieżących okoliczności przyrody wierszyk: "Jesień'' Mgła płynie wśród zalesień. Samotny baran beczy. Publiczność (podchwytuje popularną strofę): Jesień. De facto jesień. Hej, jesień... Ireneusz Indyjski (rozkładając ręce): I te rzeczy.
MałgM napisał/a 25 września 2023 o 09:33:
KIG!!! Teatrzyk "Zielona Gęś"!
KIG!!! Teatrzyk "Zielona Gęś"!
mama Isi napisał/a 25 września 2023 o 06:39:
Asnyk, "Daremne żale". Kto zgadł, zadaję inną zagadkę: "Hej! sowy, puchacze, kruki! Znowu z nas zrobili turka. Szarpajmy syfon na sztuki, Niechaj naga sterczy rurka."
Asnyk, "Daremne żale". Kto zgadł, zadaję inną zagadkę: "Hej! sowy, puchacze, kruki! Znowu z nas zrobili turka. Szarpajmy syfon na sztuki, Niechaj naga sterczy rurka."
MałgM napisał/a 23 września 2023 o 22:54:
No, to pysznie, Rajmundzie. Cieszę się.
No, to pysznie, Rajmundzie. Cieszę się.
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 23 września 2023 o 22:39:
Gra miejska bardzo się podobała. Cały zlot był super. Ja bardzo czekam na kolejny i już nie mogę się doczekać, a wrony zaraz poszukam!
Gra miejska bardzo się podobała. Cały zlot był super. Ja bardzo czekam na kolejny i już nie mogę się doczekać, a wrony zaraz poszukam!
Monika z Warszawa napisał/a 23 września 2023 o 15:43:
Ach z "Opium w rosole" to u mnie jest tak, droga Pani Małgorzato. Mimo, że jestem rocznik 1974, więc sporo pamiętam z dawnych czasów;) to do tego tomu musiałam dorosnąć. Dziś, to jeden z moich ulubionych. Miałam tak zaczytany egzemplarz, że niedawno (podczas kolejnej lektury) zorientowałam się, że tak dalej być nie może i kupiłam sobie nowy. Pozdrawiam wszystkich z deszczowej Warszawy. Monika T.
Ach z "Opium w rosole" to u mnie jest tak, droga Pani Małgorzato. Mimo, że jestem rocznik 1974, więc sporo pamiętam z dawnych czasów;) to do tego tomu musiałam dorosnąć. Dziś, to jeden z moich ulubionych. Miałam tak zaczytany egzemplarz, że niedawno (podczas kolejnej lektury) zorientowałam się, że tak dalej być nie może i kupiłam sobie nowy. Pozdrawiam wszystkich z deszczowej Warszawy. Monika T.
Gio napisał/a 23 września 2023 o 15:32:
"jeszcze milicję wezwie albo to drugie"...
"jeszcze milicję wezwie albo to drugie"...
MałgM napisał/a 23 września 2023 o 13:30:
Jest to jeden z ulubionych wierszy autorki, Mamo Rudziaszka (którą tak miło było poznać pod muralem)! /// Zgredzie, właśnie stwierdziłam, że jedno z dzieci w "Opium" wyśpiewuje "piosenkę o wronie", tę samą. "Zielona wrona, dziób w wężyk szamerowany". Pół Polski to śpiewało.
Jest to jeden z ulubionych wierszy autorki, Mamo Rudziaszka (którą tak miło było poznać pod muralem)! /// Zgredzie, właśnie stwierdziłam, że jedno z dzieci w "Opium" wyśpiewuje "piosenkę o wronie", tę samą. "Zielona wrona, dziób w wężyk szamerowany". Pół Polski to śpiewało.
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 23 września 2023 o 13:15:
Te same słowa o jesieni wpisuje Beata Bitner do swojego brulionu, we wrześniu 1988. To jest fascynujące, jak w świecie Jeżycjady wszystko się przenika i łączy ze sobą siecią subtelnych niteczek.
Te same słowa o jesieni wpisuje Beata Bitner do swojego brulionu, we wrześniu 1988. To jest fascynujące, jak w świecie Jeżycjady wszystko się przenika i łączy ze sobą siecią subtelnych niteczek.
Zgred napisał/a 23 września 2023 o 11:38:
Już dawno proponowałem przypisy. Zapewne nie ja pierwszy i nie ostatni. Ale skoro jeszcze są niemożliwe, to poczekamy. Pamiętam (może się mylę), że któraś z sióstr śpiewała "...skończyła się wolna sobota...". I kto to pamięta? Ja, starzec schylony nad grobem.
Już dawno proponowałem przypisy. Zapewne nie ja pierwszy i nie ostatni. Ale skoro jeszcze są niemożliwe, to poczekamy. Pamiętam (może się mylę), że któraś z sióstr śpiewała "...skończyła się wolna sobota...". I kto to pamięta? Ja, starzec schylony nad grobem.
MałgM napisał/a 23 września 2023 o 11:22:
I ojca Lelujki, Justyno.Tak, tak, tempora mutantur...
I ojca Lelujki, Justyno.Tak, tak, tempora mutantur...
Justyna z Brodnica napisał/a 23 września 2023 o 11:04:
Dzień dobry, jako że dziś pierwszy dzień jesieni przypomina mi się wiersz cytowany przez Idę: "Oto, widzisz,, znowu idzie jesień...". Dalsza część zdecydowanie nie pasuje do słonecznej pogody w Brodnicy, która zachęca do aktywności :⁠-⁠) Chciałabym też zauważyć, że choć interesowałam się historią, przy pierwszej lekturze "Opium w rosole" też nie dostrzegłam politycznych aluzji. Dopiero czytając książkę po raz kolejny, odkryłam dlaczego nie ma taty Borejko i rodziców Kreski. Wszystkim życzę miłego pierwszego dnia jesieni :⁠-⁠)
Dzień dobry, jako że dziś pierwszy dzień jesieni przypomina mi się wiersz cytowany przez Idę: "Oto, widzisz,, znowu idzie jesień...". Dalsza część zdecydowanie nie pasuje do słonecznej pogody w Brodnicy, która zachęca do aktywności :⁠-⁠) Chciałabym też zauważyć, że choć interesowałam się historią, przy pierwszej lekturze "Opium w rosole" też nie dostrzegłam politycznych aluzji. Dopiero czytając książkę po raz kolejny, odkryłam dlaczego nie ma taty Borejko i rodziców Kreski. Wszystkim życzę miłego pierwszego dnia jesieni :⁠-⁠)
MałgM napisał/a 23 września 2023 o 10:03:
Merci, Mamo Isi. U nas róże też się starają, choć z mniejszym przekonaniem niż w czerwcu. Hortensje wyraźnie już zwiastują jesień. No i dobrze. Lubię./// Moniko, taki problem się natomiast rysuje: robię ostatnią korektę "Opium w rosole" i myślę, że większość z politycznych aluzji, starannie tam ukrytych przed cenzurą, z pewnością umyka dzisiejszemu nastolatkowi. Trzeba by chyba specjalnych przypisów, a te z kolei wymagałyby rysu historycznego.Tak więc i w tym przypadku musi zostać, jak jest. Klamka zapadła. Na szczęście ukryte aluzje nie mają wpływu na przebieg akcji i czytać książkę można bez przeszkód. Zabawne, ile rzeczy potrafi umknąć oku kolejnych korektorek, a było ich trochę przez tych kilkadziesiąt lat i tyleż wznowień: na przykład w "Opium" wszyscy przeoczyliśmy, że ta sama roślina, filodendron, parę linijek poniżej występuje jako rododendron!!! Dopiero wczoraj to wyłapałam w tekście!
Merci, Mamo Isi. U nas róże też się starają, choć z mniejszym przekonaniem niż w czerwcu. Hortensje wyraźnie już zwiastują jesień. No i dobrze. Lubię./// Moniko, taki problem się natomiast rysuje: robię ostatnią korektę "Opium w rosole" i myślę, że większość z politycznych aluzji, starannie tam ukrytych przed cenzurą, z pewnością umyka dzisiejszemu nastolatkowi. Trzeba by chyba specjalnych przypisów, a te z kolei wymagałyby rysu historycznego.Tak więc i w tym przypadku musi zostać, jak jest. Klamka zapadła. Na szczęście ukryte aluzje nie mają wpływu na przebieg akcji i czytać książkę można bez przeszkód. Zabawne, ile rzeczy potrafi umknąć oku kolejnych korektorek, a było ich trochę przez tych kilkadziesiąt lat i tyleż wznowień: na przykład w "Opium" wszyscy przeoczyliśmy, że ta sama roślina, filodendron, parę linijek poniżej występuje jako rododendron!!! Dopiero wczoraj to wyłapałam w tekście!
mama Isi napisał/a 23 września 2023 o 07:24:
Jest idealnie, co racja, to racja. Róże dziękują za pozdrowienia i przesyłają wzajemne, a takoż nieco kolczaste uściski. Dołączam się.
Jest idealnie, co racja, to racja. Róże dziękują za pozdrowienia i przesyłają wzajemne, a takoż nieco kolczaste uściski. Dołączam się.
Monika z Warszawa napisał/a 21 września 2023 o 13:50:
I jest idealnie:) MT
I jest idealnie:) MT
MałgM napisał/a 21 września 2023 o 13:48:
Moniko, nie, zdecydowanie. Mam wrażenie, że co napisane, to napisane, i dobrze jest. Postacie powieściowe żyją już swoim autonomicznym życiem i niepodobna się w to teraz wtrącać. W korekcie tekstów kolejnych wydań poprawiam tylko literówki i inne omsknięcia, w nagraniach podobnie (plus moje potknięcia, jako niezawodowej lektorki). Ale nie kusi mnie wymyślanie innych losów moich bohaterów, nawet dla zabawy. Klamka zapadła! Jest jak jest i tak musi pozostać.
Moniko, nie, zdecydowanie. Mam wrażenie, że co napisane, to napisane, i dobrze jest. Postacie powieściowe żyją już swoim autonomicznym życiem i niepodobna się w to teraz wtrącać. W korekcie tekstów kolejnych wydań poprawiam tylko literówki i inne omsknięcia, w nagraniach podobnie (plus moje potknięcia, jako niezawodowej lektorki). Ale nie kusi mnie wymyślanie innych losów moich bohaterów, nawet dla zabawy. Klamka zapadła! Jest jak jest i tak musi pozostać.
Monika z Warszawa napisał/a 21 września 2023 o 11:40:
Pani Małgorzato, napisała Pani, że przesłuchała "Kwiat kalafiora". Już wielokrotnie pisałam, że to moja ukochana część Jeżycjady. I to właśnie nasunęło mi takie pytanie. Czy po tylu latach od wydania książki, po nagraniu teraz jej tekstu, miałaby Pani ochotę coś zmienić? Inaczej poprowadzić losy bohaterów? Dla mnie cała Jeżycjada to arcydzieło (no i ten Kwiat najukochańszy), ale bardzo byłabym ciekawa jakie były Pani odczucia? Chyba, że za bardzo wnikam w tajniki pisarstwa, to wycofuję pytanie:) Ukłony i serdeczności. Monika Trajda
Pani Małgorzato, napisała Pani, że przesłuchała "Kwiat kalafiora". Już wielokrotnie pisałam, że to moja ukochana część Jeżycjady. I to właśnie nasunęło mi takie pytanie. Czy po tylu latach od wydania książki, po nagraniu teraz jej tekstu, miałaby Pani ochotę coś zmienić? Inaczej poprowadzić losy bohaterów? Dla mnie cała Jeżycjada to arcydzieło (no i ten Kwiat najukochańszy), ale bardzo byłabym ciekawa jakie były Pani odczucia? Chyba, że za bardzo wnikam w tajniki pisarstwa, to wycofuję pytanie:) Ukłony i serdeczności. Monika Trajda
MałgM napisał/a 20 września 2023 o 20:21:
Ha! a ja właśnie wczoraj też przesłuchałam "Kwiat kalafiora", bo ciągle jeszcze wynajdujemy drobne poprawki. Uff, to był jednak olbrzymi materiał do przewalenia, więc to i owo nam umknęło. Ale poprawimy wszyściutko! Miłego słuchania, Kasiu!
Ha! a ja właśnie wczoraj też przesłuchałam "Kwiat kalafiora", bo ciągle jeszcze wynajdujemy drobne poprawki. Uff, to był jednak olbrzymi materiał do przewalenia, więc to i owo nam umknęło. Ale poprawimy wszyściutko! Miłego słuchania, Kasiu!
Kasia z Elbląga z Elbląg napisał/a 20 września 2023 o 20:10:
A ja słucham audiobooków jeżycjadowych. Idę po kolei. Obecnie w słuchawkach brzmi "Kwiat kalafiora". Wciągnęłam się bardzo. A że moja praca polega na szydełkowaniu, to mogę bezkarnie słuchać w pracy, czyli pewnie ok. 8 godzin dziennie. Tego jeszcze w moim życiu nie było.
A ja słucham audiobooków jeżycjadowych. Idę po kolei. Obecnie w słuchawkach brzmi "Kwiat kalafiora". Wciągnęłam się bardzo. A że moja praca polega na szydełkowaniu, to mogę bezkarnie słuchać w pracy, czyli pewnie ok. 8 godzin dziennie. Tego jeszcze w moim życiu nie było.
K8 z Wrocław napisał/a 20 września 2023 o 12:47:
Już zdrowieję! I planuję zwiedzanie Poznania!
Już zdrowieję! I planuję zwiedzanie Poznania!
MałgM napisał/a 20 września 2023 o 12:16:
W naturze jest ten mural jeszcze ładniejszy, K8! Potężne wrażenie. Trzymaj ciepło tę mądrą główkę, zdrowiej szybko!
W naturze jest ten mural jeszcze ładniejszy, K8! Potężne wrażenie. Trzymaj ciepło tę mądrą główkę, zdrowiej szybko!
K8 z Wrocław napisał/a 20 września 2023 o 12:03:
Dzień dobry! DUA, jakie krzepiące obrazki z poznańskich Jeżyc. Działają jak plasterek na rozklekotaną głowę (grypa). A tryptyk ze szkoły imienia K.I.G rozbroił mnie do reszty. Lecznicza moc muralu i tryptyku jest niezbadana. Uściski K8
Dzień dobry! DUA, jakie krzepiące obrazki z poznańskich Jeżyc. Działają jak plasterek na rozklekotaną głowę (grypa). A tryptyk ze szkoły imienia K.I.G rozbroił mnie do reszty. Lecznicza moc muralu i tryptyku jest niezbadana. Uściski K8
Mimi M. napisał/a 19 września 2023 o 21:01:
Pani Małgosiu, to my dziękujemy ❤️
Pani Małgosiu, to my dziękujemy ❤️
MałgM napisał/a 19 września 2023 o 13:01:
A ja się cieszę, że jestem z Wami, w tylu różnych miejscach i w różnym czasie! Dziękuję za miłe towarzystwo!
A ja się cieszę, że jestem z Wami, w tylu różnych miejscach i w różnym czasie! Dziękuję za miłe towarzystwo!
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 19 września 2023 o 10:40:
I ja również właśnie czytam Kwiat kalafiora - umila mi podróż pociągiem do pracy. Zawsze jestem głodna przy czytaniu tej książki - zwłaszcza fragmenty ze spotkań grupy ESD. Keks ananasowy z kandyzowanymi wiśniami od Pawełka, mniammm.... :) Czytam różne książki - uwielbiam czytać, ale tylko w Jeżycjadzie jest tyle ciepła, życzliwości i rodzinnej atmosfery.
I ja również właśnie czytam Kwiat kalafiora - umila mi podróż pociągiem do pracy. Zawsze jestem głodna przy czytaniu tej książki - zwłaszcza fragmenty ze spotkań grupy ESD. Keks ananasowy z kandyzowanymi wiśniami od Pawełka, mniammm.... :) Czytam różne książki - uwielbiam czytać, ale tylko w Jeżycjadzie jest tyle ciepła, życzliwości i rodzinnej atmosfery.
MałgM napisał/a 18 września 2023 o 12:12:
Dziękuję, Beatko! Miło mi! Przesyłam uściski!
Dziękuję, Beatko! Miło mi! Przesyłam uściski!
Beata z Kraków napisał/a 16 września 2023 o 22:49:
Kochana Pani Małgorzato! Dziś, mając 35 lat, ponownie przeczytałam ,,Kwiat Kalafiora". Jestem szczerze wzruszona kolejnym spotkaniem z moją ulubioną, poznańską rodzinką. Ile tam ciepła, dobra i uroku! Dziękuję, że dała nam Pani Jeżycjadę. Świetnie pomaga, nawet w najpodlejsze dni. Ściskam mocno i życzę dużo zdrówka!
Kochana Pani Małgorzato! Dziś, mając 35 lat, ponownie przeczytałam ,,Kwiat Kalafiora". Jestem szczerze wzruszona kolejnym spotkaniem z moją ulubioną, poznańską rodzinką. Ile tam ciepła, dobra i uroku! Dziękuję, że dała nam Pani Jeżycjadę. Świetnie pomaga, nawet w najpodlejsze dni. Ściskam mocno i życzę dużo zdrówka!
MałgM napisał/a 16 września 2023 o 09:25:
Majlenko, miło mi pomyśleć o Tobie, łączącej się z nami z przystanku w celu pobrania energii. Witam i ślę wieloładunkowy uśmiech! Vivat energia!
Majlenko, miło mi pomyśleć o Tobie, łączącej się z nami z przystanku w celu pobrania energii. Witam i ślę wieloładunkowy uśmiech! Vivat energia!
Majlenka napisał/a 16 września 2023 o 00:22:
*Dzięki Jeżycjadzie oczywiście ten sam efekt również zostaje osiągnięty, ale na jej lekturze trzeba spędzić trochę wiecej czasu, ponieważ nie sposób się od niej oderwać.
*Dzięki Jeżycjadzie oczywiście ten sam efekt również zostaje osiągnięty, ale na jej lekturze trzeba spędzić trochę wiecej czasu, ponieważ nie sposób się od niej oderwać.
Majlenka napisał/a 16 września 2023 o 00:18:
Jak miło jest tu sobie zajrzeć w trakcie wiru spraw codziennych! Mam tutaj na myśli Księgę Gości, którą bardzo lubię czytać ( ot tak np. przez 5 min kiedy czekam na przystanku.). Efekt pokrzepienia serca natychmiastowy i pokłady energii do optymizmu pobudzone. Dziękuję więc Wam Drodzy Księgowi i Droga Autorko za te pogodne, ubogacające i wartościowe wpisy:)
Jak miło jest tu sobie zajrzeć w trakcie wiru spraw codziennych! Mam tutaj na myśli Księgę Gości, którą bardzo lubię czytać ( ot tak np. przez 5 min kiedy czekam na przystanku.). Efekt pokrzepienia serca natychmiastowy i pokłady energii do optymizmu pobudzone. Dziękuję więc Wam Drodzy Księgowi i Droga Autorko za te pogodne, ubogacające i wartościowe wpisy:)
Bożena napisał/a 14 września 2023 o 22:06:
Ciągle delektuję się muralem, podziwiam całość i smakuję szczegóły. Zwłaszcza przedstawienie postaci mego małego ulubieńca :). Jakiż świetny koncept, by Bobcio trzymał sobie czytnik otwarty na Jeżycjadzie. Mamy tu bohatera literackiego jednocześnie wewnątrz i zewnątrz dzieła! Zewnątrz podwójnie, bo iluzja rzeczywistości jest niezwykła; Bobcio, Borejkowie i ich przyjaciele po prostu są już fizycznie w Poznaniu. Wszystko to kojarzy mi się z niezapomnianą „Purpurową różą z Kairu”.
Ciągle delektuję się muralem, podziwiam całość i smakuję szczegóły. Zwłaszcza przedstawienie postaci mego małego ulubieńca :). Jakiż świetny koncept, by Bobcio trzymał sobie czytnik otwarty na Jeżycjadzie. Mamy tu bohatera literackiego jednocześnie wewnątrz i zewnątrz dzieła! Zewnątrz podwójnie, bo iluzja rzeczywistości jest niezwykła; Bobcio, Borejkowie i ich przyjaciele po prostu są już fizycznie w Poznaniu. Wszystko to kojarzy mi się z niezapomnianą „Purpurową różą z Kairu”.
Monika z Warszawa napisał/a 14 września 2023 o 18:07:
Dziękuję:))) Jest Pani wspaniała. Najwspanialsza:)))
Dziękuję:))) Jest Pani wspaniała. Najwspanialsza:)))
MałgM napisał/a 14 września 2023 o 17:59:
Kokoszanel, dzięki za dobrą wiadomość o Emilkowym "Lapisie"- nie wiedziałyśmy! Ho-ho! /// Mamo Isi, nie żałuj, było bardzo gorąco i dlatego bardzo krótko! Zmęczyłabyś się. Pozdrawiam Twoje róże!
Kokoszanel, dzięki za dobrą wiadomość o Emilkowym "Lapisie"- nie wiedziałyśmy! Ho-ho! /// Mamo Isi, nie żałuj, było bardzo gorąco i dlatego bardzo krótko! Zmęczyłabyś się. Pozdrawiam Twoje róże!
MałgM napisał/a 14 września 2023 o 17:57:
Moniko droga, jakże dobrze Cię rozumiem.Tak, potwierdzam, książki potrafią być niezastąpioną pociechą. Jakże dobrze wiedzieć, że i moje Ci pomagają. I dziękuję za tę wiadomość. Trzymaj się dzielnie!
Moniko droga, jakże dobrze Cię rozumiem.Tak, potwierdzam, książki potrafią być niezastąpioną pociechą. Jakże dobrze wiedzieć, że i moje Ci pomagają. I dziękuję za tę wiadomość. Trzymaj się dzielnie!
Monika z Warszawa napisał/a 14 września 2023 o 17:07:
Pani Małgorzato kochana. Jestem w bardzo trudnym momencie życia (choroba bliskiej osoby). Po co sięgam żeby żyć/pocieszyć się? Po Jeżycjadę! Pani Małgorzato droga, kochana...to co Pani zrobiła dla...jak to napisać? ludzi, czytelników... mądrych, wrażliwych...to jest nie do przecenienia. Ja nigdy nie zdołam się Pani za to odwdzięczyć. Nie chcę zasmucać. Chcę podziękować. Co ja bym teraz zrobiła bez Jeżycjady? Bez Kwiatu kalafiora? Mojej ukochanej książki? Ukłony. Niskie. Monika Trajda
Pani Małgorzato kochana. Jestem w bardzo trudnym momencie życia (choroba bliskiej osoby). Po co sięgam żeby żyć/pocieszyć się? Po Jeżycjadę! Pani Małgorzato droga, kochana...to co Pani zrobiła dla...jak to napisać? ludzi, czytelników... mądrych, wrażliwych...to jest nie do przecenienia. Ja nigdy nie zdołam się Pani za to odwdzięczyć. Nie chcę zasmucać. Chcę podziękować. Co ja bym teraz zrobiła bez Jeżycjady? Bez Kwiatu kalafiora? Mojej ukochanej książki? Ukłony. Niskie. Monika Trajda
mama Isi napisał/a 14 września 2023 o 16:08:
Kochany Starosto, jak jeden maniak różany drugiemu maniakowi uprzejmie donoszę (Panie naczelniku), że zachwyciła mnie róża herbaciana Ladenburg; szkarłatno-pomarańczowa i pachnąca. Kilka dni temu wstawiłam ją do wazonu już rozkwitniętą, a ona wciąż się rozwija i pachnie! Istne cudo! W ogóle powtórne kwitnienie róż przebiega w tym roku bardzo udatnie.// Bez związku z powyższym; wciąż nie mogę odżałować, że nie dałam rady dojechać w ów piątek do Poznania. Ech.
Kochany Starosto, jak jeden maniak różany drugiemu maniakowi uprzejmie donoszę (Panie naczelniku), że zachwyciła mnie róża herbaciana Ladenburg; szkarłatno-pomarańczowa i pachnąca. Kilka dni temu wstawiłam ją do wazonu już rozkwitniętą, a ona wciąż się rozwija i pachnie! Istne cudo! W ogóle powtórne kwitnienie róż przebiega w tym roku bardzo udatnie.// Bez związku z powyższym; wciąż nie mogę odżałować, że nie dałam rady dojechać w ów piątek do Poznania. Ech.
KokoszaNel z Katowice napisał/a 13 września 2023 o 21:15:
Murem za muralem! Tu nikt nie jeży się na Jeżycjadę! Myślę że oglądanie zdjęć nie oddaje pełnej wartości tego dzieła, może będę mieć okazję zobaczyć go kiedyś na żywo. Oglądałam właśnie film z tegorocznej olimpiady z języka polskiego dla szkół podstawowych , występują laureaci i opowiadają o ulubionej literaturze - zachwalają swoich ulubionych poetów, miła młoda Poznanianka z grzywką mówi o Panu Stanisławie Barańczaku polecając pegaza, który zdębiał. Zresztą sami zobaczycie, kto ciekaw. A ja tylko dodam, że w tym roku w wykazie literatury do konkursu znalazła się pozycja Adminki - "Lapis" oraz wiele innych tytułów po które aż mam ochotę sięgnąć.
Murem za muralem! Tu nikt nie jeży się na Jeżycjadę! Myślę że oglądanie zdjęć nie oddaje pełnej wartości tego dzieła, może będę mieć okazję zobaczyć go kiedyś na żywo. Oglądałam właśnie film z tegorocznej olimpiady z języka polskiego dla szkół podstawowych , występują laureaci i opowiadają o ulubionej literaturze - zachwalają swoich ulubionych poetów, miła młoda Poznanianka z grzywką mówi o Panu Stanisławie Barańczaku polecając pegaza, który zdębiał. Zresztą sami zobaczycie, kto ciekaw. A ja tylko dodam, że w tym roku w wykazie literatury do konkursu znalazła się pozycja Adminki - "Lapis" oraz wiele innych tytułów po które aż mam ochotę sięgnąć.
MałgM napisał/a 13 września 2023 o 12:54:
Jakże mi miło, Agnieszko! Dziękuję za dobre słowo! I ściskam serdecznie!
Jakże mi miło, Agnieszko! Dziękuję za dobre słowo! I ściskam serdecznie!
Agnieszka z Warszawa napisał/a 13 września 2023 o 12:19:
Kochana Pani Małgosiu, co ja mam teraz czytać? Jeżycjada się skończyła! Chciałabym zakrzyknąć: Do dzieła!, ale nie wypada(: Senior Borejko widoczny na muralu pewnie jedzie do Warszawy (jak ja jechałam do Poznania) - z czytnikiem, bo już nie ma siły dźwigać w walizce 7 książek, po jednej na każdy dzień wycieczki :) Jeszcze raz dziękuję za cudowne spotkanie z rodziną Borejków. Teraz, po... wielu latach, inaczej odbieram Pani książki, niosąc swój własny bagaż doświadczeń. One są dla każdego, w każdym wieku. Każdy znajdzie tam uśmiech, pogodę ducha i wielką, rodzinną, cudowną więź w połączeniu ze wszystkimi barwami miłości i szczyptą humoru. Na pewno wrócę do Poznania i Pani książek na kolejne spotkania z Borejkami. Pozdrawiam Panią i wszystkich czytaczy Jeżycjady!
Kochana Pani Małgosiu, co ja mam teraz czytać? Jeżycjada się skończyła! Chciałabym zakrzyknąć: Do dzieła!, ale nie wypada(: Senior Borejko widoczny na muralu pewnie jedzie do Warszawy (jak ja jechałam do Poznania) - z czytnikiem, bo już nie ma siły dźwigać w walizce 7 książek, po jednej na każdy dzień wycieczki :) Jeszcze raz dziękuję za cudowne spotkanie z rodziną Borejków. Teraz, po... wielu latach, inaczej odbieram Pani książki, niosąc swój własny bagaż doświadczeń. One są dla każdego, w każdym wieku. Każdy znajdzie tam uśmiech, pogodę ducha i wielką, rodzinną, cudowną więź w połączeniu ze wszystkimi barwami miłości i szczyptą humoru. Na pewno wrócę do Poznania i Pani książek na kolejne spotkania z Borejkami. Pozdrawiam Panią i wszystkich czytaczy Jeżycjady!
MałgM napisał/a 13 września 2023 o 08:59:
A mnie wzrusza to, że przyjechałaś specjalnie aż z Gliwic, Dorothy! Miło było Cię poznać!
A mnie wzrusza to, że przyjechałaś specjalnie aż z Gliwic, Dorothy! Miło było Cię poznać!
Dorothy z Gliwice napisał/a 12 września 2023 o 23:52:
DUA i Księgowi, to byl bardzo piękny dzień. Będę go wspominać, żeby sobie ogrzać serce w zimowe wieczory. Bardzo wzruszające spotkanie.
DUA i Księgowi, to byl bardzo piękny dzień. Będę go wspominać, żeby sobie ogrzać serce w zimowe wieczory. Bardzo wzruszające spotkanie.
MałgM napisał/a 12 września 2023 o 21:08:
Zuzia 12 jest już przecież studentką! Teraz ma wakacje! A szczęściem Patrycji i ja się cieszę. W dodatku - Florian! Ciekawe, czy będzie na razie Bobciem./// Bożenko:), jak miło.
Zuzia 12 jest już przecież studentką! Teraz ma wakacje! A szczęściem Patrycji i ja się cieszę. W dodatku - Florian! Ciekawe, czy będzie na razie Bobciem./// Bożenko:), jak miło.
WiolaT. napisał/a 12 września 2023 o 13:34:
PS: Bardzo ucieszyłam się też z wieści Patrycji i małego Floriana. : ) I od razu mi się pomyślała: co u Zuzi? Cisza tajemnicza jakaś. Rozrasta się "rodzinka Księgowa".
PS: Bardzo ucieszyłam się też z wieści Patrycji i małego Floriana. : ) I od razu mi się pomyślała: co u Zuzi? Cisza tajemnicza jakaś. Rozrasta się "rodzinka Księgowa".
MałgM napisał/a 11 września 2023 o 20:12:
O, przyjemne hasełko, rta!:)
O, przyjemne hasełko, rta!:)
rta napisał/a 11 września 2023 o 19:02:
A ja też murem za wami i Jeżycjadą
A ja też murem za wami i Jeżycjadą
Zgred napisał/a 10 września 2023 o 23:20:
Szkoda, że nie mogliśmy przyjechać. Dobrze, że z miłego powodu. Piękny mural. Należy się Autorce i czytelnikom. Przyszłym też.
Szkoda, że nie mogliśmy przyjechać. Dobrze, że z miłego powodu. Piękny mural. Należy się Autorce i czytelnikom. Przyszłym też.
Bożena napisał/a 9 września 2023 o 23:44:
Od początku byłam ciekawa, co trzyma Bobcio. I proszę - oczywiście czytnik! Zmyślne dziecię: idzie z duchem czasu - i cała Jeżycjada w łapce.
Od początku byłam ciekawa, co trzyma Bobcio. I proszę - oczywiście czytnik! Zmyślne dziecię: idzie z duchem czasu - i cała Jeżycjada w łapce.
Bożena napisał/a 9 września 2023 o 23:41:
Prześliczne zdjęcia, wielka radość zobaczenia i usłyszenia Pani Małgosi - chociaż na filmie, choć na fotografii. Mural - dar dla czytelników i hołd dla Autorki niebywały. Zachwycający, stwarzający iluzję bezpośredniego wejścia w świat Jeżycjady. Jak Pani powiedziała - dzieło czarodziejskie. A ja wczoraj tak żałowałam, że nie mam czarodziejskiego, latającego dywanu...
Prześliczne zdjęcia, wielka radość zobaczenia i usłyszenia Pani Małgosi - chociaż na filmie, choć na fotografii. Mural - dar dla czytelników i hołd dla Autorki niebywały. Zachwycający, stwarzający iluzję bezpośredniego wejścia w świat Jeżycjady. Jak Pani powiedziała - dzieło czarodziejskie. A ja wczoraj tak żałowałam, że nie mam czarodziejskiego, latającego dywanu...
MałgM napisał/a 9 września 2023 o 22:33:
Dziękuję! Jakoś się trzymam, ekhe, ekhe. A na pociechę powiem Ci, Madziu, że dzień, choć piękny, był jednak bardzo upalny./// Kasiu z Elbląga, dzięki za dobre słowo! Nie jestem wszak zawodową lektorką. Ale zapewniam, że dołożyłam starań! ( A jeszcze się poprawię tu i ówdzie...). Pozdrawiam serdecznie! /// Beatuszko, dzięki za przesłane Emilce zdjęcia, jesteś kochana!
Dziękuję! Jakoś się trzymam, ekhe, ekhe. A na pociechę powiem Ci, Madziu, że dzień, choć piękny, był jednak bardzo upalny./// Kasiu z Elbląga, dzięki za dobre słowo! Nie jestem wszak zawodową lektorką. Ale zapewniam, że dołożyłam starań! ( A jeszcze się poprawię tu i ówdzie...). Pozdrawiam serdecznie! /// Beatuszko, dzięki za przesłane Emilce zdjęcia, jesteś kochana!
Magda Z napisał/a 9 września 2023 o 21:05:
Ach, jak żałuję, że jednak nie mogłam być. Taki śliczny, słoneczny dzień, cudne, kolorowe dzieło i - tak pięknie i miło Pani wygląda! :))
Ach, jak żałuję, że jednak nie mogłam być. Taki śliczny, słoneczny dzień, cudne, kolorowe dzieło i - tak pięknie i miło Pani wygląda! :))
Kasia z Elbląga z Elbląg napisał/a 9 września 2023 o 20:33:
W końcu dzisiaj zaczęłam okres próbny na Legimi. Nie ukrywam, że przyciągnęła mnie Jeżycjada, czytana przez Panią Małgorzatę. I już czuję, że to jest jednak nowa Jeżycjada. Kładzie Pani akcenty czasami w innych miejscach niż kiedy sama czytam. Myślę, że znowu odkryję w Pani książkach dla siebie coś nowego. Cieszę się na to i z serca dziękuję. ...A mural przepiękny. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę go na żywo.
W końcu dzisiaj zaczęłam okres próbny na Legimi. Nie ukrywam, że przyciągnęła mnie Jeżycjada, czytana przez Panią Małgorzatę. I już czuję, że to jest jednak nowa Jeżycjada. Kładzie Pani akcenty czasami w innych miejscach niż kiedy sama czytam. Myślę, że znowu odkryję w Pani książkach dla siebie coś nowego. Cieszę się na to i z serca dziękuję. ...A mural przepiękny. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę go na żywo.
WiolaT napisał/a 9 września 2023 o 13:21:
Jaka przemiła niespodzianka tutaj! Uroczo wygląda nasza DUA na tle tego arcydzieła! Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś na żywo obejrzeć to cudo. : ) Jest tyle wdzięczności za każdy tom i zawsze niedosyt i tęsknota za kolejnymi. Możemy sobie wyobrażać, co tam u Borejków słychać. Dziękuję za tyle uśmiechów i wzruszeń, które Pani wywołuje!
Jaka przemiła niespodzianka tutaj! Uroczo wygląda nasza DUA na tle tego arcydzieła! Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś na żywo obejrzeć to cudo. : ) Jest tyle wdzięczności za każdy tom i zawsze niedosyt i tęsknota za kolejnymi. Możemy sobie wyobrażać, co tam u Borejków słychać. Dziękuję za tyle uśmiechów i wzruszeń, które Pani wywołuje!
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 9 września 2023 o 10:29:
Ależ sie wzruszyłam, gdy zobaczyłam relacje z wczorajszego dnia. Pięknie, cudownie! Pozytywnie zazdroszczę wszystkim, którzy mogli tam dotrzeć. Pani Małgosiu to musiało być cudowne zobaczyc tak wspaniałe dzieło, które powstało dzięki Pani i spotkac się z czytelnikami - zwłaszcza z tymi znajomymi z KG. Wspaniale!
Ależ sie wzruszyłam, gdy zobaczyłam relacje z wczorajszego dnia. Pięknie, cudownie! Pozytywnie zazdroszczę wszystkim, którzy mogli tam dotrzeć. Pani Małgosiu to musiało być cudowne zobaczyc tak wspaniałe dzieło, które powstało dzięki Pani i spotkac się z czytelnikami - zwłaszcza z tymi znajomymi z KG. Wspaniale!
Cecylia z Poznań napisał/a 9 września 2023 o 09:37:
Pani Małgosiu! Zamieszczam ten wpis ze szczególnym sentymentem do opublikowania. Pamiętam doskonale, jak mama zabrała mnie do biblioteki pierwszy raz i wypożyczyłyśmy razem połowę Jeżycjady. Mama zawsze mówiła, że chciałaby mi przeczytać szczególnie jedną książkę i była nią "Szósta klepka". Cecylia Niespodziana. Idealnie pasująca charakterem właśnie do mnie! Czytałyśmy zawsze wieczorem, jak kakao stygło w kubku z żyrafami. Uwielbiałam te wieczory i tęsknie za nimi czasem, pewnie ze względu na to, że już trochę dorosłam. Moja mama od pewnego czasu zbiera w domu biblioteczkę z książkami, które jak sama mówi, będzie czytać moim dzieciom. Pomyślałam, że świetnym prezentem byłaby dla niej właśnie "Szósta klepka" z pani dedykacją, oczywiście mam dwa egzemplarze, które czekają z niecierpliwością, przebierając kartkami. Jeżeli byłaby taka możliwość, proszę o kontakt! Z miłością, Niespodziana....w sensie Cecylia ;)
Pani Małgosiu! Zamieszczam ten wpis ze szczególnym sentymentem do opublikowania. Pamiętam doskonale, jak mama zabrała mnie do biblioteki pierwszy raz i wypożyczyłyśmy razem połowę Jeżycjady. Mama zawsze mówiła, że chciałaby mi przeczytać szczególnie jedną książkę i była nią "Szósta klepka". Cecylia Niespodziana. Idealnie pasująca charakterem właśnie do mnie! Czytałyśmy zawsze wieczorem, jak kakao stygło w kubku z żyrafami. Uwielbiałam te wieczory i tęsknie za nimi czasem, pewnie ze względu na to, że już trochę dorosłam. Moja mama od pewnego czasu zbiera w domu biblioteczkę z książkami, które jak sama mówi, będzie czytać moim dzieciom. Pomyślałam, że świetnym prezentem byłaby dla niej właśnie "Szósta klepka" z pani dedykacją, oczywiście mam dwa egzemplarze, które czekają z niecierpliwością, przebierając kartkami. Jeżeli byłaby taka możliwość, proszę o kontakt! Z miłością, Niespodziana....w sensie Cecylia ;)
Anette napisał/a 9 września 2023 o 09:11:
Wspaniałe dzieło, nie mogę przestać się zachwycać muralem!!! I świetnie Pani powiedziała (filmik można było obejrzeć na stronie Głos Wielkopolski), że teraz fani Jeżycjady będą mieć dwa najważniejsze punkty "pielgrzymkowe" - faktyczną kamienicę przy Roosevelta i tę na muralu ❤️ Ps. Czy nowy wpis na stronie głównej to zapowiedź powrotów do regularnych wpisów?! Oby!!!
Wspaniałe dzieło, nie mogę przestać się zachwycać muralem!!! I świetnie Pani powiedziała (filmik można było obejrzeć na stronie Głos Wielkopolski), że teraz fani Jeżycjady będą mieć dwa najważniejsze punkty "pielgrzymkowe" - faktyczną kamienicę przy Roosevelta i tę na muralu ❤️ Ps. Czy nowy wpis na stronie głównej to zapowiedź powrotów do regularnych wpisów?! Oby!!!
mama Isi napisał/a 9 września 2023 o 06:59:
Zachwycający nowy wpis! I piękne zdjęcia! Sama kochana DUA zrobiła nam cudowną niespodziankę! Bardzo, bardzo dziękuję i ściskam!
Zachwycający nowy wpis! I piękne zdjęcia! Sama kochana DUA zrobiła nam cudowną niespodziankę! Bardzo, bardzo dziękuję i ściskam!
Katarzyna z Legionowo napisał/a 9 września 2023 o 06:34:
Dołączam do grona, tych , którzy z radością przyjęli nowy wpis i relację z Poznania. Już marzę o wyprawie aby zobaczyć mural. Pani Małgorzato, jestem pod ogromnym wrażeniem Pani osoby, dorobku literackiego, który mi towarzyszył od wieku nastoletniego ( łezka w oku mi się kręci ). Gratulacje, jeszcze raz gratulacje
Dołączam do grona, tych , którzy z radością przyjęli nowy wpis i relację z Poznania. Już marzę o wyprawie aby zobaczyć mural. Pani Małgorzato, jestem pod ogromnym wrażeniem Pani osoby, dorobku literackiego, który mi towarzyszył od wieku nastoletniego ( łezka w oku mi się kręci ). Gratulacje, jeszcze raz gratulacje
atena napisał/a 9 września 2023 o 05:42:
Kochana Pani Malgosiu, Gratulacje!!! Ktoryz z autorow moze sie poszczycic takin uhonorowaniem jego dziel. Piekne to wszystko, wspanialy pomysl i cudowna realizacja tegoz. Piekne miejsce literackie. Te postacie, te dziela mnie uksztalcily. Mam wielka slabosc do Gieniusi i chetnie przytulilabum sie do tej sciany, taka jest zachecajaco prawdziwa.
Kochana Pani Malgosiu, Gratulacje!!! Ktoryz z autorow moze sie poszczycic takin uhonorowaniem jego dziel. Piekne to wszystko, wspanialy pomysl i cudowna realizacja tegoz. Piekne miejsce literackie. Te postacie, te dziela mnie uksztalcily. Mam wielka slabosc do Gieniusi i chetnie przytulilabum sie do tej sciany, taka jest zachecajaco prawdziwa.
Jadzia z Kraków napisał/a 9 września 2023 o 01:06:
Jak dobrze przeczytać nowy wpis i zobaczyć zdjęcia z dzisiejszego dnia. Dziękuję za nie! A co do opisu muralu, to jeśli Ignacy Borejko ma czytnik, to chyba tylko po to, żeby użyć go jako zakładki do książki.
Jak dobrze przeczytać nowy wpis i zobaczyć zdjęcia z dzisiejszego dnia. Dziękuję za nie! A co do opisu muralu, to jeśli Ignacy Borejko ma czytnik, to chyba tylko po to, żeby użyć go jako zakładki do książki.
MałgM napisał/a 9 września 2023 o 00:44:
O, był, w rzeczy samej, Anette! - choć bardzo upalny. Zapraszam na stronę główną, gdzie zamieściłam wpis i zdjęcia (tak, nini!). Wannabe, Chesterko, TomaszuL , Olu - dziękuję za miłe słowa. /// I uwaga: Patrycja F ma Floriana!!! Gratulacje, Patrycjo!- oj, jakże Ty nam wyrosłaś w KG!- uściski dla maluszka i powodzenia w jutrzejszej zabawie!
O, był, w rzeczy samej, Anette! - choć bardzo upalny. Zapraszam na stronę główną, gdzie zamieściłam wpis i zdjęcia (tak, nini!). Wannabe, Chesterko, TomaszuL , Olu - dziękuję za miłe słowa. /// I uwaga: Patrycja F ma Floriana!!! Gratulacje, Patrycjo!- oj, jakże Ty nam wyrosłaś w KG!- uściski dla maluszka i powodzenia w jutrzejszej zabawie!
Anette napisał/a 8 września 2023 o 22:22:
Pani Małgosiu, zdjęcia z oficjalnego "otwarcia" muralu przepiękne! Mural olśniewający i piękny bukiet Pani otrzymała :) To musiał być wzruszający dzień :)
Pani Małgosiu, zdjęcia z oficjalnego "otwarcia" muralu przepiękne! Mural olśniewający i piękny bukiet Pani otrzymała :) To musiał być wzruszający dzień :)
Chesterka z Gdańsk napisał/a 8 września 2023 o 22:02:
Jak miło było zobaczyć Panią, co prawda na stronie Głosu Wielkopolskiego, ale zawsze! Jakie piękne wydarzenie, a jeszcze bardziej urzekający fresk!
Jak miło było zobaczyć Panią, co prawda na stronie Głosu Wielkopolskiego, ale zawsze! Jakie piękne wydarzenie, a jeszcze bardziej urzekający fresk!
TomaszL z Poznań napisał/a 8 września 2023 o 21:04:
Panią Musierowicz miałem okazję zobaczyć i posłuchać na żywo tylko raz. W 1978 roku została wydana książka dla dzieci "Czerwony Helikopter". W tym samym lub następnym roku Pani Musierowicz miała spotkanie z Małymi Czytelnikami w Bibliotece HCP. Mali Czytelnicy pewnie lepiej rysowali niż czytali, ale "Czerwony Helikopter" można było "czytać ilustracjami". A potem oczywiście Jeżycjada dla młodzieży (i nie tylko). Jeżeli życie ma być Przygodą, to Jeżycjada na pewno jest częścią tej Przygody dla wielu Czytelników. Również Poznań wiele zyskał dzięki Jeżycjadzie, bo miasta chlubią się nie tylko zabytkowymi budowlami, ale także ciekawymi historiami. A historia rodziny Borejków jest wyjątkowa z wielu względów. Z wyrazami szacunku.
Panią Musierowicz miałem okazję zobaczyć i posłuchać na żywo tylko raz. W 1978 roku została wydana książka dla dzieci "Czerwony Helikopter". W tym samym lub następnym roku Pani Musierowicz miała spotkanie z Małymi Czytelnikami w Bibliotece HCP. Mali Czytelnicy pewnie lepiej rysowali niż czytali, ale "Czerwony Helikopter" można było "czytać ilustracjami". A potem oczywiście Jeżycjada dla młodzieży (i nie tylko). Jeżeli życie ma być Przygodą, to Jeżycjada na pewno jest częścią tej Przygody dla wielu Czytelników. Również Poznań wiele zyskał dzięki Jeżycjadzie, bo miasta chlubią się nie tylko zabytkowymi budowlami, ale także ciekawymi historiami. A historia rodziny Borejków jest wyjątkowa z wielu względów. Z wyrazami szacunku.
Beatuszka z Wrocławia napisał/a 8 września 2023 o 20:54:
Co to był za cudowny dzień! Właśnie wróciliśmy z Adamem do domu zmęczeni, ale szczęśliwi. Tyle piękna, dobra i ciepła (nie tylko tego słonecznego) nam się dzisiaj dostało, że do teraz mam radość w sercu i uśmiech na twarzy. Dzień był też historyczny, cieszę się, że mogliśmy tam być. Myślę, że ten uroczy zakątek z muralem zdobędzie nie tylko nasze serca, bo jest niezwykły, a ulubieni bohaterowie literaccy jak żywi i nie ma już fikcji, bo oni tam są, na wyciągnięcie ręki. Czary po prostu. Dziękujemy! Ściskamy mocno nasze obie ukochane Autorki! Beata i Adam
Co to był za cudowny dzień! Właśnie wróciliśmy z Adamem do domu zmęczeni, ale szczęśliwi. Tyle piękna, dobra i ciepła (nie tylko tego słonecznego) nam się dzisiaj dostało, że do teraz mam radość w sercu i uśmiech na twarzy. Dzień był też historyczny, cieszę się, że mogliśmy tam być. Myślę, że ten uroczy zakątek z muralem zdobędzie nie tylko nasze serca, bo jest niezwykły, a ulubieni bohaterowie literaccy jak żywi i nie ma już fikcji, bo oni tam są, na wyciągnięcie ręki. Czary po prostu. Dziękujemy! Ściskamy mocno nasze obie ukochane Autorki! Beata i Adam
Wannabe_Kowalik napisał/a 8 września 2023 o 20:53:
Kochana DUA! Wielkie gratulacje z okazji murali i zlotu fanów! Pochłonęło mnie życie, przegapiłam wydarzenie. Śledzę natomiast on-line (dzięki Gio, to Gio trzyma rękę na pulsie) i bardzo się cieszę ze wszystkich szans, ze wszystkich sukcesów Pani!! Bardzo też DUA słodka na filmiku - właśnie obejrzałam! Wszystkiego dobrego :)
Kochana DUA! Wielkie gratulacje z okazji murali i zlotu fanów! Pochłonęło mnie życie, przegapiłam wydarzenie. Śledzę natomiast on-line (dzięki Gio, to Gio trzyma rękę na pulsie) i bardzo się cieszę ze wszystkich szans, ze wszystkich sukcesów Pani!! Bardzo też DUA słodka na filmiku - właśnie obejrzałam! Wszystkiego dobrego :)
Ola z Poznań napisał/a 8 września 2023 o 18:19:
Odsłonięcie muralu było pięknym wydarzeniem! Bardzo się cieszę, że mogłam tam być, posłuchać osób zaangażowanych w jego powstanie i chwileczkę z Panią porozmawiać. Mural w dzisiejszym słońcu pięknie się prezentował. Nie mogę się doczekać, kiedy mój synek trochę podrośnie i zapyta, kto tu jest namalowany. Będzie co opowiadać! Pozdrawiam serdecznie :)
Odsłonięcie muralu było pięknym wydarzeniem! Bardzo się cieszę, że mogłam tam być, posłuchać osób zaangażowanych w jego powstanie i chwileczkę z Panią porozmawiać. Mural w dzisiejszym słońcu pięknie się prezentował. Nie mogę się doczekać, kiedy mój synek trochę podrośnie i zapyta, kto tu jest namalowany. Będzie co opowiadać! Pozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka M. z Warszawa napisał/a 8 września 2023 o 16:54:
Dzień dobry, Pani Małgorzato jak miło, że pamięta Pani o uczniach i składa im życzenia! Do dziś śmiejemy się z córką z fragmentu, gdzie opisana była wizyta szagra u pani "wybobawczyni". A wszystko przez kapelusik Trolli. Moje dziecko bardzo dobrze się uczy (6 klasa), mąż jest nauczycielem w technikum, ale staramy się zachować zdrowy dystans do tego wszystkiego, co przynosi edukacja w szkole. Zresztą "edukować się" można nawet podczas wakacji, odwiedzając piękne miejsca w naszym kraju. Ze zrozumieniem przyjęłam Pani decyzję o zakończeniu Jeżycjady. Dziękuję za wszystkie emocje, które mi towarzyszyły, niektóre tomy czytałam będąc w ciąży. Każdy zasługuje na film! Zdrowia i pomyślności dla Pani. Serdecznie pozdrawiam wszystkuch odwiedzających tę zacną księgę gości.
Dzień dobry, Pani Małgorzato jak miło, że pamięta Pani o uczniach i składa im życzenia! Do dziś śmiejemy się z córką z fragmentu, gdzie opisana była wizyta szagra u pani "wybobawczyni". A wszystko przez kapelusik Trolli. Moje dziecko bardzo dobrze się uczy (6 klasa), mąż jest nauczycielem w technikum, ale staramy się zachować zdrowy dystans do tego wszystkiego, co przynosi edukacja w szkole. Zresztą "edukować się" można nawet podczas wakacji, odwiedzając piękne miejsca w naszym kraju. Ze zrozumieniem przyjęłam Pani decyzję o zakończeniu Jeżycjady. Dziękuję za wszystkie emocje, które mi towarzyszyły, niektóre tomy czytałam będąc w ciąży. Każdy zasługuje na film! Zdrowia i pomyślności dla Pani. Serdecznie pozdrawiam wszystkuch odwiedzających tę zacną księgę gości.
Patrycja F. napisał/a 8 września 2023 o 16:32:
Pani Małgosiu! Pochwalę się (Pani przecież tak kocha dzieci!), że 15 sierpnia urodziłam dorodnego Floriana. Właśnie śpi w moich ramionach, a ja już planuję zabranie go na jutrzejsze Jeżycjadowe wydarzenie. Pozdrawiamy ciepło:)
Pani Małgosiu! Pochwalę się (Pani przecież tak kocha dzieci!), że 15 sierpnia urodziłam dorodnego Floriana. Właśnie śpi w moich ramionach, a ja już planuję zabranie go na jutrzejsze Jeżycjadowe wydarzenie. Pozdrawiamy ciepło:)
Nutka napisał/a 8 września 2023 o 15:54:
Zdolności dedukcyjne mnie zawiodły. Od kilku dni zbierałam poszlaki i dokonywałam prekonstrukcji wydarzeń. Wyszło mi z tego, że odsłanianie muralu będzie jutro. Już miałam pakować Podobnego w teczkę, świeżo po tym jak wrócił ze Szwajcarii. Już miałam wsiadać w sobotę rano w pociąg do Poznania. Aż tu patrzę na internetowe wiadomości i okazuje się, że odsłonięcie było dzisiaj i do tego Szanowna DUA (wyglądająca kwitnąco!) inaugurowała grę miejską. Przyjmuję więc pokornie tę dokładność +/- 1 dzień i ratuję się filmikiem z wydarzenia, który można obejrzeć w sieci.
Zdolności dedukcyjne mnie zawiodły. Od kilku dni zbierałam poszlaki i dokonywałam prekonstrukcji wydarzeń. Wyszło mi z tego, że odsłanianie muralu będzie jutro. Już miałam pakować Podobnego w teczkę, świeżo po tym jak wrócił ze Szwajcarii. Już miałam wsiadać w sobotę rano w pociąg do Poznania. Aż tu patrzę na internetowe wiadomości i okazuje się, że odsłonięcie było dzisiaj i do tego Szanowna DUA (wyglądająca kwitnąco!) inaugurowała grę miejską. Przyjmuję więc pokornie tę dokładność +/- 1 dzień i ratuję się filmikiem z wydarzenia, który można obejrzeć w sieci.
Aka z Łodzi napisał/a 8 września 2023 o 05:02:
Agnieszko Zofio, poczytaj sobie wpisy w Księdze Gości, a także w Aktualnościach archiwalnych wpisy Pani Małgosi (choćby ten z 30 sierpnia 2022), a wszystkiego się dowiesz. Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko Zofio, poczytaj sobie wpisy w Księdze Gości, a także w Aktualnościach archiwalnych wpisy Pani Małgosi (choćby ten z 30 sierpnia 2022), a wszystkiego się dowiesz. Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Zofia z Poznan napisał/a 7 września 2023 o 15:13:
Szanowna Pani Małgorzato, Kocham Jeżycjade jako rodowita Poznanianka z dziada pradziada. Dlaczego Chucherko nie powstanie? Z poważaniem Agnieszka
Szanowna Pani Małgorzato, Kocham Jeżycjade jako rodowita Poznanianka z dziada pradziada. Dlaczego Chucherko nie powstanie? Z poważaniem Agnieszka
mama Isi napisał/a 7 września 2023 o 14:32:
Nijak nie dam rady dojechać; kochani, dajcie znać, jak tam było, bardzo proszę!
Nijak nie dam rady dojechać; kochani, dajcie znać, jak tam było, bardzo proszę!
MałgM napisał/a 7 września 2023 o 13:16:
Ach, Rajmundzie, Rajmundzie...:) a Ty swoje! /// Justyno, dzięki, dzień z pewnością będzie pięknie gorący. A jutro będzie jeszcze lepiej, uff..
Ach, Rajmundzie, Rajmundzie...:) a Ty swoje! /// Justyno, dzięki, dzień z pewnością będzie pięknie gorący. A jutro będzie jeszcze lepiej, uff..
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 7 września 2023 o 12:37:
Pani Małgorzato: prawdziwa dama nie musi wychodzić z przyjęcia w tym kulminacyjnym momencie. I nie przestaje być przez to Wielką Damą. Pozdrawiam serdecznie.
Pani Małgorzato: prawdziwa dama nie musi wychodzić z przyjęcia w tym kulminacyjnym momencie. I nie przestaje być przez to Wielką Damą. Pozdrawiam serdecznie.
Justyna z Brodnica napisał/a 7 września 2023 o 10:24:
Dzień dobry, pięknie się wrzesień zaczyna, a z nim kolejny rok szkolny. Tegoroczne wakacje były dla mnie wyjątkowo dobre, z nadzieją wracam do pracy. Życzę wszystkim pięknego dnia :⁠-⁠)
Dzień dobry, pięknie się wrzesień zaczyna, a z nim kolejny rok szkolny. Tegoroczne wakacje były dla mnie wyjątkowo dobre, z nadzieją wracam do pracy. Życzę wszystkim pięknego dnia :⁠-⁠)
MałgM napisał/a 7 września 2023 o 09:51:
"Witaj na świecie, maleńka!"- jak pisała Fannie Flagg. Proszę ode mnie pocałować Lusię w czółko!/// Dorothy, a więc - do zobaczenia! Może - bo uroczystość ma być krótka, pół godziny.
"Witaj na świecie, maleńka!"- jak pisała Fannie Flagg. Proszę ode mnie pocałować Lusię w czółko!/// Dorothy, a więc - do zobaczenia! Może - bo uroczystość ma być krótka, pół godziny.
rta napisał/a 7 września 2023 o 08:04:
W rodzinie urodziła nam się Lusia .ŚLICZNA mala dziewczynka. Będzie kogo w końcu zachęcać do czytania i oglądania dobrych filmów. Jeżycjada już po troszkę gromadzi się na półce.
W rodzinie urodziła nam się Lusia .ŚLICZNA mala dziewczynka. Będzie kogo w końcu zachęcać do czytania i oglądania dobrych filmów. Jeżycjada już po troszkę gromadzi się na półce.
Dorothy z Gliwice napisał/a 6 września 2023 o 23:38:
Kochani DUA i Księgowi! Przede mną pierwsza (da Bóg nie ostatnia) podróż do Poznania! Bilet tam i z powrotem załadowany w telefonie, może nawet zdażymy na przecięcie wstęgi! Jejku, jak się cieszę!
Kochani DUA i Księgowi! Przede mną pierwsza (da Bóg nie ostatnia) podróż do Poznania! Bilet tam i z powrotem załadowany w telefonie, może nawet zdażymy na przecięcie wstęgi! Jejku, jak się cieszę!
MałgM napisał/a 5 września 2023 o 23:27:
Myślę o Twoim Pierwszaczku, Kasiu. Oj, będzie mu gorąco w szkole - upały idą... Ale może pani ich zabierze do parku./// Pozdrawiam wszystkich uczniów i życzę im chlodniejszej pogody!
Myślę o Twoim Pierwszaczku, Kasiu. Oj, będzie mu gorąco w szkole - upały idą... Ale może pani ich zabierze do parku./// Pozdrawiam wszystkich uczniów i życzę im chlodniejszej pogody!
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 5 września 2023 o 23:22:
Kochana Pani Małgosiu, dziękuję za ciepłe słowa i pozdrowienia. Serdecznosci.
Kochana Pani Małgosiu, dziękuję za ciepłe słowa i pozdrowienia. Serdecznosci.
MałgM napisał/a 5 września 2023 o 21:41:
Dziękuję, miłe krakowianki! Jakie to ciekawe, okazuje się, że tych ulubionych scen naprodukowałam całkiem sporo. Pewnie dlatego, że życie w nie obfituje, gdzie spojrzeć - ulubiona scena. Przesyłam Wam obu pozdrowienia, Kasiu i Agato, a Szanownego Pierwszoklasistę serdecznie ściskam na odległość! (Oj, Kasiu, wiem ja dobrze, co przeżywałaś, i jak mocno. Ale cóż, taka jest kolej rzeczy...)
Dziękuję, miłe krakowianki! Jakie to ciekawe, okazuje się, że tych ulubionych scen naprodukowałam całkiem sporo. Pewnie dlatego, że życie w nie obfituje, gdzie spojrzeć - ulubiona scena. Przesyłam Wam obu pozdrowienia, Kasiu i Agato, a Szanownego Pierwszoklasistę serdecznie ściskam na odległość! (Oj, Kasiu, wiem ja dobrze, co przeżywałaś, i jak mocno. Ale cóż, taka jest kolej rzeczy...)
Agata z Kraków napisał/a 5 września 2023 o 20:37:
Dzień dobry Pani! Zaczął nam się wrzesień... Zawsze w wtym czasie myślę o jednej z moich ulubionych scen - z "Brulionu Bebe B.", kiedy Aniela idzie uliczką we wrześniowym słońcu, stuka obcasami o chodnik i niesie śliwki damascenki. Ten opis jest tak cudownie przesycony kolorami i zapachami! Dziękuję Pani za tę scenę i wiele, wiele innych w Jeżycjadzie. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa ❤️
Dzień dobry Pani! Zaczął nam się wrzesień... Zawsze w wtym czasie myślę o jednej z moich ulubionych scen - z "Brulionu Bebe B.", kiedy Aniela idzie uliczką we wrześniowym słońcu, stuka obcasami o chodnik i niesie śliwki damascenki. Ten opis jest tak cudownie przesycony kolorami i zapachami! Dziękuję Pani za tę scenę i wiele, wiele innych w Jeżycjadzie. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa ❤️
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 5 września 2023 o 16:52:
Serdecznie witam we wrześniu. Pierwszy dzwonek już za nami. Mam w tym roku pierwszoklasistę, więc przeżywałam w tym roku wyjatkowo mocno. Ulubione sceny z Jeżycjady? Oczywiscie całe mnóstwo ich jest :) ale najbardziej lubię przyjazd Kłamczuchy do Kowalików, Baltona i Pulpecja nad jeziorem, pretensje mamy Lisieckiej i wielka klasa mamy Borejko, rozmowa Gabrysi z prof. Dmuchawcem w Nutria i Nerwus.
Serdecznie witam we wrześniu. Pierwszy dzwonek już za nami. Mam w tym roku pierwszoklasistę, więc przeżywałam w tym roku wyjatkowo mocno. Ulubione sceny z Jeżycjady? Oczywiscie całe mnóstwo ich jest :) ale najbardziej lubię przyjazd Kłamczuchy do Kowalików, Baltona i Pulpecja nad jeziorem, pretensje mamy Lisieckiej i wielka klasa mamy Borejko, rozmowa Gabrysi z prof. Dmuchawcem w Nutria i Nerwus.
MałgM napisał/a 4 września 2023 o 22:18:
Aleksandro (z Rybnika), obawiam się, że taka jest prawda. Przytoczę Ci spostrzeżenie bohaterki powieści Laurie R. King - stwierdziła ona, że prawdziwa dama wychodzi z przyjęcia dokładnie w chwili, gdy zabawa jest w punkcie kulminacyjnym. Dziękuję Ci za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie!
Aleksandro (z Rybnika), obawiam się, że taka jest prawda. Przytoczę Ci spostrzeżenie bohaterki powieści Laurie R. King - stwierdziła ona, że prawdziwa dama wychodzi z przyjęcia dokładnie w chwili, gdy zabawa jest w punkcie kulminacyjnym. Dziękuję Ci za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie!
MałgM napisał/a 4 września 2023 o 22:09:
Jak to miło, Magdo, że oto rośnie mi nowa Czytelniczka! Dziękuję za to i przesyłam jej całusa w czółko! A czytanie książek na ławce w parku, tuż obok wózka z niemowlęciem, ja także ciepło wspominam. Piękne chwile życia!
Jak to miło, Magdo, że oto rośnie mi nowa Czytelniczka! Dziękuję za to i przesyłam jej całusa w czółko! A czytanie książek na ławce w parku, tuż obok wózka z niemowlęciem, ja także ciepło wspominam. Piękne chwile życia!
Magda z Białystok napisał/a 4 września 2023 o 21:02:
Szanowna Pani Małgorzato, pragnę podziękować za setki godzin spędzonych z bohaterami Jeżycjady. To już 20 lat (2/3 mojego życia!), odkąd po raz pierwszy sięgnęłam po "Szóstą klepkę" i przepadłam. Obecnie spędzam najmilsze chwile na spacerach z maleńką córeczką, zabierając do torby kolejne tomy do czytania na ławce w parku i wyobrażam sobie, kiedy będę mogła ją zapoznać ze światem literackim stworzonym przez Panią. Życzę Pani dużo zdrowia i samych pięknych dni!
Szanowna Pani Małgorzato, pragnę podziękować za setki godzin spędzonych z bohaterami Jeżycjady. To już 20 lat (2/3 mojego życia!), odkąd po raz pierwszy sięgnęłam po "Szóstą klepkę" i przepadłam. Obecnie spędzam najmilsze chwile na spacerach z maleńką córeczką, zabierając do torby kolejne tomy do czytania na ławce w parku i wyobrażam sobie, kiedy będę mogła ją zapoznać ze światem literackim stworzonym przez Panią. Życzę Pani dużo zdrowia i samych pięknych dni!
Aleksandra z Rybnik napisał/a 4 września 2023 o 14:28:
Droga Pani Małgorzato. Jak co roku , w czasie wakacji leczyłam steraną nauczycielską pracą duszę lekturą "Jeżycjady". Było "Dziecko piątku" , "Feblik" i "Ciotka Zgryzotka". Zajrzawszy na Pani stronę zaniepokoiłam się noworocznym wpisem sugerującym pożegnanie, "retraite" i takie tam...Czyżby zapowiadane na końcu "Ciotki Z." "Chucherko" miało nie powstać??? Proszę tego nie robić!!! Już się zastanawiałam, kto miałby być tym tytułowym "chucherkiem" ? Pozdrawiam serdecznie. Ola
Droga Pani Małgorzato. Jak co roku , w czasie wakacji leczyłam steraną nauczycielską pracą duszę lekturą "Jeżycjady". Było "Dziecko piątku" , "Feblik" i "Ciotka Zgryzotka". Zajrzawszy na Pani stronę zaniepokoiłam się noworocznym wpisem sugerującym pożegnanie, "retraite" i takie tam...Czyżby zapowiadane na końcu "Ciotki Z." "Chucherko" miało nie powstać??? Proszę tego nie robić!!! Już się zastanawiałam, kto miałby być tym tytułowym "chucherkiem" ? Pozdrawiam serdecznie. Ola
MałgM napisał/a 2 września 2023 o 16:15:
Mamo Isi, Bożenko, bardzo dziękuję za te Wasze ulubione sceny. Bardzo to dla mnie ciekawe! /// Mamo Rudziaszka, ja też mam słabość do Bernarda. Śmiałam się w głos przy pisaniu. Dziękuję Ci za docenienie tej postaci./// Olciu, witaj! I Tobie dziękuję. Oj, faktycznie, daleko masz do Poznania, daleko... /// Stanisławie, jakże słuszna jest ta Twoja uwaga o Neronie i zmartwieniach. Trzymajmy się, nie dajmy się!/// Wójcie Wiewiórko, dzięki za wiad.pryw. I Ty się trzymaj!
Mamo Isi, Bożenko, bardzo dziękuję za te Wasze ulubione sceny. Bardzo to dla mnie ciekawe! /// Mamo Rudziaszka, ja też mam słabość do Bernarda. Śmiałam się w głos przy pisaniu. Dziękuję Ci za docenienie tej postaci./// Olciu, witaj! I Tobie dziękuję. Oj, faktycznie, daleko masz do Poznania, daleko... /// Stanisławie, jakże słuszna jest ta Twoja uwaga o Neronie i zmartwieniach. Trzymajmy się, nie dajmy się!/// Wójcie Wiewiórko, dzięki za wiad.pryw. I Ty się trzymaj!
MałgM napisał/a 2 września 2023 o 16:06:
"O, myszy moja!" - absolutnie.
"O, myszy moja!" - absolutnie.
mama Isi napisał/a 2 września 2023 o 12:40:
Wczoraj się zastanawiałyśmy z Isiątkami, jak brzmi wołacz l.poj. od "mysz". O myszy!, a może: O, myszo! A przecież jest dziecięca rymowanka:"Myszy, myszy, która słyszy?/ Która głucha, niech nie słucha!"
Wczoraj się zastanawiałyśmy z Isiątkami, jak brzmi wołacz l.poj. od "mysz". O myszy!, a może: O, myszo! A przecież jest dziecięca rymowanka:"Myszy, myszy, która słyszy?/ Która głucha, niech nie słucha!"
Bożena napisał/a 2 września 2023 o 11:10:
Niestety, Mimi, mysza nie było :(
Niestety, Mimi, mysza nie było :(
Olcia z Długie napisał/a 2 września 2023 o 10:43:
Co do muralu, tak bardzo chciałabym go zobaczyć na żywo, ale przeraża mnie droga do Poznania. Zarówno długościowo (677 km) jak i finansowo (niestety jestem nie zarabiającą studentką). Pocieszam się więc zdjęciami muralu i kolejny raz czytaną „Idą sierpniową“. A Poznań na pewno jeszcze kiedyś odwiedzę.
Co do muralu, tak bardzo chciałabym go zobaczyć na żywo, ale przeraża mnie droga do Poznania. Zarówno długościowo (677 km) jak i finansowo (niestety jestem nie zarabiającą studentką). Pocieszam się więc zdjęciami muralu i kolejny raz czytaną „Idą sierpniową“. A Poznań na pewno jeszcze kiedyś odwiedzę.
Olcia z Długie napisał/a 2 września 2023 o 10:35:
Pozazdrościłam (w pozytywnym sensie) wszystkim wpisów na temat ulubionych scen. Moje ulubione to sceny pierwszego spotkania Laury i Adama („Sprężyna") oraz Doroty i Józinka („Wnuczka do orzechów“). To porozumiewanie się bez słów, ten ogarniający spokój. Cudowne. Chociaż pewnie jakby mnie ktoś za jakiś czas ponownie o to spytał to udzieliłbym innej odpowiedzi, ponieważ w Jeżycjadzie jest mnóstwo przepięknych scen. Pozdrawiam kochaną Autorkę i wszystkich Odwiedzających Księgę Gości.
Pozazdrościłam (w pozytywnym sensie) wszystkim wpisów na temat ulubionych scen. Moje ulubione to sceny pierwszego spotkania Laury i Adama („Sprężyna") oraz Doroty i Józinka („Wnuczka do orzechów“). To porozumiewanie się bez słów, ten ogarniający spokój. Cudowne. Chociaż pewnie jakby mnie ktoś za jakiś czas ponownie o to spytał to udzieliłbym innej odpowiedzi, ponieważ w Jeżycjadzie jest mnóstwo przepięknych scen. Pozdrawiam kochaną Autorkę i wszystkich Odwiedzających Księgę Gości.
mama Isi napisał/a 2 września 2023 o 08:43:
A dzisiaj inna Ulubiona Scena;kiedy Ida dorozumiewa się wreszcie, co znaczy obecność Józinka w domu Dorotki i tak głośno składa Panu Bogu dzięki, że wybudzony z głębokiego snu małżonek wypada przerażony z pokoju. A oszołomione babcie dalej stoją nic nie pojmując. Cudna scena.// No wreszcie i ja zobaczyłam tę pełnię.
A dzisiaj inna Ulubiona Scena;kiedy Ida dorozumiewa się wreszcie, co znaczy obecność Józinka w domu Dorotki i tak głośno składa Panu Bogu dzięki, że wybudzony z głębokiego snu małżonek wypada przerażony z pokoju. A oszołomione babcie dalej stoją nic nie pojmując. Cudna scena.// No wreszcie i ja zobaczyłam tę pełnię.
Mimi M. napisał/a 1 września 2023 o 23:28:
Bożeno, sprawdź aby, czy w serwisie Nowakowskiego nie ma Bobciowego mysza ;) scena z Maćkiem i Kreską - przepiękna. A potem już na zawsze razem :)
Bożeno, sprawdź aby, czy w serwisie Nowakowskiego nie ma Bobciowego mysza ;) scena z Maćkiem i Kreską - przepiękna. A potem już na zawsze razem :)
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 1 września 2023 o 22:18:
Dla mnie może nie ulubione, ale kultowe sceny to te, w których Bernard załatwia sprawy w Liceum im. Żeromskiego. Bernard w bluzeczce skrojonej dla damy o posturze nosorożca, przepasany gumką na biuście. Jego rozmowy z Pirogiem, jak „ślepego z głuchym”. Zawsze zarykuję się (pardon) ze śmiechu. W późniejszych latach, Bernard wpraszający się na romantyczny wyjazd Gabrysi i Grzegorza do domku za miastem („A teraz, moi drodzy, opowiem Wam całe swoje życie”). Kiedyś tam znów, Bernard, który z braku gotówki płaci swoimi obrazkami, po czym szybciutko je zabiera „na przechowanie”, bo nie umie się z nimi rozstać. W ogóle Bernard zawsze mnie bawi, ale jeszcze bardziej wzrusza. To człowiek, przy którym nikogo nie boli życie, hej! A Kłamczucha, jak i wszyscy jego przyjaciele, to wielcy szczęściarze.
Dla mnie może nie ulubione, ale kultowe sceny to te, w których Bernard załatwia sprawy w Liceum im. Żeromskiego. Bernard w bluzeczce skrojonej dla damy o posturze nosorożca, przepasany gumką na biuście. Jego rozmowy z Pirogiem, jak „ślepego z głuchym”. Zawsze zarykuję się (pardon) ze śmiechu. W późniejszych latach, Bernard wpraszający się na romantyczny wyjazd Gabrysi i Grzegorza do domku za miastem („A teraz, moi drodzy, opowiem Wam całe swoje życie”). Kiedyś tam znów, Bernard, który z braku gotówki płaci swoimi obrazkami, po czym szybciutko je zabiera „na przechowanie”, bo nie umie się z nimi rozstać. W ogóle Bernard zawsze mnie bawi, ale jeszcze bardziej wzrusza. To człowiek, przy którym nikogo nie boli życie, hej! A Kłamczucha, jak i wszyscy jego przyjaciele, to wielcy szczęściarze.
Bożena napisał/a 1 września 2023 o 21:56:
I w ramach ekspiacji jeszcze jedna Ulubiona Scena: kiedy Kreska i Maciek cofają w Operze czas. Piękny pomysł: powrót do początku, rytualne odtworzenie i przetworzenie wybranych fragmentów przeszłości, wymazanie sercowej pomyłki, przywrócenie porządku świata. Śliczna Kreska w zielonej sukience, odczarowana operowa przestrzeń i zaczarowany ich własny świat. I już potem staje się jasne, że to nie żaden tombak, a kruszec, z którego obrączki robią…
I w ramach ekspiacji jeszcze jedna Ulubiona Scena: kiedy Kreska i Maciek cofają w Operze czas. Piękny pomysł: powrót do początku, rytualne odtworzenie i przetworzenie wybranych fragmentów przeszłości, wymazanie sercowej pomyłki, przywrócenie porządku świata. Śliczna Kreska w zielonej sukience, odczarowana operowa przestrzeń i zaczarowany ich własny świat. I już potem staje się jasne, że to nie żaden tombak, a kruszec, z którego obrączki robią…
Bożena napisał/a 1 września 2023 o 21:54:
Sowo, wybacz, dopiero teraz czytam, że niechcący przypisano mi tu Twoje zasługi, a ja - nieświadoma nieporozumienia - nie zaoponowałam. Na szczęście DUA czuwa! Pozwolę więc sobie teraz zaserwować Pani Małgorzacie, Tobie i Wszystkim ekspiacyjną, pyszną herbatę - w serwisie Nowakowskiego.
Sowo, wybacz, dopiero teraz czytam, że niechcący przypisano mi tu Twoje zasługi, a ja - nieświadoma nieporozumienia - nie zaoponowałam. Na szczęście DUA czuwa! Pozwolę więc sobie teraz zaserwować Pani Małgorzacie, Tobie i Wszystkim ekspiacyjną, pyszną herbatę - w serwisie Nowakowskiego.
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 1 września 2023 o 20:31:
Mimi M. jeśli mówimy o zakochaniu to raczej nie... Choć, może kto wie, czytane ostatnio „Syzyfowe prace” i relacja Borowicza z Anną Stogowską wpłynęły na postrzeganie pewnych spraw. Jest to też poniekąd moja ulubiona scena kiedy to nawzajem patrzą sobie w oczy :). Trochę żałuję, że ominęło mnie wczorajsze perygeum... No, ale prawda jest taka iż sen wziął górę. Mimo to jak Nero przeminął tak i przeminie każde ze zmartwień. To moją radość. Pozdrawiam!
Mimi M. jeśli mówimy o zakochaniu to raczej nie... Choć, może kto wie, czytane ostatnio „Syzyfowe prace” i relacja Borowicza z Anną Stogowską wpłynęły na postrzeganie pewnych spraw. Jest to też poniekąd moja ulubiona scena kiedy to nawzajem patrzą sobie w oczy :). Trochę żałuję, że ominęło mnie wczorajsze perygeum... No, ale prawda jest taka iż sen wziął górę. Mimo to jak Nero przeminął tak i przeminie każde ze zmartwień. To moją radość. Pozdrawiam!
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 1 września 2023 o 12:32:
Bardzo dziękuję za wsparcie w okresie dojrzewania/adolescencji/moratorium psychospołecznego (strony naukowe bardzo lubią to ostatnie określenie, a samo słowo „moratorium” naprawdę przyjemnie brzmi). Już jest lepiej, a pewna zbliżającą się data motywuje do działania :).
Bardzo dziękuję za wsparcie w okresie dojrzewania/adolescencji/moratorium psychospołecznego (strony naukowe bardzo lubią to ostatnie określenie, a samo słowo „moratorium” naprawdę przyjemnie brzmi). Już jest lepiej, a pewna zbliżającą się data motywuje do działania :).
Mimi M. napisał/a 31 sierpnia 2023 o 22:53:
Stan Isławie, a mnie jakoś przychodzi do głowy znów niezawodna Jezycjada (ciekawe dlaczego? :)) i empatyczna Natalia. A może ten Twój smutek , taki egzystencjalny, to przejaw zakochania? Zauroczenia młodzieńczego? Kto jak kto, ale Natalia na złożoności uczuć się zna. I wiesz co? Podziwiam Cię za Twoją otwartość, szczerość w mówieniu o swoich stanach i odczuciach. Za to, że odważnie mówisz o swojej pięknej relacji z rodzicami (to nie takie oczywiste u młodych ludzi, prawda?). Co do szkoły i nauki, mam jakoś o Ciebie spokojną głowę;) ciekawa jestem, co Cię szczególnie ujęło w "Syzyfowych pracach"? Ulubiona scena...? Droga Autorko, piękne to słowa i chyba sobie je zapiszę dla pamięci. Że zawsze, mimo chmur i niepogody, na niebie zawsze jest słońce. I księżyc. I Perseidy. (Z tego byłyby świetne słowa na epilog jakiejś powieści!) Pozdrawiam - u mnie ten blue moon pięknie widoczny. Choć raczej w kolorze pink.
Stan Isławie, a mnie jakoś przychodzi do głowy znów niezawodna Jezycjada (ciekawe dlaczego? :)) i empatyczna Natalia. A może ten Twój smutek , taki egzystencjalny, to przejaw zakochania? Zauroczenia młodzieńczego? Kto jak kto, ale Natalia na złożoności uczuć się zna. I wiesz co? Podziwiam Cię za Twoją otwartość, szczerość w mówieniu o swoich stanach i odczuciach. Za to, że odważnie mówisz o swojej pięknej relacji z rodzicami (to nie takie oczywiste u młodych ludzi, prawda?). Co do szkoły i nauki, mam jakoś o Ciebie spokojną głowę;) ciekawa jestem, co Cię szczególnie ujęło w "Syzyfowych pracach"? Ulubiona scena...? Droga Autorko, piękne to słowa i chyba sobie je zapiszę dla pamięci. Że zawsze, mimo chmur i niepogody, na niebie zawsze jest słońce. I księżyc. I Perseidy. (Z tego byłyby świetne słowa na epilog jakiejś powieści!) Pozdrawiam - u mnie ten blue moon pięknie widoczny. Choć raczej w kolorze pink.
MałgM napisał/a 31 sierpnia 2023 o 22:43:
Dobry wieczór, nini!- u nas niebo po burzy się odsłoniło i ujrzeliśmy piękną pełnię, blue moon wielki i złotoróżowy. A grzybki są, wszyscy o tym mówią - że tak ich dużo. Niestety, nie wszyscy mogą je zbierać... /// Beatuszko z Adamem, dziękuję za obszerną wiad.pryw. - miło się o Was dowiadywać tak dobrych i krzepiących rzeczy! Brawa i gratulacje dla Jasia! Hura! Zuch chłopak! Przesyłam Wam uściski! PS- Beatuszko, a więc scena z kanapkami Pulpecji?:) Mogłam się tego domyślić!
Dobry wieczór, nini!- u nas niebo po burzy się odsłoniło i ujrzeliśmy piękną pełnię, blue moon wielki i złotoróżowy. A grzybki są, wszyscy o tym mówią - że tak ich dużo. Niestety, nie wszyscy mogą je zbierać... /// Beatuszko z Adamem, dziękuję za obszerną wiad.pryw. - miło się o Was dowiadywać tak dobrych i krzepiących rzeczy! Brawa i gratulacje dla Jasia! Hura! Zuch chłopak! Przesyłam Wam uściski! PS- Beatuszko, a więc scena z kanapkami Pulpecji?:) Mogłam się tego domyślić!
nini napisał/a 31 sierpnia 2023 o 20:58:
Pełnia nie-do-zobaczenia, ale może grzybki się pokażą?
Pełnia nie-do-zobaczenia, ale może grzybki się pokażą?
Sowa P. napisał/a 31 sierpnia 2023 o 19:22:
Wyrazy wdzięczności należą się grupie Mumio, nie mnie. Ich spektakle skutecznie przeganiają wszelkie smutki.
Wyrazy wdzięczności należą się grupie Mumio, nie mnie. Ich spektakle skutecznie przeganiają wszelkie smutki.
KokoszaNel napisał/a 31 sierpnia 2023 o 19:07:
Dziękuję zatem Sowie, Bożence, kabaretowi Mumio i Pani Małgorzacie - każdemu za co innego. A Stanisława wspieram w bólu dojrzewania empatycznie przeży(u?)wając ów ból jako matka adolescenta - mój syn lat 12 - znany tu jako Kogucik wrócił z obozu koszykówki z męstwem w oczach, nutkami mutacji w głosie oraz - z głupia frant - z dziwną wysypką pod pachą - w poniedziałek termin do dermatologa. Tak więc trzymajmy się, nie dajmy się, dziękujmy -to też pomaga na frustracje i takie tam.
Dziękuję zatem Sowie, Bożence, kabaretowi Mumio i Pani Małgorzacie - każdemu za co innego. A Stanisława wspieram w bólu dojrzewania empatycznie przeży(u?)wając ów ból jako matka adolescenta - mój syn lat 12 - znany tu jako Kogucik wrócił z obozu koszykówki z męstwem w oczach, nutkami mutacji w głosie oraz - z głupia frant - z dziwną wysypką pod pachą - w poniedziałek termin do dermatologa. Tak więc trzymajmy się, nie dajmy się, dziękujmy -to też pomaga na frustracje i takie tam.
MałgM napisał/a 31 sierpnia 2023 o 16:40:
Drogi Stanisławie, rodzice oczywiście mają rację, okres dojrzewania(do dorosłości!) musi wiązać się z umiejętnością odczuwania smutku. I - uwaga!- z umiejętnością radzenia sobie ze smutkiem, a często nawet- z żałobą lub rozpaczą, bo i ją nam niekiedy dorosłe życie przynosi. To "radzenie sobie" to po prostu zwykłe ludzkie męstwo, i ku jego osiągnięciu właśnie zmierzasz. A więc spokojnie, to wszystko jest zaplanowane przez Naturę, po to, byś stał się silnym, odpowiedzialnym dorosłym człowiekiem. Odwagi! I pamiętaj o uśmiechu: on naprawdę potrafi przepłoszyć male smutki. A czasem i większe nawet. Uszy do góry!
Drogi Stanisławie, rodzice oczywiście mają rację, okres dojrzewania(do dorosłości!) musi wiązać się z umiejętnością odczuwania smutku. I - uwaga!- z umiejętnością radzenia sobie ze smutkiem, a często nawet- z żałobą lub rozpaczą, bo i ją nam niekiedy dorosłe życie przynosi. To "radzenie sobie" to po prostu zwykłe ludzkie męstwo, i ku jego osiągnięciu właśnie zmierzasz. A więc spokojnie, to wszystko jest zaplanowane przez Naturę, po to, byś stał się silnym, odpowiedzialnym dorosłym człowiekiem. Odwagi! I pamiętaj o uśmiechu: on naprawdę potrafi przepłoszyć male smutki. A czasem i większe nawet. Uszy do góry!
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 31 sierpnia 2023 o 12:14:
Pani Małgorzato. Książki sprawiają, że mogę odpocząć i delektować się nowym słownictwem (zwłaszcza „Syzyfowe prace” Żeromskiego okazały się tą skarbnicą jak i seria „Jeżycjada”, dzięki której poznałem różne zwroty łacińskie). Od kilku dni jednak, odczuwam taki duży smutek, który przychodzi, sam nie wiem skąd, że nawet książki nie pomagają. Rozmawiam z rodzicami na ten temat i oni mówią, że jest to związane z okresem dojrzewania... Naprawdę ich wsparcie jest niesamowite. Obawiam się żeby nie przeszło to na rok szkolny... Sama Pani rozumie: egzaminy, lekcje, sprawdziany... Liczę, że do rozpoczęcia roku szkolnego mi przejdzie, ponieważ to już ósma klasa, zwłaszcza iż przez całe wakacje niczego takiego nie czułem (i NIE, nie jest to smutek z powodu zaczynającej się szkoły). Mimo to określenie „diem perdidi” do mnie nie pasuje. Pozdrawiam
Pani Małgorzato. Książki sprawiają, że mogę odpocząć i delektować się nowym słownictwem (zwłaszcza „Syzyfowe prace” Żeromskiego okazały się tą skarbnicą jak i seria „Jeżycjada”, dzięki której poznałem różne zwroty łacińskie). Od kilku dni jednak, odczuwam taki duży smutek, który przychodzi, sam nie wiem skąd, że nawet książki nie pomagają. Rozmawiam z rodzicami na ten temat i oni mówią, że jest to związane z okresem dojrzewania... Naprawdę ich wsparcie jest niesamowite. Obawiam się żeby nie przeszło to na rok szkolny... Sama Pani rozumie: egzaminy, lekcje, sprawdziany... Liczę, że do rozpoczęcia roku szkolnego mi przejdzie, ponieważ to już ósma klasa, zwłaszcza iż przez całe wakacje niczego takiego nie czułem (i NIE, nie jest to smutek z powodu zaczynającej się szkoły). Mimo to określenie „diem perdidi” do mnie nie pasuje. Pozdrawiam
mama Isi napisał/a 31 sierpnia 2023 o 12:10:
Oj, zaczynam być dystraktem, może jeszcze nie na miarę Ignacego, ale zawsze od czegoś trzeba zacząć. Przepraszam. I dziękuję, Sowo P. // Jakaż to głęboka symbolika tego zachmurzonego nieba, nad którym przecież nadal jest i Słońce, i Księżyc, i Perseidy. Dziękuję, kochany Starosto.
Oj, zaczynam być dystraktem, może jeszcze nie na miarę Ignacego, ale zawsze od czegoś trzeba zacząć. Przepraszam. I dziękuję, Sowo P. // Jakaż to głęboka symbolika tego zachmurzonego nieba, nad którym przecież nadal jest i Słońce, i Księżyc, i Perseidy. Dziękuję, kochany Starosto.
MałgM napisał/a 31 sierpnia 2023 o 11:41:
Turczynko, dziękuję za miły wpis. Ile w nim treści! Zawsze bardzo ciekawe są dla mnie Wasze uwagi, a te szczegółowe są też pouczające. /// Mamo Isi, Mumio poleciła nam Sowa P !!! Niebo i u nas ciężko zachmurzone, nie dane nam były obserwacje.Nic to, nad tymi chmurami jest przecież nadal i Słońce, i Księżyc, i Perseidy.
Turczynko, dziękuję za miły wpis. Ile w nim treści! Zawsze bardzo ciekawe są dla mnie Wasze uwagi, a te szczegółowe są też pouczające. /// Mamo Isi, Mumio poleciła nam Sowa P !!! Niebo i u nas ciężko zachmurzone, nie dane nam były obserwacje.Nic to, nad tymi chmurami jest przecież nadal i Słońce, i Księżyc, i Perseidy.
mama Isi napisał/a 31 sierpnia 2023 o 08:38:
Co i raz inna scena jest moją ulubioną. Akurat teraz wspominam te nocne rozmowy rodzinne przed domkiem podczas obserwowania deszczu Perseid. // Ciało Pedagogiczne zachwycające bez dwóch zdań. Nie znałam. Dzięki, Bożenko// Niestety, prognoza się sprawdziła i nijakiej pełni nie dało się podziwiać.
Co i raz inna scena jest moją ulubioną. Akurat teraz wspominam te nocne rozmowy rodzinne przed domkiem podczas obserwowania deszczu Perseid. // Ciało Pedagogiczne zachwycające bez dwóch zdań. Nie znałam. Dzięki, Bożenko// Niestety, prognoza się sprawdziła i nijakiej pełni nie dało się podziwiać.
tu_jest_turcja napisał/a 31 sierpnia 2023 o 00:14:
Ulubione sceny? Całe mnóstwo ale ze zdziwieniem zauważyłam, że zmieniają się w zależności od nastroju i stanu ducha. Gdy tak straszliwie chciałam się zakochać ( a raczej: żeby to we mnie ktoś się zakochał na śmierć) był to finał "Pulpecji" i wspomniany już dialog Natalii i Nerwusa. Gdy chcę się pośmiać: obowiązkowo butla po napoju Orange ,Kłamczucha w roli gosposi, i Gabrysia wymieniająca korki gdy Maciek zbiega po schodach. Teraz, gdy mój syn ma lat 6, z dziką radością wracam do scen z Bobciem i małym Józinkiem (pardon, Józefem, on nie pozwala się zdrabniać ;-)). Wiele tych książek kojarzy mi się też z określonym osobami i sytuacjami. "Opium..." to już zawsze będzie wspomnienie nieżyjącej już przyjaciółki mojej mamy, która czytała tę książkę na głos swojej córce na naszym wspólnym wyjeździe na Mazury. O "Pulpecję" była rodzinna walka i podchody między mną - wówczas licealistką - mamą a tatą, bo każdy był ciekaw i książkę wygrywaliśmy sobie z rąk itp. Teraz, na łożu boleści, bo letnia angina mnie nie ominęła, zrobiłam sobie właśnie powtórkę. Żegnam się , bowiem "McDusia" łypie na mnie z okładki z wyrzutem, bo piszę zamiast czytać! Dobranoc więc! Ach, gdzie moje maniery, nie przywitałam się na początku, witam się więc teraz ze wszystkim i z panią Pani Małgorzato. Jakim cudem dopiero teraz odkryłam księgę gości?!
Ulubione sceny? Całe mnóstwo ale ze zdziwieniem zauważyłam, że zmieniają się w zależności od nastroju i stanu ducha. Gdy tak straszliwie chciałam się zakochać ( a raczej: żeby to we mnie ktoś się zakochał na śmierć) był to finał "Pulpecji" i wspomniany już dialog Natalii i Nerwusa. Gdy chcę się pośmiać: obowiązkowo butla po napoju Orange ,Kłamczucha w roli gosposi, i Gabrysia wymieniająca korki gdy Maciek zbiega po schodach. Teraz, gdy mój syn ma lat 6, z dziką radością wracam do scen z Bobciem i małym Józinkiem (pardon, Józefem, on nie pozwala się zdrabniać ;-)). Wiele tych książek kojarzy mi się też z określonym osobami i sytuacjami. "Opium..." to już zawsze będzie wspomnienie nieżyjącej już przyjaciółki mojej mamy, która czytała tę książkę na głos swojej córce na naszym wspólnym wyjeździe na Mazury. O "Pulpecję" była rodzinna walka i podchody między mną - wówczas licealistką - mamą a tatą, bo każdy był ciekaw i książkę wygrywaliśmy sobie z rąk itp. Teraz, na łożu boleści, bo letnia angina mnie nie ominęła, zrobiłam sobie właśnie powtórkę. Żegnam się , bowiem "McDusia" łypie na mnie z okładki z wyrzutem, bo piszę zamiast czytać! Dobranoc więc! Ach, gdzie moje maniery, nie przywitałam się na początku, witam się więc teraz ze wszystkim i z panią Pani Małgorzato. Jakim cudem dopiero teraz odkryłam księgę gości?!
MałgM napisał/a 30 sierpnia 2023 o 23:10:
Mala uwaga: wyrazy wdzięczności za Mumio należą się Sowie. A Bożence - za wiele, wiele innych rzeczy. /// Nutko z Podobnym, dziękuję za Ulubione S. (ciekawe to dla mnie, doprawdy) i gratuluję postępów naukowych! Zuchy z Was!
Mala uwaga: wyrazy wdzięczności za Mumio należą się Sowie. A Bożence - za wiele, wiele innych rzeczy. /// Nutko z Podobnym, dziękuję za Ulubione S. (ciekawe to dla mnie, doprawdy) i gratuluję postępów naukowych! Zuchy z Was!
Nutka napisał/a 30 sierpnia 2023 o 16:21:
Bardzo dziękujemy za pozdrowienia, DUA! Obecnie siedzimy razem z Podobnym i piszemy doktoraty (z perspektywą obrony w przyszłym roku). A co do ulubionych scen, to przyłączam się do wskazania "Nutrii i Nerwusa" - oprócz rozmowy przytoczonej przez Bożenę lubię jeszcze siostrzane gotowanie. Chociaż najmilszą sercu sceną chyba na zawsze pozostanie zakończenie "Brulionu Bebe B." - bieg Bebe przez dworzec, zgubione obuwie i wzruszająca scena końcowa. Z kolei Podobny podpytany o sceny, które zapadły mu w pamięć wskazał "Szóstą klepkę" - "Chyba jak ta pilna zamyka się w wieży".
Bardzo dziękujemy za pozdrowienia, DUA! Obecnie siedzimy razem z Podobnym i piszemy doktoraty (z perspektywą obrony w przyszłym roku). A co do ulubionych scen, to przyłączam się do wskazania "Nutrii i Nerwusa" - oprócz rozmowy przytoczonej przez Bożenę lubię jeszcze siostrzane gotowanie. Chociaż najmilszą sercu sceną chyba na zawsze pozostanie zakończenie "Brulionu Bebe B." - bieg Bebe przez dworzec, zgubione obuwie i wzruszająca scena końcowa. Z kolei Podobny podpytany o sceny, które zapadły mu w pamięć wskazał "Szóstą klepkę" - "Chyba jak ta pilna zamyka się w wieży".
MałgM napisał/a 29 sierpnia 2023 o 22:11:
Bożenko, jak miło to przeczytać, dziękuję! Ściskam! Sowo, dzięki za kolejną wiad.pryw.- zdradzę jednak wszystkim tu obecnym, że polecasz mi filmik kabaretu Mumio (za którym wielu z tu obecnych przepada!) - „Sceny z życia szkoły nr 37 im. K.I Gałczyńskiego” , na YT. Nie znałam! Rzuciłam się oglądać - i jak tylko zobaczyłam genialnego Dariusza Basińskiego w roli dyrektora Ciała Pedagogicznego, wrzasnęłam ze szczęścia. Jakie to zabawne! Polecam wszystkim!
Bożenko, jak miło to przeczytać, dziękuję! Ściskam! Sowo, dzięki za kolejną wiad.pryw.- zdradzę jednak wszystkim tu obecnym, że polecasz mi filmik kabaretu Mumio (za którym wielu z tu obecnych przepada!) - „Sceny z życia szkoły nr 37 im. K.I Gałczyńskiego” , na YT. Nie znałam! Rzuciłam się oglądać - i jak tylko zobaczyłam genialnego Dariusza Basińskiego w roli dyrektora Ciała Pedagogicznego, wrzasnęłam ze szczęścia. Jakie to zabawne! Polecam wszystkim!
Bożena napisał/a 29 sierpnia 2023 o 17:40:
"Jedenaście minut czystego piękna". Też ulubione.
"Jedenaście minut czystego piękna". Też ulubione.
Bożena napisał/a 29 sierpnia 2023 o 17:38:
Ulubione Sceny, oczywiście! Jedna z moich najulubieńszych jest również w "Nutrii i Nerwusie", jak u Mimi. To rozmowa Filipa z Zieloną Natalią w ogrodzie państwa Jankowiaków: niby słowa o Tuniu, a tak naprawdę snucie baśniowej wizji własnego (świetne wpadki chłopaka - te ćwiczenia, honoraria) szczęścia: ubogi pokoik, magiczne kwiaty, wspólne słuchanie muzyki, bliskość, a potem czerwone świece, cichy szum czajnika i ta kwitnąca gałązka... Śliczne.
Ulubione Sceny, oczywiście! Jedna z moich najulubieńszych jest również w "Nutrii i Nerwusie", jak u Mimi. To rozmowa Filipa z Zieloną Natalią w ogrodzie państwa Jankowiaków: niby słowa o Tuniu, a tak naprawdę snucie baśniowej wizji własnego (świetne wpadki chłopaka - te ćwiczenia, honoraria) szczęścia: ubogi pokoik, magiczne kwiaty, wspólne słuchanie muzyki, bliskość, a potem czerwone świece, cichy szum czajnika i ta kwitnąca gałązka... Śliczne.
MałgM napisał/a 29 sierpnia 2023 o 17:28:
O, stare dobre Fluidy działają. Nini, wyłaź na dobre! /// Sowo, dzięki za rozkoszną wiad. pryw.
O, stare dobre Fluidy działają. Nini, wyłaź na dobre! /// Sowo, dzięki za rozkoszną wiad. pryw.
nini napisał/a 29 sierpnia 2023 o 15:34:
Miło wydostać się spod regalu, żeby przeczytać dobre wieści. Dziękuję, Pani Małgosiu! A kwartet porwie się na Sinfonia Concertate.. PS. Róże po podlaniu kefirem oszalały!
Miło wydostać się spod regalu, żeby przeczytać dobre wieści. Dziękuję, Pani Małgosiu! A kwartet porwie się na Sinfonia Concertate.. PS. Róże po podlaniu kefirem oszalały!
Zgred napisał/a 29 sierpnia 2023 o 12:58:
Chociaż duet. Concertante.
Chociaż duet. Concertante.
MałgM napisał/a 29 sierpnia 2023 o 11:12:
Byłoby stylowo, ale nic z tego, Sowo. Uroczystość ma być kameralna podobno, więc może kwartet smyczkowy?
Byłoby stylowo, ale nic z tego, Sowo. Uroczystość ma być kameralna podobno, więc może kwartet smyczkowy?
Sowa P. napisał/a 29 sierpnia 2023 o 10:17:
Czy przecinaniu wstęgi będzie towarzyszyć orkiestra dęta?
Czy przecinaniu wstęgi będzie towarzyszyć orkiestra dęta?
MałgM napisał/a 28 sierpnia 2023 o 23:21:
Wklepcie sobie w Googla Redhead Day - co za widoki! Zwłaszcza w scenach zbiorowych widać tę potęgę. Wiwat Rudzielce!
Wklepcie sobie w Googla Redhead Day - co za widoki! Zwłaszcza w scenach zbiorowych widać tę potęgę. Wiwat Rudzielce!
MałgM napisał/a 28 sierpnia 2023 o 23:17:
Jak miło się dowiedzieć, że istnieją Ulubione Sceny! To dla mnie bardzo ciekawe wiadomości.Dziękuję! ( A człowiek ze mnie całkiem normalny, naprawdę).
Jak miło się dowiedzieć, że istnieją Ulubione Sceny! To dla mnie bardzo ciekawe wiadomości.Dziękuję! ( A człowiek ze mnie całkiem normalny, naprawdę).
Mimi M. napisał/a 28 sierpnia 2023 o 22:54:
Zgredzie, a ja widziałam dziś w tv krótki reportaż z przebiegu święta rudzielców - Redhead Day. Rzeczywiście, widoczne były pozytywne fluidy i dobre, ciepłe emocje, jak nasza DUA przewidziała:) Mamo Rudziaszka, naszej Autorce świetnie wyszła ta jesienna scena z dr brr Idą Pałys! Ta i wiele, wiele innych. I te przepiękne, mądre i głębokie słowa o macierzyństwie - Pani Małgosiu, jak Pani to doskonale rozumie! Nie tylko jako mama czwórki, ale i jako cudowny Człowiek. A jedną z moich ulubionych scen jest chyba nocna rozmowa Natalii z Filipem Bratkiem. I rozpoznanie przez nią utworu Francka. W ogóle Natalia to moja ukochana bohaterka.
Zgredzie, a ja widziałam dziś w tv krótki reportaż z przebiegu święta rudzielców - Redhead Day. Rzeczywiście, widoczne były pozytywne fluidy i dobre, ciepłe emocje, jak nasza DUA przewidziała:) Mamo Rudziaszka, naszej Autorce świetnie wyszła ta jesienna scena z dr brr Idą Pałys! Ta i wiele, wiele innych. I te przepiękne, mądre i głębokie słowa o macierzyństwie - Pani Małgosiu, jak Pani to doskonale rozumie! Nie tylko jako mama czwórki, ale i jako cudowny Człowiek. A jedną z moich ulubionych scen jest chyba nocna rozmowa Natalii z Filipem Bratkiem. I rozpoznanie przez nią utworu Francka. W ogóle Natalia to moja ukochana bohaterka.
MałgM napisał/a 28 sierpnia 2023 o 18:27:
Tak, tak, dzieje się, dzieje, i będzie się działo, Mamo Rudziaszka! Dziękuję za wpisanie miłych słów o "Zgryzotce"/// Agnieszko, a i Tobie dziękuję za krzepiące wpisy. Cieszę się, że nagrania się podobają! A Poznań coraz ładniejszy, to fakt.// Nini, już wiem, przecinać się będzie o 12.30 :)
Tak, tak, dzieje się, dzieje, i będzie się działo, Mamo Rudziaszka! Dziękuję za wpisanie miłych słów o "Zgryzotce"/// Agnieszko, a i Tobie dziękuję za krzepiące wpisy. Cieszę się, że nagrania się podobają! A Poznań coraz ładniejszy, to fakt.// Nini, już wiem, przecinać się będzie o 12.30 :)
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 28 sierpnia 2023 o 18:10:
PS. Ho ho, mural, przecinanie wstęgi, spotkanie, co za wieści, Panie tego!
PS. Ho ho, mural, przecinanie wstęgi, spotkanie, co za wieści, Panie tego!
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 28 sierpnia 2023 o 18:06:
„Oto, widzisz, znowu idzie jesień, człowiek tylko leżałby i spał” (…) co roku witam jesień tymi właśnie słowami.(…) Wasza dr brrr już znów kręci się w swym kieracie.” Od wydania Ciotki Zgryzotki, co roku po wakacjach (bo to już, prawie…) czuję przymus spojrzenia na te słowa i na ilustrację, na której Ida na dyżurze, siedzi za biurkiem i wpatruje się w ekran komputera. I tęskni za Ruinką. Ale nostalgia! Wspaniale to Pani wyszło, DUA.
„Oto, widzisz, znowu idzie jesień, człowiek tylko leżałby i spał” (…) co roku witam jesień tymi właśnie słowami.(…) Wasza dr brrr już znów kręci się w swym kieracie.” Od wydania Ciotki Zgryzotki, co roku po wakacjach (bo to już, prawie…) czuję przymus spojrzenia na te słowa i na ilustrację, na której Ida na dyżurze, siedzi za biurkiem i wpatruje się w ekran komputera. I tęskni za Ruinką. Ale nostalgia! Wspaniale to Pani wyszło, DUA.
Agnieszka z Warszawa napisał/a 28 sierpnia 2023 o 16:41:
Droga pani Małgosiu, Tak, to znowu ja. Nie napisałam najważniejszego! W wieku już babcinym, z szydełkiem w ręku zasłuchuję się w czytanych przez Panią ebookach. To wspaniały pomysł żeby to właśnie Pani czytała Jeżycjadę swoim pieknym, spokojnym głosem. Bardzo dziękuję za cudowne książki. Pozdrawiam Panią i wszystkich czytaczy - Jeżycomaników. Agnieszka
Droga pani Małgosiu, Tak, to znowu ja. Nie napisałam najważniejszego! W wieku już babcinym, z szydełkiem w ręku zasłuchuję się w czytanych przez Panią ebookach. To wspaniały pomysł żeby to właśnie Pani czytała Jeżycjadę swoim pieknym, spokojnym głosem. Bardzo dziękuję za cudowne książki. Pozdrawiam Panią i wszystkich czytaczy - Jeżycomaników. Agnieszka
Agnieszka z Warszawa napisał/a 28 sierpnia 2023 o 16:28:
Witam, od 2 dni biegam i zachwycam się Poznaniem. Ale gdzie mnie najpierw poniosły nogi? Oczywiście na Jeżyce. Czuję się tak, jakbym przyjechała do rodziny, oczywiście rodziny Borejków. Dziś Jeżyce po raz drugi, tym razem śladem murali. To nic, że popaduje. Jest wspaniałe. Pani Małgosiu, pierwsze Pani książki czytałam jako nastolatka. Teraz wróciłam do nich, tym razem już zaczytuję się w całej Jeżycjadzie. Dziękuję za te piękne, niosące tyle ciepła i ludzkiej mądrości książki. Biegnę dalej podziwiać Poznań. Już wiem, że to mój pierwszy, ale nie ostatni pobyt w tym pięknym mieście.
Witam, od 2 dni biegam i zachwycam się Poznaniem. Ale gdzie mnie najpierw poniosły nogi? Oczywiście na Jeżyce. Czuję się tak, jakbym przyjechała do rodziny, oczywiście rodziny Borejków. Dziś Jeżyce po raz drugi, tym razem śladem murali. To nic, że popaduje. Jest wspaniałe. Pani Małgosiu, pierwsze Pani książki czytałam jako nastolatka. Teraz wróciłam do nich, tym razem już zaczytuję się w całej Jeżycjadzie. Dziękuję za te piękne, niosące tyle ciepła i ludzkiej mądrości książki. Biegnę dalej podziwiać Poznań. Już wiem, że to mój pierwszy, ale nie ostatni pobyt w tym pięknym mieście.
MałgM napisał/a 27 sierpnia 2023 o 23:06:
Dobry wieczór, Nutko nasza miła! Ponieważ nie ja organizuję, pytania więc kierować należy do Legimi. Na coś się wszelako zanosi. Co tam u Ciebie i Podobnego? Pozdrawiam Was oboje.
Dobry wieczór, Nutko nasza miła! Ponieważ nie ja organizuję, pytania więc kierować należy do Legimi. Na coś się wszelako zanosi. Co tam u Ciebie i Podobnego? Pozdrawiam Was oboje.
Nutka napisał/a 27 sierpnia 2023 o 21:47:
Dobry wieczór DUA, dobry wieczór Wszystkim! Czyżby oprócz muralu czekało nas jeszcze więcej atrakcji? "Uroczyste odsłonięcie muralu nastąpi na przełomie sierpnia i września. Wtedy też zostanie zainaugurowana gra miejska, której scenariusz oparty jest na kultowej serii." (informacja ze strony www.poznan.pl)
Dobry wieczór DUA, dobry wieczór Wszystkim! Czyżby oprócz muralu czekało nas jeszcze więcej atrakcji? "Uroczyste odsłonięcie muralu nastąpi na przełomie sierpnia i września. Wtedy też zostanie zainaugurowana gra miejska, której scenariusz oparty jest na kultowej serii." (informacja ze strony www.poznan.pl)
MałgM napisał/a 27 sierpnia 2023 o 21:16:
O, to musi być coś pięknego! /// Gio, dziękuję za wiad.pryw i serdecznie pozdrawiam!
O, to musi być coś pięknego! /// Gio, dziękuję za wiad.pryw i serdecznie pozdrawiam!
Zgred napisał/a 27 sierpnia 2023 o 21:13:
BBC podaje, że w Tilburgu w Holandii trwa trzydniowy festiwal rudzielców. Podobno przyjechały ich setki z całego świata.
BBC podaje, że w Tilburgu w Holandii trwa trzydniowy festiwal rudzielców. Podobno przyjechały ich setki z całego świata.
Zgred napisał/a 27 sierpnia 2023 o 19:58:
Bardzo dziękujemy, też trzymamy kciuki i pozdrawiamy.
Bardzo dziękujemy, też trzymamy kciuki i pozdrawiamy.
Wójt Wiewiórka napisał/a 27 sierpnia 2023 o 19:04:
Melduję, że działam wytrwale.
Melduję, że działam wytrwale.
MałgM napisał/a 26 sierpnia 2023 o 23:08:
Ech, szczegóły nastąpią, zapewne. Zgredzie, dzięki za wiad.pryw., jak zwykle myślę o Was, trzymam kciuki i pozdrawiam - szczególnie Szarotkę.
Ech, szczegóły nastąpią, zapewne. Zgredzie, dzięki za wiad.pryw., jak zwykle myślę o Was, trzymam kciuki i pozdrawiam - szczególnie Szarotkę.
Zgred napisał/a 26 sierpnia 2023 o 20:34:
Ja natomiast, zajrzawszy na legimi, szczegółów nie poznałem. Ale może jeszcze poznam. To w końcu Poznań.
Ja natomiast, zajrzawszy na legimi, szczegółów nie poznałem. Ale może jeszcze poznam. To w końcu Poznań.
MałgM napisał/a 26 sierpnia 2023 o 19:26:
To chyba nie ja będę przecinać:)... Może raczej autor muralu? Albo i władze miasta? - Nini, jakże miło Cię tu znów zobaczyć. Pozdrawiam Róże i Ciebie!
To chyba nie ja będę przecinać:)... Może raczej autor muralu? Albo i władze miasta? - Nini, jakże miło Cię tu znów zobaczyć. Pozdrawiam Róże i Ciebie!
nini napisał/a 26 sierpnia 2023 o 18:50:
Dzień dobry! Mam nadzieję, że nie będzie Pani przecinać wstęgi wieczorem? Strasznie chciałabym to zobaczyć, a zobowiązania wzywają. Pozdrawiam serdecznie spod róż.
Dzień dobry! Mam nadzieję, że nie będzie Pani przecinać wstęgi wieczorem? Strasznie chciałabym to zobaczyć, a zobowiązania wzywają. Pozdrawiam serdecznie spod róż.
MałgM napisał/a 26 sierpnia 2023 o 09:53:
Oczywiście, Mimi. Spokojnie robić swoje. Mniej gadać, a więcej - wytrwale działać./// McDusiu G. (wiad.pryw.)- wielkiej fety na ul. Słowackiego nie będzie, bo, jak już niżej wspomniałam, przeszkodzi w tym remont tejże ulicy. Ale będzie przecięcie wstęgi przed muralem - 8 września (będę!), a następnego dnia - atrakcja zbiorowa dla czytelników. Szczegóły poznasz, zajrzawszy do Legimi. Pozdrawiam Ciebie i Mamę!
Oczywiście, Mimi. Spokojnie robić swoje. Mniej gadać, a więcej - wytrwale działać./// McDusiu G. (wiad.pryw.)- wielkiej fety na ul. Słowackiego nie będzie, bo, jak już niżej wspomniałam, przeszkodzi w tym remont tejże ulicy. Ale będzie przecięcie wstęgi przed muralem - 8 września (będę!), a następnego dnia - atrakcja zbiorowa dla czytelników. Szczegóły poznasz, zajrzawszy do Legimi. Pozdrawiam Ciebie i Mamę!
Mimi M. napisał/a 25 sierpnia 2023 o 00:38:
DUA, dziękuję za stoicką pointę na temat szerszeni. Rzeczywiście, jeśli odnieść wspomniana scenkę do otaczającej nas rzeczywistości, to jest to najświętsza z prawd. Robić swoje, mimo krążącego wokół zła. Im mniej się o nim "szumi", tym lepiej dla świata. Roztrząsanie dramatów I tragedii, których tyle wokół, budzi jeszcze więcej zawiści, złości i chamstwa. Nie mam tu na myśli udawania, że ich nie ma! Milczenie też nie zawsze oznacza milcząca zgodę na zło... Bardziej chodzi mi o czynienie dobra tam, gdzie to możliwe, czyli począwszy od nas samych, naszego otoczenia.
DUA, dziękuję za stoicką pointę na temat szerszeni. Rzeczywiście, jeśli odnieść wspomniana scenkę do otaczającej nas rzeczywistości, to jest to najświętsza z prawd. Robić swoje, mimo krążącego wokół zła. Im mniej się o nim "szumi", tym lepiej dla świata. Roztrząsanie dramatów I tragedii, których tyle wokół, budzi jeszcze więcej zawiści, złości i chamstwa. Nie mam tu na myśli udawania, że ich nie ma! Milczenie też nie zawsze oznacza milcząca zgodę na zło... Bardziej chodzi mi o czynienie dobra tam, gdzie to możliwe, czyli począwszy od nas samych, naszego otoczenia.
AleksandraG napisał/a 24 sierpnia 2023 o 15:24:
Wszystkie postacie dokładnie obejrzałyśmy, a obok tych przy bramie można stanąć i poczuć się naprawdę jak dobrzy znajomi jeżycjadowych bohaterów. Pomysł z muralem jest naprawdę fenomenalny!
Wszystkie postacie dokładnie obejrzałyśmy, a obok tych przy bramie można stanąć i poczuć się naprawdę jak dobrzy znajomi jeżycjadowych bohaterów. Pomysł z muralem jest naprawdę fenomenalny!
MałgM napisał/a 24 sierpnia 2023 o 11:54:
Aleksandro moja złota, a to ci dopiero! Dziękuję za tę wiadomość! (sama jeszcze muralu nie widziałam na żywo, tylko na zdjęciach - pojadę dopiero na uroczyste odsłonięcie, na początku września). Pomysł, by to właśnie Geniusia witała gości przed wiadomą bramą jest - pochwalę się - mój. A projektant muralu, pan Radosław Barek, dołożył jeszcze inne jeżycjadowe postacie, utykając je to w oknach, to na balkonie, to nawet na daszku (Bobcio z myszą). Ach, co za przygoda!!! Pozdrawiam Adriannę, a Ciebie ściskam!
Aleksandro moja złota, a to ci dopiero! Dziękuję za tę wiadomość! (sama jeszcze muralu nie widziałam na żywo, tylko na zdjęciach - pojadę dopiero na uroczyste odsłonięcie, na początku września). Pomysł, by to właśnie Geniusia witała gości przed wiadomą bramą jest - pochwalę się - mój. A projektant muralu, pan Radosław Barek, dołożył jeszcze inne jeżycjadowe postacie, utykając je to w oknach, to na balkonie, to nawet na daszku (Bobcio z myszą). Ach, co za przygoda!!! Pozdrawiam Adriannę, a Ciebie ściskam!
Aleksandra_G napisał/a 23 sierpnia 2023 o 23:03:
Melduję, że mural na żywo prezentuje się rozkosznie. A zdjęcie z dziadkiem Borejko, Kłamczuchą oraz Genowefą to prawdziwa gratka. Jeżyce przemierzone wzdłuż i wszerz, spacer cienistą Aleją Wielkopolską aż do Parku Sołackiego, Teatralka, odpoczynek przy fontannie, do której tym razem żaden Mucyk nie wpadł i jeszcze kilka innych atrakcji. Znakomite zakończenie wakacji. Pozdrowienia ślą AleksandraG z bratanicą Adrianną
Melduję, że mural na żywo prezentuje się rozkosznie. A zdjęcie z dziadkiem Borejko, Kłamczuchą oraz Genowefą to prawdziwa gratka. Jeżyce przemierzone wzdłuż i wszerz, spacer cienistą Aleją Wielkopolską aż do Parku Sołackiego, Teatralka, odpoczynek przy fontannie, do której tym razem żaden Mucyk nie wpadł i jeszcze kilka innych atrakcji. Znakomite zakończenie wakacji. Pozdrowienia ślą AleksandraG z bratanicą Adrianną
mama Isi napisał/a 23 sierpnia 2023 o 07:40:
Kochana rta, toż to prawdziwa miłość heroiczna!
Kochana rta, toż to prawdziwa miłość heroiczna!
rta napisał/a 22 sierpnia 2023 o 20:44:
Jak ja Was kocham razem z tymi szerszeniami .
Jak ja Was kocham razem z tymi szerszeniami .
MałgM napisał/a 22 sierpnia 2023 o 13:31:
. Może wobec tego, Katarzyno, żeby zakończyć ten wątek i dać mu stosowną puentę, pozwolę sobie zauważyć, że niewzruszone czytanie w letnim ogrodzie pełnym szerszeni ma niejako charakter symboliczny i jest pochwałą postawy stoickiej. Samo życie, można powiedzieć. Musimy spokojnie robić swoje pośród rojących się wokół niebezpieczeństw i rozsądnie unikać furii istot jadowitych oraz innych zagrożeń bezpośrednich, po prostu je ignorując. Co ciekawe: nie tylko nasza praca odbywa się w tych warunkach, ale i odpoczynek po pracy. Widocznie tak już musi być.
. Może wobec tego, Katarzyno, żeby zakończyć ten wątek i dać mu stosowną puentę, pozwolę sobie zauważyć, że niewzruszone czytanie w letnim ogrodzie pełnym szerszeni ma niejako charakter symboliczny i jest pochwałą postawy stoickiej. Samo życie, można powiedzieć. Musimy spokojnie robić swoje pośród rojących się wokół niebezpieczeństw i rozsądnie unikać furii istot jadowitych oraz innych zagrożeń bezpośrednich, po prostu je ignorując. Co ciekawe: nie tylko nasza praca odbywa się w tych warunkach, ale i odpoczynek po pracy. Widocznie tak już musi być.
Katarzyna z Bydgoszcz napisał/a 22 sierpnia 2023 o 12:49:
Miła Pani Małgosiu, Strona gości zamieniła się w stronę wziętą prosto z książek S. Kinga. Straszliwe owady atakujące spokojne białogłowy... Szerszenie mamy u siebie na działce (przylatują z wizytą) i zostawiają nas w spokoju. Natomiast grozą budzą pająki wszelkiej maści i rozmiarów. Jeden był chyba imigrantem przybyłym wraz z bananami - nie znalazłam takiego wśród polskich przedstawicieli. Był mniejszy od ptasznika, ale wystarczająco potworny: czarny, z długimi nogami, brrr... Mąż złapał go do słoika i wypuścił na wolność w lesie. Może odważę się jeszcze kiedyś pójść na spacer nie rozglądając się nerwowo po drzewach i krzewach. No i jeszcze są kleszcze... Czasem naprawdę trudno kochać całą przyrodę. Ale się staram! Serdecznie pozdrawiam. Katarzyna
Miła Pani Małgosiu, Strona gości zamieniła się w stronę wziętą prosto z książek S. Kinga. Straszliwe owady atakujące spokojne białogłowy... Szerszenie mamy u siebie na działce (przylatują z wizytą) i zostawiają nas w spokoju. Natomiast grozą budzą pająki wszelkiej maści i rozmiarów. Jeden był chyba imigrantem przybyłym wraz z bananami - nie znalazłam takiego wśród polskich przedstawicieli. Był mniejszy od ptasznika, ale wystarczająco potworny: czarny, z długimi nogami, brrr... Mąż złapał go do słoika i wypuścił na wolność w lesie. Może odważę się jeszcze kiedyś pójść na spacer nie rozglądając się nerwowo po drzewach i krzewach. No i jeszcze są kleszcze... Czasem naprawdę trudno kochać całą przyrodę. Ale się staram! Serdecznie pozdrawiam. Katarzyna
mama Isi napisał/a 22 sierpnia 2023 o 11:54:
Mimi, wydaje mi się, że wspomniane wyżej szerszenie same znajdują sobie owoce godne ich podniebienia i kelnerska obsługa ich nie obejmuje. Natomiast spotkanie z kłopotkiem nastąpiło tak nagle (w końcu byłam przekonana, że jest dużą ćmą), że nie zdążyłam się heroicznie nastroszyć. Zresztą podejrzewam, że gdybym tylko mogła, zapewne wcale bym się nie ustawiła w pozycji heroicznej, jeno dała nogę. Będąc jednakowoż spętaną w śpiworze nie mogłam się z niego wysupłać. Poza tym był ci on (kłopotek) w moim namiocie, wokól ciemno, choć oko wykol, to niby dokąd miałam pójść, sierota? Niech już lepiej on sobie pójdzie i dalej się gryzie z innymi kłopotkami, co podobno jest jego ulubionym zajęciem.
Mimi, wydaje mi się, że wspomniane wyżej szerszenie same znajdują sobie owoce godne ich podniebienia i kelnerska obsługa ich nie obejmuje. Natomiast spotkanie z kłopotkiem nastąpiło tak nagle (w końcu byłam przekonana, że jest dużą ćmą), że nie zdążyłam się heroicznie nastroszyć. Zresztą podejrzewam, że gdybym tylko mogła, zapewne wcale bym się nie ustawiła w pozycji heroicznej, jeno dała nogę. Będąc jednakowoż spętaną w śpiworze nie mogłam się z niego wysupłać. Poza tym był ci on (kłopotek) w moim namiocie, wokól ciemno, choć oko wykol, to niby dokąd miałam pójść, sierota? Niech już lepiej on sobie pójdzie i dalej się gryzie z innymi kłopotkami, co podobno jest jego ulubionym zajęciem.
Mimi M. napisał/a 22 sierpnia 2023 o 00:54:
Pani Małgosiu droga, wizja Pani czytającej heroicznie pod lipą w otoczeniu szerszeni, które zamiast Panią atakować, podjadają jak niewinne owieczki podrzucane przez Panią śliwki wzbudza we mnie uczucia niemalże nie do opisania! No bo jakoż to być może?! Na sam widok (nie wspomnę już o dźwięku) szerszenia ogarnia mnie przerażenie graniczące z panika, a Pani jak pasterz między owcami potrafi jeszcze heroicznie wśród nich czytać! To przekracza granice mojego pojmowania :) Mamo Isi, brrr! Spotkanie z osobnikiem, o którym piszesz, też chyba wymagalo sporo heroizmu :)
Pani Małgosiu droga, wizja Pani czytającej heroicznie pod lipą w otoczeniu szerszeni, które zamiast Panią atakować, podjadają jak niewinne owieczki podrzucane przez Panią śliwki wzbudza we mnie uczucia niemalże nie do opisania! No bo jakoż to być może?! Na sam widok (nie wspomnę już o dźwięku) szerszenia ogarnia mnie przerażenie graniczące z panika, a Pani jak pasterz między owcami potrafi jeszcze heroicznie wśród nich czytać! To przekracza granice mojego pojmowania :) Mamo Isi, brrr! Spotkanie z osobnikiem, o którym piszesz, też chyba wymagalo sporo heroizmu :)
MałgM napisał/a 21 sierpnia 2023 o 20:15:
O, Zosiu miła, dziękuję Ci bardzo - dobrze wiedzieć, że się komuś pomogło. Sama też mam we wdzięcznej pamięci książki, które mnie pomogły w swoim czasie - zwłaszcza te, które pozwoliły przetrwać trudne lata wczesnej młodości (bo właśnie one są zawsze, tak czy inaczej, bardziej lub mniej, trudne!). Cieszą mnie Twoje słowa tym bardziej, że masz za sobą ten niełatwy rok. Pozdrawiam Cię najserdeczniej i przesyłam uśmiech! Duży!!!
O, Zosiu miła, dziękuję Ci bardzo - dobrze wiedzieć, że się komuś pomogło. Sama też mam we wdzięcznej pamięci książki, które mnie pomogły w swoim czasie - zwłaszcza te, które pozwoliły przetrwać trudne lata wczesnej młodości (bo właśnie one są zawsze, tak czy inaczej, bardziej lub mniej, trudne!). Cieszą mnie Twoje słowa tym bardziej, że masz za sobą ten niełatwy rok. Pozdrawiam Cię najserdeczniej i przesyłam uśmiech! Duży!!!
Zosia z Warszawa napisał/a 21 sierpnia 2023 o 19:02:
Kochana pani Małgosiu, mam 16 lat i już od dobrych czterech jestem wielką fanką pani twórczości. To ona mnie ukształtowała i przynosiła pociechę w gorszych chwilach. Ciągle zachwycam się pani talentem w opisywaniu postaci, ich uczuć i sposobu myślenia. Każda ksiązka ma inny charakter dokładnie tak samo jak bohaterowie okładkowi! Nie wiem jak pani to zrobiła, ale Jeżycjada jest dla mnie najlepszym lekarstwem na wszystko i do tego zawsze tak samo wciąga! Dziękuję pani, bo przy Borejkach czuje się jak w domu a czesto tego potrzebowalam w tym roku szczególnie za granicą!
Kochana pani Małgosiu, mam 16 lat i już od dobrych czterech jestem wielką fanką pani twórczości. To ona mnie ukształtowała i przynosiła pociechę w gorszych chwilach. Ciągle zachwycam się pani talentem w opisywaniu postaci, ich uczuć i sposobu myślenia. Każda ksiązka ma inny charakter dokładnie tak samo jak bohaterowie okładkowi! Nie wiem jak pani to zrobiła, ale Jeżycjada jest dla mnie najlepszym lekarstwem na wszystko i do tego zawsze tak samo wciąga! Dziękuję pani, bo przy Borejkach czuje się jak w domu a czesto tego potrzebowalam w tym roku szczególnie za granicą!
MałgM napisał/a 20 sierpnia 2023 o 21:03:
Stanisławie, zapewne nie zauważyłeś, ale już ten Twój wpis znalazł się w Księdze Gości, spójrz poniżej (14 sierpnia). Mimo to zamieszczam go po raz drugi, bo bardzo, ale to bardzo szanuję i lubię uczniów-erudytów! Brawo za znajomość poezji!
Stanisławie, zapewne nie zauważyłeś, ale już ten Twój wpis znalazł się w Księdze Gości, spójrz poniżej (14 sierpnia). Mimo to zamieszczam go po raz drugi, bo bardzo, ale to bardzo szanuję i lubię uczniów-erudytów! Brawo za znajomość poezji!
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 20 sierpnia 2023 o 20:39:
Pani Małgorzato, tak jestem uczniem. Zresztą tak jak każdy niezależnie od wieku. Przecież każdy jest uczniem w Szkole Życia, z której wyniesiemy różne doświadczenia. Można tu przytoczyć fragment wiersza Wisławy Szymborskiej: „Choćbyśmy uczniami byli/Natępszymi w szkole świata/Nie będziemy repetować/Żadnej zimy ani lata”... Wynika tu iż każdy z nas wciąż studiuje życie (a przynajmniej powinien).
Pani Małgorzato, tak jestem uczniem. Zresztą tak jak każdy niezależnie od wieku. Przecież każdy jest uczniem w Szkole Życia, z której wyniesiemy różne doświadczenia. Można tu przytoczyć fragment wiersza Wisławy Szymborskiej: „Choćbyśmy uczniami byli/Natępszymi w szkole świata/Nie będziemy repetować/Żadnej zimy ani lata”... Wynika tu iż każdy z nas wciąż studiuje życie (a przynajmniej powinien).
mama Isi napisał/a 20 sierpnia 2023 o 20:09:
Też mogę wystawić szerszeniom świadectwo moralności; latami miały gniazdo pod dachem i nigdy nikogo nie ucięły. Za to budziły grozę, jak zdarzało im się zbłądzić na pokoje, bo jednak owad tej wielkości budzi grozę. Chociaż z drugiej strony, dajmy na to taka pchła - mimo że nieduża - też budzi. // A, lipa - już gumkuję katalpę i wstawiam lipę do wizji.
Też mogę wystawić szerszeniom świadectwo moralności; latami miały gniazdo pod dachem i nigdy nikogo nie ucięły. Za to budziły grozę, jak zdarzało im się zbłądzić na pokoje, bo jednak owad tej wielkości budzi grozę. Chociaż z drugiej strony, dajmy na to taka pchła - mimo że nieduża - też budzi. // A, lipa - już gumkuję katalpę i wstawiam lipę do wizji.
MałgM napisał/a 20 sierpnia 2023 o 19:54:
FB, kochanie - musisz mi wybaczyć, ale mam zasadę, od której nigdy nie odstępuję: nie oceniam cudzej twórczości, a już zwłaszcza - nie ingeruję w nią. Poza wszystkim, sprawa jest bardzo osobista: pisze się wszak własną duszą, że tak powiem. A w dodatku stworzenie dobrego wiersza jest to na ogół poważne zadanie. Niestety, każdy twórca MUSI sobie radzić sam ze swoimi utworami, powiem więcej: w żadnym wypadku nie powinien przyjmować cudzych rad! Mam tylko jedną, której mogę bez wahania udzielić: pracuj nad sobą i nad swoimi utworami. Samokrytycznie! Bez wytchnienia! Reszta przyjdzie sama.
FB, kochanie - musisz mi wybaczyć, ale mam zasadę, od której nigdy nie odstępuję: nie oceniam cudzej twórczości, a już zwłaszcza - nie ingeruję w nią. Poza wszystkim, sprawa jest bardzo osobista: pisze się wszak własną duszą, że tak powiem. A w dodatku stworzenie dobrego wiersza jest to na ogół poważne zadanie. Niestety, każdy twórca MUSI sobie radzić sam ze swoimi utworami, powiem więcej: w żadnym wypadku nie powinien przyjmować cudzych rad! Mam tylko jedną, której mogę bez wahania udzielić: pracuj nad sobą i nad swoimi utworami. Samokrytycznie! Bez wytchnienia! Reszta przyjdzie sama.
MałgM napisał/a 20 sierpnia 2023 o 19:47:
Pod lipą, Mamo Isi, pod wielką lipą (sama sadziłam - i jak ona już urosła!). A "szyrszyń tyż stworzynie boże", jak się go nie zaczepia, to on nie atakuje. Rzuca się natomiast na śliwki i jabłka. Woli je.
Pod lipą, Mamo Isi, pod wielką lipą (sama sadziłam - i jak ona już urosła!). A "szyrszyń tyż stworzynie boże", jak się go nie zaczepia, to on nie atakuje. Rzuca się natomiast na śliwki i jabłka. Woli je.
mama Isi napisał/a 20 sierpnia 2023 o 17:58:
Widzę tzw. oczyma duszy naszą ukochaną Autorkę pod katalpą, jak heroicznie czyta stronę za stroną, a wokół krąży stado złowrogich szerszeni. I tak godzina za godziną z małą przerwą na posiłek. I zgroza mnie ogarnia.
Widzę tzw. oczyma duszy naszą ukochaną Autorkę pod katalpą, jak heroicznie czyta stronę za stroną, a wokół krąży stado złowrogich szerszeni. I tak godzina za godziną z małą przerwą na posiłek. I zgroza mnie ogarnia.
FB z poezją -wierszem malowane z Wasilków napisał/a 20 sierpnia 2023 o 16:21:
Witam mam prośbę czy mogłaby Pani napisać co mogłabym zmienić w swoich wierszach aby móc wystąpić w konkursie literackim? Pozdrawiam serdecznie.❤️FB z poezją -wierszem malowane.
Witam mam prośbę czy mogłaby Pani napisać co mogłabym zmienić w swoich wierszach aby móc wystąpić w konkursie literackim? Pozdrawiam serdecznie.❤️FB z poezją -wierszem malowane.
MałgM napisał/a 20 sierpnia 2023 o 12:16:
Ech, łono natury! Jakże jest pełne owadówI Ignaś zrozumiałby Twój ból, Mamo Isi, jako i ja rozumiem. U nas - plaga szerszeni. Czytanie w ogrodzie wymaga obecnie pewnego heroizmu.
Ech, łono natury! Jakże jest pełne owadówI Ignaś zrozumiałby Twój ból, Mamo Isi, jako i ja rozumiem. U nas - plaga szerszeni. Czytanie w ogrodzie wymaga obecnie pewnego heroizmu.
mama Isi napisał/a 20 sierpnia 2023 o 07:48:
W najdziwniejszych okolicznościach człowiek dowiaduje się o istnieniu innych istot żywych. Obudziło mnie buczenie. Otworzyłam oczy i zobaczyłam (niewyraźnie, bo ciemno) jakąś dużą ćmę. Chciałam ją delikatnie złapać i wystawić poza namiot i wtedy rzekoma ćma mnie solidnie użarła. Wrzasnęłam,aż się pobudzili pozostali chwilowi mieszkańcy wyspy bezludnej. Dłuższy czas świecąc latarką przeszukiwałam bambetle, aż spomiędzy nich szparko wylazł czarny żuk z wielkimi szczękoczułkami i wlazł do trepa, dzięki czemu udało się go wyekspediować na świeże powietrze, bo jakoś nie było chętnych na łapanie go ręką. Był to niejaki kłopotek czarny. Przyznaję, że wizyta kosmity mniej by mnie przeraziła, szczególnie że kosmici nie gryzą. Przynajmniej mam taką nadzieję.
W najdziwniejszych okolicznościach człowiek dowiaduje się o istnieniu innych istot żywych. Obudziło mnie buczenie. Otworzyłam oczy i zobaczyłam (niewyraźnie, bo ciemno) jakąś dużą ćmę. Chciałam ją delikatnie złapać i wystawić poza namiot i wtedy rzekoma ćma mnie solidnie użarła. Wrzasnęłam,aż się pobudzili pozostali chwilowi mieszkańcy wyspy bezludnej. Dłuższy czas świecąc latarką przeszukiwałam bambetle, aż spomiędzy nich szparko wylazł czarny żuk z wielkimi szczękoczułkami i wlazł do trepa, dzięki czemu udało się go wyekspediować na świeże powietrze, bo jakoś nie było chętnych na łapanie go ręką. Był to niejaki kłopotek czarny. Przyznaję, że wizyta kosmity mniej by mnie przeraziła, szczególnie że kosmici nie gryzą. Przynajmniej mam taką nadzieję.
mama Isi napisał/a 20 sierpnia 2023 o 07:33:
Z wyspy bezludnej nie da się wysłać kartki. To jest właśnie problem z wyspami bezludnymi. Zresztą i w miejscach ludnych coraz mniej kiosków z pocztówkami i znaczkami, a takoż skrzynek pocztowych. Toteż dopiero teraz, ogarnąwszy się z lekka, pozdrawiam i ściskam naszą DUA oraz wszystkich P.T.Księgowych.
Z wyspy bezludnej nie da się wysłać kartki. To jest właśnie problem z wyspami bezludnymi. Zresztą i w miejscach ludnych coraz mniej kiosków z pocztówkami i znaczkami, a takoż skrzynek pocztowych. Toteż dopiero teraz, ogarnąwszy się z lekka, pozdrawiam i ściskam naszą DUA oraz wszystkich P.T.Księgowych.
MałgM napisał/a 19 sierpnia 2023 o 18:24:
A Katarzyna dzieli się z wnuczką! Jak to milo! Dziękuję! Wiolu, a Tobie dziękuję, także gorąco, za dobre słowo i za świadomość, że się moje książki przydają. Dobrze jest o tym się dowiedzieć. I jeszcze - zbiorowe podziękowania za miłe pozdrowienia z wakacji - kartki, widokówki i inne znaki pamięci (Sowo P!:)))) . Uściski dla wszystkich! /// Ooo, jest i Karikari, jak miło Cię tu znów zobaczyć! Wspaniałe wieści o Koziu! (No, zaraz, a jaki ma być, jak nie wspaniały?!) Przesyłam Wam uściski i najlepsze życzenia!
A Katarzyna dzieli się z wnuczką! Jak to milo! Dziękuję! Wiolu, a Tobie dziękuję, także gorąco, za dobre słowo i za świadomość, że się moje książki przydają. Dobrze jest o tym się dowiedzieć. I jeszcze - zbiorowe podziękowania za miłe pozdrowienia z wakacji - kartki, widokówki i inne znaki pamięci (Sowo P!:)))) . Uściski dla wszystkich! /// Ooo, jest i Karikari, jak miło Cię tu znów zobaczyć! Wspaniałe wieści o Koziu! (No, zaraz, a jaki ma być, jak nie wspaniały?!) Przesyłam Wam uściski i najlepsze życzenia!
MałgM napisał/a 19 sierpnia 2023 o 18:21:
"Zasłuchiwaliście się", Magdo? Aaa, miło pomyśleć, że trud ubiegłego roku przynosi pożytek! Cieszę się tym zwłaszcza, że dzielisz się Jeżycjadą z córką!- przesyłam Wam obu uściski!
"Zasłuchiwaliście się", Magdo? Aaa, miło pomyśleć, że trud ubiegłego roku przynosi pożytek! Cieszę się tym zwłaszcza, że dzielisz się Jeżycjadą z córką!- przesyłam Wam obu uściski!
Magda z Kr.Odrz napisał/a 18 sierpnia 2023 o 16:20:
Pani Małgosiu kochana! W te wakacje zabrałam córkę do krainy mojego dzieciństwa! Całą rodzinką zasłuchiwaliśmy się pierwszymi tomami Jeżycjady jeżdżąc na wycieczki do Poznania. Przy Słowackiego w domu z wieżyczką jest teraz kawiarnia z przepysznymi jagodziankami i pistacjowymi croissantami, natomiast w kamienicy przy Roosevelta/Krasińskiego też jest kawiarnia z przepysznymi napojami, więc podczas zwiedzania Jeżyc można się posilić i niemal poczuć towarzystwo Pani bohaterów zaraz obok. Aaa! Przy Noskowskiego mieści się teraz hostel, no muszę tam kiedyś przenocować czytając Kłamczuchę! Uściski dla wszystkich jeżycjadomaniaków! I dla niezawodnej MM ❤️
Pani Małgosiu kochana! W te wakacje zabrałam córkę do krainy mojego dzieciństwa! Całą rodzinką zasłuchiwaliśmy się pierwszymi tomami Jeżycjady jeżdżąc na wycieczki do Poznania. Przy Słowackiego w domu z wieżyczką jest teraz kawiarnia z przepysznymi jagodziankami i pistacjowymi croissantami, natomiast w kamienicy przy Roosevelta/Krasińskiego też jest kawiarnia z przepysznymi napojami, więc podczas zwiedzania Jeżyc można się posilić i niemal poczuć towarzystwo Pani bohaterów zaraz obok. Aaa! Przy Noskowskiego mieści się teraz hostel, no muszę tam kiedyś przenocować czytając Kłamczuchę! Uściski dla wszystkich jeżycjadomaniaków! I dla niezawodnej MM ❤️
Katarzyna z Bydgoszcz napisał/a 16 sierpnia 2023 o 18:53:
Miła Pani Małgosiu, Właśnie odkryłam, że jakiś Ktoś nie oddał pożyczonego dawno "Opium w rosole". To już trzeci egzemplarz tej książki, który wyparował - trudno, niech służy innym czytelnikom. Kupię jeszcze jeden. Inne tomiki jakoś się uchowały i stoją na półce dając się czytać z ogromną przyjemnością. Mimo słusznego wieku (babcinego) co roku wracam do lektury i staram się przekonać do Jeżycjady wnuczkę, która zapowiada się na "pożeraczkę" książek. Dzisiaj, widząc na termometrze zaokiennym jakieś 40st C, pocieszę się którymś z jesienno zimowych tomików. I ciepło pomyślę o autorce, której twórczość jest dobra na każdą pogodę i niepogodę. Serdecznie pozdrawiam. Katarzyna
Miła Pani Małgosiu, Właśnie odkryłam, że jakiś Ktoś nie oddał pożyczonego dawno "Opium w rosole". To już trzeci egzemplarz tej książki, który wyparował - trudno, niech służy innym czytelnikom. Kupię jeszcze jeden. Inne tomiki jakoś się uchowały i stoją na półce dając się czytać z ogromną przyjemnością. Mimo słusznego wieku (babcinego) co roku wracam do lektury i staram się przekonać do Jeżycjady wnuczkę, która zapowiada się na "pożeraczkę" książek. Dzisiaj, widząc na termometrze zaokiennym jakieś 40st C, pocieszę się którymś z jesienno zimowych tomików. I ciepło pomyślę o autorce, której twórczość jest dobra na każdą pogodę i niepogodę. Serdecznie pozdrawiam. Katarzyna
Wiola75 z Debica napisał/a 15 sierpnia 2023 o 20:31:
Kochana Pani Małgosiu!Serdecznie dziękuję za wszystkie Pani książki,które dały mi motywację do życia,choć nie jest ono łatwe.Jest Pani najlepsza!Wszystkiego najwspanialszego dla Pani!
Kochana Pani Małgosiu!Serdecznie dziękuję za wszystkie Pani książki,które dały mi motywację do życia,choć nie jest ono łatwe.Jest Pani najlepsza!Wszystkiego najwspanialszego dla Pani!
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 14 sierpnia 2023 o 21:35:
Pani Małgorzato, tak jestem uczniem. Zresztą tak jak każdy niezależnie od wieku. Przecież każdy jest uczniem w Szkole Życia, z której wyniesiemy różne doświadczenia. Można tu przytoczyć fragment wiersza Wisławy Szymborskiej: „Choćbyśmy uczniami byli/Natępszymi w szkole świata/Nie będziemy repetować/Żadnej zimy ani lata”...(Choć tu kontekst jest trochę inny, to jednak odnośnik do faktu, iż każdy z nas jest uczniem, niezależnie od wieku, pojawia się).
Pani Małgorzato, tak jestem uczniem. Zresztą tak jak każdy niezależnie od wieku. Przecież każdy jest uczniem w Szkole Życia, z której wyniesiemy różne doświadczenia. Można tu przytoczyć fragment wiersza Wisławy Szymborskiej: „Choćbyśmy uczniami byli/Natępszymi w szkole świata/Nie będziemy repetować/Żadnej zimy ani lata”...(Choć tu kontekst jest trochę inny, to jednak odnośnik do faktu, iż każdy z nas jest uczniem, niezależnie od wieku, pojawia się).
karikari napisał/a 14 sierpnia 2023 o 11:12:
Dzień dobry! To wspaniały obraz Pani Małgosi odpoczywającej, czytającej w ogrodzie! Pozdrawiamy z Koziem! Kozio ma już 6 lat, rośnie nam wrażliwy, ciekawy świata człowiek. Ostatnio poszliśmy sobie na nocny spacer, żeby popatrzeć na gwiazdy. Wzruszyło mnie, gdy odkrył Kasjopeję, gdy odnalazł Lirę z Wegą, gdy zobaczył spadające gwiazdy, co go ogromnie ucieszyło. Wydaje mi się, że dużo łatwiej niż mnie jest mu pojąć, że gdzieś tam jest ponad 100 miliardów galaktyk (tak przynajmniej podaje „Przewodnik kotki po nocnym niebie”), a my, z naszą Drogą Mleczną i Układem Słonecznym, na tej naszej Ziemi, gdzieś na wsi w Beskidach, jesteśmy mniej niż pyłkiem, ale jednak ważni i potrzebni. Ściskam mocno Panią, Pani Małgosiu, i miłych znajomych z Księgi Gości!
Dzień dobry! To wspaniały obraz Pani Małgosi odpoczywającej, czytającej w ogrodzie! Pozdrawiamy z Koziem! Kozio ma już 6 lat, rośnie nam wrażliwy, ciekawy świata człowiek. Ostatnio poszliśmy sobie na nocny spacer, żeby popatrzeć na gwiazdy. Wzruszyło mnie, gdy odkrył Kasjopeję, gdy odnalazł Lirę z Wegą, gdy zobaczył spadające gwiazdy, co go ogromnie ucieszyło. Wydaje mi się, że dużo łatwiej niż mnie jest mu pojąć, że gdzieś tam jest ponad 100 miliardów galaktyk (tak przynajmniej podaje „Przewodnik kotki po nocnym niebie”), a my, z naszą Drogą Mleczną i Układem Słonecznym, na tej naszej Ziemi, gdzieś na wsi w Beskidach, jesteśmy mniej niż pyłkiem, ale jednak ważni i potrzebni. Ściskam mocno Panią, Pani Małgosiu, i miłych znajomych z Księgi Gości!
Karolina z Ustroń napisał/a 13 sierpnia 2023 o 21:41:
Pani Małgorzato,ja wiem że nie będę oryginalna,lecz odnoszę nieśmiałe wrażenie że nie o to chodzi;-) . Jesteśmy na wakacjach a ja znów z Pani książkami a konkretnie z Feblikiem. Mimo że mam już 44 lata to z dumą siedzę na plaży i czytam. Dziś moja córka Pola ,która należy już do prawie 14 letniej młodzieży,skończyła czytać serię Adama Fabera i zainteresowała się moim /Pani Feblikiem. Kiedyś czytała Jeżycjadę ,potem wyparły ją mangi a dziś ..... wróciła i pyta kto jest kim na nowo i na nowo. Pytamy zatem czy będzie coś dalej...?ślemy serdeczności Karolina i Pola
Pani Małgorzato,ja wiem że nie będę oryginalna,lecz odnoszę nieśmiałe wrażenie że nie o to chodzi;-) . Jesteśmy na wakacjach a ja znów z Pani książkami a konkretnie z Feblikiem. Mimo że mam już 44 lata to z dumą siedzę na plaży i czytam. Dziś moja córka Pola ,która należy już do prawie 14 letniej młodzieży,skończyła czytać serię Adama Fabera i zainteresowała się moim /Pani Feblikiem. Kiedyś czytała Jeżycjadę ,potem wyparły ją mangi a dziś ..... wróciła i pyta kto jest kim na nowo i na nowo. Pytamy zatem czy będzie coś dalej...?ślemy serdeczności Karolina i Pola
MałgM napisał/a 11 sierpnia 2023 o 20:23:
Kochana Polu, jedenastolatko! Bardzo się cieszę, że Jeżycjada potrafiła Cię zainteresować. Dumna jestem z takiej Czytelniczki! Wielkie brawo i mnóstwo podziękowań ode mnie!
Kochana Polu, jedenastolatko! Bardzo się cieszę, że Jeżycjada potrafiła Cię zainteresować. Dumna jestem z takiej Czytelniczki! Wielkie brawo i mnóstwo podziękowań ode mnie!
Pola z Wrocław napisał/a 11 sierpnia 2023 o 14:08:
Dzień dobry, mam 11 i właśnie skończyłam czytać kolejną część "Jeżycjady"- "Feblik". Żałuję, że to przedostatnia część. Przeczytałam 21 książek z tej serii i czuję się, jakbym doskonale znała tych bohaterów. Dziękuję, że Pani napisała "Jeżycjadę"! Pozdrawiam, Pola
Dzień dobry, mam 11 i właśnie skończyłam czytać kolejną część "Jeżycjady"- "Feblik". Żałuję, że to przedostatnia część. Przeczytałam 21 książek z tej serii i czuję się, jakbym doskonale znała tych bohaterów. Dziękuję, że Pani napisała "Jeżycjadę"! Pozdrawiam, Pola
MałgM napisał/a 11 sierpnia 2023 o 09:36:
Odwagi, Mimi M!- pamiętam swoje lęki, kiedy miałam małe dzieci. i co?- i, jak to w Polsce - okazało się, że "jakoś to będzie". Pod warunkiem, że dołożymy wszelkich możliwych starań. Nie jest to łatwe zadanie, ale kto powiedział, że ma być łatwo? Trzymajmy się, nie dajmy się!
Odwagi, Mimi M!- pamiętam swoje lęki, kiedy miałam małe dzieci. i co?- i, jak to w Polsce - okazało się, że "jakoś to będzie". Pod warunkiem, że dołożymy wszelkich możliwych starań. Nie jest to łatwe zadanie, ale kto powiedział, że ma być łatwo? Trzymajmy się, nie dajmy się!
Mimi M. napisał/a 10 sierpnia 2023 o 23:28:
Pani Małgosiu, święta racja - odnośnie Pani słów zarówno o rzeczywistości, jak i o dzieciach. Czasami ta rzeczywistość naprawdę potrafi przerażać. A tak bardzo chciałoby się wychować dzieci na mądrych, wrażliwych, porządnych ludzi! Jakoś uchronić je przed tą falą zła, przewrotności, fałszu... Czasem drżę na myśl, w jakich czasach przyjdzie moim - dziś maluchom - wchodzić w dorosłość...
Pani Małgosiu, święta racja - odnośnie Pani słów zarówno o rzeczywistości, jak i o dzieciach. Czasami ta rzeczywistość naprawdę potrafi przerażać. A tak bardzo chciałoby się wychować dzieci na mądrych, wrażliwych, porządnych ludzi! Jakoś uchronić je przed tą falą zła, przewrotności, fałszu... Czasem drżę na myśl, w jakich czasach przyjdzie moim - dziś maluchom - wchodzić w dorosłość...
MałgM napisał/a 10 sierpnia 2023 o 22:48:
Stanisławie ze Skierniewic, czy dobrze rozumiem, że jesteś uczniem? Domyślam się tego, bo wspominasz o lekturach, czytanych z wyprzedzeniem.
Stanisławie ze Skierniewic, czy dobrze rozumiem, że jesteś uczniem? Domyślam się tego, bo wspominasz o lekturach, czytanych z wyprzedzeniem.
MałgM napisał/a 10 sierpnia 2023 o 22:46:
Dziękuję, Asiu, za tyle miłych słów i za szykowanie mi nowej czytelniczki. Dobrze, że o nią dbasz. My, dorośli, sami nie rozumiemy, jakim to sposobem rzeczywistość nam się tak radykalnie odmieniła. A cóż dopiero mówić o dzieciach, które innej już nie znają! Dbajmy przynajmniej o pamięć. I pilnujmy dzieci!
Dziękuję, Asiu, za tyle miłych słów i za szykowanie mi nowej czytelniczki. Dobrze, że o nią dbasz. My, dorośli, sami nie rozumiemy, jakim to sposobem rzeczywistość nam się tak radykalnie odmieniła. A cóż dopiero mówić o dzieciach, które innej już nie znają! Dbajmy przynajmniej o pamięć. I pilnujmy dzieci!
Asienka712 z Mysłowice napisał/a 10 sierpnia 2023 o 21:22:
Pani Małgosiu. Mam prawie 40 lat z czego 30 spędziłam z Jeżycjadą. Zaczęłam od poleconej mi przez Panią Bibliotekarkę "Kłamczuchy". Potem już "polowałam" na każdą dostępną w Bibliotece. Gdy wychodziła nowa część, to zanim ją przeczytałam, robiłam maraton czytania wszystkich poprzednich. Jako niezarabiająca studentka, po nocach polowałam na aukcjach ("tak, to już były czasy allegro"), żeby skompletować całą serię. Jak już zaczęłam zarabiać to każda nowa część była juz kupowana nowiutka, pachnąca nowością. Na początku tegorocznych wakacji zaczęłam znów mój maraton czytania. Właśnie czytam "Kalamburkę", rozdział z 1997, pielgrzymka Papieża. Kończyłam wtedy 7ą klasę i też uczestniczyłam w niej tylko w Krakowie. Tak czytam o tej radości ludzi, o śpiewach młodzieży, o tej ekscytacji wizytą Papieża Polaka i się zastanawiam jakby to dziś wyglądało. Tegoroczny maraton Jeżycjadowy ciągle skłania mnie do refleksji nad tym co było. Ale też zmotywował do działania. Pierwszy raz w moim prawie 40letnim życiu przybędę zwiedzić Poznań :) zabieram ze sobą 12latkę, która jeszcze nie odkryła "magii" Jeżycjady (na razie przechodzimy bunt - wszystko co poleca matka nie jest godne uwagi ;) , ale wszystko przed nią :) zazdroszczę jej trochę tego, że całe odkrywanie Jeżycjady jeszcze przed nią :) Pani Małgosiu, baaardzo dziękuję za wszystko. Za książki, za mądrość, za życiowe rady, za humor i za normalność w Pani twórczości. Z wyrazami szacunku, Asia :)
Pani Małgosiu. Mam prawie 40 lat z czego 30 spędziłam z Jeżycjadą. Zaczęłam od poleconej mi przez Panią Bibliotekarkę "Kłamczuchy". Potem już "polowałam" na każdą dostępną w Bibliotece. Gdy wychodziła nowa część, to zanim ją przeczytałam, robiłam maraton czytania wszystkich poprzednich. Jako niezarabiająca studentka, po nocach polowałam na aukcjach ("tak, to już były czasy allegro"), żeby skompletować całą serię. Jak już zaczęłam zarabiać to każda nowa część była juz kupowana nowiutka, pachnąca nowością. Na początku tegorocznych wakacji zaczęłam znów mój maraton czytania. Właśnie czytam "Kalamburkę", rozdział z 1997, pielgrzymka Papieża. Kończyłam wtedy 7ą klasę i też uczestniczyłam w niej tylko w Krakowie. Tak czytam o tej radości ludzi, o śpiewach młodzieży, o tej ekscytacji wizytą Papieża Polaka i się zastanawiam jakby to dziś wyglądało. Tegoroczny maraton Jeżycjadowy ciągle skłania mnie do refleksji nad tym co było. Ale też zmotywował do działania. Pierwszy raz w moim prawie 40letnim życiu przybędę zwiedzić Poznań :) zabieram ze sobą 12latkę, która jeszcze nie odkryła "magii" Jeżycjady (na razie przechodzimy bunt - wszystko co poleca matka nie jest godne uwagi ;) , ale wszystko przed nią :) zazdroszczę jej trochę tego, że całe odkrywanie Jeżycjady jeszcze przed nią :) Pani Małgosiu, baaardzo dziękuję za wszystko. Za książki, za mądrość, za życiowe rady, za humor i za normalność w Pani twórczości. Z wyrazami szacunku, Asia :)
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 10 sierpnia 2023 o 14:52:
Jeśli chodzi o mnie to teraz czytam książkę K.M Hargrave „Dziewczynka z atramentu i gwiazd”. Jest to naprawdę ciekawa przerwa pomiędzy lekturami, które czytam z wyprzedzeniem: „Panem Tadeuszem” Adama Mickiewicza, a „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza.
Jeśli chodzi o mnie to teraz czytam książkę K.M Hargrave „Dziewczynka z atramentu i gwiazd”. Jest to naprawdę ciekawa przerwa pomiędzy lekturami, które czytam z wyprzedzeniem: „Panem Tadeuszem” Adama Mickiewicza, a „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza.
Zgred napisał/a 9 sierpnia 2023 o 22:19:
Bardzo dziękujemy za życzenia!
Bardzo dziękujemy za życzenia!
MałgM napisał/a 9 sierpnia 2023 o 22:02:
Katarzyno droga, dziękuję za miłe słowa i przytulam Cię świątecznie , bo miłośnicy książek to przecież jedna rodzina!
Katarzyno droga, dziękuję za miłe słowa i przytulam Cię świątecznie , bo miłośnicy książek to przecież jedna rodzina!
Katarzyna z Grudziądz napisał/a 9 sierpnia 2023 o 21:07:
Witam serdecznie Panią Małgorzatę Musierowicz oraz wszystkich fanów Jeżycjady.Dziś jest idealny dzień na wpis tutaj,bo 9 sierpnia to Dzień Miłośników Książek! Ja kocham książki od dziecka a gdy byłam nastolatką,to dostałam od mamy IDĘ SIERPNIOWĄ i pokochałam Rodzinę Borejko.Jako osoba dorosła dowiedziałam się,że to nie jest jedyna książka o Rodzinie Idusi i przeczytałam całą Jeżycjadę! Uwielbiam do niej ciągle wracać i dziś również zajrzę do Rodziny Borejko.Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego świętowania tego szczególnego dnia Drodzy Miłośnicy Książek
Witam serdecznie Panią Małgorzatę Musierowicz oraz wszystkich fanów Jeżycjady.Dziś jest idealny dzień na wpis tutaj,bo 9 sierpnia to Dzień Miłośników Książek! Ja kocham książki od dziecka a gdy byłam nastolatką,to dostałam od mamy IDĘ SIERPNIOWĄ i pokochałam Rodzinę Borejko.Jako osoba dorosła dowiedziałam się,że to nie jest jedyna książka o Rodzinie Idusi i przeczytałam całą Jeżycjadę! Uwielbiam do niej ciągle wracać i dziś również zajrzę do Rodziny Borejko.Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego świętowania tego szczególnego dnia Drodzy Miłośnicy Książek
MałgM napisał/a 9 sierpnia 2023 o 16:39:
Tak jest.
Tak jest.
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 9 sierpnia 2023 o 16:04:
Ach, te literówki. DUA, proszę zrozumieć, że zdarzają się i zdarzać będą!
Ach, te literówki. DUA, proszę zrozumieć, że zdarzają się i zdarzać będą!
MałgM napisał/a 9 sierpnia 2023 o 15:56:
Miła Małgosiu z Krakowa, ptaki nie ćwierkają, bo się zmęczyły. Teraz będą odpoczywać. Pozdrawiam mile!
Miła Małgosiu z Krakowa, ptaki nie ćwierkają, bo się zmęczyły. Teraz będą odpoczywać. Pozdrawiam mile!
MałgM napisał/a 9 sierpnia 2023 o 15:54:
Niech żyją miłośnicy książek!!!!/// Sowo (wiad.pryw.) - ależ, ależ. Ucieszyłaś mnie tym cytatem z Pliniusza. I Księgowych także. /// Stanisławie, racja, racja. Dlatego pozwalam sobie poprawić Twój błąd w przytoczonym cytacie. ("Non", a nie"nom").
Niech żyją miłośnicy książek!!!!/// Sowo (wiad.pryw.) - ależ, ależ. Ucieszyłaś mnie tym cytatem z Pliniusza. I Księgowych także. /// Stanisławie, racja, racja. Dlatego pozwalam sobie poprawić Twój błąd w przytoczonym cytacie. ("Non", a nie"nom").
Justyna z Brodnica napisał/a 9 sierpnia 2023 o 13:44:
Dzień dobry, dziś Dzień Miłośników Książek, życzę więc miłego świętowania.
Dzień dobry, dziś Dzień Miłośników Książek, życzę więc miłego świętowania.
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 9 sierpnia 2023 o 13:21:
Sowo, pamiętaj jednak, że Internet ma również dobre działanie. Gdyby nie on nigdy, by do wpisów nie dochodziło... (jeśli ktoś chce może dać przetłumaczenie na łacinę: „wszystkiego można używać w dobry i zły sposób”).
Sowo, pamiętaj jednak, że Internet ma również dobre działanie. Gdyby nie on nigdy, by do wpisów nie dochodziło... (jeśli ktoś chce może dać przetłumaczenie na łacinę: „wszystkiego można używać w dobry i zły sposób”).
Stan Isław z Skierniewic napisał/a 9 sierpnia 2023 o 13:14:
„Nom multa sed multum” jeśli już jesteśmy w klimacie mądrości Pliniusza Młodszego. Zawsze warto dopracować swoje wpisy.
„Nom multa sed multum” jeśli już jesteśmy w klimacie mądrości Pliniusza Młodszego. Zawsze warto dopracować swoje wpisy.
Małgosia Kraków napisał/a 9 sierpnia 2023 o 08:23:
Pani Małgosiu (Kochana), dalej niecierpliwie czekam na kolejną książkę Jeżycjady (nie tylko ja, oj nie). Czy ptaki już ćwierkają kiedy Chureko albo coś innego? Bo dosłyszeć nie mogę tu w Krakowie, a ciekawa jestem co u Borejków? Pozdrawiam serdecznie!
Pani Małgosiu (Kochana), dalej niecierpliwie czekam na kolejną książkę Jeżycjady (nie tylko ja, oj nie). Czy ptaki już ćwierkają kiedy Chureko albo coś innego? Bo dosłyszeć nie mogę tu w Krakowie, a ciekawa jestem co u Borejków? Pozdrawiam serdecznie!
Sowa P. napisał/a 8 sierpnia 2023 o 23:41:
Ale korynckie naczynia nie robiły na nim wrażenia. Dziwne, najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy, na jakim zabytku jada, he, he.
Ale korynckie naczynia nie robiły na nim wrażenia. Dziwne, najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy, na jakim zabytku jada, he, he.
MałgM napisał/a 8 sierpnia 2023 o 23:10:
Spurinna ma chyba właśnie czkawkę tam, w Zaświatach. Tak wiele o nim mówimy i myślimy.
Spurinna ma chyba właśnie czkawkę tam, w Zaświatach. Tak wiele o nim mówimy i myślimy.
Zgred napisał/a 8 sierpnia 2023 o 22:47:
No może to akurat nie jest do końca tym, na czym nam najbardziej zależy. Ale przyjmiemy z dobrodziejstwem inwentarza. Papierowego.
No może to akurat nie jest do końca tym, na czym nam najbardziej zależy. Ale przyjmiemy z dobrodziejstwem inwentarza. Papierowego.
Sowa P. napisał/a 8 sierpnia 2023 o 22:24:
Nago obsychał po kąpieli. A piłką zwalczał starość.
Nago obsychał po kąpieli. A piłką zwalczał starość.
MałgM napisał/a 8 sierpnia 2023 o 22:02:
Z zapałem grał w piłkę nago, w pełnym słońcu? Coraz nowych szczegółów się doczytuję w tym tekście. Bardzo smakowity.
Z zapałem grał w piłkę nago, w pełnym słońcu? Coraz nowych szczegółów się doczytuję w tym tekście. Bardzo smakowity.
MałgM napisał/a 8 sierpnia 2023 o 21:59:
O, ale fajny Fluid!
O, ale fajny Fluid!
MałgM napisał/a 8 sierpnia 2023 o 21:55:
Sowa nożną sobie dopowiedziała, Zgredziku. Napisano: " Z zapałem uprawia grę w piłkę" - oczywiście ręczną. Nożną wymyślili Anglicy, tak przynajmniej twierdzą, choć, jak wszyscy wiemy ("McDusia"), już Aztekowie uprawiali coś w rodzaju futbolu, nie kopiąc wszakże piłki, lecz pęcherz. /// Sowo, dzięki za wiad. pryw. :)
Sowa nożną sobie dopowiedziała, Zgredziku. Napisano: " Z zapałem uprawia grę w piłkę" - oczywiście ręczną. Nożną wymyślili Anglicy, tak przynajmniej twierdzą, choć, jak wszyscy wiemy ("McDusia"), już Aztekowie uprawiali coś w rodzaju futbolu, nie kopiąc wszakże piłki, lecz pęcherz. /// Sowo, dzięki za wiad. pryw. :)
Sowa P. napisał/a 8 sierpnia 2023 o 21:55:
Zgredzie, w chwili gdy wysłałam komentarz, uświadomiłam sobie, że wcale nie nożna, już prędzej ręczna. Najwyraźniej sama sobie tę nogę dopowiedziałam. Ale jeśli było to harpastum (po prawie pięciokilometrowej porannej przechadzce), to Spurinna zasługuje na medal seniora roku.
Zgredzie, w chwili gdy wysłałam komentarz, uświadomiłam sobie, że wcale nie nożna, już prędzej ręczna. Najwyraźniej sama sobie tę nogę dopowiedziałam. Ale jeśli było to harpastum (po prawie pięciokilometrowej porannej przechadzce), to Spurinna zasługuje na medal seniora roku.
Zgred napisał/a 8 sierpnia 2023 o 20:13:
No nie wiem, DUA. Jak dla mnie to argumenty Sowy są nie do odparcia. Sowo, rzesze czytelników będą Ci wdzięczne, a i na mój podziw możesz liczyć. P.S. Skąd wiadomo, że nożna?
No nie wiem, DUA. Jak dla mnie to argumenty Sowy są nie do odparcia. Sowo, rzesze czytelników będą Ci wdzięczne, a i na mój podziw możesz liczyć. P.S. Skąd wiadomo, że nożna?
Sowa P. napisał/a 8 sierpnia 2023 o 12:19:
Czytam różnych, ale nie pod kątem otium. Raczej ze względu na negotium. A teraz zajrzałam do pani Winniczuk. Zawsze jeszcze pozostaje piłka nożna i kąpiele…
Czytam różnych, ale nie pod kątem otium. Raczej ze względu na negotium. A teraz zajrzałam do pani Winniczuk. Zawsze jeszcze pozostaje piłka nożna i kąpiele…
MałgM napisał/a 8 sierpnia 2023 o 11:55:
To się udać nie może, Sowo. Posiłków nikt mi nie podaje, i to "elegancko, lecz skromnie w błyszczącym, starym srebrze". Buty także sama muszę wkładać. Doprawdy!... Warunki zgoła nieporównywalne. A przecież wzrok, słuch, rozwaga etc. dopisują mi w formie wyższej niż u niżej wspomnianego. A swoją drogą, ciekawe: czytasz sobie Pliniuszów? Pochwalam.
To się udać nie może, Sowo. Posiłków nikt mi nie podaje, i to "elegancko, lecz skromnie w błyszczącym, starym srebrze". Buty także sama muszę wkładać. Doprawdy!... Warunki zgoła nieporównywalne. A przecież wzrok, słuch, rozwaga etc. dopisują mi w formie wyższej niż u niżej wspomnianego. A swoją drogą, ciekawe: czytasz sobie Pliniuszów? Pochwalam.
Sowa P. napisał/a 8 sierpnia 2023 o 09:49:
A zatem, czekamy teraz na pełne wdzięku wiersze. Po grecku.
A zatem, czekamy teraz na pełne wdzięku wiersze. Po grecku.
Sowa P. napisał/a 8 sierpnia 2023 o 09:46:
Proszę bardzo, z listu Pliniusza Młodszego do Kalwisjusza: „ Chyba nigdy nie spędziłem czasu przyjemniej jak ostatnio podczas moich odwiedzin u Spurinny, co więcej, nie życzyłbym sobie na starość innego wzoru, o ile w ogóle będzie mi dane dożyć starości. Trudno bowiem o bardziej ustalony tryb życia, a mnie jak podoba się stały bieg ciał niebieskich, tak i regularne życie, zwłaszcza u ludzi starych; albowiem u ludzi w młodszym wieku nie razi w pewnym stopniu nieregularne i zamącone; w życiu ludzi starych powinno być wszystko spokojne i systematyczne, nie jest to bowiem odpowiednia pora na nadmierną aktywność czy ubieganie się o stanowiska. Spurinna przestrzega tej zasady konsekwentnie, tak że nawet sprawy drobne, o ile nie działyby się codziennie, załatwia według ustalonego planu. Rano leży przez pewien czas na sofie, o godzinie drugiej [ok. godz. 7] prosi, by mu podano obuwie, przechodzi spacerkiem 3000 kroków [ok. 4,5 km] zarówno dla odprężenia ogólnego, jak i dla zachowania sprawności fizycznej; jeżeli są u niego jego przyjaciele, toczą się rozmowy na piękne tematy. Jeżeli nie ma nikogo, lektor czyta mu książkę – niekiedy zdarza się to także w obecności przyjaciół, o ile im to odpowiada. Potem siada i znowu lektura albo cenniejsza od lektury rozmowa. Wkrótce zajmuje miejsce w powozie, zabiera z sobą żonę, która jest niezwykłą kobietą, albo któregoś z przyjaciół, jak ostatnio mnie. Jakiż to piękny, jak miły taki bezpośredni kontakt! Ile tam tradycji! O jakich wydarzeniach, o jakich ludziach można usłyszeć! Jakimi przykładami można się nasycić! Jakkolwiek człowiek ten taką skromność w sobie wyrobił, żeby opowiadając o czymś nie robić wrażenia, że chce pouczać. Po przejażdżce, ok. 7000 kroków [ok. 10 km], znowu idzie pieszo tysiąc kroków, po czym siada albo udaje się do swego pokoju i zaczyna pisać. Pisze bowiem, i to w języku greckim, i łacińskim, bardzo dobre wiersze... Czytaj więcej
Proszę bardzo, z listu Pliniusza Młodszego do Kalwisjusza: „ Chyba nigdy nie spędziłem czasu przyjemniej jak ostatnio podczas moich odwiedzin u Spurinny, co więcej, nie życzyłbym sobie na starość innego wzoru, o ile w ogóle będzie mi dane dożyć starości. Trudno bowiem o bardziej ustalony tryb życia, a mnie jak podoba się stały bieg ciał niebieskich, tak i regularne życie, zwłaszcza u ludzi starych; albowiem u ludzi w młodszym wieku nie razi w pewnym stopniu nieregularne i zamącone; w życiu ludzi starych powinno być wszystko spokojne i systematyczne, nie jest to bowiem odpowiednia pora na nadmierną aktywność czy ubieganie się o stanowiska. Spurinna przestrzega tej zasady konsekwentnie, tak że nawet sprawy drobne, o ile nie działyby się codziennie, załatwia według ustalonego planu. Rano leży przez pewien czas na sofie, o godzinie drugiej [ok. godz. 7] prosi, by mu podano obuwie, przechodzi spacerkiem 3000 kroków [ok. 4,5 km] zarówno dla odprężenia ogólnego, jak i dla zachowania sprawności fizycznej; jeżeli są u niego jego przyjaciele, toczą się rozmowy na piękne tematy. Jeżeli nie ma nikogo, lektor czyta mu książkę – niekiedy zdarza się to także w obecności przyjaciół, o ile im to odpowiada. Potem siada i znowu lektura albo cenniejsza od lektury rozmowa. Wkrótce zajmuje miejsce w powozie, zabiera z sobą żonę, która jest niezwykłą kobietą, albo któregoś z przyjaciół, jak ostatnio mnie. Jakiż to piękny, jak miły taki bezpośredni kontakt! Ile tam tradycji! O jakich wydarzeniach, o jakich ludziach można usłyszeć! Jakimi przykładami można się nasycić! Jakkolwiek człowiek ten taką skromność w sobie wyrobił, żeby opowiadając o czymś nie robić wrażenia, że chce pouczać. Po przejażdżce, ok. 7000 kroków [ok. 10 km], znowu idzie pieszo tysiąc kroków, po czym siada albo udaje się do swego pokoju i zaczyna pisać. Pisze bowiem, i to w języku greckim, i łacińskim, bardzo dobre wiersze liryczne. Utwory jego są pełne wdzięku, niezwykłej słodyczy, wykazują poczucie humoru, a cechy te podnosi takt autora. Kiedy nadchodzi pora kąpieli, w zimie – o godzinie dziewiątej [ok. godz. 14], latem o godzinie ósmej [ok. godz. 13] przechadza się nago w słońcu, o ile nie ma wiatru, po czym długo i z zapałem uprawia grę w piłkę, albowiem uprawiając ten sport także zwalcza starość. Po kąpieli kładzie się, a posiłek zjada nieco później. Słucha wtedy lektora, który czyta mu coś lżejszego i przyjemnego. W tym czasie przyjaciele mogą albo robić to samo co on, albo, o ile wolą, coś innego. Nadchodzi pora głównego posiłku, który jest podany elegancko, lecz skromnie w błyszczącym, starym srebrze; są i korynckie naczynia, które Spurinna bardzo lubi, ale nie robią na nim wrażenia. Często urozmaicają posiłek występy aktorów komediowych, ażeby rozkosze podniebienia były też przyprawione strawą duchową; nawet latem zarywa trochę nocy, ale nikomu czas się nie dłuży, w tak miłym nastroju upływa czas przy wieczerzy. Dzięki takim warunkom człowiek ten, który ukończył 77 lat, ma doskonały słuch, bystry wzrok, dzięki temu jest sprawny, żywotny, i zachował wyjątkową jak na starość rozwagę. [...]”
rta napisał/a 8 sierpnia 2023 o 07:12:
Może się komuś narażę ,ale jestem przeciw ekranizacji Jeżycjady. Widziałam dwa zekranizowane tomiki . Nie podobało mi się wcale.Wolę czytać.
Może się komuś narażę ,ale jestem przeciw ekranizacji Jeżycjady. Widziałam dwa zekranizowane tomiki . Nie podobało mi się wcale.Wolę czytać.
Aka z Łodzi napisał/a 7 sierpnia 2023 o 23:23:
Dobry wieczór w tą chłodną noc sierpniową! Bardzo się cieszę, że w środku dużego miasta powstał mural z Jeżycjadą. To generuje kolejne rzesze czytelników. I dobrze. Wychowywanie społeczeństwa na najlepszych wzorcach stwarza obiecującą perspektywę. Ostatnio nawet poznałam pięcioletnią dziewczynkę - inteligentną i myślącą, ale też niezwykle żywiołową. Natomiast ze wszystkich zabawek interesują ją jedynie książki - zapisana już jest do pięciu bibliotek w swojej okolicy. Gdyby ktoś się jeszcze zastanawiał, czy można wychowywać dzieci bez bajek z telewizora czy internetu - to można, sama widziałam. Pozdrawiam serdecznie!
Dobry wieczór w tą chłodną noc sierpniową! Bardzo się cieszę, że w środku dużego miasta powstał mural z Jeżycjadą. To generuje kolejne rzesze czytelników. I dobrze. Wychowywanie społeczeństwa na najlepszych wzorcach stwarza obiecującą perspektywę. Ostatnio nawet poznałam pięcioletnią dziewczynkę - inteligentną i myślącą, ale też niezwykle żywiołową. Natomiast ze wszystkich zabawek interesują ją jedynie książki - zapisana już jest do pięciu bibliotek w swojej okolicy. Gdyby ktoś się jeszcze zastanawiał, czy można wychowywać dzieci bez bajek z telewizora czy internetu - to można, sama widziałam. Pozdrawiam serdecznie!
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 7 sierpnia 2023 o 22:23:
Mural wspaniały, piękny! Cudnie, że takie dzieło powstało w Poznaniu. Teraz naprawdę można spotkać Borejków! :) jest i moja Ida :) A moze kiedyś ekranizacja Jeżycjady...? Czy bylaby Pani za? Pozdrawiam serdecznie.
Mural wspaniały, piękny! Cudnie, że takie dzieło powstało w Poznaniu. Teraz naprawdę można spotkać Borejków! :) jest i moja Ida :) A moze kiedyś ekranizacja Jeżycjady...? Czy bylaby Pani za? Pozdrawiam serdecznie.
MałgM napisał/a 7 sierpnia 2023 o 20:23:
I oto, Sowo luba, wspólnymi silami wracamy do tego samego sedna: Otium cum dignitate. Lub, jak mawiali mniej sławni starożytni Rzymianie: Otium post negotium. Godna sprawa, tak jest.
I oto, Sowo luba, wspólnymi silami wracamy do tego samego sedna: Otium cum dignitate. Lub, jak mawiali mniej sławni starożytni Rzymianie: Otium post negotium. Godna sprawa, tak jest.
Sowa P. napisał/a 7 sierpnia 2023 o 17:02:
Kto wie, co by napisał, gdyby podszedł… Samodoskonalenie i twórczość były jego zdaniem podstawą godnego odpoczynku. // A z reguły jednej kreski dziennie mógłby po roku wyniknąć niezły komiks. Niedaleko bowiem pada komiks od muralu.
Kto wie, co by napisał, gdyby podszedł… Samodoskonalenie i twórczość były jego zdaniem podstawą godnego odpoczynku. // A z reguły jednej kreski dziennie mógłby po roku wyniknąć niezły komiks. Niedaleko bowiem pada komiks od muralu.
MałgM napisał/a 7 sierpnia 2023 o 16:01:
Nie, no skąd, Jak mogłam zapomnieć. Zginął od miecza już w 64 roku życia. Biedny.
Nie, no skąd, Jak mogłam zapomnieć. Zginął od miecza już w 64 roku życia. Biedny.
MałgM napisał/a 7 sierpnia 2023 o 15:54:
O, sześćdziesiąt lat to świetny wiek na pisanie wielkich rozpraw. A co Cycero napisał, jak podchodził pod 80-tkę? Muszę sprawdzić, czy w ogóle podszedł.
O, sześćdziesiąt lat to świetny wiek na pisanie wielkich rozpraw. A co Cycero napisał, jak podchodził pod 80-tkę? Muszę sprawdzić, czy w ogóle podszedł.
Sowa P. napisał/a 7 sierpnia 2023 o 13:19:
A Tuskulanki?
A Tuskulanki?
MałgM napisał/a 7 sierpnia 2023 o 12:34:
Otium cum dignitate (Cicero).
Otium cum dignitate (Cicero).
Sowa P. napisał/a 7 sierpnia 2023 o 12:12:
Jego dzieło jest nieśmiertelne, mimo braku oddechu.
Jego dzieło jest nieśmiertelne, mimo braku oddechu.
MałgM napisał/a 7 sierpnia 2023 o 11:49:
Nie zwalać na Pliniusza! Nie on oddycha.
Nie zwalać na Pliniusza! Nie on oddycha.
Sowa P. napisał/a 7 sierpnia 2023 o 11:26:
To nie ja, to Pliniusz Starszy. Starszych trzeba słuchać.
To nie ja, to Pliniusz Starszy. Starszych trzeba słuchać.
MałgM napisał/a 7 sierpnia 2023 o 09:41:
Czuję na karku gorący oddech Sowy.
Czuję na karku gorący oddech Sowy.
Sowa P. napisał/a 7 sierpnia 2023 o 00:18:
Nulla dies sine linea.
Nulla dies sine linea.
MałgM napisał/a 6 sierpnia 2023 o 22:58:
Aaaa!...(omdlewam)
Aaaa!...(omdlewam)
Babette z Robercin napisał/a 6 sierpnia 2023 o 21:33:
Znając drobną tylko część pomysłowości i energii naszej DUA jestem przekonana, że na zapowiadanych „laurach” długo nie wytrzyma :) Już się cieszę myślą o tym, co nastąpi po zasłużonym odpoczynku.
Znając drobną tylko część pomysłowości i energii naszej DUA jestem przekonana, że na zapowiadanych „laurach” długo nie wytrzyma :) Już się cieszę myślą o tym, co nastąpi po zasłużonym odpoczynku.
Sosna napisał/a 6 sierpnia 2023 o 14:20:
Ogród przy domu to radość dla ciała i ducha. Szkoda, że w miastach często zapomina się o leczniczych wręcz właściwościach obcowania z zielenią. Staram się mieć jego namiastkę na balkonie i obserwować umorusane pyłkiem trzmiele i pszczoły. Mural świetnie oddaje nastrój Jeżycjady. Tu ktoś wyglądaz okna, tam ktoś wybiera się na przechadzkę, ukwiecone balkony, tylko wpaść na herbatkę. Z córką nadal uważamy, że jest ona cyklem jednych z najlepszych młodzieżowych powieści. Ciepłych, pogodnych z humorem i pewnym przesłaniem. Pozdrawiamy serdecznie: )
Ogród przy domu to radość dla ciała i ducha. Szkoda, że w miastach często zapomina się o leczniczych wręcz właściwościach obcowania z zielenią. Staram się mieć jego namiastkę na balkonie i obserwować umorusane pyłkiem trzmiele i pszczoły. Mural świetnie oddaje nastrój Jeżycjady. Tu ktoś wyglądaz okna, tam ktoś wybiera się na przechadzkę, ukwiecone balkony, tylko wpaść na herbatkę. Z córką nadal uważamy, że jest ona cyklem jednych z najlepszych młodzieżowych powieści. Ciepłych, pogodnych z humorem i pewnym przesłaniem. Pozdrawiamy serdecznie: )
MałgM napisał/a 5 sierpnia 2023 o 20:01:
Tak, on nie popłynie, Stan Isławie. Zainwestowano w jakieś niezniszczalne farby podobno. Co do podobizny: uuu, oby nie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zaproszenie do Skierniewic, które nota bene znam i lubię. Kiedyś bym przyjechała!
Tak, on nie popłynie, Stan Isławie. Zainwestowano w jakieś niezniszczalne farby podobno. Co do podobizny: uuu, oby nie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zaproszenie do Skierniewic, które nota bene znam i lubię. Kiedyś bym przyjechała!
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 5 sierpnia 2023 o 19:56:
„Panta rhei” jak powiedział Heraklit z Efezu, jednak podejrzewam, że mural jeszcze długo będzie zdobił blok przy ulicy Słowackiego.
„Panta rhei” jak powiedział Heraklit z Efezu, jednak podejrzewam, że mural jeszcze długo będzie zdobił blok przy ulicy Słowackiego.
Stan Isław z Skierniewice napisał/a 5 sierpnia 2023 o 19:53:
Pani Małgorzato, teraz pozostaje czekać na mural z Pani podobizną. A tak ogólnie liczę na przyjazd Pani do Skierniewic. Wtedy to byłbym pierwszą (a nie jedyną!) osobą, która pojawiłaby się na takim spotkaniu.
Pani Małgorzato, teraz pozostaje czekać na mural z Pani podobizną. A tak ogólnie liczę na przyjazd Pani do Skierniewic. Wtedy to byłbym pierwszą (a nie jedyną!) osobą, która pojawiłaby się na takim spotkaniu.
MałgM napisał/a 5 sierpnia 2023 o 13:48:
Ja też uważam, że to bardzo piękny mural. Jego twórca, pan Radosław Barek (oczywiście z Poznania!) to prawdziwy mistrz! /// Jarosławie, Elizo, dziękuję za miłe słowa i proszę o zrozumienie - teraz będę sobie odpoczywać za wszystkie czasy: czworo dzieci, ponad 40 książek. Ufff. Spocznę ci ja sobie wreszcie na laurach i będę się cieszyć słodkimi owocami życiowego trudu. Kiedy, jak nie teraz?!
Ja też uważam, że to bardzo piękny mural. Jego twórca, pan Radosław Barek (oczywiście z Poznania!) to prawdziwy mistrz! /// Jarosławie, Elizo, dziękuję za miłe słowa i proszę o zrozumienie - teraz będę sobie odpoczywać za wszystkie czasy: czworo dzieci, ponad 40 książek. Ufff. Spocznę ci ja sobie wreszcie na laurach i będę się cieszyć słodkimi owocami życiowego trudu. Kiedy, jak nie teraz?!
Mimi M. napisał/a 4 sierpnia 2023 o 23:59:
Mnie także mural bardzo się podoba! Wspaniała kolorystyka, piękne, wyraziste postacie... Geniusia rzeczywiście bardzo udana (jak zresztą wszyscy), wydaje się zapraszać w tej bramie każdego na obiadek... Ida też chyba byłaby dumna, że ją uwieczniono w kwiecie wieku ;) Pani Małgosiu, jest Pani niewyczerpanym źródłem inspiracji!
Mnie także mural bardzo się podoba! Wspaniała kolorystyka, piękne, wyraziste postacie... Geniusia rzeczywiście bardzo udana (jak zresztą wszyscy), wydaje się zapraszać w tej bramie każdego na obiadek... Ida też chyba byłaby dumna, że ją uwieczniono w kwiecie wieku ;) Pani Małgosiu, jest Pani niewyczerpanym źródłem inspiracji!
Anette napisał/a 4 sierpnia 2023 o 22:27:
Mural jeżycjadowy jest piękny! Ta Geniusia z wyciągnięty rękami! I Ignacy - jeden z filarów sagi. I Idusia na balkonie! I siostry Borejko po lewej. Jestem zachwycona!!! I znów pojawił się kolejny pretekst do odwiedzenia Poznania :)
Mural jeżycjadowy jest piękny! Ta Geniusia z wyciągnięty rękami! I Ignacy - jeden z filarów sagi. I Idusia na balkonie! I siostry Borejko po lewej. Jestem zachwycona!!! I znów pojawił się kolejny pretekst do odwiedzenia Poznania :)
Jarosław z Poznań - Legnica napisał/a 4 sierpnia 2023 o 17:07:
Pani Małgorzato chciałbym Pani podziękować za Jeżycjadę to fenomen jak dla mnie od kiedy przeczytałem 1 książkę nie potrafiłem zostawić nie dotyczytawszy do końca kolejnej .mam 61 lat ale jedno już wiem na pewno jeżeli jesteś w stanie zarwać noc żeby skończyć książkę to znaczy że jest bardzo dobra a w Pani przypadku 22 noce zarwane lecz warto było .Życzę kolejnych sukcesów i czekam niecierpliwie na kolejne części
Pani Małgorzato chciałbym Pani podziękować za Jeżycjadę to fenomen jak dla mnie od kiedy przeczytałem 1 książkę nie potrafiłem zostawić nie dotyczytawszy do końca kolejnej .mam 61 lat ale jedno już wiem na pewno jeżeli jesteś w stanie zarwać noc żeby skończyć książkę to znaczy że jest bardzo dobra a w Pani przypadku 22 noce zarwane lecz warto było .Życzę kolejnych sukcesów i czekam niecierpliwie na kolejne części
Eliza z Łasica napisał/a 4 sierpnia 2023 o 13:43:
Szanowna Pani Małgorzato! Czy znana jest Pani data pojawienia się kolejnej książki z serii Jeżycjada? Czy skończyła już ją Pani pisać? Czekam, czekam i doczekać się nie mogę! Właśnie skończyłam czytać 20 raz wszystkie po kolei i strasznie mi się tęskni za perypetiami Borejków! Proszę o jakieś pocieszenie, pozdrawiam serdecznie
Szanowna Pani Małgorzato! Czy znana jest Pani data pojawienia się kolejnej książki z serii Jeżycjada? Czy skończyła już ją Pani pisać? Czekam, czekam i doczekać się nie mogę! Właśnie skończyłam czytać 20 raz wszystkie po kolei i strasznie mi się tęskni za perypetiami Borejków! Proszę o jakieś pocieszenie, pozdrawiam serdecznie
AleksandraG z Gliwice napisał/a 3 sierpnia 2023 o 22:13:
Przepiękny! Jestem oczarowana. Koniecznie trzeba zobaczyć na żywo :)
Przepiękny! Jestem oczarowana. Koniecznie trzeba zobaczyć na żywo :)
MałgM napisał/a 3 sierpnia 2023 o 12:08:
O, tak, Sebajko! - chyba o to chodzi. Co za piękny i krzepiący obrazek mi tu namalowałaś, i z jakim talentem! Dziękuję i najserdeczniej Was wszystkich pozdrawiam! /// Joanno, mało się już udzielam w tej publicznej przestrzeni, wolę właśnie taki sebajkowy tryb. Wciąż jeszcze nie wiem, kiedy i jak odbędzie się ta feta w Poznaniu, na którą mam się wybrać. Książkę więc najlepiej wysłać na adres wydawnictwa, z prośbą, by mi ją przekazali. Podpiszę i odeślę.
O, tak, Sebajko! - chyba o to chodzi. Co za piękny i krzepiący obrazek mi tu namalowałaś, i z jakim talentem! Dziękuję i najserdeczniej Was wszystkich pozdrawiam! /// Joanno, mało się już udzielam w tej publicznej przestrzeni, wolę właśnie taki sebajkowy tryb. Wciąż jeszcze nie wiem, kiedy i jak odbędzie się ta feta w Poznaniu, na którą mam się wybrać. Książkę więc najlepiej wysłać na adres wydawnictwa, z prośbą, by mi ją przekazali. Podpiszę i odeślę.
Sebajka z Folsztyn napisał/a 3 sierpnia 2023 o 10:44:
A jakże, UA! Onętki MM kwitną! Biskupie i liliowe .. Piaskowe zaginęły po pierwszym sezonie, ale pozostałe same się panoszą, są rozdawane w nasionach, w sadzonkach itd. Dom trzyma się prosto, obrasta winoroślą, winem i bluszczem, las rośnie wkoło wraz z bukowo-grabowym żywopłotem... Miło tak osiadać wraz z gruntem...;)) W gruncie rzeczy, o co więcej chodzi... myślę, że o znalezienie swego miejsca na Ziemi i w sobie.
A jakże, UA! Onętki MM kwitną! Biskupie i liliowe .. Piaskowe zaginęły po pierwszym sezonie, ale pozostałe same się panoszą, są rozdawane w nasionach, w sadzonkach itd. Dom trzyma się prosto, obrasta winoroślą, winem i bluszczem, las rośnie wkoło wraz z bukowo-grabowym żywopłotem... Miło tak osiadać wraz z gruntem...;)) W gruncie rzeczy, o co więcej chodzi... myślę, że o znalezienie swego miejsca na Ziemi i w sobie.
Joanna z Poznań napisał/a 3 sierpnia 2023 o 08:23:
Szanowna Pani Małgorzato, chciałabym prosić o autograf na Pani książce, którą podaruję bliskiej mi osobie (wielka Pani fanka!). Czy można Panią spotkać gdzieś w przestrzeni publicznej? Być może w trakcie jakiegoś wydarzenia, spotkania? A może mogłabym w inny sposób przekazać Pani swój egzemplarz książki z prośbą o autograf?
Szanowna Pani Małgorzato, chciałabym prosić o autograf na Pani książce, którą podaruję bliskiej mi osobie (wielka Pani fanka!). Czy można Panią spotkać gdzieś w przestrzeni publicznej? Być może w trakcie jakiegoś wydarzenia, spotkania? A może mogłabym w inny sposób przekazać Pani swój egzemplarz książki z prośbą o autograf?
MałgM napisał/a 2 sierpnia 2023 o 23:54:
O, co za miła wizyta, dobry wieczór, Sebajko! Dziwne, jak ten czas leci, prawda? Ciekawa jestem, jak tam się spisuje Wasz piękny wiejski dom, zawsze mi się podobał na zdjęciach. A onętki kwitną?
O, co za miła wizyta, dobry wieczór, Sebajko! Dziwne, jak ten czas leci, prawda? Ciekawa jestem, jak tam się spisuje Wasz piękny wiejski dom, zawsze mi się podobał na zdjęciach. A onętki kwitną?
Sebajka z Folsztyn napisał/a 2 sierpnia 2023 o 22:38:
Dzień dobry, DUA... Syn drugorodny mural mi pokazał... Dobrze było znaleźć ten pretekst, żeby znowu, po latach coś tu, w Księdze Gości, wpisać... Pozdrawiam gorąco i dodatkowo informuję, że już cztery lata jestem w gronie babć. A gdy tu pierwszy raz coś wpisałam, szesnaście lat temu, byłam matką trzech synów i przyszłą matką jednej córki... Czy to być może? I tak sobie pomyślałam... Że chyba rzeknę mojemu Jedynemu, że nie ma lepszego prezentu urodzinowego dla żony (albo przyszłościowego dla dziesięcioletniej córki), niż piękny, Jeżycjadowy komplet tomów zebranych. Serdecznie ściskam. Sebajka...
Dzień dobry, DUA... Syn drugorodny mural mi pokazał... Dobrze było znaleźć ten pretekst, żeby znowu, po latach coś tu, w Księdze Gości, wpisać... Pozdrawiam gorąco i dodatkowo informuję, że już cztery lata jestem w gronie babć. A gdy tu pierwszy raz coś wpisałam, szesnaście lat temu, byłam matką trzech synów i przyszłą matką jednej córki... Czy to być może? I tak sobie pomyślałam... Że chyba rzeknę mojemu Jedynemu, że nie ma lepszego prezentu urodzinowego dla żony (albo przyszłościowego dla dziesięcioletniej córki), niż piękny, Jeżycjadowy komplet tomów zebranych. Serdecznie ściskam. Sebajka...
MałgM napisał/a 2 sierpnia 2023 o 21:49:
Basiu B, witaj!- tak, mowa była o takich planach. Ale to znowu nie do mnie pytanie! - w Legimi Ci wszystko lepiej powiedzą. Pozdrawiam jak najmilej! /// Justyno, uściski!
Basiu B, witaj!- tak, mowa była o takich planach. Ale to znowu nie do mnie pytanie! - w Legimi Ci wszystko lepiej powiedzą. Pozdrawiam jak najmilej! /// Justyno, uściski!
MałgM napisał/a 2 sierpnia 2023 o 21:47:
Tego nie wiem, Zgredzie./// Madziu Z, właśnie pytałam o szczegóły i okazuje się, że jeszcze są dopracowywane. Najlepiej pytajcie o nie u źródła, czyli w Legimi!
Tego nie wiem, Zgredzie./// Madziu Z, właśnie pytałam o szczegóły i okazuje się, że jeszcze są dopracowywane. Najlepiej pytajcie o nie u źródła, czyli w Legimi!
Zgred napisał/a 2 sierpnia 2023 o 21:33:
Ten mural musiał powstać. Tym lepiej, że jest taki dobry! Poznań to ma szczęście do dobrych murali! Sapienti sat. Pozdrawiam DUA po skutecznej integracji rodzinnej w górach! P.S. Ciekawe, czy Stanisław Barańczak i Timothy Snyder kiedykolwiek się spotkali i rozmawiali.
Ten mural musiał powstać. Tym lepiej, że jest taki dobry! Poznań to ma szczęście do dobrych murali! Sapienti sat. Pozdrawiam DUA po skutecznej integracji rodzinnej w górach! P.S. Ciekawe, czy Stanisław Barańczak i Timothy Snyder kiedykolwiek się spotkali i rozmawiali.
Basia B z Piaseczno napisał/a 2 sierpnia 2023 o 21:26:
Dobry wieczór! Z radosnym wzruszeniem witam po raz pierwszy moją Ukochaną Autorkę, a także wszystkich miłych Gości. Ileż dobrych chwil i krzepiących myśli Wam zawdzięczam! Dziękuję! No i teraz ten mural -coś wspaniałego. Od razu przyszło mi na myśl: czy Legimi ma w planie także plakaty i/lub obrazki? Z przyjemnością powiesiłabym na ścianie i zerkałabym sobie co chwila☺️ Pozdrawiam serdecznie!
Dobry wieczór! Z radosnym wzruszeniem witam po raz pierwszy moją Ukochaną Autorkę, a także wszystkich miłych Gości. Ileż dobrych chwil i krzepiących myśli Wam zawdzięczam! Dziękuję! No i teraz ten mural -coś wspaniałego. Od razu przyszło mi na myśl: czy Legimi ma w planie także plakaty i/lub obrazki? Z przyjemnością powiesiłabym na ścianie i zerkałabym sobie co chwila☺️ Pozdrawiam serdecznie!
Justyna z Brodnica napisał/a 2 sierpnia 2023 o 19:05:
Dzień dobry, będąc ostatnio w Poznaniu (miałam dwugodzinną przerwę w podróży), chciałam przespacerować się na ul. Roosevelta,niestety nie udało mi się. Patrząc na zdjęcia muralu w Internecie, myślę, że jednak muszę pojechać na spacer po Jeżycach. Miłego wieczoru życzę :⁠-⁠)
Dzień dobry, będąc ostatnio w Poznaniu (miałam dwugodzinną przerwę w podróży), chciałam przespacerować się na ul. Roosevelta,niestety nie udało mi się. Patrząc na zdjęcia muralu w Internecie, myślę, że jednak muszę pojechać na spacer po Jeżycach. Miłego wieczoru życzę :⁠-⁠)
Magda Z napisał/a 2 sierpnia 2023 o 19:05:
Mural prześliczny i zachwycający! Obejrzałam sobie na smartfonie malutkie zdjęcia i moje serce zostało podbite (znów) przez Genowefę Bombkę w uchylonych drzwiach. Ale chyba nie wszystko widzę dokładnie. Chyba po prostu muszę to zobaczyć na własne oczy i w rzeczywistości! A właśnie przeczytałam w Internecie, że oficjalne otwarcie planowane jest na przełom sierpnia i września. Byłby to bardzo szczęśliwy zbieg okoliczności!, ponieważ pod koniec miesiąca mam planowany urlop, który udałoby się przedłużyć pewnie na pierwsze dni wrześniowe, jeśli odpowiednio wcześnie zgłoszę zapotrzebowanie do grafiku w pracy. Zapytam więc naprędce i z wielką nadzieją, czy to jest informacja potwierdzona? Byłoby cudownie ☺️
Mural prześliczny i zachwycający! Obejrzałam sobie na smartfonie malutkie zdjęcia i moje serce zostało podbite (znów) przez Genowefę Bombkę w uchylonych drzwiach. Ale chyba nie wszystko widzę dokładnie. Chyba po prostu muszę to zobaczyć na własne oczy i w rzeczywistości! A właśnie przeczytałam w Internecie, że oficjalne otwarcie planowane jest na przełom sierpnia i września. Byłby to bardzo szczęśliwy zbieg okoliczności!, ponieważ pod koniec miesiąca mam planowany urlop, który udałoby się przedłużyć pewnie na pierwsze dni wrześniowe, jeśli odpowiednio wcześnie zgłoszę zapotrzebowanie do grafiku w pracy. Zapytam więc naprędce i z wielką nadzieją, czy to jest informacja potwierdzona? Byłoby cudownie ☺️
MałgM napisał/a 2 sierpnia 2023 o 16:45:
Kochany Wójciku, kochana Kris, cieszę się i ja! Zielona Ino, dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam, córkę też!
Kochany Wójciku, kochana Kris, cieszę się i ja! Zielona Ino, dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam, córkę też!
MałgM napisał/a 2 sierpnia 2023 o 16:41:
Pani Weroniko z Poznania, gdybym zadośćuczyniła Pani żądaniu, byłaby Pani jedynym na świecie dziennikarzem, który wszedł w posiadanie mojego adresu mailowego i nr tel. I to byłoby niesprawiedliwe. Pardon!
Pani Weroniko z Poznania, gdybym zadośćuczyniła Pani żądaniu, byłaby Pani jedynym na świecie dziennikarzem, który wszedł w posiadanie mojego adresu mailowego i nr tel. I to byłoby niesprawiedliwe. Pardon!
MałgM napisał/a 2 sierpnia 2023 o 16:39:
Bożenko, przymrużenie zostało odebrane natychmiast! ///Muszę jeszcze dodać (Mamo Isi) że autorem muralu jest pan Radek Barek, w którego dorobku jest już kilka wspaniałych dzieł muralowych - na przykład w Poznaniu na Śródce. Mistrz iluzji!
Bożenko, przymrużenie zostało odebrane natychmiast! ///Muszę jeszcze dodać (Mamo Isi) że autorem muralu jest pan Radek Barek, w którego dorobku jest już kilka wspaniałych dzieł muralowych - na przykład w Poznaniu na Śródce. Mistrz iluzji!
Bożena napisał/a 2 sierpnia 2023 o 14:29:
Oczywiście, dzień dobry, dzień bardzo dobry! Chyba mnóstwo osób przyjedzie "zobaczyć to cudo". A przede wszystkim spotkać / choć zobaczyć / usłyszeć Gościa Honorowego imprezy :). Wybieram się! PS - pytanie o lekturę Bobcia winno było się kończyć przymrużeniem oka ;)
Oczywiście, dzień dobry, dzień bardzo dobry! Chyba mnóstwo osób przyjedzie "zobaczyć to cudo". A przede wszystkim spotkać / choć zobaczyć / usłyszeć Gościa Honorowego imprezy :). Wybieram się! PS - pytanie o lekturę Bobcia winno było się kończyć przymrużeniem oka ;)
Wójt Wiewiórka napisał/a 2 sierpnia 2023 o 14:21:
Jaki wielki! Jaki piękny! Marzenie. Jadę do Poznania, natychmiast. Ależ się cieszę! Same wykrzykniki!
Jaki wielki! Jaki piękny! Marzenie. Jadę do Poznania, natychmiast. Ależ się cieszę! Same wykrzykniki!
Weronika z Poznań napisał/a 2 sierpnia 2023 o 13:33:
Dzień dobry jestem dziennikarzem. Poproszę na maila adres mailowy lub nr tel. Chciałabym się skontaktować z Panią Musierowicz w sprawie muralu :)
Dzień dobry jestem dziennikarzem. Poproszę na maila adres mailowy lub nr tel. Chciałabym się skontaktować z Panią Musierowicz w sprawie muralu :)
kris z Cagliari napisał/a 2 sierpnia 2023 o 12:42:
Jaki piekny mural, Pani Malgosiu! Mam nadzieje, ze uda mi sie go kiedys zobaczyc. Pozdrawiam cieplo!
Jaki piekny mural, Pani Malgosiu! Mam nadzieje, ze uda mi sie go kiedys zobaczyc. Pozdrawiam cieplo!
Zielona Ina z Gostyń napisał/a 2 sierpnia 2023 o 12:39:
Dzień dobry i piękny! Oglądam właśnie nowy mural, czytam o nowym muralu i jestem permanentnie zachwycona. Chyba wybiorę się do Poznania, by powspominać czasy studenckie - z przełomu wieków (!) - i obejrzeć żywym okiem to cudo. Ależ się cieszę! Zrobimy sobie córkowo-matkową wycieczkę. Właśnie przypomniało mi się, że kiedyś, na zajęcia z emisji głosu pisałam tekst - Trzy rzeczy, które zabrałabym na bezludną wyspę - który później trzeba było wygłosić, oczywiście w należyty sposób. Na pewno znalazł się tam mój ulubiony przytulaśny, żółty koc i "Jeżycjada" ( oczywiście wszystkie tomy potraktowałam jako jedną spójną całość, bo kto by był drobiazgowy i ją rozbijał ). Nie mogę sobie przypomnieć, co było tą trzecią rzeczą... Pewnie coś mało praktycznego, ale ładnego! Ściskam wirtualnie naszą Szanowną Autorkę wraz z Adminkami oraz rzeszą wielbicieli i czytelników. Zawsze czuję miłe ciepełko, gdy tu zaglądam. Tak samo, gdy wącham majowe bzy. Tak mi się skojarzyło...
Dzień dobry i piękny! Oglądam właśnie nowy mural, czytam o nowym muralu i jestem permanentnie zachwycona. Chyba wybiorę się do Poznania, by powspominać czasy studenckie - z przełomu wieków (!) - i obejrzeć żywym okiem to cudo. Ależ się cieszę! Zrobimy sobie córkowo-matkową wycieczkę. Właśnie przypomniało mi się, że kiedyś, na zajęcia z emisji głosu pisałam tekst - Trzy rzeczy, które zabrałabym na bezludną wyspę - który później trzeba było wygłosić, oczywiście w należyty sposób. Na pewno znalazł się tam mój ulubiony przytulaśny, żółty koc i "Jeżycjada" ( oczywiście wszystkie tomy potraktowałam jako jedną spójną całość, bo kto by był drobiazgowy i ją rozbijał ). Nie mogę sobie przypomnieć, co było tą trzecią rzeczą... Pewnie coś mało praktycznego, ale ładnego! Ściskam wirtualnie naszą Szanowną Autorkę wraz z Adminkami oraz rzeszą wielbicieli i czytelników. Zawsze czuję miłe ciepełko, gdy tu zaglądam. Tak samo, gdy wącham majowe bzy. Tak mi się skojarzyło...
mama Isi napisał/a 2 sierpnia 2023 o 12:17:
Rajmundzie, przyjmij, proszę, wyrazy współczycia. Przechodniami jesteśmy na tej ziemi. Mama już doszła do domu.
Rajmundzie, przyjmij, proszę, wyrazy współczycia. Przechodniami jesteśmy na tej ziemi. Mama już doszła do domu.
mama Isi napisał/a 2 sierpnia 2023 o 12:13:
Na ślepej ścianie czteropiętrowej kamienicy iluzja przestrzenna udająca fasadę kamienicy Borejków! No, to jest mural nad murale! Rewelacja! Pozostaję pod wrażeniem i ściskam entuzjastycznie!
Na ślepej ścianie czteropiętrowej kamienicy iluzja przestrzenna udająca fasadę kamienicy Borejków! No, to jest mural nad murale! Rewelacja! Pozostaję pod wrażeniem i ściskam entuzjastycznie!
MałgM napisał/a 2 sierpnia 2023 o 11:34:
Tak, Bożenko!- dzień dobry!- niespodzianka już ujawniona, wydało się sporo przed terminem - ale jak tu ukryć mural? Uroczyste przecięcie wstęgi jednakże (i stosowna feta !) w pierwszych dniach września, ale dokładną datę dopiero poznamy. Jestem zaproszona, więc oczywiście przyjadę, żeby zobaczyć to cudo. Na razie znam je tylko ze zdjęć. Bardzo mi się podoba! PS - Bobcio chyba tylko ogląda obrazki... PS 2 dla ciekawych: - Łatwo obejrzeć zdjęcia po wpisaniu w wyszukiwarkę: "Jeżycjada w Legimi - mural". Piękny!
Tak, Bożenko!- dzień dobry!- niespodzianka już ujawniona, wydało się sporo przed terminem - ale jak tu ukryć mural? Uroczyste przecięcie wstęgi jednakże (i stosowna feta !) w pierwszych dniach września, ale dokładną datę dopiero poznamy. Jestem zaproszona, więc oczywiście przyjadę, żeby zobaczyć to cudo. Na razie znam je tylko ze zdjęć. Bardzo mi się podoba! PS - Bobcio chyba tylko ogląda obrazki... PS 2 dla ciekawych: - Łatwo obejrzeć zdjęcia po wpisaniu w wyszukiwarkę: "Jeżycjada w Legimi - mural". Piękny!
Bożena napisał/a 2 sierpnia 2023 o 11:02:
A Oblitus miał chyba sen proroczy. Wszak w Poznaniu pojawiła się (może w miejsce tych wyśnionych tabliczek z napisem SKWER BOREJKÓW) muralowa "tabliczka" z napisem JEŻYCJADA W LEGIMI.
A Oblitus miał chyba sen proroczy. Wszak w Poznaniu pojawiła się (może w miejsce tych wyśnionych tabliczek z napisem SKWER BOREJKÓW) muralowa "tabliczka" z napisem JEŻYCJADA W LEGIMI.
Bożena napisał/a 2 sierpnia 2023 o 11:00:
Ach, więc to jest ta niespodzianka! Jakiż wspaniały pomysł! Prześliczny, ogromny, świetnie zaprojektowany i doskonale wkomponowany w otoczenie mural; Jeżycjada jak żywa :). Kamienica przy Roosevelta 5, ażurowe balkony ze słynnym drzewem, Borejkowie i ich przyjaciele. Julia przeciągająca się na balkonie. Przezabawna Ida. Geniusia w swoim wymownym, otwartym na cały świat geście. Z ciekawością zaglądamy w okna, witamy kolejne postaci. Fantazja, lekkość, ciepło i humor; godne uwiecznienie jeżyckiej epopei. Tylko co czyta Bobek?
Ach, więc to jest ta niespodzianka! Jakiż wspaniały pomysł! Prześliczny, ogromny, świetnie zaprojektowany i doskonale wkomponowany w otoczenie mural; Jeżycjada jak żywa :). Kamienica przy Roosevelta 5, ażurowe balkony ze słynnym drzewem, Borejkowie i ich przyjaciele. Julia przeciągająca się na balkonie. Przezabawna Ida. Geniusia w swoim wymownym, otwartym na cały świat geście. Z ciekawością zaglądamy w okna, witamy kolejne postaci. Fantazja, lekkość, ciepło i humor; godne uwiecznienie jeżyckiej epopei. Tylko co czyta Bobek?
Bożena napisał/a 2 sierpnia 2023 o 10:58:
"Można odejść na zawsze / by stale być blisko" (ks. Jan Twardowski). Rajmundzie, współczuję serdecznie.
"Można odejść na zawsze / by stale być blisko" (ks. Jan Twardowski). Rajmundzie, współczuję serdecznie.
Casciolina napisał/a 2 sierpnia 2023 o 09:42:
Kazimierz Wierzyński jednym z patronów przyszłego roku!
Kazimierz Wierzyński jednym z patronów przyszłego roku!
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 1 sierpnia 2023 o 20:50:
Joanno, ależ Cię doskonale rozumiem! Nie byłam nigdy w Poznaniu :( ale już nie raz sobie myślałam, że gdybym tam pojechała to miasto nie byloby mi obce, a na pewno nie Jeżyce! :) Pani Malgorzato to wspaniałe, że tutaj na kartach KG dzieje się coś niesamowitego - te przemyślenia, wspomnienia, sentymenty. No cóż to ja czytam w takim razie dalej - w końcu sierpień :)
Joanno, ależ Cię doskonale rozumiem! Nie byłam nigdy w Poznaniu :( ale już nie raz sobie myślałam, że gdybym tam pojechała to miasto nie byloby mi obce, a na pewno nie Jeżyce! :) Pani Malgorzato to wspaniałe, że tutaj na kartach KG dzieje się coś niesamowitego - te przemyślenia, wspomnienia, sentymenty. No cóż to ja czytam w takim razie dalej - w końcu sierpień :)
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 1 sierpnia 2023 o 20:45:
Rajmundzie, moje najszczerwsze wyrazy współczucia :(
Rajmundzie, moje najszczerwsze wyrazy współczucia :(
asia napisał/a 1 sierpnia 2023 o 16:09:
Rajmundzie, znasz " Kamień " A. Asnyka w wykonaniu Sanah?
Rajmundzie, znasz " Kamień " A. Asnyka w wykonaniu Sanah?
Mimi M. napisał/a 1 sierpnia 2023 o 00:10:
Rajmundzie, składam szczere kondolencje. Usłyszałam kiedyś słowa, że mama zawsze odchodzi za wcześnie. Przejmująco prawdziwe. Myślę jednak, że gdy ból żałoby ucichnie, zostanie krzepiące poczucie, że Mama jest przy Tobie- choć już inaczej. Tak, jak to ujęła pani Małgorzata zarówno tutaj, w KG, jak i w "Ciotce Zgryzotce", wkładając mądre słowa o obcowaniu z drogimi sercu zmarłymi w usta Grzegorza Stryby.
Rajmundzie, składam szczere kondolencje. Usłyszałam kiedyś słowa, że mama zawsze odchodzi za wcześnie. Przejmująco prawdziwe. Myślę jednak, że gdy ból żałoby ucichnie, zostanie krzepiące poczucie, że Mama jest przy Tobie- choć już inaczej. Tak, jak to ujęła pani Małgorzata zarówno tutaj, w KG, jak i w "Ciotce Zgryzotce", wkładając mądre słowa o obcowaniu z drogimi sercu zmarłymi w usta Grzegorza Stryby.
Anette napisał/a 31 lipca 2023 o 20:37:
Rajmundzie - wyrazy głębokiego współczucia. Jeżycjada jak się okazuje pomaga nawet w najtrudniejszych momentach życia.
Rajmundzie - wyrazy głębokiego współczucia. Jeżycjada jak się okazuje pomaga nawet w najtrudniejszych momentach życia.
MałgM napisał/a 31 lipca 2023 o 17:41:
To ja dziękuję, miła Joanno!- i serdecznie pozdrawiam!
To ja dziękuję, miła Joanno!- i serdecznie pozdrawiam!
Joanna z Poznań napisał/a 31 lipca 2023 o 11:40:
Chciałabym Pani podziękować za Jeżycjadę - świat, który jest mi bardzo bliski już od czasów szkoły podstawowej. Gdyby ktoś mnie zapytał o najważniejsze dla mnie książki, bez wahania wskazałabym właśnie tę serię. Kiedy przyjechałam do Poznania na studia z innego miasta, szybko poczułam się jak u siebie - w końcu tyle razy spacerowałam tu w wyobraźni. Jadąc do pracy tramwajem, codziennie patrzę na kamienicę przy Roosevelta 5. W suterenie nadal znajduje się szyld wytwórni kołder, a balkony zdobi piękny motyw drzewa. Moje życie jest mocno wrośnięte w to miasto i czasami wyobrażam sobie, że jestem częścią tych pięknych historii, na których się wychowałam. Jeszcze raz bardzo za to dziękuję.
Chciałabym Pani podziękować za Jeżycjadę - świat, który jest mi bardzo bliski już od czasów szkoły podstawowej. Gdyby ktoś mnie zapytał o najważniejsze dla mnie książki, bez wahania wskazałabym właśnie tę serię. Kiedy przyjechałam do Poznania na studia z innego miasta, szybko poczułam się jak u siebie - w końcu tyle razy spacerowałam tu w wyobraźni. Jadąc do pracy tramwajem, codziennie patrzę na kamienicę przy Roosevelta 5. W suterenie nadal znajduje się szyld wytwórni kołder, a balkony zdobi piękny motyw drzewa. Moje życie jest mocno wrośnięte w to miasto i czasami wyobrażam sobie, że jestem częścią tych pięknych historii, na których się wychowałam. Jeszcze raz bardzo za to dziękuję.
MałgM napisał/a 31 lipca 2023 o 11:16:
Drogi Rajmundzie, przyjmij wyrazy prawdziwego współczucia, czyli współ-odczuwania i pełnego zrozumienia Twojego stanu ducha. Odejście Matki! - niestety, wszyscy musimy tego doświadczyć. Trzeba też nauczyć się żyć dalej z tym bólem utraty, który nigdy nie mija. Na pociechę pozostają dobre wspomnienia, które na szczęście także nie przemijają. Niech Ci też pomoże świadomość, że byłeś dla niej naprawdę dobrym synem. Przesyłam Ci wiele pokrzepiających myśli!
Drogi Rajmundzie, przyjmij wyrazy prawdziwego współczucia, czyli współ-odczuwania i pełnego zrozumienia Twojego stanu ducha. Odejście Matki! - niestety, wszyscy musimy tego doświadczyć. Trzeba też nauczyć się żyć dalej z tym bólem utraty, który nigdy nie mija. Na pociechę pozostają dobre wspomnienia, które na szczęście także nie przemijają. Niech Ci też pomoże świadomość, że byłeś dla niej naprawdę dobrym synem. Przesyłam Ci wiele pokrzepiających myśli!
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 30 lipca 2023 o 17:59:
Witam Pani Małgorzato, Witam cały Ludu Księgi. Dawno mnie tu nie było. A to dlatego, że stało się to, co stać się musiało i co już wcześniej sygnalizowałem. Zmarła moja Mama. I może dlatego, że przeżywam teraz ten szczególny okres, jestem bardziej niż kiedyś uwrażliwiony na pewne fragmenty mojej (naszej) ukochanej "Jeżycjady". Wczytuję się i przeżywam na nowo te wszystkie fragmenty dotyczące pożegnań. Pożegnania Józika z Trollą w "Języku Trolli" i w " Czarnej Polewce ". Pożegnanie Dmuchawca z Gabrysia w " Sprężynie ". Bliska bardziej niż wcześniej stała mi się Aurelia i całe " Dziecko Piątku ". Nie sposób też nie wspomnieć o " McDusi", która cała jest jednym wielkim wpisem o przemijaniu i pożegnaniach. Tak-pożegnaniach. Laura żegna się z domem rodzinnym, bohaterowie przeżywają żałobę po Dmuchawcu, a na koniec to szczególnie smutne (a jakie pożegnanie nie jest smutne?) Pyziaka z Gabrysią. Każde pożegnanie to taka mała śmierć. Ale mnie te fragmenty bardzo pomagają przeżyć swoją żałobę i bardzo pomagają mi się wyciszyć. Dziękuję, że są , że w swoich książkach nie unikała Pani tego najtrudniejszego aspektu ludzkiego życia, jakim jest pożegnanie. I tylko żal, że całą " Jeżycjadę" też już trzeba zamknąć i pożegnać. Jakie to jednak szczęście, że można wracać do tego, co zostało i co jest. Pozdrawiam serdecznie.
Witam Pani Małgorzato, Witam cały Ludu Księgi. Dawno mnie tu nie było. A to dlatego, że stało się to, co stać się musiało i co już wcześniej sygnalizowałem. Zmarła moja Mama. I może dlatego, że przeżywam teraz ten szczególny okres, jestem bardziej niż kiedyś uwrażliwiony na pewne fragmenty mojej (naszej) ukochanej "Jeżycjady". Wczytuję się i przeżywam na nowo te wszystkie fragmenty dotyczące pożegnań. Pożegnania Józika z Trollą w "Języku Trolli" i w " Czarnej Polewce ". Pożegnanie Dmuchawca z Gabrysia w " Sprężynie ". Bliska bardziej niż wcześniej stała mi się Aurelia i całe " Dziecko Piątku ". Nie sposób też nie wspomnieć o " McDusi", która cała jest jednym wielkim wpisem o przemijaniu i pożegnaniach. Tak-pożegnaniach. Laura żegna się z domem rodzinnym, bohaterowie przeżywają żałobę po Dmuchawcu, a na koniec to szczególnie smutne (a jakie pożegnanie nie jest smutne?) Pyziaka z Gabrysią. Każde pożegnanie to taka mała śmierć. Ale mnie te fragmenty bardzo pomagają przeżyć swoją żałobę i bardzo pomagają mi się wyciszyć. Dziękuję, że są , że w swoich książkach nie unikała Pani tego najtrudniejszego aspektu ludzkiego życia, jakim jest pożegnanie. I tylko żal, że całą " Jeżycjadę" też już trzeba zamknąć i pożegnać. Jakie to jednak szczęście, że można wracać do tego, co zostało i co jest. Pozdrawiam serdecznie.
Mimi M. napisał/a 28 lipca 2023 o 20:31:
Takąż właśnie solidna dawkę muzykoterapii zamierzam sobie zafundować w najbliższą niedzielę, podczas pierwszego z letnich koncertów organowych w Tarnowie:)
Takąż właśnie solidna dawkę muzykoterapii zamierzam sobie zafundować w najbliższą niedzielę, podczas pierwszego z letnich koncertów organowych w Tarnowie:)
MałgM napisał/a 27 lipca 2023 o 22:09:
Tak, literatura (i muzyka!) mają tę moc. Potwierdzam - z doświadczenia. Podnoszą na duchu, a to dla zdrowia najważniejsze. Pomyślności!
Tak, literatura (i muzyka!) mają tę moc. Potwierdzam - z doświadczenia. Podnoszą na duchu, a to dla zdrowia najważniejsze. Pomyślności!
Oblitus z Poznań napisał/a 27 lipca 2023 o 19:32:
Bardzo dziękuję! Ma się ku dobremu! A ponieważ jestem przekonany o terapeutycznej mocy literatury, to z wdzięcznością przyznam, że ma też Pani zasługi jako uzdrowicielka! Dobrego czasu!
Bardzo dziękuję! Ma się ku dobremu! A ponieważ jestem przekonany o terapeutycznej mocy literatury, to z wdzięcznością przyznam, że ma też Pani zasługi jako uzdrowicielka! Dobrego czasu!
MałgM napisał/a 27 lipca 2023 o 19:29:
Dziękuję za te miłe słowa i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Dziękuję za te miłe słowa i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Oblitus napisał/a 27 lipca 2023 o 19:19:
Ponad czterdzieści lat na karku, do tego mężczyzna, a podczas obłożnej choroby czytam znowu Jeżycjadę. Pozwala zapomnieć o złym samopoczuciu i skryć się w błogiej niemal krainie wspomnień o tym czasie, kiedy pierwsza lektura książek MM splatała się z rzeczywistymi przygodami w poznańskich zaułkach, domach bliskich ludzi na Jeżycach, czy na Starym Mieście... Chyba musiałem minionej nocy gorączkować, bo śniło mi się, że Szanowna Autorka i Drodzy Czytelnicy spotkali się gdzieś na granicy Sołacza i Jeżyc, sadząc na zielonym placu drzewo. Gdy się obróciłem (nadal we śnie) zobaczyłem tabliczki z napisem SKWER BOREJKÓW... Tak oto literatura, wspomnienia, tęsknoty i marzenia senne mieszają się w czasie letniej choroby...
Ponad czterdzieści lat na karku, do tego mężczyzna, a podczas obłożnej choroby czytam znowu Jeżycjadę. Pozwala zapomnieć o złym samopoczuciu i skryć się w błogiej niemal krainie wspomnień o tym czasie, kiedy pierwsza lektura książek MM splatała się z rzeczywistymi przygodami w poznańskich zaułkach, domach bliskich ludzi na Jeżycach, czy na Starym Mieście... Chyba musiałem minionej nocy gorączkować, bo śniło mi się, że Szanowna Autorka i Drodzy Czytelnicy spotkali się gdzieś na granicy Sołacza i Jeżyc, sadząc na zielonym placu drzewo. Gdy się obróciłem (nadal we śnie) zobaczyłem tabliczki z napisem SKWER BOREJKÓW... Tak oto literatura, wspomnienia, tęsknoty i marzenia senne mieszają się w czasie letniej choroby...
Magda Z napisał/a 26 lipca 2023 o 20:27:
Dziękuję! :)
Dziękuję! :)
Magda Z napisał/a 26 lipca 2023 o 17:48:
Dzień dobry, dzień dobry! A co Pani czyta? Czy uchyli Pani rąbka tajemnicy? (Mocno się zaciekawiłam). // Jak to się przyjemnie odpoczywa, kiedy się wykonało tak dużo roboty. A to był taki angażujący i czasochłonny projekt! Należy się Pani całe mnóstwo chwil wytchnienia!
Dzień dobry, dzień dobry! A co Pani czyta? Czy uchyli Pani rąbka tajemnicy? (Mocno się zaciekawiłam). // Jak to się przyjemnie odpoczywa, kiedy się wykonało tak dużo roboty. A to był taki angażujący i czasochłonny projekt! Należy się Pani całe mnóstwo chwil wytchnienia!
Anette napisał/a 26 lipca 2023 o 17:19:
Właśnie "Pnina" czytam, stąd ta refleksja. Zgadzam się, wspaniała powieść; świetny bohater, który wywołuje w czytelniku tak różne odczucia - momentami politowanie, irytację, później współczucie, podziw, aby w końcu zaskarbić sobie jego ogromną sympatię. Jestem po stronie Pninów tego świata!
Właśnie "Pnina" czytam, stąd ta refleksja. Zgadzam się, wspaniała powieść; świetny bohater, który wywołuje w czytelniku tak różne odczucia - momentami politowanie, irytację, później współczucie, podziw, aby w końcu zaskarbić sobie jego ogromną sympatię. Jestem po stronie Pninów tego świata!
MałgM napisał/a 26 lipca 2023 o 16:29:
Magdaleno z Opola, "Czuję się świetnie i młodo, tylko mi się ten kostium tak marszczy pod oczami":))). Nie wychwalaj mnie tak bardzo, bo nie wiem, gdzie oczy podziać. Pozdrawiam mile! /// Mimi M, a jakże , odpoczynek się należy. Całymi dniami czytam w ogrodzie.
Magdaleno z Opola, "Czuję się świetnie i młodo, tylko mi się ten kostium tak marszczy pod oczami":))). Nie wychwalaj mnie tak bardzo, bo nie wiem, gdzie oczy podziać. Pozdrawiam mile! /// Mimi M, a jakże , odpoczynek się należy. Całymi dniami czytam w ogrodzie.
MałgM napisał/a 26 lipca 2023 o 16:25:
Brawo za wyczucie, Anette! Oczywiście, że był to "Pnin"! Nota bene, moje ulubione spośród wszystkich dzieł Nabokowa. Wspaniała powieść.
Brawo za wyczucie, Anette! Oczywiście, że był to "Pnin"! Nota bene, moje ulubione spośród wszystkich dzieł Nabokowa. Wspaniała powieść.
Anette napisał/a 26 lipca 2023 o 13:31:
Pani Małgosiu, mam pytanie z tych zasadniczych: jaką powieść Nabokova czytał Ignacy w "Pulpecji"? Pasowałby mi do niego "Pnin"...
Pani Małgosiu, mam pytanie z tych zasadniczych: jaką powieść Nabokova czytał Ignacy w "Pulpecji"? Pasowałby mi do niego "Pnin"...
Mimi M. napisał/a 25 lipca 2023 o 00:21:
Droga Pani Małgosiu, od dłuższego czasu podczytuje sobie wpisy "na raty" i jakoś nie mogę się zorganizować, by coś napisać. A tu u Pani znów nowości! Gratuluję zakończenia jakże owocnych nagrań (tytaniczna praca!) i życzę udanego, w pełni zasłużonego odpoczynku ❤️ również zaglądałam do "wehikułu czasu" , aby poczytać dawne wpisy - świetnie, że jest taka możliwość! PS . Na prace ogrodowe faktycznie coś ostatnio gorąco ...
Droga Pani Małgosiu, od dłuższego czasu podczytuje sobie wpisy "na raty" i jakoś nie mogę się zorganizować, by coś napisać. A tu u Pani znów nowości! Gratuluję zakończenia jakże owocnych nagrań (tytaniczna praca!) i życzę udanego, w pełni zasłużonego odpoczynku ❤️ również zaglądałam do "wehikułu czasu" , aby poczytać dawne wpisy - świetnie, że jest taka możliwość! PS . Na prace ogrodowe faktycznie coś ostatnio gorąco ...
Magdalena z Opole napisał/a 24 lipca 2023 o 10:05:
Pani Małgosiu, człowiek z pasją tak naprawdę nigdy się nie starzeje... Zmienia się tylko jedynie jego powłoka zewnętrzna... Odnośnie naszej daty ur. - 1 b. mądra osoba patrząc na te datę powiedziała mi tak : "O proszę panią... Urodzeni w ten dzień to są wielcy ludzie... Po prostu wielcy..." i zaczęła wymieniac nasze :) cechy :D, a zaglądając poprzez Pani książki w Pani intelekt i duszę mogę to potwierdzić... Jest Pani Wielkim Człowiekiem, a do tego tak głębokim.... Jestem DUMNA, DUMNA i jeszcze raz DUMNA :)
Pani Małgosiu, człowiek z pasją tak naprawdę nigdy się nie starzeje... Zmienia się tylko jedynie jego powłoka zewnętrzna... Odnośnie naszej daty ur. - 1 b. mądra osoba patrząc na te datę powiedziała mi tak : "O proszę panią... Urodzeni w ten dzień to są wielcy ludzie... Po prostu wielcy..." i zaczęła wymieniac nasze :) cechy :D, a zaglądając poprzez Pani książki w Pani intelekt i duszę mogę to potwierdzić... Jest Pani Wielkim Człowiekiem, a do tego tak głębokim.... Jestem DUMNA, DUMNA i jeszcze raz DUMNA :)
MałgM napisał/a 23 lipca 2023 o 23:11:
Magdaleno, jakże mi miło. Cieszmy się wszelako, że najwyraźniej nie urodziłaś się w tym samym, co ja, roku. Jest on dość odległy czasowo, troszkę nawet za bardzo, rzekłabym. Pozdrawiam Cię serdecznie!/// Rta, wybacz, dziewczyno, ale ja jednak sobie teraz odpocznę. Przesyłam uśmiechy!
Magdaleno, jakże mi miło. Cieszmy się wszelako, że najwyraźniej nie urodziłaś się w tym samym, co ja, roku. Jest on dość odległy czasowo, troszkę nawet za bardzo, rzekłabym. Pozdrawiam Cię serdecznie!/// Rta, wybacz, dziewczyno, ale ja jednak sobie teraz odpocznę. Przesyłam uśmiechy!
rta napisał/a 23 lipca 2023 o 19:54:
Nie ,nie odpoczywajmy.Wyśpimy się po śmierci. Pomyślmy od jakiego zdania zaczynałaby się następna Jeżycjadowa niebywała i cudna historia. Myślę,myślę ,ale już teraz tylko myślę.
Nie ,nie odpoczywajmy.Wyśpimy się po śmierci. Pomyślmy od jakiego zdania zaczynałaby się następna Jeżycjadowa niebywała i cudna historia. Myślę,myślę ,ale już teraz tylko myślę.
Magdalena z Opole napisał/a 23 lipca 2023 o 14:22:
Małgorzata Musierowicz - dziękuję za Jezycjade... Jestem DUMNA z tego, że urodziłam się dokładnie tego samego dnia co Pani :) Autorka tego wspaniałego cyklu... I podobnie jak wielu innych czytelników żałuję, że Borejkowie nie istnieją naprawdę :), gdyby istnieli to już dziś pakowałabym się w podróż do Poznania :)))
Małgorzata Musierowicz - dziękuję za Jezycjade... Jestem DUMNA z tego, że urodziłam się dokładnie tego samego dnia co Pani :) Autorka tego wspaniałego cyklu... I podobnie jak wielu innych czytelników żałuję, że Borejkowie nie istnieją naprawdę :), gdyby istnieli to już dziś pakowałabym się w podróż do Poznania :)))
MałgM napisał/a 23 lipca 2023 o 09:42:
Absolutnie, absolutnie.
Absolutnie, absolutnie.
Sowa P. napisał/a 23 lipca 2023 o 09:21:
Och! Dziękuję bardzo! Od aforyzmu blisko już do pełnej lapidarności. Czynię postępy! Czy wypicie lemoniady limonkowej z miętą dopełni ceremoniału?
Och! Dziękuję bardzo! Od aforyzmu blisko już do pełnej lapidarności. Czynię postępy! Czy wypicie lemoniady limonkowej z miętą dopełni ceremoniału?
MałgM napisał/a 22 lipca 2023 o 22:38:
Zgredzie (wiad.pryw.)- miłych i udanych wakacji życzę całej rodzinie! Gio, przesyłam uściski! Odpoczywajmy!
Zgredzie (wiad.pryw.)- miłych i udanych wakacji życzę całej rodzinie! Gio, przesyłam uściski! Odpoczywajmy!
Gio napisał/a 22 lipca 2023 o 19:37:
Ha! Jeżycjada - fraktalny real, realny fraktal!
Ha! Jeżycjada - fraktalny real, realny fraktal!
MałgM napisał/a 22 lipca 2023 o 16:03:
Sowo, wypowiadasz się niekiedy za pomocą nadzwyczaj celnych aforyzmów. Przyznaję Ci niniejszym Order Uśmiechu. /// Mamo Isi, Wagnera nie słucham, nie mogę. I nie z powodu chaosu, tylko hałasu.
Sowo, wypowiadasz się niekiedy za pomocą nadzwyczaj celnych aforyzmów. Przyznaję Ci niniejszym Order Uśmiechu. /// Mamo Isi, Wagnera nie słucham, nie mogę. I nie z powodu chaosu, tylko hałasu.
mama Isi napisał/a 22 lipca 2023 o 14:37:
A więc i jelita i wątroba Profesora szwankują. Oj, niedobrze, niedobrze. Musi co on spiritualista - jak powiada kolejny Niemiec, niejaki Jägermeister. // Ilekroć słucham muzyki jeszcze innego Niemca - niejakiego Wagnera - mam wrażenie, że chaos w muzyce już został wymyślony. Tylko nie wiem, po co.
A więc i jelita i wątroba Profesora szwankują. Oj, niedobrze, niedobrze. Musi co on spiritualista - jak powiada kolejny Niemiec, niejaki Jägermeister. // Ilekroć słucham muzyki jeszcze innego Niemca - niejakiego Wagnera - mam wrażenie, że chaos w muzyce już został wymyślony. Tylko nie wiem, po co.
Sowa P. napisał/a 22 lipca 2023 o 13:57:
Chaos w muzyce pojawia się cyklicznie, dlatego co jakiś czas trzeba go na nowo organizować.
Chaos w muzyce pojawia się cyklicznie, dlatego co jakiś czas trzeba go na nowo organizować.
Zgred napisał/a 22 lipca 2023 o 13:52:
Profesor ma jelito. To jelito kota.
Profesor ma jelito. To jelito kota.
MałgM napisał/a 22 lipca 2023 o 13:44:
W grę wchodzą więc i jelita profesora. I - jednak - kota. Sowo, a ja myślałam, że chaos w muzyce to już rzecz nienowa. No, chyba że we fraktalnej.
W grę wchodzą więc i jelita profesora. I - jednak - kota. Sowo, a ja myślałam, że chaos w muzyce to już rzecz nienowa. No, chyba że we fraktalnej.
mama Isi napisał/a 22 lipca 2023 o 13:40:
W ostatniej chwili zmieniłam koncepcję i zrobiłam totalnie niefraktalne leczo./ Onże profesor Instytutu Badań Ciężkich Fluidów w Darmstadt wydaje się być - jak kot innego Niemca, niejakiego Schredingera - równocześnie martwy i żywy. Toteż jego stan jest fundamentalnie nieokreślony, co na pewno fatalnie wpływa na jego trawienie. Tzn trawienie profesora, nie kota.
W ostatniej chwili zmieniłam koncepcję i zrobiłam totalnie niefraktalne leczo./ Onże profesor Instytutu Badań Ciężkich Fluidów w Darmstadt wydaje się być - jak kot innego Niemca, niejakiego Schredingera - równocześnie martwy i żywy. Toteż jego stan jest fundamentalnie nieokreślony, co na pewno fatalnie wpływa na jego trawienie. Tzn trawienie profesora, nie kota.
Sowa P. napisał/a 22 lipca 2023 o 13:32:
Żyje, żyje. Ostatnio był widziany na konferencji w Stockhausen dotyczącej możliwości zorganizowania chaosu w muzyce fraktalnej.
Żyje, żyje. Ostatnio był widziany na konferencji w Stockhausen dotyczącej możliwości zorganizowania chaosu w muzyce fraktalnej.
MałgM napisał/a 22 lipca 2023 o 11:17:
Żyw więc, biedaczysko! Pogłoski o wątrobie okazały się przesadzone.
Żyw więc, biedaczysko! Pogłoski o wątrobie okazały się przesadzone.
Zgred napisał/a 22 lipca 2023 o 11:09:
Tak, Sowo! Profesor dziękuje za pamięć i przesyła pozdrowienia. Ostatnio pracuje nad grantem z bazy w Rammstein. "Trzeba się rozwijać".
Tak, Sowo! Profesor dziękuje za pamięć i przesyła pozdrowienia. Ostatnio pracuje nad grantem z bazy w Rammstein. "Trzeba się rozwijać".
MałgM napisał/a 22 lipca 2023 o 10:05:
Sowo luba!:)))...! /// Mamo Isi, mam wrażenie że wspomniany naukowiec nie żyje. Fluidy ciężkie mu zaszkodziły (te niemieckie) na wątrobę. Uważaj na te brokuły.
Sowo luba!:)))...! /// Mamo Isi, mam wrażenie że wspomniany naukowiec nie żyje. Fluidy ciężkie mu zaszkodziły (te niemieckie) na wątrobę. Uważaj na te brokuły.
mama Isi napisał/a 22 lipca 2023 o 10:04:
Nowa moda nastała w nauce. Na fraktale. Absolutnie wszystko, cała materia ożywiona i nieożywiona ma strukturę fraktalną, czyli powtarzalną, nietrywialną, a takoż samopodobną. Daliby choć spokój Jeżycjadzie z tym glajszachtowaniem rzeczywistości. Ściskam zdecydowanie i z pewną taką nieśmiałością przystępuję do gotowania brokuła o strukturze fraktalnej
Nowa moda nastała w nauce. Na fraktale. Absolutnie wszystko, cała materia ożywiona i nieożywiona ma strukturę fraktalną, czyli powtarzalną, nietrywialną, a takoż samopodobną. Daliby choć spokój Jeżycjadzie z tym glajszachtowaniem rzeczywistości. Ściskam zdecydowanie i z pewną taką nieśmiałością przystępuję do gotowania brokuła o strukturze fraktalnej
Sowa P. napisał/a 22 lipca 2023 o 08:51:
Czy profesor Netzflieger nadal pracuje w Instytucie Badań Ciężkich Fluidów w Darmstadt?
Czy profesor Netzflieger nadal pracuje w Instytucie Badań Ciężkich Fluidów w Darmstadt?
MałgM napisał/a 21 lipca 2023 o 23:24:
Przebóg! Fraktalną! Żebym to ja wiedziała! ("Daję słowo, zatem ja już przeszło czterdzieści lat mówię prozą, nie mając o tym żywnego pojęcia! Jestem panu najszczerzej obowiązany, żeś mnie pouczył." - rzekł Pan Jourdain u Moliera). /// Anette, są jeszcze takie dwa spojrzenia Gabrysi, w "Ciotce Zgryzotce": spogląda pożegnalnie, odjeżdżając z mężem, dobytkiem i tablicą, po czym robi objazd w korkach i - tym razem niezauważona - znów spogląda w okno, a ono zostaje zamknięte przez Agę. Przyznasz, że fraktale aż furczą.
Przebóg! Fraktalną! Żebym to ja wiedziała! ("Daję słowo, zatem ja już przeszło czterdzieści lat mówię prozą, nie mając o tym żywnego pojęcia! Jestem panu najszczerzej obowiązany, żeś mnie pouczył." - rzekł Pan Jourdain u Moliera). /// Anette, są jeszcze takie dwa spojrzenia Gabrysi, w "Ciotce Zgryzotce": spogląda pożegnalnie, odjeżdżając z mężem, dobytkiem i tablicą, po czym robi objazd w korkach i - tym razem niezauważona - znów spogląda w okno, a ono zostaje zamknięte przez Agę. Przyznasz, że fraktale aż furczą.
Zgred napisał/a 21 lipca 2023 o 20:51:
Profesor Netzflieger utrzymuje, że Jeżycjada ma strukturę fraktalną, więc przeróżne klamry występują w niej niejako naturalnie.
Profesor Netzflieger utrzymuje, że Jeżycjada ma strukturę fraktalną, więc przeróżne klamry występują w niej niejako naturalnie.
Anette napisał/a 21 lipca 2023 o 13:09:
Uwielbiam takie właśnie klamry w Jeżycjadzie! Na przykład Gaba w "Kwiecie kalafiora" zaglądająca w okna swojego mieszkania w wieczór sylwestrowy z refleksją, że "diabelnie, diabelnie ich wszystkich kocha", a później Gabriela w "McDusi" podobnie zagląda w okna i podobnie myśli o najbliższych, idąc na dworzec po McDusię. PS. Idusia wyściskana :)
Uwielbiam takie właśnie klamry w Jeżycjadzie! Na przykład Gaba w "Kwiecie kalafiora" zaglądająca w okna swojego mieszkania w wieczór sylwestrowy z refleksją, że "diabelnie, diabelnie ich wszystkich kocha", a później Gabriela w "McDusi" podobnie zagląda w okna i podobnie myśli o najbliższych, idąc na dworzec po McDusię. PS. Idusia wyściskana :)
Zgred napisał/a 21 lipca 2023 o 12:43:
Może naukowcy jeszcze coś opracują, żeby dodać sił DUA, żeby na jeszcze kilka tomów starczyło? Taki na przykład Mickiewicz klamrami chyba się nie przejmował, co widać po numeracji "Dziadów". Nie wędzidłem.
Może naukowcy jeszcze coś opracują, żeby dodać sił DUA, żeby na jeszcze kilka tomów starczyło? Taki na przykład Mickiewicz klamrami chyba się nie przejmował, co widać po numeracji "Dziadów". Nie wędzidłem.
MałgM napisał/a 21 lipca 2023 o 10:54:
Dzień dobry w pośpiechu (jeszcze dziś, za chwilę, nagrywamy poprawki)! Rozmarynie, Anette, dziękuję za zauważenie klamer. Celowe, celowe, a jakże! Miło, że ktoś zauważa i docenia trud komponowania serii. Same więc widzicie, że Jeżycjada została zamknięta, nic dodać, nic ująć. Ściskam Was serdecznie i małą Idusię też! /// Mamo Isi, z tym eventem jeszcze nie wiadomo co i kiedy - rzecz się nieco rozbija o niespodziewany remont totalny ul. Słowackiego. Szczegóły poda Legimi w stosownym czasie (sierpień, jak sądzę), a ja oczywiście tu powtórzę.
Dzień dobry w pośpiechu (jeszcze dziś, za chwilę, nagrywamy poprawki)! Rozmarynie, Anette, dziękuję za zauważenie klamer. Celowe, celowe, a jakże! Miło, że ktoś zauważa i docenia trud komponowania serii. Same więc widzicie, że Jeżycjada została zamknięta, nic dodać, nic ująć. Ściskam Was serdecznie i małą Idusię też! /// Mamo Isi, z tym eventem jeszcze nie wiadomo co i kiedy - rzecz się nieco rozbija o niespodziewany remont totalny ul. Słowackiego. Szczegóły poda Legimi w stosownym czasie (sierpień, jak sądzę), a ja oczywiście tu powtórzę.
Anette napisał/a 20 lipca 2023 o 21:37:
Dla mnie klamrą w Jeżycjadzie jest Bobcio - on otwiera "Szóstą klepkę", bawiąc się w Nerona, a w "Ciotce Zgryzotce" pod koniec powieści prowadzi ważną rozmowę ze swoją młodszą, nastoletnią córką.
Dla mnie klamrą w Jeżycjadzie jest Bobcio - on otwiera "Szóstą klepkę", bawiąc się w Nerona, a w "Ciotce Zgryzotce" pod koniec powieści prowadzi ważną rozmowę ze swoją młodszą, nastoletnią córką.
Rozmaryn z Łódź napisał/a 17 lipca 2023 o 17:14:
Kochana Pani Małgorzato! Drogi Ludu Księgi! Cieszę się bardzo, że ten etap pracy naszej DUA dobiegł końca. Należy się teraz odpoczynek i zbieranie owoców tego wysiłku. Chciałabym się podzielić swoim spostrzeżeniem z ponownej (czwartej czy piątej) lektury "Szóstej klepki". Jak wszystkim fanom wiadomo, jest to początkowa część "Jeżycjady" (jeśli nie liczyć "Małomównego" ) i właśnie przeczytałam ją na głos po raz pierwszy mojej 9-letniej wnuczce i jej 11-letniej koleżance. Obie słuchały jak zaczarowane. Zachwycił je zwłaszcza Bobek (jakżeby nie?), a moja wnuczka Zofia stwierdziła, że rodzina Żaków jest bardzo mądra. Tyle recenzja nowo pozyskanych czytelniczek (a właściwie słuchaczek). Dopiero przy tym czytaniu zorientowałam się, jaką piękną klamrą nasza DUA rozpoczęła i zamknęła całą swoją serię jeżycjadową. Cesia (z "Szóstej klepki") i Nora (z "Ciotki Zgryzotki") dokonują podobnego wspaniałego czynu: pomagają w przyjściu na świat nowej istoty (płci żeńskiej). Czy to przypadek? Nawet jeśli przypadek, to, śmiem twierdzić, "przypadek nieprzypadkowy".
Kochana Pani Małgorzato! Drogi Ludu Księgi! Cieszę się bardzo, że ten etap pracy naszej DUA dobiegł końca. Należy się teraz odpoczynek i zbieranie owoców tego wysiłku. Chciałabym się podzielić swoim spostrzeżeniem z ponownej (czwartej czy piątej) lektury "Szóstej klepki". Jak wszystkim fanom wiadomo, jest to początkowa część "Jeżycjady" (jeśli nie liczyć "Małomównego" ) i właśnie przeczytałam ją na głos po raz pierwszy mojej 9-letniej wnuczce i jej 11-letniej koleżance. Obie słuchały jak zaczarowane. Zachwycił je zwłaszcza Bobek (jakżeby nie?), a moja wnuczka Zofia stwierdziła, że rodzina Żaków jest bardzo mądra. Tyle recenzja nowo pozyskanych czytelniczek (a właściwie słuchaczek). Dopiero przy tym czytaniu zorientowałam się, jaką piękną klamrą nasza DUA rozpoczęła i zamknęła całą swoją serię jeżycjadową. Cesia (z "Szóstej klepki") i Nora (z "Ciotki Zgryzotki") dokonują podobnego wspaniałego czynu: pomagają w przyjściu na świat nowej istoty (płci żeńskiej). Czy to przypadek? Nawet jeśli przypadek, to, śmiem twierdzić, "przypadek nieprzypadkowy".
Zgred napisał/a 17 lipca 2023 o 16:23:
Może i dobrze z tym remontem. Inaczej zaczęlibyśmy od uroczystego palenia najlepszych angielskich kalk na balkonie, a książki do podpisu wkładalibyśmy do koszyka spuszczonego na linie z wieżyczki. Kalki angielskie spotyka się teraz niestety częściej, niż w Szóstej klepce.
Może i dobrze z tym remontem. Inaczej zaczęlibyśmy od uroczystego palenia najlepszych angielskich kalk na balkonie, a książki do podpisu wkładalibyśmy do koszyka spuszczonego na linie z wieżyczki. Kalki angielskie spotyka się teraz niestety częściej, niż w Szóstej klepce.
mama Isi napisał/a 17 lipca 2023 o 07:26:
Tak się cieszę, że roczna harówka zakończona! To było naprawdę herkulesowe wyzwanie. Już teraz przekonałam się osobiście, co to są ambiwalentne uczucia; z jednej strony radość, że będziemy mieli już we wrześniu homerową wersję Jeżycjady, a z drugiej smutek, że przez ten rok nie mieliśmy prawie żadnego kontaktu z naszą DUA. I ogród ucierpiał i my, ale dla dobrej sprawy. Wrześniowy event w Poznaniu nas nęci; może się nam uda być. Ściskam z mocą!
Tak się cieszę, że roczna harówka zakończona! To było naprawdę herkulesowe wyzwanie. Już teraz przekonałam się osobiście, co to są ambiwalentne uczucia; z jednej strony radość, że będziemy mieli już we wrześniu homerową wersję Jeżycjady, a z drugiej smutek, że przez ten rok nie mieliśmy prawie żadnego kontaktu z naszą DUA. I ogród ucierpiał i my, ale dla dobrej sprawy. Wrześniowy event w Poznaniu nas nęci; może się nam uda być. Ściskam z mocą!
MałgM napisał/a 16 lipca 2023 o 15:54:
Robota dobra, to fakt, Anette. Legimi zadowolone! Upał i w Wielkopolsce, a jakże. Poddałam się w kwestii chwastów. Za gorąco./// Zgredzie, zgodnie z faktami i czasem rzeczywistym remont uliczny był i w "Brulionie" (ul. Święty Marcin) i we "Wnuczce do orzechów" (podziemny parking przy Roosevelta). Oba punkty blisko ul. Słowackiego. Jak to dobrze, że już tam nie mieszkamy... PS - kciuki non stop, rzecz oczywista. /// Moniko, i ja ściskam, najserdeczniej !
Robota dobra, to fakt, Anette. Legimi zadowolone! Upał i w Wielkopolsce, a jakże. Poddałam się w kwestii chwastów. Za gorąco./// Zgredzie, zgodnie z faktami i czasem rzeczywistym remont uliczny był i w "Brulionie" (ul. Święty Marcin) i we "Wnuczce do orzechów" (podziemny parking przy Roosevelta). Oba punkty blisko ul. Słowackiego. Jak to dobrze, że już tam nie mieszkamy... PS - kciuki non stop, rzecz oczywista. /// Moniko, i ja ściskam, najserdeczniej !
Anette napisał/a 16 lipca 2023 o 15:36:
Pani Małgorzato - proszę teraz odpoczywać, bo nagranie całej Jeżycjady to kawał dobrej roboty. W Małopolsce upały jak w "Febliku".
Pani Małgorzato - proszę teraz odpoczywać, bo nagranie całej Jeżycjady to kawał dobrej roboty. W Małopolsce upały jak w "Febliku".
Monika z Warszawa napisał/a 16 lipca 2023 o 13:43:
Jak pani nie kochać! Wzruszyłam się. Ukłony i uściski. Monika Trajda
Jak pani nie kochać! Wzruszyłam się. Ukłony i uściski. Monika Trajda
Zgred napisał/a 16 lipca 2023 o 13:29:
To mi przypomina remont uliczny na samym początku Brulionu. Czulibyśmy się może podobnie?
To mi przypomina remont uliczny na samym początku Brulionu. Czulibyśmy się może podobnie?
Zgred napisał/a 16 lipca 2023 o 13:28:
Dzięki, DUA, za kciuki.
Dzięki, DUA, za kciuki.
MałgM napisał/a 16 lipca 2023 o 11:12:
Anno z Łękawicy, Mario z Cieszyna, Marto (z córeczką Różą in spe), Moniko z Warszawy - dziękuję za dobre słowa, jakże potrzebne w dzisiejszym chorym świecie. Podnoszą na duchu! Moniko, skoro tylko podałaś nazwisko, natychmiast je sobie przypomniałam. Coś takiego! KS.Grzegorzu z Żywca, ależ proszę bardzo, miło mi, że sprawiłam Mamie (TAKIEJ Mamie!!!) radość. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i rzucam się w gąszcz ogrodowy. Będę wyrywać chwasty.
Anno z Łękawicy, Mario z Cieszyna, Marto (z córeczką Różą in spe), Moniko z Warszawy - dziękuję za dobre słowa, jakże potrzebne w dzisiejszym chorym świecie. Podnoszą na duchu! Moniko, skoro tylko podałaś nazwisko, natychmiast je sobie przypomniałam. Coś takiego! KS.Grzegorzu z Żywca, ależ proszę bardzo, miło mi, że sprawiłam Mamie (TAKIEJ Mamie!!!) radość. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i rzucam się w gąszcz ogrodowy. Będę wyrywać chwasty.
MałgM napisał/a 16 lipca 2023 o 11:06:
Asiu, dziękuję. Tyle pracy i czasu mnie to nagrywanie kosztowało, że pochwały mnie bardzo cieszą! Zgredzie, dziękuję za cynk z wehikułem czasu. Zajrzałam! Dziękuję też za list polecony: przeczytałam uważnie i z przejęciem, trzymam kciuki w kwestii wiadomej. Dziękuję też za dobre wiadomości, cieszą! /// Karolino, pozwalam sobie potraktować oba Twoje wpisy tak samo, tzn. jako prywatne, bo mam wrażenie, że taka była Twoja intencja. Miło, że troszczysz się o zbawienie tak moje, jak i moich gości, ale obawy Twoje są bezzasadne, a wynikają z nieuwagi: informacja o "świadomości Ziemi" etc. znalazła się nie w moim nagraniu na YT, tylko w książce "Na Jowisza" i nie moje przekonania wyraża, tylko amerykańskiej dominikanki, a ja je tylko cytuję (nota bene, podobają mi się, są takie poetyckie). A co do zbawienia duszy: jestem przekonana, że każdy powinien zadbać o swoje własne - to i tak wymaga mnóstwa trudu!- a bliźnim pozostawić wolność wyboru i swobodę decyzji. Pozdrawiam!
Asiu, dziękuję. Tyle pracy i czasu mnie to nagrywanie kosztowało, że pochwały mnie bardzo cieszą! Zgredzie, dziękuję za cynk z wehikułem czasu. Zajrzałam! Dziękuję też za list polecony: przeczytałam uważnie i z przejęciem, trzymam kciuki w kwestii wiadomej. Dziękuję też za dobre wiadomości, cieszą! /// Karolino, pozwalam sobie potraktować oba Twoje wpisy tak samo, tzn. jako prywatne, bo mam wrażenie, że taka była Twoja intencja. Miło, że troszczysz się o zbawienie tak moje, jak i moich gości, ale obawy Twoje są bezzasadne, a wynikają z nieuwagi: informacja o "świadomości Ziemi" etc. znalazła się nie w moim nagraniu na YT, tylko w książce "Na Jowisza" i nie moje przekonania wyraża, tylko amerykańskiej dominikanki, a ja je tylko cytuję (nota bene, podobają mi się, są takie poetyckie). A co do zbawienia duszy: jestem przekonana, że każdy powinien zadbać o swoje własne - to i tak wymaga mnóstwa trudu!- a bliźnim pozostawić wolność wyboru i swobodę decyzji. Pozdrawiam!
MałgM napisał/a 16 lipca 2023 o 11:01:
Dzień dobry przy niedzieli! Melduję, że zakończyliśmy nagrywanie całej "Jeżycjady" (z "Małomównym włącznie) i że zajęło nam to prawie 12 miesięcy...ufff! Teraz jeszcze tydzień na drobne i ostatnie już korekty. Od września całość będzie dostępna w Legimi! Mala informacja co do zapowiedzianej niespodzianki wrześniowej: Legimi informuje, że wystąpiły trudności obiektywne (miasto ogłosiło wielki remont ulicy Słowackiego, czyli akurat miejsca tego"eventu"), więc teraz P.T. legimiści myślą nad nowym rozwiązaniem. O którym, rzecz jasna, powiadomią.
Dzień dobry przy niedzieli! Melduję, że zakończyliśmy nagrywanie całej "Jeżycjady" (z "Małomównym włącznie) i że zajęło nam to prawie 12 miesięcy...ufff! Teraz jeszcze tydzień na drobne i ostatnie już korekty. Od września całość będzie dostępna w Legimi! Mala informacja co do zapowiedzianej niespodzianki wrześniowej: Legimi informuje, że wystąpiły trudności obiektywne (miasto ogłosiło wielki remont ulicy Słowackiego, czyli akurat miejsca tego"eventu"), więc teraz P.T. legimiści myślą nad nowym rozwiązaniem. O którym, rzecz jasna, powiadomią.
atena napisał/a 14 lipca 2023 o 17:43:
Zgredzie, alez frajda z ta odnaleziona stona. Prognozy pogody na jutro bardzo sprzyjajace sentymantalnym wspomnieniom. Caly dzien ma padac deszcz. Lepiej byc nie moglo. Dziekuje
Zgredzie, alez frajda z ta odnaleziona stona. Prognozy pogody na jutro bardzo sprzyjajace sentymantalnym wspomnieniom. Caly dzien ma padac deszcz. Lepiej byc nie moglo. Dziekuje
Anna z Łękawica napisał/a 14 lipca 2023 o 13:43:
Kochana Pani Małgorzato! Pozdrawiam wakacyjnie!!!!!! Kolejny raz dziękuję za Pani wspaniałą twórczość! Zabieram się kolejny raz za czytanie Pani powieści :). Mój najstarszy syn, Karol, zachwycony czyta mi dziś od rana ulubione fragmenty z "Tym razem serio" :). Życzę wszystkiego najlepszego! Pozdrawiam serdecznie w imieniu całej rodziny Anna z Łękawicy
Kochana Pani Małgorzato! Pozdrawiam wakacyjnie!!!!!! Kolejny raz dziękuję za Pani wspaniałą twórczość! Zabieram się kolejny raz za czytanie Pani powieści :). Mój najstarszy syn, Karol, zachwycony czyta mi dziś od rana ulubione fragmenty z "Tym razem serio" :). Życzę wszystkiego najlepszego! Pozdrawiam serdecznie w imieniu całej rodziny Anna z Łękawicy
asia napisał/a 13 lipca 2023 o 13:44:
Pani Małgosiu ma Pani talent aktorski:))) Super się słucha - przyszli aktorzy uczcie się jak dać radość i z sensem wykorzystać swój potencjał. Dziękuję i pozdrawiam wakacyjnie.
Pani Małgosiu ma Pani talent aktorski:))) Super się słucha - przyszli aktorzy uczcie się jak dać radość i z sensem wykorzystać swój potencjał. Dziękuję i pozdrawiam wakacyjnie.
KS. Grzegorz z Żywiec napisał/a 13 lipca 2023 o 11:27:
Dzień dobry, Pani Małgorzato. Pragnę bardzo serdecznie podziękować za prezent i życzenia dla mojej Mamy Doroty. Dostarczyła nam Pani wielu wzruszeń. To dla nas niezwykły dar- szczególnie dla Mamy. Życzę wszystkiego, co Dobre i Piękne. KS. Grzegorz
Dzień dobry, Pani Małgorzato. Pragnę bardzo serdecznie podziękować za prezent i życzenia dla mojej Mamy Doroty. Dostarczyła nam Pani wielu wzruszeń. To dla nas niezwykły dar- szczególnie dla Mamy. Życzę wszystkiego, co Dobre i Piękne. KS. Grzegorz
Wójt Wiewiórka napisał/a 10 lipca 2023 o 14:24:
Zgredzie, to już lepiej kojarz fakty w swoim własnym ( całkiem niezłym) tempie i zostań sobą, bo my Cię lubimy dokładnie takim jakim jesteś. A co do KG to dostałam właśnie wink, tfu, cynk, że można do niej wejść. Mnie się udało, ale tylko w dni wpisu, czyli dawne dni szóstkowe.
Zgredzie, to już lepiej kojarz fakty w swoim własnym ( całkiem niezłym) tempie i zostań sobą, bo my Cię lubimy dokładnie takim jakim jesteś. A co do KG to dostałam właśnie wink, tfu, cynk, że można do niej wejść. Mnie się udało, ale tylko w dni wpisu, czyli dawne dni szóstkowe.
Zgred napisał/a 9 lipca 2023 o 23:09:
O pieśni gminna!
O pieśni gminna!
Zgred napisał/a 9 lipca 2023 o 23:08:
Możecie mieć tylko do mnie pretensję, że tak wolno kojarzę fakty. Gdybym kojarzył szybciej, nie byłbym sobą, ale wtedy wpadłbym na to wcześniej. Niestety żadna machina mnie tam nie cofnie. W każdym razie - miło mi. KG się chyba nie da, bo to strony dynamicznie generowane z bazy danych, a nie statyczne, ułaskawcie mojego Francuza.
Możecie mieć tylko do mnie pretensję, że tak wolno kojarzę fakty. Gdybym kojarzył szybciej, nie byłbym sobą, ale wtedy wpadłbym na to wcześniej. Niestety żadna machina mnie tam nie cofnie. W każdym razie - miło mi. KG się chyba nie da, bo to strony dynamicznie generowane z bazy danych, a nie statyczne, ułaskawcie mojego Francuza.
Wójt Wiewiórka napisał/a 9 lipca 2023 o 19:27:
Ale pradawnej KG to się chyba raczej nie da otworzyć, prawda? Jeśli komuś się uda, to poproszę o kultowy już, tak zwany "cynk". Po angielsku: give somebody the wire albo tip somebody the wink. A więc proszę, give me the wink.
Ale pradawnej KG to się chyba raczej nie da otworzyć, prawda? Jeśli komuś się uda, to poproszę o kultowy już, tak zwany "cynk". Po angielsku: give somebody the wire albo tip somebody the wink. A więc proszę, give me the wink.
Wójt Wiewiórka napisał/a 9 lipca 2023 o 19:24:
Ależ wszystkie okrzyki zachwytu należą się wyłącznie Zgredowi, któryż to odkrył tę niezwykłą time machine i się nią z nami podzielił. Niniejszym również wznoszę okrzyk ( bo wcześniej zapomniałam): O wielki Zgredzie, dzięki Ci! A Kochanej Autorce dzięki za to, że mamy do czego wracać i czytać, czytać, czytać.
Ależ wszystkie okrzyki zachwytu należą się wyłącznie Zgredowi, któryż to odkrył tę niezwykłą time machine i się nią z nami podzielił. Niniejszym również wznoszę okrzyk ( bo wcześniej zapomniałam): O wielki Zgredzie, dzięki Ci! A Kochanej Autorce dzięki za to, że mamy do czego wracać i czytać, czytać, czytać.
Sondelani napisał/a 9 lipca 2023 o 18:09:
Kochani, Zgredzie i Wiewójcie, jesteście wielcy!!! Od dwóch dni zniknęłam dla świata! Ileż wzruszeń, wspomnień… Na razie czytam wpisy Starosty i aż się boje otworzyć KG. Serdeczne pozdrowienia dla DUA, Adminkow i Ludu Księgi
Kochani, Zgredzie i Wiewójcie, jesteście wielcy!!! Od dwóch dni zniknęłam dla świata! Ileż wzruszeń, wspomnień… Na razie czytam wpisy Starosty i aż się boje otworzyć KG. Serdeczne pozdrowienia dla DUA, Adminkow i Ludu Księgi
mama Isi napisał/a 9 lipca 2023 o 08:59:
Dzięki, kochany Wójcie! I Zgredziku! Właśnie kliknęłam w 2008 i jadę! Ale radość!
Dzięki, kochany Wójcie! I Zgredziku! Właśnie kliknęłam w 2008 i jadę! Ale radość!
Zgred napisał/a 8 lipca 2023 o 23:35:
W okienku wyszukiwania można też wpisać po prostu musierowicz.com.pl. Potem klikamy w wybrany rok. Pokazuje się wtedy kalendarz dla tego roku. Klikamy w jeden z podświetlonych na jasnoniebiesko dni. Pokazuje się okienko, w którym klikamy godzinę. Następnie klikamy w napis "oficjalna strona Małgorzaty Musierowicz".
W okienku wyszukiwania można też wpisać po prostu musierowicz.com.pl. Potem klikamy w wybrany rok. Pokazuje się wtedy kalendarz dla tego roku. Klikamy w jeden z podświetlonych na jasnoniebiesko dni. Pokazuje się okienko, w którym klikamy godzinę. Następnie klikamy w napis "oficjalna strona Małgorzaty Musierowicz".
Wójt Wiewiórka napisał/a 8 lipca 2023 o 14:34:
Piotrze, ja robię tak: w wyszukiwarce znajduję stronę Wayback Machine, następnie wpisuję na niej ( w okienku wyszukiwania) "Małgorzata Musierowicz strona oficjalna", teraz enter ( na klawiaturze) lub browse ( na stronie). Pokazuje się coś takiego:3683 captures from 2008 to 2016|Site stats. Klikasz w 2008 i jedziesz! Pewnie jest sposób szybszy i łatwiejszy, ale jako że nikt go nie podał do tej pory, to możesz skorzystać z tego.
Piotrze, ja robię tak: w wyszukiwarce znajduję stronę Wayback Machine, następnie wpisuję na niej ( w okienku wyszukiwania) "Małgorzata Musierowicz strona oficjalna", teraz enter ( na klawiaturze) lub browse ( na stronie). Pokazuje się coś takiego:3683 captures from 2008 to 2016|Site stats. Klikasz w 2008 i jedziesz! Pewnie jest sposób szybszy i łatwiejszy, ale jako że nikt go nie podał do tej pory, to możesz skorzystać z tego.
Amatea napisał/a 8 lipca 2023 o 12:16:
Udało mi się! Hura! Cuda! Dziękuję!!!
Udało mi się! Hura! Cuda! Dziękuję!!!
Amatea napisał/a 8 lipca 2023 o 12:11:
Ojej, próbuję tam wejść od przedwczoraj i nie potrafię. Jak Wy to robicie? I ja chcę tam zajrzeć i powspominać. Zgredziku, dzięki za cynk. Mówi się tak, a jakże :-D
Ojej, próbuję tam wejść od przedwczoraj i nie potrafię. Jak Wy to robicie? I ja chcę tam zajrzeć i powspominać. Zgredziku, dzięki za cynk. Mówi się tak, a jakże :-D
Nutka napisał/a 7 lipca 2023 o 20:01:
Zgredzie, Twoja wiadomość jest (jak dla mnie) w TOP 5 wiadomości piętnastolecia niniejszego Szanownego Regału!!! Możliwości internetowej maszyny czasu zapierają dech w piersiach.
Zgredzie, Twoja wiadomość jest (jak dla mnie) w TOP 5 wiadomości piętnastolecia niniejszego Szanownego Regału!!! Możliwości internetowej maszyny czasu zapierają dech w piersiach.
Piotr z Zamość napisał/a 7 lipca 2023 o 15:49:
nie wiem jak wejsc w archiwalne wpisy, czy mozecie dac jakies wskazowki pozdrawiam wakacyjnie
nie wiem jak wejsc w archiwalne wpisy, czy mozecie dac jakies wskazowki pozdrawiam wakacyjnie
Jane napisał/a 7 lipca 2023 o 10:32:
Zgredziku, ile frajdy, dziękuję! (nawet do niektórych szufladek można zajrzeć:))
Zgredziku, ile frajdy, dziękuję! (nawet do niektórych szufladek można zajrzeć:))
Anette napisał/a 6 lipca 2023 o 22:41:
Zgredzie - dzięki za cynk! (Czy jeszcze tak się mówi?) Zerknęłam na stronę w otchłań 2008 roku - miło mieć świadomość, że bywało się tam wówczas :)
Zgredzie - dzięki za cynk! (Czy jeszcze tak się mówi?) Zerknęłam na stronę w otchłań 2008 roku - miło mieć świadomość, że bywało się tam wówczas :)
Gio napisał/a 6 lipca 2023 o 18:11:
Regał! TEN regał! Szufladki! Książniczka Hania! Jak cudnie do tego wrócić! Zgredziku, dziękuję!
Regał! TEN regał! Szufladki! Książniczka Hania! Jak cudnie do tego wrócić! Zgredziku, dziękuję!
Magda Z napisał/a 6 lipca 2023 o 14:16:
Nie do wiary! Zajrzałam i trafiłam znów pod regał wprost do wpisów szparkowych od 2008 roku. Dziękuję, Zgredziku! :))
Nie do wiary! Zajrzałam i trafiłam znów pod regał wprost do wpisów szparkowych od 2008 roku. Dziękuję, Zgredziku! :))
Zgred napisał/a 5 lipca 2023 o 22:45:
Wielu miłych gości ucieszy się z informacji, że za pomocą wyszukiwania frazy "Wayback Machine" można znaleźć usługę internetową, która pozwala oglądać archiwalne wersje stron internetowych. Także niniejszej. Miłego wspominania!
Wielu miłych gości ucieszy się z informacji, że za pomocą wyszukiwania frazy "Wayback Machine" można znaleźć usługę internetową, która pozwala oglądać archiwalne wersje stron internetowych. Także niniejszej. Miłego wspominania!
Maria z Cieszyn napisał/a 4 lipca 2023 o 22:06:
Droga Pani Małgorzato! Właśnie kończę pochłaniać drugą część "Na Jowisza". Przyznać muszę szczerze, Jeżycjadę czytywałam w latach bardziej młodzieńczych wyrywkowo i teraz w kwiecie dojrzalszego wieku niewiele z niej pamiętam (prócz tego cudownego poczucia ciepła, jakim emanowała każda strona), a na "Jowisza" namówiła mnie moja siostra - wierna Pani fanka i propagatorka Pani twórczości wśród naszych dzieci - jako przynęty używając osoby Pani Brata jakże ciekawie przez Panią w owej książce opisywanej (lubuję się teorią przekładu, więc dorobek Pani Brata nie jest mi obcy). Czyta się samo, cudownie jest być zaproszoną do tak gościnnego domu, do Pani miasta, poznać Pani rodzinę i spory kawał historii. No i te róże... Jak wspaniale, że zechciała się Pani podzielić z nami czytelnikami swoją codziennością. Porządna to była dawka i bardzo inspirująca. Aż się chce listy pisać (-: Bardzo, ale to bardzo Pani dziękuję. Pozdrawiam i przesyłam wyrazy szacunku.
Droga Pani Małgorzato! Właśnie kończę pochłaniać drugą część "Na Jowisza". Przyznać muszę szczerze, Jeżycjadę czytywałam w latach bardziej młodzieńczych wyrywkowo i teraz w kwiecie dojrzalszego wieku niewiele z niej pamiętam (prócz tego cudownego poczucia ciepła, jakim emanowała każda strona), a na "Jowisza" namówiła mnie moja siostra - wierna Pani fanka i propagatorka Pani twórczości wśród naszych dzieci - jako przynęty używając osoby Pani Brata jakże ciekawie przez Panią w owej książce opisywanej (lubuję się teorią przekładu, więc dorobek Pani Brata nie jest mi obcy). Czyta się samo, cudownie jest być zaproszoną do tak gościnnego domu, do Pani miasta, poznać Pani rodzinę i spory kawał historii. No i te róże... Jak wspaniale, że zechciała się Pani podzielić z nami czytelnikami swoją codziennością. Porządna to była dawka i bardzo inspirująca. Aż się chce listy pisać (-: Bardzo, ale to bardzo Pani dziękuję. Pozdrawiam i przesyłam wyrazy szacunku.
Justyna z Brodnica napisał/a 4 lipca 2023 o 12:54:
Dzień dobry, czytam regularnie wpisy w księdze gości i co jakiś czas nachodzi mnie chęć, żeby napisać. Dziś, kiedy właśnie kończę pasteryzować kompoty z czereśni, w końcu tej chęci uległam. Zawsze przy okazji robienia zapasów na zimę i eksperymentowania w kuchni, przychodzi mi na myśl Patrycja Górska. Daleko mi do jej rozmachu i umiejętności, ale może kiedyś uda mi się zbliżyć do ideału? Wśród moich postanowień wakacyjnych, jest kolejna lektura całości "Jeżyjady", znów będzie okazja, by przysiąść przy Borejkowskim stole. Życzę wszystkim udanego wypoczynku i ciekawych lektur :⁠-⁠)
Dzień dobry, czytam regularnie wpisy w księdze gości i co jakiś czas nachodzi mnie chęć, żeby napisać. Dziś, kiedy właśnie kończę pasteryzować kompoty z czereśni, w końcu tej chęci uległam. Zawsze przy okazji robienia zapasów na zimę i eksperymentowania w kuchni, przychodzi mi na myśl Patrycja Górska. Daleko mi do jej rozmachu i umiejętności, ale może kiedyś uda mi się zbliżyć do ideału? Wśród moich postanowień wakacyjnych, jest kolejna lektura całości "Jeżyjady", znów będzie okazja, by przysiąść przy Borejkowskim stole. Życzę wszystkim udanego wypoczynku i ciekawych lektur :⁠-⁠)
Monika z Warszawa napisał/a 3 lipca 2023 o 22:26:
Tak, tak... pisała Pani, do mnie też i do dziś przechowuję tę kartkę jak najczulsze wspomnienie. Wiem, że się powtarzam...ale ja tyle Pani zawdzięczam. Nie ja jedna:) A teraz (obok innych lektur, bo kocham czytać) wróciłam do ukochanego Kwiatu kalafiora. Mnóstwo refleksji jak zawsze)... a teraz jeszcze pomyślałam sobie, że Poznań powinien Panią uhonorować najwspanialszymi laurami. To jak Pani rozsławiła to miasto jest nie do przecenienia. Przesyłam ukłony i serdeczności (jak zawsze) Monika Trajda
Tak, tak... pisała Pani, do mnie też i do dziś przechowuję tę kartkę jak najczulsze wspomnienie. Wiem, że się powtarzam...ale ja tyle Pani zawdzięczam. Nie ja jedna:) A teraz (obok innych lektur, bo kocham czytać) wróciłam do ukochanego Kwiatu kalafiora. Mnóstwo refleksji jak zawsze)... a teraz jeszcze pomyślałam sobie, że Poznań powinien Panią uhonorować najwspanialszymi laurami. To jak Pani rozsławiła to miasto jest nie do przecenienia. Przesyłam ukłony i serdeczności (jak zawsze) Monika Trajda
Marta napisał/a 3 lipca 2023 o 11:59:
Droga Pani Małgorzato, jestem 33-letnią mamą Ignacego, Gustawa i Filipa;) ( z wielką nadzieją na córkę Różę). Jeżycjada towarzyszy mi od ponad 20 lat. Zawsze marzyłam o takiej ciepłej, dużej rodzinie i myślę że udało mi się spełnić to marzenie. Aktualnie do poduszki odświeżam sobie "Imieniny". Jak bardzo dotknął mnie fragment gdy Ignacy Borejko sprzeciwia się zakupowi zmywarki jako przejawowi konsumpcjonizmu. Naszła mnie głęboka refleksja dotycząca mojego trybu życia oraz stylu życia współczesnego świata. Dziękuję za Pani życie i Pani dzieła. Książki są wciąż aktualne i bliskie mojemu sercu. Życzę dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności:)
Droga Pani Małgorzato, jestem 33-letnią mamą Ignacego, Gustawa i Filipa;) ( z wielką nadzieją na córkę Różę). Jeżycjada towarzyszy mi od ponad 20 lat. Zawsze marzyłam o takiej ciepłej, dużej rodzinie i myślę że udało mi się spełnić to marzenie. Aktualnie do poduszki odświeżam sobie "Imieniny". Jak bardzo dotknął mnie fragment gdy Ignacy Borejko sprzeciwia się zakupowi zmywarki jako przejawowi konsumpcjonizmu. Naszła mnie głęboka refleksja dotycząca mojego trybu życia oraz stylu życia współczesnego świata. Dziękuję za Pani życie i Pani dzieła. Książki są wciąż aktualne i bliskie mojemu sercu. Życzę dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności:)
MałgM napisał/a 2 lipca 2023 o 21:40:
Mimi i Kasiu, żałuję wielce, ale w tym roku nie mam czasu na nic, nawet na zajęcia i zdjęcia ogrodowe. Tyle roboty z tym nagrywaniem audiobooków! Ale uwaga! W piątek zakończyliśmy nagrywanie "Ciotki Zgryzotki" i nawet zaczęliśmy "Małomównego", który idzie jako ostatni. Hura! Jeszcze tydzień, a potem jeszcze kolejny (na poprawki i korekty)- i już, daj Boże, będzie koniec całej akcji! Termin mamy do końca sierpnia, więc pochwalcie nas - tempo mamy zawrotne, Wygląda na to, że oddamy całość jeszcze w lipcu. Ale też przyznać muszę, że jestem zmęczona jak górnik po szychcie !/// Co do niespodzianki wrześniowej: to nie ja ją szykuję, tylko Legimi, wydawca e-booków i audiobooków jeżycjadowych. Będzie to coś bardzo okazałego i pięknego, to już mogę chyba powiedzieć. I rozrywkowego też! A termin, jak słyszę, przesunięty został na 9 września. Mam nadzieję, że uda mi się tam pojawić (tam: to znaczy na Jeżycach, gdzie wszystko będzie się rozgrywać). Szczegóły: na stronie Legimi! Tam pytajcie. Uściski! PS A dla Damba - pozdrowienia!
Mimi i Kasiu, żałuję wielce, ale w tym roku nie mam czasu na nic, nawet na zajęcia i zdjęcia ogrodowe. Tyle roboty z tym nagrywaniem audiobooków! Ale uwaga! W piątek zakończyliśmy nagrywanie "Ciotki Zgryzotki" i nawet zaczęliśmy "Małomównego", który idzie jako ostatni. Hura! Jeszcze tydzień, a potem jeszcze kolejny (na poprawki i korekty)- i już, daj Boże, będzie koniec całej akcji! Termin mamy do końca sierpnia, więc pochwalcie nas - tempo mamy zawrotne, Wygląda na to, że oddamy całość jeszcze w lipcu. Ale też przyznać muszę, że jestem zmęczona jak górnik po szychcie !/// Co do niespodzianki wrześniowej: to nie ja ją szykuję, tylko Legimi, wydawca e-booków i audiobooków jeżycjadowych. Będzie to coś bardzo okazałego i pięknego, to już mogę chyba powiedzieć. I rozrywkowego też! A termin, jak słyszę, przesunięty został na 9 września. Mam nadzieję, że uda mi się tam pojawić (tam: to znaczy na Jeżycach, gdzie wszystko będzie się rozgrywać). Szczegóły: na stronie Legimi! Tam pytajcie. Uściski! PS A dla Damba - pozdrowienia!
MałgM napisał/a 2 lipca 2023 o 21:34:
Dobry wieczór przy niedzieli! Moniko, jakże mi miło czytać te słowa. Prawdę mówiąc, sama zauważyłam, i to już kilkanaście lat temu, że z moich czytelniczek i czytelników wyrastają porządni, dobrzy ludzie. Na ogół! Dla równowagi bowiem można zaobserwować, że niektórym się to nie udaje. To przeważnie ci, którzy łatwo ulegają wszelakim wpływom, a więc i zależnościom, podsuwanym przez życie. Trudno! Sami wybrali. ... A więc pisałam do Ciebie przed laty, powiadasz? O, w czasach przedinternetowych zużywałam co roku setki pocztówek, usiłując nadążyć z odpowiedziami. Co za wygoda dzisiaj! Prawda?
Dobry wieczór przy niedzieli! Moniko, jakże mi miło czytać te słowa. Prawdę mówiąc, sama zauważyłam, i to już kilkanaście lat temu, że z moich czytelniczek i czytelników wyrastają porządni, dobrzy ludzie. Na ogół! Dla równowagi bowiem można zaobserwować, że niektórym się to nie udaje. To przeważnie ci, którzy łatwo ulegają wszelakim wpływom, a więc i zależnościom, podsuwanym przez życie. Trudno! Sami wybrali. ... A więc pisałam do Ciebie przed laty, powiadasz? O, w czasach przedinternetowych zużywałam co roku setki pocztówek, usiłując nadążyć z odpowiedziami. Co za wygoda dzisiaj! Prawda?
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 1 lipca 2023 o 23:00:
Pani Moniko - podpisuję się pod tym co Pani napisała! Ooo, ogród Pani Malgorzaty? Chętnie bym zobaczyła te wszystkie kwitnące cudeńka ☺️ Dobrego weekendu.
Pani Moniko - podpisuję się pod tym co Pani napisała! Ooo, ogród Pani Malgorzaty? Chętnie bym zobaczyła te wszystkie kwitnące cudeńka ☺️ Dobrego weekendu.
Mimi M. napisał/a 30 czerwca 2023 o 23:47:
Pani Małgosiu, i ja przyłączam się do konkluzji Moniki. Pani książki i filozofia życiowa, która przenika przez ich karty, jest naprawdę formacyjna. Mądra, głęboka i piękna. Jak idą prace nad nagrywaniem "J"? Chyba już prawie koniec, prawda? (2 września coraz bliżej, cóż tam Pani przygotowuje...??? ) Brakuje mi też zdjęć z Pani ogrodu - musi w nim być teraz pięknie!! ":) Pozdrawiam serdecznie!:)))
Pani Małgosiu, i ja przyłączam się do konkluzji Moniki. Pani książki i filozofia życiowa, która przenika przez ich karty, jest naprawdę formacyjna. Mądra, głęboka i piękna. Jak idą prace nad nagrywaniem "J"? Chyba już prawie koniec, prawda? (2 września coraz bliżej, cóż tam Pani przygotowuje...??? ) Brakuje mi też zdjęć z Pani ogrodu - musi w nim być teraz pięknie!! ":) Pozdrawiam serdecznie!:)))
Monika z Warszawa napisał/a 28 czerwca 2023 o 23:57:
Absolutnie przyłączam się do wpisu Pani Alicji. Ale...Pani Małgorzato, droga, kochana...ja tak bardzo szanuję Pani niezależność i nieuleganie żadnym wpływom. To cudowne! I ja uczę się tego od Pani. Muszę nawet powiedzieć (napisać), że jak mam jakieś wątpliwości to sięgam po... pocztówkę od Pani. Kiedyś (zaledwie 30 lat temu) napisałam do Pani i otrzymałam odpowiedź. I już ciepło na sercu i już wraca dobry punkt odniesienia. Ach! Wychowała Pani (bez fałszywej skromności) przyzwoitych ludzi.
Absolutnie przyłączam się do wpisu Pani Alicji. Ale...Pani Małgorzato, droga, kochana...ja tak bardzo szanuję Pani niezależność i nieuleganie żadnym wpływom. To cudowne! I ja uczę się tego od Pani. Muszę nawet powiedzieć (napisać), że jak mam jakieś wątpliwości to sięgam po... pocztówkę od Pani. Kiedyś (zaledwie 30 lat temu) napisałam do Pani i otrzymałam odpowiedź. I już ciepło na sercu i już wraca dobry punkt odniesienia. Ach! Wychowała Pani (bez fałszywej skromności) przyzwoitych ludzi.
Dambo napisał/a 28 czerwca 2023 o 21:14:
Kamienica przy Słowackiego 18 w Poznaniu również pięknie odrestaurowana po generalnym remoncie. Teraz to taka architektoniczna perełka w żółtej tonacji. Miłych wakacji!
Kamienica przy Słowackiego 18 w Poznaniu również pięknie odrestaurowana po generalnym remoncie. Teraz to taka architektoniczna perełka w żółtej tonacji. Miłych wakacji!
MałgM napisał/a 28 czerwca 2023 o 09:14:
Alicjo... :)
Alicjo... :)
Alicja z Skoczów napisał/a 28 czerwca 2023 o 07:44:
Pani Małgorzato,brakuje mi Pani wpisów na blogu,cudownych zdjęć, rekomendacji książkowych,fragmentów wierszy i reprodukcji obrazów. Ciągle sprawdzam,ale ostatni wpis jest z 1. stycznia...Czy wróci Pani do swoich czytelników choć w takiej formie? Serdeczności z Beskidów.
Pani Małgorzato,brakuje mi Pani wpisów na blogu,cudownych zdjęć, rekomendacji książkowych,fragmentów wierszy i reprodukcji obrazów. Ciągle sprawdzam,ale ostatni wpis jest z 1. stycznia...Czy wróci Pani do swoich czytelników choć w takiej formie? Serdeczności z Beskidów.
MałgM napisał/a 27 czerwca 2023 o 21:21:
To ja dziękuję, miła Olu, za sympatyczny wpis! Jeżyce mocno się zmieniły ostatnimi laty - zważywszy wszystko, raczej na korzyść - więc pewnie lepiej Ci się będzie mieszkało, niż nam kiedyś. (Teraz mieszkam niedaleko Gniezna, wyobraź sobie!). Pozdrawiam Cię serdecznie!
To ja dziękuję, miła Olu, za sympatyczny wpis! Jeżyce mocno się zmieniły ostatnimi laty - zważywszy wszystko, raczej na korzyść - więc pewnie lepiej Ci się będzie mieszkało, niż nam kiedyś. (Teraz mieszkam niedaleko Gniezna, wyobraź sobie!). Pozdrawiam Cię serdecznie!
Ola z Gniezno/Poznań napisał/a 27 czerwca 2023 o 18:10:
Dzień dobry! Jestem studentką, która ma tę możliwość by mieszkać w Poznaniu i to dokładnie na Jeżycach, i chciałam powiedzieć, że jest to niezwykłe doświadczenie! Czytam o tej dzielnicy w książkach, które znam z dzieciństwa i od razu odnoszę wszystkie wydarzenia do prawdziwych, wymienionych miejsc, które są w pobliżu mnie. Klimat Pani książek uderza mnie podwójnie gdy mieszkam tak blisko miejsc ich akcji - one nadały duszę tej dzielnicy. Ponadto czuję, że gdy tu mieszkam równie dobrze mogłabym sama zostać bohaterką jednej z książek. To daje mi radość i przeświadczenie, że życie wśród rodziny i dobrych ludzi jest najcenniejsze - tego się nauczyłam, gdy czytałam Jeżycjadę po raz pierwszy jako dziewczynka i teraz gdy czytam ją po raz drugi:) Dziękuję zatem za wszystko i pozdrawiam serdecznie!
Dzień dobry! Jestem studentką, która ma tę możliwość by mieszkać w Poznaniu i to dokładnie na Jeżycach, i chciałam powiedzieć, że jest to niezwykłe doświadczenie! Czytam o tej dzielnicy w książkach, które znam z dzieciństwa i od razu odnoszę wszystkie wydarzenia do prawdziwych, wymienionych miejsc, które są w pobliżu mnie. Klimat Pani książek uderza mnie podwójnie gdy mieszkam tak blisko miejsc ich akcji - one nadały duszę tej dzielnicy. Ponadto czuję, że gdy tu mieszkam równie dobrze mogłabym sama zostać bohaterką jednej z książek. To daje mi radość i przeświadczenie, że życie wśród rodziny i dobrych ludzi jest najcenniejsze - tego się nauczyłam, gdy czytałam Jeżycjadę po raz pierwszy jako dziewczynka i teraz gdy czytam ją po raz drugi:) Dziękuję zatem za wszystko i pozdrawiam serdecznie!
MałgM napisał/a 27 czerwca 2023 o 17:17:
Dzięki, miła Kasiu.
Dzięki, miła Kasiu.
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 27 czerwca 2023 o 15:23:
Nad morzem wspaniała pogoda - pozdrawiam wszystkich. Zawsze w nadmorakich kurortach przypomina mi się Aniela i Pawełek. Tym razem jednak nie Łeba, ale i tak jest pięknie. Z jednej strony rozumiem decyzję o zakończeniu Jeżycjady, z drugiej jak każdemu jest mi żal. Serdeczności.
Nad morzem wspaniała pogoda - pozdrawiam wszystkich. Zawsze w nadmorakich kurortach przypomina mi się Aniela i Pawełek. Tym razem jednak nie Łeba, ale i tak jest pięknie. Z jednej strony rozumiem decyzję o zakończeniu Jeżycjady, z drugiej jak każdemu jest mi żal. Serdeczności.
MałgM napisał/a 27 czerwca 2023 o 15:15:
Katarzyno Klaro, a cóż za wdzięczny wierszyk! Bardzo dziękuję i przesyłam uściski! /// Rozmarynie, dziękuję za wiadomość prywatną i przytulam krzepiąco. Wiem, co czujesz.
Katarzyno Klaro, a cóż za wdzięczny wierszyk! Bardzo dziękuję i przesyłam uściski! /// Rozmarynie, dziękuję za wiadomość prywatną i przytulam krzepiąco. Wiem, co czujesz.
MałgM napisał/a 27 czerwca 2023 o 15:14:
Dzień dobry, rayy!- przepraszam, że dopiero teraz Ci odpowiadam: rzadziej tu teraz zaglądam (praca i obowiązki rodzinne). Bardzo się cieszę z takiego jak Ty czytelnika. I już odpowiadam na Twoje pytanie: otóż, jak wciąż przypominam, "Jeżycjada" jest już zakończona, a nowej książki na razie nie mam w planach. O koronawirusie oraz innych ponurych aspektach naszej rzeczywistości pisać nie mam ochoty. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za życzliwe zainteresowanie! - MM
Dzień dobry, rayy!- przepraszam, że dopiero teraz Ci odpowiadam: rzadziej tu teraz zaglądam (praca i obowiązki rodzinne). Bardzo się cieszę z takiego jak Ty czytelnika. I już odpowiadam na Twoje pytanie: otóż, jak wciąż przypominam, "Jeżycjada" jest już zakończona, a nowej książki na razie nie mam w planach. O koronawirusie oraz innych ponurych aspektach naszej rzeczywistości pisać nie mam ochoty. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za życzliwe zainteresowanie! - MM
rayy napisał/a 26 czerwca 2023 o 13:05:
Dzień dobry. Mam obecnie lat 13, od kilku lat jestem fanem Jeżycjady i w tej chwili czytam ją drugi raz, jestem na części 15. Wczoraj kupiłxm książkę "Uzupełniam Jeżycjadę" i zaczynam ją czytać. Mam również pytanie: Czy w nowej książce ma być wzmianka o koronawirusie? Jako że wiem, że w starszych częściach było np. o PRLu i innych rzeczach które działy się w czasie akcji książki, podejrzewam, że tak, ale proszę o potwierdzenie.
Dzień dobry. Mam obecnie lat 13, od kilku lat jestem fanem Jeżycjady i w tej chwili czytam ją drugi raz, jestem na części 15. Wczoraj kupiłxm książkę "Uzupełniam Jeżycjadę" i zaczynam ją czytać. Mam również pytanie: Czy w nowej książce ma być wzmianka o koronawirusie? Jako że wiem, że w starszych częściach było np. o PRLu i innych rzeczach które działy się w czasie akcji książki, podejrzewam, że tak, ale proszę o potwierdzenie.
Katarzyna Klara napisał/a 25 czerwca 2023 o 17:03:
Pani Małgorzato! Kilka lat temu napisałam wierszyk na facebook'owy konkurs, w którym mieliśmy wybrać, który z bohaterów Jeżycjady mógłby zostać naszym przyjacielem. Przesyłam mój wiersz, mam nadzieję, że się Pani spodoba. Postawione w tym poście pytanie // to dla mnie bardzo duże wyzwanie. // Jak wśród niesamowitych postaci tak wielu // każdy z nas ma wybrać tylko po jednym przyjacielu? // W Jeżycjadzie liczba cudownych postaci jest taka duża! // Na początek choćby taka Róża - // osoba ciepła, pomocna, kochająca, // o swoich bliskich tak bardzo dbająca. // Albo Ida - wulkan energii, postać żywiołowa, // czasem nawet trochę wybuchowa. // Jest osobą rozgadaną i trochę szaloną, // ale jednocześnie dobrym lekarzem, matką, żoną. // Kolejną osobą, którą chciałabym mieć za przyjaciela // jest oczywiście najstarsza siostra Gabriela. // Konkretna, pracowita, altruistyczna, // pomagająca innym i bardzo sympatyczna. // Również Patrycję chętnie bym w jej domu odwiedzała, // a podczas naszej rozmowy pyszne potrawy zajadała. // Kogo wybrać? - oto jest pytanie. // Ale mój wybór chyba na Łucji stanie. // Tytułowej bohaterce mojej ulubionej lektury, // dzięki tej książce nawet zły dzień przestaje być ponury. // Mądra, elokwentna Łucja z rudą czupryną // chce zostać DOBRYCH wydarzeń sprężyną. // Zainspirowana Łucją mam do Was prośbę: kiedy tylko możecie // zwiększajcie proszę ilość dobra na tym świecie. //
Pani Małgorzato! Kilka lat temu napisałam wierszyk na facebook'owy konkurs, w którym mieliśmy wybrać, który z bohaterów Jeżycjady mógłby zostać naszym przyjacielem. Przesyłam mój wiersz, mam nadzieję, że się Pani spodoba. Postawione w tym poście pytanie // to dla mnie bardzo duże wyzwanie. // Jak wśród niesamowitych postaci tak wielu // każdy z nas ma wybrać tylko po jednym przyjacielu? // W Jeżycjadzie liczba cudownych postaci jest taka duża! // Na początek choćby taka Róża - // osoba ciepła, pomocna, kochająca, // o swoich bliskich tak bardzo dbająca. // Albo Ida - wulkan energii, postać żywiołowa, // czasem nawet trochę wybuchowa. // Jest osobą rozgadaną i trochę szaloną, // ale jednocześnie dobrym lekarzem, matką, żoną. // Kolejną osobą, którą chciałabym mieć za przyjaciela // jest oczywiście najstarsza siostra Gabriela. // Konkretna, pracowita, altruistyczna, // pomagająca innym i bardzo sympatyczna. // Również Patrycję chętnie bym w jej domu odwiedzała, // a podczas naszej rozmowy pyszne potrawy zajadała. // Kogo wybrać? - oto jest pytanie. // Ale mój wybór chyba na Łucji stanie. // Tytułowej bohaterce mojej ulubionej lektury, // dzięki tej książce nawet zły dzień przestaje być ponury. // Mądra, elokwentna Łucja z rudą czupryną // chce zostać DOBRYCH wydarzeń sprężyną. // Zainspirowana Łucją mam do Was prośbę: kiedy tylko możecie // zwiększajcie proszę ilość dobra na tym świecie. //
MałgM napisał/a 24 czerwca 2023 o 13:02:
Dzień dobry przy sobocie! Sabino, dziękuję za jakże miłe słowa, pełne zachęty do pracy... Pewnie, można by było ciągnąć sagę jeżycką w nieskończoność, ale, jak możesz zauważyć w noworocznym wpisie na stronie głównej, doszłam do wniosku, że należy mi się nareszcie trochę zasłużonego odpoczynku. "Ciotka Zgryzotka" jest, jak mi się zdaje, dobrym i zgrabnym, optymistycznym zakończeniem serii - zamyka wszystkie wątki, otwiera nowe, domyślne, a jednak nie wprowadza nieuniknionych zmian typu żałobnego (patrz: coraz bardziej podeszły wiek Mili i Ignacego). "Jeżycjada" kończy się więc wesołą nutą i postanowiłam tak to właśnie pozostawić. Pozdrawiam serdecznie i łączę uściski! MM
Dzień dobry przy sobocie! Sabino, dziękuję za jakże miłe słowa, pełne zachęty do pracy... Pewnie, można by było ciągnąć sagę jeżycką w nieskończoność, ale, jak możesz zauważyć w noworocznym wpisie na stronie głównej, doszłam do wniosku, że należy mi się nareszcie trochę zasłużonego odpoczynku. "Ciotka Zgryzotka" jest, jak mi się zdaje, dobrym i zgrabnym, optymistycznym zakończeniem serii - zamyka wszystkie wątki, otwiera nowe, domyślne, a jednak nie wprowadza nieuniknionych zmian typu żałobnego (patrz: coraz bardziej podeszły wiek Mili i Ignacego). "Jeżycjada" kończy się więc wesołą nutą i postanowiłam tak to właśnie pozostawić. Pozdrawiam serdecznie i łączę uściski! MM
Sabina napisał/a 23 czerwca 2023 o 23:27:
Szanowna Pani Małgorzato! Pisze do Pani, bo uwielbiam Jeżycjadę. Zawsze, jak mi źle, idę do Borejków. Odwiedzam ich jak starych, dobrych, niezawodnych przyjaciół. Spotkania te zawsze wylewają w moje serce nadzieję, przywracają równowagę i wiarę w ludzi. To czytanie to trochę jak listy od bliskich z podróży. Może to tak mało elegancko poganiać Autorkę, ale ja naprawdę już nie mogę się doczekać wieści od nich. Dlatego mam prośbę. Proszę napisać mi co tam u moich przyjaciół? Kiedy kolejna część? Pozdrawiam serdecznie. Z wyrazami szacunku Sabina Zawer
Szanowna Pani Małgorzato! Pisze do Pani, bo uwielbiam Jeżycjadę. Zawsze, jak mi źle, idę do Borejków. Odwiedzam ich jak starych, dobrych, niezawodnych przyjaciół. Spotkania te zawsze wylewają w moje serce nadzieję, przywracają równowagę i wiarę w ludzi. To czytanie to trochę jak listy od bliskich z podróży. Może to tak mało elegancko poganiać Autorkę, ale ja naprawdę już nie mogę się doczekać wieści od nich. Dlatego mam prośbę. Proszę napisać mi co tam u moich przyjaciół? Kiedy kolejna część? Pozdrawiam serdecznie. Z wyrazami szacunku Sabina Zawer
mama Isi napisał/a 23 czerwca 2023 o 11:12:
Niestety, deszcze zaczęły się, ale tylko w prognozach. Ciekawam, co biorą meteorolodzy, żeby mieć takie zachwycające wizje. Według nich, co dzień mamy burze, ulewy i gradobicia. W realu natomiast dalej trwa susza i 30 stopni w cieniu. No i co dzień trzeba podlewać. Za to ślimaki zniknęły i zaczynają się wakacje! // Coraz rzadziej zaglądam do netu, bo wszelkie informacje są jakby z wirtualnego świata cyborgów. Kompletnie odrealnione, śmiertelnie nudne i bardzo serio. // No bo tylko poczucie rzeczywistości łączy się z poczuciem humoru.
Niestety, deszcze zaczęły się, ale tylko w prognozach. Ciekawam, co biorą meteorolodzy, żeby mieć takie zachwycające wizje. Według nich, co dzień mamy burze, ulewy i gradobicia. W realu natomiast dalej trwa susza i 30 stopni w cieniu. No i co dzień trzeba podlewać. Za to ślimaki zniknęły i zaczynają się wakacje! // Coraz rzadziej zaglądam do netu, bo wszelkie informacje są jakby z wirtualnego świata cyborgów. Kompletnie odrealnione, śmiertelnie nudne i bardzo serio. // No bo tylko poczucie rzeczywistości łączy się z poczuciem humoru.
mama Isi napisał/a 18 czerwca 2023 o 08:51:
Nareszcie po ponad miesiącu suszy zaczęły się deszcze. Z jednej strony nie trzeba podlewać, ale z drugiej wylazły ślimaki luzytańskie. Nic nie jest doskonałe, jak powiada klasyk. // Okwitają naparstnice, maki, irysy i orliki, a róże zaczęly panowanie. A klematis wyobraża sobie, że jest w dżungli i zarasta wszystko, jak leci. // Pan Dźwiękowiec brzmi prawie równie dobrze jak NaszPanNauczyciel. Też jestem ciekawa jego preferencji jeżycjadowych. // Ściskam stanowczo
Nareszcie po ponad miesiącu suszy zaczęły się deszcze. Z jednej strony nie trzeba podlewać, ale z drugiej wylazły ślimaki luzytańskie. Nic nie jest doskonałe, jak powiada klasyk. // Okwitają naparstnice, maki, irysy i orliki, a róże zaczęly panowanie. A klematis wyobraża sobie, że jest w dżungli i zarasta wszystko, jak leci. // Pan Dźwiękowiec brzmi prawie równie dobrze jak NaszPanNauczyciel. Też jestem ciekawa jego preferencji jeżycjadowych. // Ściskam stanowczo
MałgM napisał/a 15 czerwca 2023 o 09:57:
Ako, Nutko z Podobnym, dziękuję i ściskam Was! Bożenko, oświadczam, że wciąż emituję! Grzegorzu G. (wiadomość prywatna) - co za wzruszająca prośba! Już się robi, oczywiście, a szczegółami organizacyjnymi się nie przejmuj, to drobiazg. Bardzo serdecznie pozdrawiam, dla siostry łączę najlepsze myśli, a dla Mamy - wyrazy wielkiego szacunku.
Ako, Nutko z Podobnym, dziękuję i ściskam Was! Bożenko, oświadczam, że wciąż emituję! Grzegorzu G. (wiadomość prywatna) - co za wzruszająca prośba! Już się robi, oczywiście, a szczegółami organizacyjnymi się nie przejmuj, to drobiazg. Bardzo serdecznie pozdrawiam, dla siostry łączę najlepsze myśli, a dla Mamy - wyrazy wielkiego szacunku.
Aka z Łodzi napisał/a 14 czerwca 2023 o 14:10:
Pani Małgosiu, spóźnione ale szczere życzenia imieninowe: zdrowia, pogody ducha i dużo sił! A tak na marginesie, czy na koniec nagrań nie udałoby się podpytać Pana Dźwiękowca o jego ulubioną część oraz ulubionego bohatera i/lub bohaterkę. Ciekawa jestem... Ale może nie tylko ja. Miłego dnia dla Wszystkich!
Pani Małgosiu, spóźnione ale szczere życzenia imieninowe: zdrowia, pogody ducha i dużo sił! A tak na marginesie, czy na koniec nagrań nie udałoby się podpytać Pana Dźwiękowca o jego ulubioną część oraz ulubionego bohatera i/lub bohaterkę. Ciekawa jestem... Ale może nie tylko ja. Miłego dnia dla Wszystkich!
Bożena napisał/a 12 czerwca 2023 o 13:22:
Kochana Pani Małgosiu, dziękuję! Tak, radość ogromna. I tak ślicznie literacko puentowana :) A uściski to będzie dla młodych prawdziwa niespodzianka :). Fluidy już działają; niespożyta jest energia DUA. Życzę kolejnej fantastycznej sesji nagraniowej, ściskam gorąco!
Kochana Pani Małgosiu, dziękuję! Tak, radość ogromna. I tak ślicznie literacko puentowana :) A uściski to będzie dla młodych prawdziwa niespodzianka :). Fluidy już działają; niespożyta jest energia DUA. Życzę kolejnej fantastycznej sesji nagraniowej, ściskam gorąco!
Nutka napisał/a 11 czerwca 2023 o 23:21:
Droga Pani Małgosiu, wraz z mężem przesyłamy najserdeczniejsze życzenia imieninowe, uśmiechy i uściski. Życzymy dużo zdrowia i radości! Wszystkiego, wszystkiego naj.
Droga Pani Małgosiu, wraz z mężem przesyłamy najserdeczniejsze życzenia imieninowe, uśmiechy i uściski. Życzymy dużo zdrowia i radości! Wszystkiego, wszystkiego naj.
MałgM napisał/a 11 czerwca 2023 o 21:32:
Bożenko droga, bardzo dziękuję za obszerną wiad.prywatną - zupełnie wspaniała w części pierwszej! Jakże się cieszę! - I jako autorka, i jako - po prostu - także matka. Rzeczywiście, czuje się, że to ma przyszłość i świetne perspektywy! Proszę ode mnie uściskać tych miłych ludzi. Co do części drugiej Twojej wiadomości - ależ oczywiście. Najlepsze fluidy zapewnione, już zaczynam je energicznie emitować! Będzie dobrze, zobaczysz! Gorąco pozdrawiam!
Bożenko droga, bardzo dziękuję za obszerną wiad.prywatną - zupełnie wspaniała w części pierwszej! Jakże się cieszę! - I jako autorka, i jako - po prostu - także matka. Rzeczywiście, czuje się, że to ma przyszłość i świetne perspektywy! Proszę ode mnie uściskać tych miłych ludzi. Co do części drugiej Twojej wiadomości - ależ oczywiście. Najlepsze fluidy zapewnione, już zaczynam je energicznie emitować! Będzie dobrze, zobaczysz! Gorąco pozdrawiam!
Anette napisał/a 11 czerwca 2023 o 19:20:
Bożeno - cytat oczywiście z Mistrzyni, ale tak go pięknie w kontekst wpasowałaś :)
Bożeno - cytat oczywiście z Mistrzyni, ale tak go pięknie w kontekst wpasowałaś :)
Bożena napisał/a 11 czerwca 2023 o 18:51:
Piękne, Anette, wszak to cytat z Mistrzyni :) ❤️
Piękne, Anette, wszak to cytat z Mistrzyni :) ❤️
Sosna napisał/a 11 czerwca 2023 o 18:25:
Wszystkiego dobrego z okazji Imienin , dużo entuzjazmu i zdrowia do realizacji pomysłów twórczych :)
Wszystkiego dobrego z okazji Imienin , dużo entuzjazmu i zdrowia do realizacji pomysłów twórczych :)
GraCy napisał/a 11 czerwca 2023 o 11:42:
Kochana Pani Małgosiu, bardzo dziękuję za miłe słowa :-) W domyśle były oczywiście imieninowe uściski...
Kochana Pani Małgosiu, bardzo dziękuję za miłe słowa :-) W domyśle były oczywiście imieninowe uściski...
Zgred napisał/a 10 czerwca 2023 o 23:52:
A niech DUA uważa z tą autokorektą, bo lubi płatać figle.
A niech DUA uważa z tą autokorektą, bo lubi płatać figle.
MałgM napisał/a 10 czerwca 2023 o 22:45:
Dziękuję i ściskam, Kasiu! - i znikam, muszę jeszcze zrobić przez dzisiaj i jutro autokorektę nagranych odcinków "Wnuczki". W poniedziałek znów sesja nagraniowa. Dobranoc, mili ludziska.
Dziękuję i ściskam, Kasiu! - i znikam, muszę jeszcze zrobić przez dzisiaj i jutro autokorektę nagranych odcinków "Wnuczki". W poniedziałek znów sesja nagraniowa. Dobranoc, mili ludziska.
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 10 czerwca 2023 o 22:31:
Pani Małgosiu kochana najlepsze życzenia! Zdrowia, spokoju, radości, samych wspaniałych chwil.
Pani Małgosiu kochana najlepsze życzenia! Zdrowia, spokoju, radości, samych wspaniałych chwil.
MałgM napisał/a 10 czerwca 2023 o 22:26:
Urocza to i zgrabna, wdzięczna rymowanka, GraCy!- wielkie dzięki! Jane, Anette, Ann - mile osoby, bardzo Wam dziękuję za życzenia i pamięć. Aha, wiadomości z FRA: jesteśmy już po połowie nagrywania "Wnuczki do orzechów". Koniec coraz bliższy. Ufff.
Urocza to i zgrabna, wdzięczna rymowanka, GraCy!- wielkie dzięki! Jane, Anette, Ann - mile osoby, bardzo Wam dziękuję za życzenia i pamięć. Aha, wiadomości z FRA: jesteśmy już po połowie nagrywania "Wnuczki do orzechów". Koniec coraz bliższy. Ufff.
GraCy napisał/a 10 czerwca 2023 o 21:53:
W dowód szacunku i wdzięczności / Dla DUA rymowanka o "-ści". / Oto mój bukiet serdeczności: / samych powodów do radości, / stałej czujności Opatrzności, / maleńkich cudów codzienności, / dobrego zdrówka "po całości", / wokół - najbliższych obecności, / w ogrodzie - kwiatów obfitości, / ciast ulubionych i pyszności (dla podniebienia przyjemności)... / Uśmiechów! Dużej ich ilości! / Przemiłych wpisów w Księdze Gości, / zwyczajnej ludzkiej życzliwości, / całego Nieba przychylności, / "Chucherka", które sobie rości maleńkie prawo do istności... / I na sam koniec (dla pewności): / Li i jedynie: ryb bez ości!
W dowód szacunku i wdzięczności / Dla DUA rymowanka o "-ści". / Oto mój bukiet serdeczności: / samych powodów do radości, / stałej czujności Opatrzności, / maleńkich cudów codzienności, / dobrego zdrówka "po całości", / wokół - najbliższych obecności, / w ogrodzie - kwiatów obfitości, / ciast ulubionych i pyszności (dla podniebienia przyjemności)... / Uśmiechów! Dużej ich ilości! / Przemiłych wpisów w Księdze Gości, / zwyczajnej ludzkiej życzliwości, / całego Nieba przychylności, / "Chucherka", które sobie rości maleńkie prawo do istności... / I na sam koniec (dla pewności): / Li i jedynie: ryb bez ości!
Jane z Łódź napisał/a 10 czerwca 2023 o 20:46:
Kochana pani Małgorzato! Przesyłam najgorętsze życzenia imieninowe - samych słonecznych dni (ale też trochę deszczu - podlewanie!), dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego (tego co potrzebne)! (A może jeszcze jakieś okruchy ciasta zostały...). Uściski
Kochana pani Małgorzato! Przesyłam najgorętsze życzenia imieninowe - samych słonecznych dni (ale też trochę deszczu - podlewanie!), dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego (tego co potrzebne)! (A może jeszcze jakieś okruchy ciasta zostały...). Uściski
Anette napisał/a 10 czerwca 2023 o 20:03:
Pani Małgosiu, wszystkiego wspaniałego z okazji imienin! Przede wszystkim błogiego odpoczynku po nagraniu wszystkich audiobooków, zdrowia, sił witalnych i jak najwięcej radości. PS. Bożeno - pięknie powiedziane o tym szczęściu ♥️
Pani Małgosiu, wszystkiego wspaniałego z okazji imienin! Przede wszystkim błogiego odpoczynku po nagraniu wszystkich audiobooków, zdrowia, sił witalnych i jak najwięcej radości. PS. Bożeno - pięknie powiedziane o tym szczęściu ♥️
ann napisał/a 10 czerwca 2023 o 18:14:
Kochana Pani Małgosiu, moc imieninowych serdeczności i dobrych myśli, z życzeniami zdrowia, radości, spokoju oraz upojnych chwil spędzonych w ogrodzie przesyłam bukiecik (ciemnoróżowe piwonie, błękitne ostróżki, margaretki i groszek pachnący), ściskam mocno!
Kochana Pani Małgosiu, moc imieninowych serdeczności i dobrych myśli, z życzeniami zdrowia, radości, spokoju oraz upojnych chwil spędzonych w ogrodzie przesyłam bukiecik (ciemnoróżowe piwonie, błękitne ostróżki, margaretki i groszek pachnący), ściskam mocno!
MałgM napisał/a 10 czerwca 2023 o 15:46:
Dziękuję Wam po stokroć, za życzenia i za miłą pamięć, i za obecność tutaj! A dostawszy w prezencie miły link, spieszę podzielić się z Wami. Męski chór z Walii, piękna piosenka we wspaniałej aranżacji i świetnym wykonaniu. Na YT, tutaj ją znajdziecie: Bruno in TEARS over HEAVENLY vocals | Auditions | BGT 2023. Znakomity chór amatorski! Warto się zapoznać z całym ich dorobkiem.
Dziękuję Wam po stokroć, za życzenia i za miłą pamięć, i za obecność tutaj! A dostawszy w prezencie miły link, spieszę podzielić się z Wami. Męski chór z Walii, piękna piosenka we wspaniałej aranżacji i świetnym wykonaniu. Na YT, tutaj ją znajdziecie: Bruno in TEARS over HEAVENLY vocals | Auditions | BGT 2023. Znakomity chór amatorski! Warto się zapoznać z całym ich dorobkiem.
błotowij napisał/a 10 czerwca 2023 o 15:18:
Gorące życzenia imieninowe! Słońca, Miłości, Radości!!!
Gorące życzenia imieninowe! Słońca, Miłości, Radości!!!
mama Isi napisał/a 10 czerwca 2023 o 14:58:
"Oto idziemy zbierając orzeszki i ciesząc się majem". Trzeba przyznać, że Milne podobnie jak Słowacki nie bardzo wiedzieli, kiedy co kwitnie lub owocuje. Ale pisali ładnie. Dołączam się do życzeń imieninowo-majowych i ściskam Solenizantkę z całego serca!
"Oto idziemy zbierając orzeszki i ciesząc się majem". Trzeba przyznać, że Milne podobnie jak Słowacki nie bardzo wiedzieli, kiedy co kwitnie lub owocuje. Ale pisali ładnie. Dołączam się do życzeń imieninowo-majowych i ściskam Solenizantkę z całego serca!
Bożena napisał/a 10 czerwca 2023 o 14:52:
Kochanej Pani Małgosi serdeczne życzenia zdrowia i energii niespożytej, a także owych spokojnych chwil szczęścia, o którym tak pięknie pisała Pani w "Dziecku piątku": w bliskości Męża, Rodziny i przyjaciół, kiedy szumią drzewa, dziecko się śmieje, świeci księżyc. Samych czterolistnych koniczynek!
Kochanej Pani Małgosi serdeczne życzenia zdrowia i energii niespożytej, a także owych spokojnych chwil szczęścia, o którym tak pięknie pisała Pani w "Dziecku piątku": w bliskości Męża, Rodziny i przyjaciół, kiedy szumią drzewa, dziecko się śmieje, świeci księżyc. Samych czterolistnych koniczynek!
Beata z Adamem i Jankiem napisał/a 10 czerwca 2023 o 14:17:
Najukochańszej Autorce wszystkiego najmilszego w dniu imienin. Zdrowia i radości! Wpadamy z bukietem piwonii z naszego ogródka, są różowe, kremowe i te białe z rzucikiem bordo w środku, a pachną jak to tylko one potrafią. Całusy i uściski.
Najukochańszej Autorce wszystkiego najmilszego w dniu imienin. Zdrowia i radości! Wpadamy z bukietem piwonii z naszego ogródka, są różowe, kremowe i te białe z rzucikiem bordo w środku, a pachną jak to tylko one potrafią. Całusy i uściski.
Sondelani napisał/a 10 czerwca 2023 o 13:41:
Najlepsze życzenia imieninowe dla najmilszej DUA - Małgorzaty naszego życia! Zdrowia, zdrowia, zdrowia i miłości❤️ życzą Sondelanki
Najlepsze życzenia imieninowe dla najmilszej DUA - Małgorzaty naszego życia! Zdrowia, zdrowia, zdrowia i miłości❤️ życzą Sondelanki
MałgM napisał/a 10 czerwca 2023 o 13:25:
Aaaa, Madzia się przebiła! Dziękuję, moje złoto! Dziękuję i ściskam!
Aaaa, Madzia się przebiła! Dziękuję, moje złoto! Dziękuję i ściskam!
Magda Z napisał/a 10 czerwca 2023 o 13:23:
Najlepsze i najserdeczniejsze życzenia imieninowe! Zdrowia, radości, wciąż nieustającego optymizmu, samych spokojnych i szczęśliwych dni, rychłego i pomyślnego zakończenia nagrywania, pięknego lata, dobrych niespodzianek od losu. Wszystkiego wspaniałego, Pani Małgosiu ❤️
Najlepsze i najserdeczniejsze życzenia imieninowe! Zdrowia, radości, wciąż nieustającego optymizmu, samych spokojnych i szczęśliwych dni, rychłego i pomyślnego zakończenia nagrywania, pięknego lata, dobrych niespodzianek od losu. Wszystkiego wspaniałego, Pani Małgosiu ❤️
MałgM napisał/a 10 czerwca 2023 o 13:21:
Dziękuję,Gio, Aleksandro, Zgredzie (wiad.pryw.- trzymam kciuki) - dziękuję, dziękuję! Ach, imieniny w czerwcu! Jeszcze tylko majowe mogą się z nimi równać. Rozkwitły i moje róże, Mamo Isi! I ostróżki. I oczywiście piwonie! "Szaleństwo, śpiew i taniec. Jumpa-jumpa-jumpa-pa". Moniko z Warszawy, Kasiu z Krakowa - Bóg zapłać za dobre słowo! Ściskam czule! MadziuZ, życzenia Twoje dotarły do mnie, choć Ty nie mogłaś się dostać na stronę. Adminka mi je przekazała! Dziękuję i ściskam! Anno U. z Warszawy, dziękuję za list z życzeniami i za Mozarta! A przede wszystkim - za pamięć! Pozdrawiam wszystkich!
Dziękuję,Gio, Aleksandro, Zgredzie (wiad.pryw.- trzymam kciuki) - dziękuję, dziękuję! Ach, imieniny w czerwcu! Jeszcze tylko majowe mogą się z nimi równać. Rozkwitły i moje róże, Mamo Isi! I ostróżki. I oczywiście piwonie! "Szaleństwo, śpiew i taniec. Jumpa-jumpa-jumpa-pa". Moniko z Warszawy, Kasiu z Krakowa - Bóg zapłać za dobre słowo! Ściskam czule! MadziuZ, życzenia Twoje dotarły do mnie, choć Ty nie mogłaś się dostać na stronę. Adminka mi je przekazała! Dziękuję i ściskam! Anno U. z Warszawy, dziękuję za list z życzeniami i za Mozarta! A przede wszystkim - za pamięć! Pozdrawiam wszystkich!
Aleksandra_G napisał/a 10 czerwca 2023 o 13:18:
Kochana Pani Małgosiu, najserdeczniejsze życzenia imieninowe! Zasłużonego odpoczynku w wakacyjnym ogrodzie, radości, spokoju i satysfakcji. Ściskam mocno:)
Kochana Pani Małgosiu, najserdeczniejsze życzenia imieninowe! Zasłużonego odpoczynku w wakacyjnym ogrodzie, radości, spokoju i satysfakcji. Ściskam mocno:)
Gio napisał/a 10 czerwca 2023 o 10:41:
Niech nam żyje długie lata nasza Droga Małgorzata!!! ♥ Wszystkiego najpiękniejszego, Ulubiona Autorko!
Niech nam żyje długie lata nasza Droga Małgorzata!!! ♥ Wszystkiego najpiękniejszego, Ulubiona Autorko!
mama Isi napisał/a 9 czerwca 2023 o 15:24:
Ogrody to jest niebiański wynalazek. Oraz książki. W "Listach do Lucyliusza" Seneki pisze autor, aby do książek, które wrastają nam w duszę, wracać, bo to się starym przyjaciołom należy. // Po raz pierwszy zakwitła Zefirine Draughin! A Louise Odier i Graham Thomas to już duże krzewy obsypane kwieciem. Z innych dobrych wieści - w oczku wodnym zakwitły żółte kosaćce; a myślałam że im nasza psica wyżarła kłącza do imentu.// Ściskam wszystkich Księgowych co do jednego ze szczególnym uwzględnieniem naszego kochanego Starosty! I trwam przy nadziei, że po zakończeniu ciężkich robót doczekamy się powrotu DUA do salonu. No bo jak samemu hulać po cudzym salonie? To nie uchodzi nawet makolągwie.
Ogrody to jest niebiański wynalazek. Oraz książki. W "Listach do Lucyliusza" Seneki pisze autor, aby do książek, które wrastają nam w duszę, wracać, bo to się starym przyjaciołom należy. // Po raz pierwszy zakwitła Zefirine Draughin! A Louise Odier i Graham Thomas to już duże krzewy obsypane kwieciem. Z innych dobrych wieści - w oczku wodnym zakwitły żółte kosaćce; a myślałam że im nasza psica wyżarła kłącza do imentu.// Ściskam wszystkich Księgowych co do jednego ze szczególnym uwzględnieniem naszego kochanego Starosty! I trwam przy nadziei, że po zakończeniu ciężkich robót doczekamy się powrotu DUA do salonu. No bo jak samemu hulać po cudzym salonie? To nie uchodzi nawet makolągwie.
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 9 czerwca 2023 o 09:57:
Witam, wszystkich w ten dlugi weekend :) podpisuje się jako fanka Idy, bo to była moja pierwsza książka, którą przeczytałam (jeszcze taka z czerwona okładką). Pozdrawiam Panią Henie, moją polonistkę ze szkoly, która mi ją poleciła :) ale uwielbiam wszystkie części Jeżycjady, ale najbliższe memu sercu są Klamczucha (niebawem jadę do Łeby, hura:)), Kwiat kalafiora, Ida sierpniowa oczywiście, Opium w rosole, Noelka, Pulpecja. Opium w rosole to byla moja lektura w gimnazjum. Nigdy żadna książka nie była tak chętnie omawiana i nie pobudzała do dyskusji całej klasy jak ta! A właśnie przed chwilą na grupie z polecajkami książek ktoś napisał żeby polecić książkę na odstresowanie bo ostatnia była dołująca i ktoś napisał, że poleca książki M. Musierowicz, a tam cala dyskusja, same pozytywy, każdy z zachwytem się wypowiada o Pani książkach, a najlepszy tekst, że nieważne czy sie ma 15 czy 100 lat książki Pani Małgorzaty są zawsze na czasie i zawsze odpowiednie i do przemyśleń i dla poprawienia humoru. To prawda. Pani Małgosiu, w Pani ksiażkach jest MAGIA! Magia przez duże M! Wiem, że nie będzie dalszych części, ale te ktore są stanowią wielkie Arcydzieło. Mówiąc kolokwialnie - dobra robota Pani Małgosiu! :) Pozdrawiam, Kasia
Witam, wszystkich w ten dlugi weekend :) podpisuje się jako fanka Idy, bo to była moja pierwsza książka, którą przeczytałam (jeszcze taka z czerwona okładką). Pozdrawiam Panią Henie, moją polonistkę ze szkoly, która mi ją poleciła :) ale uwielbiam wszystkie części Jeżycjady, ale najbliższe memu sercu są Klamczucha (niebawem jadę do Łeby, hura:)), Kwiat kalafiora, Ida sierpniowa oczywiście, Opium w rosole, Noelka, Pulpecja. Opium w rosole to byla moja lektura w gimnazjum. Nigdy żadna książka nie była tak chętnie omawiana i nie pobudzała do dyskusji całej klasy jak ta! A właśnie przed chwilą na grupie z polecajkami książek ktoś napisał żeby polecić książkę na odstresowanie bo ostatnia była dołująca i ktoś napisał, że poleca książki M. Musierowicz, a tam cala dyskusja, same pozytywy, każdy z zachwytem się wypowiada o Pani książkach, a najlepszy tekst, że nieważne czy sie ma 15 czy 100 lat książki Pani Małgorzaty są zawsze na czasie i zawsze odpowiednie i do przemyśleń i dla poprawienia humoru. To prawda. Pani Małgosiu, w Pani ksiażkach jest MAGIA! Magia przez duże M! Wiem, że nie będzie dalszych części, ale te ktore są stanowią wielkie Arcydzieło. Mówiąc kolokwialnie - dobra robota Pani Małgosiu! :) Pozdrawiam, Kasia
atena napisał/a 7 czerwca 2023 o 20:05:
Witam!!! Konto emailowe mi przypomnialo, ze zalozylam je 15 lat temu, z innego nie dochodzily emaile do Pani Malgosi. Teraz rozummiem dlaczego Jasiek zdawal mature w tym roku, a taki byl maly. Ho Ho, tak tak ...
Witam!!! Konto emailowe mi przypomnialo, ze zalozylam je 15 lat temu, z innego nie dochodzily emaile do Pani Malgosi. Teraz rozummiem dlaczego Jasiek zdawal mature w tym roku, a taki byl maly. Ho Ho, tak tak ...
Mimi M. napisał/a 6 czerwca 2023 o 23:08:
Droga Pani Małgosiu, skoro już "Wnuczka...",to i upragniony odpoczynek majaczy na horyzoncie :) czy w Pani ogrodzie kwitną już piwonie? :) Pozdrawiamy serdecznie i życzymy owocnej pracy oraz częstych chwil wytchnienia. Mimi z rodziną:)
Droga Pani Małgosiu, skoro już "Wnuczka...",to i upragniony odpoczynek majaczy na horyzoncie :) czy w Pani ogrodzie kwitną już piwonie? :) Pozdrawiamy serdecznie i życzymy owocnej pracy oraz częstych chwil wytchnienia. Mimi z rodziną:)
uczniowie klasy 6b z Rumia napisał/a 6 czerwca 2023 o 09:19:
Dzień dobry, na lekcji języka polskiego omawialiśmy Pani ksiązkę pt. " Kwiat kalafiora". Podoba nam się, że książka oddaje realia tamtych czasów i ukazuje problemy aktualne do dziś. Bardzo dziękujemy za tę powieść. Pozdrawiamy, uczniowie klasy 6b Szkoły Podstawowej Nr 4 w Rumi.
Dzień dobry, na lekcji języka polskiego omawialiśmy Pani ksiązkę pt. " Kwiat kalafiora". Podoba nam się, że książka oddaje realia tamtych czasów i ukazuje problemy aktualne do dziś. Bardzo dziękujemy za tę powieść. Pozdrawiamy, uczniowie klasy 6b Szkoły Podstawowej Nr 4 w Rumi.
Monika z Warszawa napisał/a 3 czerwca 2023 o 22:22:
Droga, kochana Pani Małgorzato. Kilkakrotnie już tutaj pisałam, zawsze z podziękowaniami za to, co dała mi Pani wybitna twórczość. A dała mi...zawsze to powtarzam, ukształtowała mnie jako człowieka. Nigdy się za to Pani nie odwdzięczę. Ale dziś chciałabym napisać o czymś innym (choć tamto też!). W maju spełniłam swoje największe marzenie i spędziłam tydzień w Poznaniu. To był Poznań Jeżycjady i Pani śladów. Wiem, Pani już nie w Poznaniu. Ale dla mnie to było takie ważne! I gdy stanęłam na Słowackiego 18 (ależ pięknie odnowiona ta kamienica. Z wieżyczką!) i na Rossevelta 5 (czekamy na remont!)...to byłam tak wzruszona...Pani Małgorzato, ja mam 48 lat, do całej! Jeżycjady wracam raz do roku (za "Kwiat kalafiora" dałabym się pokroić). A tu takie emocje. A potem już inne, tak kochane miejsca. Kino Rialto, Teatralka, Opera, pominik Mickiewicza, Dominikanie, pomnik Moniuszki, Noskowskiego, Krasińskiego, Zacisze ...długo by wymieniać. I to o czym pisała Pani w "Na Jowisza"... z zachwycającym podwórkiem, gdzie mieści się m.in. Biblioteka Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Pani Małgorzato ja nie potrzebowałam przewodnika. Wystarczyła ukochana Jeżycjada (a mieszkałam na Prusa, bo to też było ważne żeby na Jeżycach). I jeszcze o czymś chciałabym wspomnieć. Bo tego pierwszego dnia w Poznaniu padał straszny deszcz. Ale musiałam coś zobaczyć, musiałam przywitać się z Poznaniem. I trafiłam na mural upamiętniający Pani Brata. Wzruszenie. Pani Małgorzato. Dziękuję. Za wszystko. Monika Trajda
Droga, kochana Pani Małgorzato. Kilkakrotnie już tutaj pisałam, zawsze z podziękowaniami za to, co dała mi Pani wybitna twórczość. A dała mi...zawsze to powtarzam, ukształtowała mnie jako człowieka. Nigdy się za to Pani nie odwdzięczę. Ale dziś chciałabym napisać o czymś innym (choć tamto też!). W maju spełniłam swoje największe marzenie i spędziłam tydzień w Poznaniu. To był Poznań Jeżycjady i Pani śladów. Wiem, Pani już nie w Poznaniu. Ale dla mnie to było takie ważne! I gdy stanęłam na Słowackiego 18 (ależ pięknie odnowiona ta kamienica. Z wieżyczką!) i na Rossevelta 5 (czekamy na remont!)...to byłam tak wzruszona...Pani Małgorzato, ja mam 48 lat, do całej! Jeżycjady wracam raz do roku (za "Kwiat kalafiora" dałabym się pokroić). A tu takie emocje. A potem już inne, tak kochane miejsca. Kino Rialto, Teatralka, Opera, pominik Mickiewicza, Dominikanie, pomnik Moniuszki, Noskowskiego, Krasińskiego, Zacisze ...długo by wymieniać. I to o czym pisała Pani w "Na Jowisza"... z zachwycającym podwórkiem, gdzie mieści się m.in. Biblioteka Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Pani Małgorzato ja nie potrzebowałam przewodnika. Wystarczyła ukochana Jeżycjada (a mieszkałam na Prusa, bo to też było ważne żeby na Jeżycach). I jeszcze o czymś chciałabym wspomnieć. Bo tego pierwszego dnia w Poznaniu padał straszny deszcz. Ale musiałam coś zobaczyć, musiałam przywitać się z Poznaniem. I trafiłam na mural upamiętniający Pani Brata. Wzruszenie. Pani Małgorzato. Dziękuję. Za wszystko. Monika Trajda
MałgM napisał/a 3 czerwca 2023 o 20:04:
Przy sobocie, po robocie ("McDusia" nagrana, zaczęliśmy już nagrywać "Wnuczkę do orzechów") - dobry wieczór wszystkim! /// Iwono i Rajmundzie, mamy więc wspólne doświadczenia, tym lepiej Was rozumiem i współczuję. Cieszę się, że zdołałam przynieść Wam choć odrobinę pociechy i wytchnienia. Tego ostatniego, nawiasem mówiąc, sama bardzo potrzebuję - jestem prawdziwie zmęczona (zwłaszcza po tym wyczynie z audiobookami). Nie składam więc żadnych obietnic... proszę mi to wybaczyć. /// Olciu, jak to dobrze, że są jeszcze ludzie, którym wstyd za swoje uczynki - zdawać by się wszak mogło, że raczej bezwstyd zapanował na całego. Wiesz, ten wstyd to po prostu głos sumienia i ciesz się, że - choć przykry - bezbłędnie w Tobie działa. To Ci ustawia drogowskazy - już będziesz wiedziała, czego w dalszym życiu unikać. Pozdrawiam Cię najserdeczniej! /// Kasiu, fanko Idy, miło mi Cię tu gościć. Zwróć uwagę, że Rajmund także - jak Ty - "czyta i wciąż dostrzega coś nowego" ... jakże mi miło widzieć, że zamysł mój się powiódł i że to działa! Hura! Jestem Wam bardzo wdzięczna. /// Kochani Uczniowie Klasy 5B z Rumi, bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że lektura się Wam podoba (i że nie nudzi...!). Ściskam serdecznie wszystkich i każdego z osobna, dla pani polonistki (czy: pana polonisty?) - łączę podziękowania i pozdrowienia! MM.
Przy sobocie, po robocie ("McDusia" nagrana, zaczęliśmy już nagrywać "Wnuczkę do orzechów") - dobry wieczór wszystkim! /// Iwono i Rajmundzie, mamy więc wspólne doświadczenia, tym lepiej Was rozumiem i współczuję. Cieszę się, że zdołałam przynieść Wam choć odrobinę pociechy i wytchnienia. Tego ostatniego, nawiasem mówiąc, sama bardzo potrzebuję - jestem prawdziwie zmęczona (zwłaszcza po tym wyczynie z audiobookami). Nie składam więc żadnych obietnic... proszę mi to wybaczyć. /// Olciu, jak to dobrze, że są jeszcze ludzie, którym wstyd za swoje uczynki - zdawać by się wszak mogło, że raczej bezwstyd zapanował na całego. Wiesz, ten wstyd to po prostu głos sumienia i ciesz się, że - choć przykry - bezbłędnie w Tobie działa. To Ci ustawia drogowskazy - już będziesz wiedziała, czego w dalszym życiu unikać. Pozdrawiam Cię najserdeczniej! /// Kasiu, fanko Idy, miło mi Cię tu gościć. Zwróć uwagę, że Rajmund także - jak Ty - "czyta i wciąż dostrzega coś nowego" ... jakże mi miło widzieć, że zamysł mój się powiódł i że to działa! Hura! Jestem Wam bardzo wdzięczna. /// Kochani Uczniowie Klasy 5B z Rumi, bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że lektura się Wam podoba (i że nie nudzi...!). Ściskam serdecznie wszystkich i każdego z osobna, dla pani polonistki (czy: pana polonisty?) - łączę podziękowania i pozdrowienia! MM.
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 3 czerwca 2023 o 00:15:
Kochana Pani Małgorzato, to już mój kolejny post tutaj. Ostatnio łapię się na tym, że zaglądam tu dużo częściej niż dawniej. Jakieś 2-3 razy w tygodniu. Tak po prostu żeby zobaczyć co słychać, czy Pani odpisała, przeczytać spostrzeżenia innych. Takie sentymentalne odwiedziny. Im jestem starsza, tym bardziej doceniam Jeżycjadę, bardziej analizuje, dostrzegam sprawy, na które nie zwróciłam uwagi mając 15 lat. I właśnie teraz otwieram Pulpecje na 1 czerwca 1992 r. :) Pozdrawiam!
Kochana Pani Małgorzato, to już mój kolejny post tutaj. Ostatnio łapię się na tym, że zaglądam tu dużo częściej niż dawniej. Jakieś 2-3 razy w tygodniu. Tak po prostu żeby zobaczyć co słychać, czy Pani odpisała, przeczytać spostrzeżenia innych. Takie sentymentalne odwiedziny. Im jestem starsza, tym bardziej doceniam Jeżycjadę, bardziej analizuje, dostrzegam sprawy, na które nie zwróciłam uwagi mając 15 lat. I właśnie teraz otwieram Pulpecje na 1 czerwca 1992 r. :) Pozdrawiam!
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 2 czerwca 2023 o 20:18:
@Iwona Rzędzian. Pani Iwono - jak czytelnik do czytelniczki: tak bardzo wzruszył mnie Pani post do Pani Małgorzaty, że łzy stanęły mi w oczach. Sam nie umiałbym lepiej oddać swojego przywiązania do książek Pani Musierowicz, do ich znaczenia w moim życiu. Mam tak samo jak Pani. Pani Mama odeszła, a moja szykuje się do odejścia i chwile wytchnienia, ucieczki od trudnej rzeczywistości daje mi właśnie "Jeżycjada" (dosłownie nawiasem mówiąc mam nadzieję,, że moja Mama dożyje jeszcze do 17 czerwca a ja będę mógł przyjechać na tak oczekiwany zlot fanów do Poznania). Czytam kolejne tomy, po raz drugi, trzeci i... zawsze znajduje w nich coś nowego. I wbrew wszelkim znakom na niebie i ziemi, wbrew wszystkim zapowiedziom czekam na następne. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Gdyby Pani chciała podyskutować o książkach Pani Małgorzaty, wymienić się spostrzeżeniami, podzielić emocjami na ich temat proszę dać znać. Jakoś znajdziemy zapewne przy dzisiejszej technice możliwość kontaktu - Rajmund.
@Iwona Rzędzian. Pani Iwono - jak czytelnik do czytelniczki: tak bardzo wzruszył mnie Pani post do Pani Małgorzaty, że łzy stanęły mi w oczach. Sam nie umiałbym lepiej oddać swojego przywiązania do książek Pani Musierowicz, do ich znaczenia w moim życiu. Mam tak samo jak Pani. Pani Mama odeszła, a moja szykuje się do odejścia i chwile wytchnienia, ucieczki od trudnej rzeczywistości daje mi właśnie "Jeżycjada" (dosłownie nawiasem mówiąc mam nadzieję,, że moja Mama dożyje jeszcze do 17 czerwca a ja będę mógł przyjechać na tak oczekiwany zlot fanów do Poznania). Czytam kolejne tomy, po raz drugi, trzeci i... zawsze znajduje w nich coś nowego. I wbrew wszelkim znakom na niebie i ziemi, wbrew wszystkim zapowiedziom czekam na następne. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Gdyby Pani chciała podyskutować o książkach Pani Małgorzaty, wymienić się spostrzeżeniami, podzielić emocjami na ich temat proszę dać znać. Jakoś znajdziemy zapewne przy dzisiejszej technice możliwość kontaktu - Rajmund.
Uczniowie klasy 5B Szkoły Podstawowej Nr 4 w Rumi z Rumia napisał/a 2 czerwca 2023 o 13:26:
Szanowna Pani, obecnie na języku polskim omawiamy książkę napisaną przez Panią pt. " Kwiat kalafiora". Dziś opisujemy lekcję j.polskiego z profesorem Dmuchawcem i obecnie charakteryzujemy jego wizerunek. Niestety zauważyliśmy , że postać ksiązkowa i filmowa różnią się od siebie, co nas trochę rozczarowało.W książce bardzo podobały nam się najmłodsze dziewczynki, ich zabawy i listy do mamy. Dziękujemy za fajną lekturę i serdecznie pozdrawiamy! Uczniowie klasy 5B
Szanowna Pani, obecnie na języku polskim omawiamy książkę napisaną przez Panią pt. " Kwiat kalafiora". Dziś opisujemy lekcję j.polskiego z profesorem Dmuchawcem i obecnie charakteryzujemy jego wizerunek. Niestety zauważyliśmy , że postać ksiązkowa i filmowa różnią się od siebie, co nas trochę rozczarowało.W książce bardzo podobały nam się najmłodsze dziewczynki, ich zabawy i listy do mamy. Dziękujemy za fajną lekturę i serdecznie pozdrawiamy! Uczniowie klasy 5B
Olcia z Długie napisał/a 2 czerwca 2023 o 13:12:
Dzień dobry! Wczoraj po raz kolejny poczułam to jak bardzo bliskie mi są książki z Jeżycjady (szczególnie „Pulpecja“) i jak bardzo odnajduję w nich siebie. Przypomniałam sobie wieczorem rzecz, którą zrobiłam i z której powodu jest mi do dzisiaj wstyd. Po czym, moim ulubionym zwyczajem, sięgnęłam po pierwszo czerwcowy rozdział „Pulpecji“, a tam takie słowa: „A po drugie - od pięciu dni umierała ze wstydu. Daremnie powtarzała sobie, że nic się właściwie nie stało. Nie pomagało jej to ani trochę.“ I mi to trochę pomogło, że nie tylko ja mam takie sytuacje, którymi się przejmuję i których jest mi wstyd. Pozdrawiam Kochaną Autorkę i wszystkich odwiedzających Księgę Gości! P.S. Moim marzeniem jest spotkać w życiu takiego mojego Floriana.
Dzień dobry! Wczoraj po raz kolejny poczułam to jak bardzo bliskie mi są książki z Jeżycjady (szczególnie „Pulpecja“) i jak bardzo odnajduję w nich siebie. Przypomniałam sobie wieczorem rzecz, którą zrobiłam i z której powodu jest mi do dzisiaj wstyd. Po czym, moim ulubionym zwyczajem, sięgnęłam po pierwszo czerwcowy rozdział „Pulpecji“, a tam takie słowa: „A po drugie - od pięciu dni umierała ze wstydu. Daremnie powtarzała sobie, że nic się właściwie nie stało. Nie pomagało jej to ani trochę.“ I mi to trochę pomogło, że nie tylko ja mam takie sytuacje, którymi się przejmuję i których jest mi wstyd. Pozdrawiam Kochaną Autorkę i wszystkich odwiedzających Księgę Gości! P.S. Moim marzeniem jest spotkać w życiu takiego mojego Floriana.
Iwona z Malbork napisał/a 29 maja 2023 o 18:12:
P.S. "Krystyna, córka Lavransa" to również bardzo ważna książka dla mojej rodziny. , Mama Mamy czytała ją jako pierwsza, Tato mój czytał ją na głos, kiedy Mama mnie karmiła( bardzo podobało się jej imię Gunulf, w związku z tym przez jakiś czas mówiono do mnie "Gunulfie"), "pożarłam" ją osobiście w wieku lat siedemnastu( dobrze, że były wakacje, bo czytałam ją tylko z krótką przerwą na sen. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Panią!
P.S. "Krystyna, córka Lavransa" to również bardzo ważna książka dla mojej rodziny. , Mama Mamy czytała ją jako pierwsza, Tato mój czytał ją na głos, kiedy Mama mnie karmiła( bardzo podobało się jej imię Gunulf, w związku z tym przez jakiś czas mówiono do mnie "Gunulfie"), "pożarłam" ją osobiście w wieku lat siedemnastu( dobrze, że były wakacje, bo czytałam ją tylko z krótką przerwą na sen. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Panią!
Iwona z Malbork napisał/a 29 maja 2023 o 15:32:
Droga Pani Małgorzato! Jestem uzależniona. Od Pani książek, oczywiście. Jestem już trochę po pięćdziesiątce ( ale nie tej procentowej w kieliszku), a w kółko i w kółko czytam, aby dusza odetchnęła, a umysł nabrał dystansu. Tyle pogody jest w Pani książkach, tyle dobra, piękna i ciepła płynącego z tekstu i ilustracji. Dwa miesiące temu odeszła moja Mama. Bardzo byłyśmy zżyte i bardzo przypominała Babi Borejko. Jest mi niezmiernie smutno i tęsknię, ale kiedy siadam do czytania Pani książek, jest mi dużo dużo lżej. Pozdrawiam Panią z całego serca i dziękuję za ten stworzony przez Panią świat. Nadmienię jeszcze, że jestem filologiem klasycznym. Młodzież uczoną przeze mnie zachęcam do lektury Pani książek i staram się wzorować na profesorze Dmuchawcu i Aurelii Bitner, chociaż nie jest łatwo. Na koniec niezręczne pytanie, na które odpowiedzi szukam już od dawna - co z "Chucherkiem"? Czy będzie? Jeśli tak to czy wiadomo kiedy? Jeszcze raz pozdrawiam z całego serducha i życzę wszystkiego co najlepsze ❣️ Z wyrazami szacunku - Iwona Rzędzian
Droga Pani Małgorzato! Jestem uzależniona. Od Pani książek, oczywiście. Jestem już trochę po pięćdziesiątce ( ale nie tej procentowej w kieliszku), a w kółko i w kółko czytam, aby dusza odetchnęła, a umysł nabrał dystansu. Tyle pogody jest w Pani książkach, tyle dobra, piękna i ciepła płynącego z tekstu i ilustracji. Dwa miesiące temu odeszła moja Mama. Bardzo byłyśmy zżyte i bardzo przypominała Babi Borejko. Jest mi niezmiernie smutno i tęsknię, ale kiedy siadam do czytania Pani książek, jest mi dużo dużo lżej. Pozdrawiam Panią z całego serca i dziękuję za ten stworzony przez Panią świat. Nadmienię jeszcze, że jestem filologiem klasycznym. Młodzież uczoną przeze mnie zachęcam do lektury Pani książek i staram się wzorować na profesorze Dmuchawcu i Aurelii Bitner, chociaż nie jest łatwo. Na koniec niezręczne pytanie, na które odpowiedzi szukam już od dawna - co z "Chucherkiem"? Czy będzie? Jeśli tak to czy wiadomo kiedy? Jeszcze raz pozdrawiam z całego serducha i życzę wszystkiego co najlepsze ❣️ Z wyrazami szacunku - Iwona Rzędzian
Wójt Wiewiórka napisał/a 28 maja 2023 o 22:03:
Ach, ach, po wieściach z FRA można wnioskować, że BKNP :)
Ach, ach, po wieściach z FRA można wnioskować, że BKNP :)
MałgM napisał/a 28 maja 2023 o 13:24:
Dzień dobry w śliczną niedzielę! Bzy przekwitają, ale za to pysznią się kaliny. Mamo Isi, nie makolągwij, tylko śmiało wpadaj i raduj lud. /// Miła Anno z Łękawicy, chyba pozostawię te tematy domyślności i wyobraźni Czytelników. Ale- kto wie, kto wie?... /// Beatuszko kochana, najlepsze życzenia i gratulacje dla Maturzysty! Ach, Orwell na maturze...no, no! (swoją drogą, co za niebezpieczny temat, prawda?! - ze względu na skojarzenia, oczywiście). /// Eviku, a jakże, jesteś jedną z zasłużonych Księgowych! Powinnaś dostać order za wytrwałość! /// Rysiu, Kasiu (fanko Idy )- dziękuję i serdecznie pozdrawiam! /// Panie Marku, kolego po piórze - dziękuję za miłe słowa i za palindrom, a dla pani Beaty przesyłam specjalne pozdrowienia i wyrazy wdzięczności za cennego Nowego Czytelnika! /// Aleksandro z Łodzi, dziękuję za te podziękowania i życzenia. Przyjmij uściski i wiele serdeczności od wdzięcznej autorki! /// I na koniec wiadomość z Frontu Robót Audio: "Sprężyna" nagrana, zaczęliśmy "McDusię' i mieliśmy już dwie sesje po 3 godziny. Od poniedziałku c.d., - pewnie całość "McD" nagramy do końca tygodnia. Pozdrawiam wszystkich!
Dzień dobry w śliczną niedzielę! Bzy przekwitają, ale za to pysznią się kaliny. Mamo Isi, nie makolągwij, tylko śmiało wpadaj i raduj lud. /// Miła Anno z Łękawicy, chyba pozostawię te tematy domyślności i wyobraźni Czytelników. Ale- kto wie, kto wie?... /// Beatuszko kochana, najlepsze życzenia i gratulacje dla Maturzysty! Ach, Orwell na maturze...no, no! (swoją drogą, co za niebezpieczny temat, prawda?! - ze względu na skojarzenia, oczywiście). /// Eviku, a jakże, jesteś jedną z zasłużonych Księgowych! Powinnaś dostać order za wytrwałość! /// Rysiu, Kasiu (fanko Idy )- dziękuję i serdecznie pozdrawiam! /// Panie Marku, kolego po piórze - dziękuję za miłe słowa i za palindrom, a dla pani Beaty przesyłam specjalne pozdrowienia i wyrazy wdzięczności za cennego Nowego Czytelnika! /// Aleksandro z Łodzi, dziękuję za te podziękowania i życzenia. Przyjmij uściski i wiele serdeczności od wdzięcznej autorki! /// I na koniec wiadomość z Frontu Robót Audio: "Sprężyna" nagrana, zaczęliśmy "McDusię' i mieliśmy już dwie sesje po 3 godziny. Od poniedziałku c.d., - pewnie całość "McD" nagramy do końca tygodnia. Pozdrawiam wszystkich!
Aleksandra z Łódź napisał/a 27 maja 2023 o 19:41:
Kochana Pani Małgorzato. Tyle mam Pani do przekazania, że aż nie wiem jak to zrobić, by nie wyszło z tego całe wypracowanie. Spróbuję więc krótko... Jeżycjada zawsze będzie w moim sercu i umyśle. Nadal do niej wracam, biorąc z półki tę część, która akurat w tym momencie mnie woła. Choć to raczej moja potrzeba ją wybiera. BARDZO PANI DZIĘKUJĘ za to, co ofiarowała mi Pani specyficznym dowcipem, mądrością życiową i rodzinnym ciepłem tak każdemu potrzebnym. Dla mnie Borejkowie istnieją naprawdę. Bo jakże mogłoby być inaczej... Z całego serca życzę Pani zdrowia i dalszego spełniania się w tym, co dla Pani ważne. Aleksandra z Łodzi
Kochana Pani Małgorzato. Tyle mam Pani do przekazania, że aż nie wiem jak to zrobić, by nie wyszło z tego całe wypracowanie. Spróbuję więc krótko... Jeżycjada zawsze będzie w moim sercu i umyśle. Nadal do niej wracam, biorąc z półki tę część, która akurat w tym momencie mnie woła. Choć to raczej moja potrzeba ją wybiera. BARDZO PANI DZIĘKUJĘ za to, co ofiarowała mi Pani specyficznym dowcipem, mądrością życiową i rodzinnym ciepłem tak każdemu potrzebnym. Dla mnie Borejkowie istnieją naprawdę. Bo jakże mogłoby być inaczej... Z całego serca życzę Pani zdrowia i dalszego spełniania się w tym, co dla Pani ważne. Aleksandra z Łodzi
Marek z Warszawa napisał/a 27 maja 2023 o 17:37:
Pani Małgorzato, dzięki mojej ukochanej żonie Beacie, zabrałem się do lektury Pani książek, mijając właśnie własną siedemdziesiątkę. Jestem literatem, serdecznie doceniam Pani pisanie. Było ratunkiem, w jej młodych latach, dla Beaty, którą poznałem niedawno, pięć lat temu. Nurzam się się z przyjemnością w świecie przedstawionym, pani autorstwa, z piękną zabawą słowem. Niejako w rewanżu posyłam mój autorski palindrom, sprowokowany książką pani brata, Stanisława Barańczaka - "Pegaz zdębiał". Ten palindrom można znaleźć w moich wspomnieniach "Przy stolikach na Francuskiej". Oto palindrom: Tu las, kępy mam o też, obym kulawo łgał, ad rem, unikat, cisza rety! Mamo, ten dom, to ma wieża, kopce, i pukaj no sam, mowa, ba, zadyma, raj! Atut, że tor, tu ja, welodromu huk, ryczą moce i widz, arena, pokazał i samą jazdę na tak solo Otokar But. Ikar o tam! Auta te miną wał. Są, widzę. Już meta zatem żuję z diwą Sławą nim etatu amatora kitu brak, oto o los - kat a nędza ją ma, siła. Zakopane, raz diwie co mą z cyrku, humor dolewa. Jutro też tutaj a ramy da zabawom mason, jak upiec pokaże i wam. Ot modne to mamy teraz (sic!), taki numer dała głowa, luk my, Boże, to mamy pęk. Salut! Pozdrawiam szalenie serdecznie Marek Samselski
Pani Małgorzato, dzięki mojej ukochanej żonie Beacie, zabrałem się do lektury Pani książek, mijając właśnie własną siedemdziesiątkę. Jestem literatem, serdecznie doceniam Pani pisanie. Było ratunkiem, w jej młodych latach, dla Beaty, którą poznałem niedawno, pięć lat temu. Nurzam się się z przyjemnością w świecie przedstawionym, pani autorstwa, z piękną zabawą słowem. Niejako w rewanżu posyłam mój autorski palindrom, sprowokowany książką pani brata, Stanisława Barańczaka - "Pegaz zdębiał". Ten palindrom można znaleźć w moich wspomnieniach "Przy stolikach na Francuskiej". Oto palindrom: Tu las, kępy mam o też, obym kulawo łgał, ad rem, unikat, cisza rety! Mamo, ten dom, to ma wieża, kopce, i pukaj no sam, mowa, ba, zadyma, raj! Atut, że tor, tu ja, welodromu huk, ryczą moce i widz, arena, pokazał i samą jazdę na tak solo Otokar But. Ikar o tam! Auta te miną wał. Są, widzę. Już meta zatem żuję z diwą Sławą nim etatu amatora kitu brak, oto o los - kat a nędza ją ma, siła. Zakopane, raz diwie co mą z cyrku, humor dolewa. Jutro też tutaj a ramy da zabawom mason, jak upiec pokaże i wam. Ot modne to mamy teraz (sic!), taki numer dała głowa, luk my, Boże, to mamy pęk. Salut! Pozdrawiam szalenie serdecznie Marek Samselski
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 26 maja 2023 o 15:27:
Maj piękny miesiąc! :) Dzisiaj wspominam z sentymentem Pulpecje, to moja druga ulubiona cześć po Idzie :) Dzień Matki, oblana matura, pierwsza miłość... Jaki ja mam sentyment do Jeżycjady - mając ponad 30 lat nadal powoduje we mnie wzruszenie i wspniałe wspomnienia! Niestety nigdy nie dotarlam do Poznania żeby pochodzić drogami Borejków. Wszystkiego najlepszedo dla wszystkich MAM!!
Maj piękny miesiąc! :) Dzisiaj wspominam z sentymentem Pulpecje, to moja druga ulubiona cześć po Idzie :) Dzień Matki, oblana matura, pierwsza miłość... Jaki ja mam sentyment do Jeżycjady - mając ponad 30 lat nadal powoduje we mnie wzruszenie i wspniałe wspomnienia! Niestety nigdy nie dotarlam do Poznania żeby pochodzić drogami Borejków. Wszystkiego najlepszedo dla wszystkich MAM!!
Rysia napisał/a 25 maja 2023 o 20:39:
Zdaje się, że mam te dawne "przedwybuchowe" wpisy szóstkowe, zachowane zapobiegawczo w pliku doc. Chętnie udostępnię za pozwoleniem Szanownej Autorki :)
Zdaje się, że mam te dawne "przedwybuchowe" wpisy szóstkowe, zachowane zapobiegawczo w pliku doc. Chętnie udostępnię za pozwoleniem Szanownej Autorki :)
Beatuszka napisał/a 25 maja 2023 o 13:03:
Tysiąc uśmiechów i serdecznych uścisków dla najmilszej Autorki za wszystko! Za trzymanie kciuków też. Nasz maturzysta w poniedziałek zdał ostatni egzamin maturalny - ustny z języka polskiego (30/30 punktów). Między innymi o Orwellu mówił, Jelly by się ucieszyła. Ściskamy mocno razem z Adamem :) Wiewióreczko, i ja pamiętam.
Tysiąc uśmiechów i serdecznych uścisków dla najmilszej Autorki za wszystko! Za trzymanie kciuków też. Nasz maturzysta w poniedziałek zdał ostatni egzamin maturalny - ustny z języka polskiego (30/30 punktów). Między innymi o Orwellu mówił, Jelly by się ucieszyła. Ściskamy mocno razem z Adamem :) Wiewióreczko, i ja pamiętam.
Wójt Wiewiórka napisał/a 24 maja 2023 o 23:25:
Ach nie, mnie nie chodziło o Księgę Gości sprzed wielkiego wybuchu. Tamtą trudno byłoby wskrzesić, to pewne. Jakoś mi się wydawało, że i z tej nowej pierwsze miesiące mi gdzieś zniknęły, ale to pewnie mój Internet pełzał, albo aktualizacji jakiejś nie miałam. Wszystko już teraz widzę, nic nie zniknęło, przepraszam za zamieszanie. Właśnie zapisuję przepis na sałatkę "Bolesław" autorstwa Kochanej Autorki ( ciekawe czy panięta, że taką wymyśliła, hihi). A co do możliwości nowych wpisów ...ach! Jak Kochana Autorka widzi, jeśli chodzi o nas, starych ( pardon) Księgowiczów, to "nadzieja wciąż w serc kapeli na werbelku cicho gra". Wróbelek Walerek miał mały werbelek ... czy serwerek? Kto pamięta, ten pamięta :)
Ach nie, mnie nie chodziło o Księgę Gości sprzed wielkiego wybuchu. Tamtą trudno byłoby wskrzesić, to pewne. Jakoś mi się wydawało, że i z tej nowej pierwsze miesiące mi gdzieś zniknęły, ale to pewnie mój Internet pełzał, albo aktualizacji jakiejś nie miałam. Wszystko już teraz widzę, nic nie zniknęło, przepraszam za zamieszanie. Właśnie zapisuję przepis na sałatkę "Bolesław" autorstwa Kochanej Autorki ( ciekawe czy panięta, że taką wymyśliła, hihi). A co do możliwości nowych wpisów ...ach! Jak Kochana Autorka widzi, jeśli chodzi o nas, starych ( pardon) Księgowiczów, to "nadzieja wciąż w serc kapeli na werbelku cicho gra". Wróbelek Walerek miał mały werbelek ... czy serwerek? Kto pamięta, ten pamięta :)
Evik napisał/a 24 maja 2023 o 18:33:
Och, pamiętam trochę archiwalnych wpisów szóstkowych! Galeria przedmiotu, galeria warkocza... Dobrze, że tutaj na galerie pisanki można popatrzeć. Ale będzie, co będzie. U czekam na niespodziankę przygotowaną przez LEGIMI. Dzięki LEGIMI mogłam jeszcze raz powrócić do Jeżycjady. Jestem wdzięczna bibliotekarce, która wręczyła mi pierwszy kod. Nie chciałam, podchodziłam do tego jak pies do jeża. A teraz wsiąkłam. Lubię sobie włączyć audiobooka i jednocześnie śledzić tekst w prawdziwej książce, np.
Och, pamiętam trochę archiwalnych wpisów szóstkowych! Galeria przedmiotu, galeria warkocza... Dobrze, że tutaj na galerie pisanki można popatrzeć. Ale będzie, co będzie. U czekam na niespodziankę przygotowaną przez LEGIMI. Dzięki LEGIMI mogłam jeszcze raz powrócić do Jeżycjady. Jestem wdzięczna bibliotekarce, która wręczyła mi pierwszy kod. Nie chciałam, podchodziłam do tego jak pies do jeża. A teraz wsiąkłam. Lubię sobie włączyć audiobooka i jednocześnie śledzić tekst w prawdziwej książce, np.
Anna z Łękawica napisał/a 24 maja 2023 o 16:33:
Dzień dobry! :) Kochana Pani Małgorzato! Dziękuję, że Pani odpisała! Dziatwa dziękuje za pozdrowienia i także pozdrawia! Pani Malgorzato, czy mogłaby Pani czasem napisać co słychać u Kochanych Bohaterów? W Jowiszu wspominała Pani, że Ida została babcią :). Takie wieści raz na jakiś czas są wielką osłodą. Zastanawiam się ile dzieci mają Jozinek i Dorotka, czy Łusia wyszła za Jacka itd :). Tak jak Pani Magda, ja także rozumiem dlaczego podjęła Pani taką decyzję. Rodzina zawsze powinna być pierwsza :) Pozdrawiam serdecznie Panią, Pani Rodzinę, Czytelników i Borejków :) Anna z Łękawicy
Dzień dobry! :) Kochana Pani Małgorzato! Dziękuję, że Pani odpisała! Dziatwa dziękuje za pozdrowienia i także pozdrawia! Pani Malgorzato, czy mogłaby Pani czasem napisać co słychać u Kochanych Bohaterów? W Jowiszu wspominała Pani, że Ida została babcią :). Takie wieści raz na jakiś czas są wielką osłodą. Zastanawiam się ile dzieci mają Jozinek i Dorotka, czy Łusia wyszła za Jacka itd :). Tak jak Pani Magda, ja także rozumiem dlaczego podjęła Pani taką decyzję. Rodzina zawsze powinna być pierwsza :) Pozdrawiam serdecznie Panią, Pani Rodzinę, Czytelników i Borejków :) Anna z Łękawicy
mama Isi napisał/a 24 maja 2023 o 12:47:
"jak już minie ten audiobookowy kołowrót, w który wpadłam, może jeszcze będę miała dość sił (i czasu), by kontynuować regularne wpisy." Co za cudowny dzień! Bez regularnych możliwości przycupnięcia w salonie celem ogrzania stroskanego ducha czuję się jak makolągwa. Na Antarktydzie. Na wszelki wypadek sprawdziłam, bo a nuż makolągwy akurat tam bywają na wakacjach. Nie bywają.
"jak już minie ten audiobookowy kołowrót, w który wpadłam, może jeszcze będę miała dość sił (i czasu), by kontynuować regularne wpisy." Co za cudowny dzień! Bez regularnych możliwości przycupnięcia w salonie celem ogrzania stroskanego ducha czuję się jak makolągwa. Na Antarktydzie. Na wszelki wypadek sprawdziłam, bo a nuż makolągwy akurat tam bywają na wakacjach. Nie bywają.
MałgM napisał/a 23 maja 2023 o 23:28:
Aneto, dzięki! - sądząc po reakcji pana dźwiękowca, w wersji czytanej jest to nadal śmieszne. Madziu, bez ogrodu by się nie obeszło. Jestem ogrodowy Feniks. Mamo Rudziaszka, Raszeja oficjalnie przyklepany, więc tak już będzie. Dobranoc, kochani Goście! - Padam na nos, a jutro od rana kolejny seansik. Jak skończymy "Sprężynę", znów tu wpadnę. Pa!
Aneto, dzięki! - sądząc po reakcji pana dźwiękowca, w wersji czytanej jest to nadal śmieszne. Madziu, bez ogrodu by się nie obeszło. Jestem ogrodowy Feniks. Mamo Rudziaszka, Raszeja oficjalnie przyklepany, więc tak już będzie. Dobranoc, kochani Goście! - Padam na nos, a jutro od rana kolejny seansik. Jak skończymy "Sprężynę", znów tu wpadnę. Pa!
Aneta z Skoczów napisał/a 23 maja 2023 o 22:42:
Dobry wieczór. Dawno tutaj nie zaglądałam. Czytam o audiobookach. Jestem niesamowicie ciekawa, jak brzmi fragment książki Brulion Bebe B,, w którym Bernard idzie na wywiadówkę. Ilekroć czytam te sceny, gdy "gumka w bluzeczce nie wytrzymuje" płaczę ze śmiechu. Ciekawe, jak to brzmi w wersji czytanej.. Muszę koniecznie sprawdzić. A tak na marginesie, czy był kiedyś przeprowadzony ranking najzabawniejszych scen, opisanych w Jeżycjadzie? To mogłoby być bardzo ciekawe zestawienie. Pozdrawiam ciepło Aneta
Dobry wieczór. Dawno tutaj nie zaglądałam. Czytam o audiobookach. Jestem niesamowicie ciekawa, jak brzmi fragment książki Brulion Bebe B,, w którym Bernard idzie na wywiadówkę. Ilekroć czytam te sceny, gdy "gumka w bluzeczce nie wytrzymuje" płaczę ze śmiechu. Ciekawe, jak to brzmi w wersji czytanej.. Muszę koniecznie sprawdzić. A tak na marginesie, czy był kiedyś przeprowadzony ranking najzabawniejszych scen, opisanych w Jeżycjadzie? To mogłoby być bardzo ciekawe zestawienie. Pozdrawiam ciepło Aneta
Magda Z napisał/a 23 maja 2023 o 22:16:
"...może jeszcze będę miała dość sił (i czasu), by kontynuować regularne wpisy". Ha! Hura! (wstępnie) Nie dość, że maj, to jeszcze takie miłe wiadomości! Aż się uśmiechnęłam - da się żyć :) // Podzielam wójtowe zainteresowanie księgowymi archiwaliami - ach, zajrzałoby się z przyjemnością, tym bardziej że po wielkim spisie zagadkowym nastąpiło jeszcze parę spotkań w KZ, a po nich spisy kolejne, których sobie nie skopiowałam w całości. (Zapisywałam sobie tylko numery wpisów ze spisem i została mi taka cała lista bezużytecznych numerków). Dobrze jednak pomyśleć, że ta podregałowa Księga być może gdzieś jest jeszcze, choćby i niedostępna szerszemu ogółowi. // No, to już tylko cztery powieści + Małomówny i koniec :) Do późna Pani jednak nagrywa, sądząc po godzinie odpowiedzi. Czy znajduje się choć trochę czasu, żeby mogła Pani odpocząć w majowym ogrodzie?? Uściski najserdeczniejsze!
"...może jeszcze będę miała dość sił (i czasu), by kontynuować regularne wpisy". Ha! Hura! (wstępnie) Nie dość, że maj, to jeszcze takie miłe wiadomości! Aż się uśmiechnęłam - da się żyć :) // Podzielam wójtowe zainteresowanie księgowymi archiwaliami - ach, zajrzałoby się z przyjemnością, tym bardziej że po wielkim spisie zagadkowym nastąpiło jeszcze parę spotkań w KZ, a po nich spisy kolejne, których sobie nie skopiowałam w całości. (Zapisywałam sobie tylko numery wpisów ze spisem i została mi taka cała lista bezużytecznych numerków). Dobrze jednak pomyśleć, że ta podregałowa Księga być może gdzieś jest jeszcze, choćby i niedostępna szerszemu ogółowi. // No, to już tylko cztery powieści + Małomówny i koniec :) Do późna Pani jednak nagrywa, sądząc po godzinie odpowiedzi. Czy znajduje się choć trochę czasu, żeby mogła Pani odpocząć w majowym ogrodzie?? Uściski najserdeczniejsze!
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 23 maja 2023 o 22:10:
Ach, Autorko, zdębiałam! Czy doprawdy nigdy nie było sprecyzowane, że Ida pracuje w Raszei? A dałabym sobie za to wyciąć migdałki…
Ach, Autorko, zdębiałam! Czy doprawdy nigdy nie było sprecyzowane, że Ida pracuje w Raszei? A dałabym sobie za to wyciąć migdałki…
MałgM napisał/a 23 maja 2023 o 21:52:
Dziękuję! Uściski przyjęte i odwzajemnione! Nb, skan poszedł mailem, proszę zajrzeć.
Dziękuję! Uściski przyjęte i odwzajemnione! Nb, skan poszedł mailem, proszę zajrzeć.
Iwona z KRAKOW napisał/a 23 maja 2023 o 21:42:
Droga Pani Małgorzato, dziękuję za ciepłe słowa o naszym podręczniku. Cieszymy się wszyscy niezmiernie i to my jesteśmy zaszczyceni - wszyscy serdecznie pozdrawiamy (z Joanną Graficzką na czele) i naturalnie trzymamy kciuki za dalsze nagrania "Jeżycjady". Troszkę mi wstyd, że odpisuję dopiero dziś, przyznam, że już w weekend odczytałam Pani wpis i nie będę ukrywać, ża aż mi się ciepło zrobiło na sercu :) Jednak nie potrafię odpisywać w pośpiechu, stukając jednym palcem w telefon, wydaje mi się że każda wiadomość powinna być jak rozmowa... dlatego zwlekałam aż do dzisiejszego spokojnego i cudownie pachnącego wiosną wieczoru. Przesyłam najserdeczniejsze uściski!
Droga Pani Małgorzato, dziękuję za ciepłe słowa o naszym podręczniku. Cieszymy się wszyscy niezmiernie i to my jesteśmy zaszczyceni - wszyscy serdecznie pozdrawiamy (z Joanną Graficzką na czele) i naturalnie trzymamy kciuki za dalsze nagrania "Jeżycjady". Troszkę mi wstyd, że odpisuję dopiero dziś, przyznam, że już w weekend odczytałam Pani wpis i nie będę ukrywać, ża aż mi się ciepło zrobiło na sercu :) Jednak nie potrafię odpisywać w pośpiechu, stukając jednym palcem w telefon, wydaje mi się że każda wiadomość powinna być jak rozmowa... dlatego zwlekałam aż do dzisiejszego spokojnego i cudownie pachnącego wiosną wieczoru. Przesyłam najserdeczniejsze uściski!
MałgM napisał/a 23 maja 2023 o 21:26:
Uff, koniec nagrywania na dzisiaj (jesteśmy w połowie "Sprężyny"). Wójciku Wiewiórko, skarbie - bardzo się cieszę, że KG pomogła choć odrobinę. Nie wiem, jak tam z archiwalnymi wpisami z pierwszych lat działalności pierwszej wersji tej strony (tj. aż do wysadzenia jej przez dywersantów), Adminki będą wiedzieli. Natomiast uspokajam, że obecna wersja strony już pozostanie, z archiwalnymi wpisami i archiwalną KG włącznie. Nota bene, jak już minie ten audiobookowy kołowrót, w który wpadłam, może jeszcze będę miała dość sił (i czasu), by kontynuować regularne wpisy. Zobaczymy! Ściskam mocno i zalecam Ci codzienne spacery - śliczna wiosna działa na człowieka jak balsam !/// Miła Rta, dziękuję za uśmiech i odwzajemniam go najserdeczniej! /// Mamo Rudziaszka, właściwie sama nie wiem, w którym szpitalu Ida pracuje. Chyba nigdy tego nie sprecyzowałam. Ale wobec tego, niech będzie, że u Raszei! Przesyłam uściski! Dla Rudziaszka też!
Uff, koniec nagrywania na dzisiaj (jesteśmy w połowie "Sprężyny"). Wójciku Wiewiórko, skarbie - bardzo się cieszę, że KG pomogła choć odrobinę. Nie wiem, jak tam z archiwalnymi wpisami z pierwszych lat działalności pierwszej wersji tej strony (tj. aż do wysadzenia jej przez dywersantów), Adminki będą wiedzieli. Natomiast uspokajam, że obecna wersja strony już pozostanie, z archiwalnymi wpisami i archiwalną KG włącznie. Nota bene, jak już minie ten audiobookowy kołowrót, w który wpadłam, może jeszcze będę miała dość sił (i czasu), by kontynuować regularne wpisy. Zobaczymy! Ściskam mocno i zalecam Ci codzienne spacery - śliczna wiosna działa na człowieka jak balsam !/// Miła Rta, dziękuję za uśmiech i odwzajemniam go najserdeczniej! /// Mamo Rudziaszka, właściwie sama nie wiem, w którym szpitalu Ida pracuje. Chyba nigdy tego nie sprecyzowałam. Ale wobec tego, niech będzie, że u Raszei! Przesyłam uściski! Dla Rudziaszka też!
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 23 maja 2023 o 19:05:
Koleżanka lekarka nie zna Idy Borejko ze szpitala Raszei. „No niemożliwe, niemożliwe. To pielęgniarka czy lekarka? A z którego piętra, oddziału?” Zanim wyjawię jej prawdę, uśmiecham się do wewnątrz. O, jak się cieszę, że Jeżycjada była zawsze jedną z moich życiowych radości. Koleżanka też na pewno miała swoje radości… Ona swoje, a ja swoje. Tak to już jest. Każdy coś innego na swojej drodze odkrywa, z czym innym zostaje. Cieszę się Jeżycjadą już tyle lat. A, i niedawno był Dzień Bibliotekarza. Z tego powodu składam bardzo spóźnione życzenia dla Bibliotekarzy, i ślę dobre myśli do bibliotek- tych w pałacach i tych w piwnicach, tych „po schódkach w górę” i tych „po schódkach w dół”. Pozdrawiam wiosennie Kochaną Autorkę i Lud Księgi!
Koleżanka lekarka nie zna Idy Borejko ze szpitala Raszei. „No niemożliwe, niemożliwe. To pielęgniarka czy lekarka? A z którego piętra, oddziału?” Zanim wyjawię jej prawdę, uśmiecham się do wewnątrz. O, jak się cieszę, że Jeżycjada była zawsze jedną z moich życiowych radości. Koleżanka też na pewno miała swoje radości… Ona swoje, a ja swoje. Tak to już jest. Każdy coś innego na swojej drodze odkrywa, z czym innym zostaje. Cieszę się Jeżycjadą już tyle lat. A, i niedawno był Dzień Bibliotekarza. Z tego powodu składam bardzo spóźnione życzenia dla Bibliotekarzy, i ślę dobre myśli do bibliotek- tych w pałacach i tych w piwnicach, tych „po schódkach w górę” i tych „po schódkach w dół”. Pozdrawiam wiosennie Kochaną Autorkę i Lud Księgi!
rta napisał/a 23 maja 2023 o 17:18:
Aż mnie zamurowało.Pomyje na moją najkochańszą pisarkę .Nie może to być .Czas wychwalać i serdecznie się do Pani się uśmiechać. Uśmiech dla wszystkich ,ja stawiam.
Aż mnie zamurowało.Pomyje na moją najkochańszą pisarkę .Nie może to być .Czas wychwalać i serdecznie się do Pani się uśmiechać. Uśmiech dla wszystkich ,ja stawiam.
Wójt Wiewiórka napisał/a 23 maja 2023 o 11:50:
Kochana Autorko i Adminki, przychodzę z podziękowaniami, a jednocześnie pytaniem. Skąd podziękowania? Ano, że się zbliża rocznica tej oto Księgi Gości, to podziękowania całkiem będą na miejscu, jak sądzę. Otóż widzicie, w ramach pocieszenia się w ciężkich chwilach, zaczęłam Księgę Gości podczytywać od początku. Obecnie jestem na roku 2015 bo materiału jest ogrom! Zapisuję sobie skrzętnie różne przydatne informacje. Przede wszystkim książki, ale też i muzyczne polecanki Sowy.P, i przepisy, i ciekawostki naukowe, i różne inne rzeczy. Chyba nie do końca wszyscy sobie zdają sprawę, jakie kompendium wiedzy zostało tutaj dzięki Kochanej Autorce stworzone, za co właśnie serdecznie dziękuję. Często się zdarza taka sytuacja, kiedy wiewiórki pytają mnie: "A skąd ty to mamo wszystko wiesz?" ( na przykład, że myrmekochor to rodzaj rośliny rozsiewanej przez mrówki). A ja na to: " A z Księgi Gości". No a teraz moje pytanie. Czy jest możliwość odzyskania wcześniejszych wpisów archiwalnych? Bo dostępne są tylko od 2014. A jeśli już nie, to czy Boże broń, nie planuje Administracja i tych obecnych archiwalnych usuwać? Bo ja dopiero na 2015 i trochę jeszcze mi zejdzie :) A co się naśmieję przy czytaniu :D
Kochana Autorko i Adminki, przychodzę z podziękowaniami, a jednocześnie pytaniem. Skąd podziękowania? Ano, że się zbliża rocznica tej oto Księgi Gości, to podziękowania całkiem będą na miejscu, jak sądzę. Otóż widzicie, w ramach pocieszenia się w ciężkich chwilach, zaczęłam Księgę Gości podczytywać od początku. Obecnie jestem na roku 2015 bo materiału jest ogrom! Zapisuję sobie skrzętnie różne przydatne informacje. Przede wszystkim książki, ale też i muzyczne polecanki Sowy.P, i przepisy, i ciekawostki naukowe, i różne inne rzeczy. Chyba nie do końca wszyscy sobie zdają sprawę, jakie kompendium wiedzy zostało tutaj dzięki Kochanej Autorce stworzone, za co właśnie serdecznie dziękuję. Często się zdarza taka sytuacja, kiedy wiewiórki pytają mnie: "A skąd ty to mamo wszystko wiesz?" ( na przykład, że myrmekochor to rodzaj rośliny rozsiewanej przez mrówki). A ja na to: " A z Księgi Gości". No a teraz moje pytanie. Czy jest możliwość odzyskania wcześniejszych wpisów archiwalnych? Bo dostępne są tylko od 2014. A jeśli już nie, to czy Boże broń, nie planuje Administracja i tych obecnych archiwalnych usuwać? Bo ja dopiero na 2015 i trochę jeszcze mi zejdzie :) A co się naśmieję przy czytaniu :D
MałgM napisał/a 23 maja 2023 o 10:22:
Mamo Isi (wiad.pryw., jak sądzę)- ależ, no co też ty, kochana!!! Wszystko gra. - Przesyłam uściski. Doroto (jak wyżej) - zachowam tę wiadomość dla siebie, żeby nie czynić zbędnego szumu i tym samym - reklamy. Ano, u nas już, jak się zdaje, wszystko wolno, pod warunkiem, że jest nieuczciwe i wredne. Nie przejmuj się, tak jak i ja się nie przejmuję. Ileż już na mnie pomyj wylano! - i co? I nie mnie to szkodzi, tylko wylewającym i produkującym pomyje. Zachowajmy wielkoduszność. I współczucie dla nich. Pozdrawiam mile!
Mamo Isi (wiad.pryw., jak sądzę)- ależ, no co też ty, kochana!!! Wszystko gra. - Przesyłam uściski. Doroto (jak wyżej) - zachowam tę wiadomość dla siebie, żeby nie czynić zbędnego szumu i tym samym - reklamy. Ano, u nas już, jak się zdaje, wszystko wolno, pod warunkiem, że jest nieuczciwe i wredne. Nie przejmuj się, tak jak i ja się nie przejmuję. Ileż już na mnie pomyj wylano! - i co? I nie mnie to szkodzi, tylko wylewającym i produkującym pomyje. Zachowajmy wielkoduszność. I współczucie dla nich. Pozdrawiam mile!
MałgM napisał/a 23 maja 2023 o 00:45:
Bardzo mi przykro, Mimi, ale nasz Formularz - niedojda jeden - zamienia tu wszystko na prozę. Szkoda. Nota bene (oczywisty fluid) "Rozmowę wieczorną" właśnie niedawno deklamowałam, we fragmentach, jako Laura Pyziak, bo nagrywaliśmy scenę na plebanii w Brzóstkowie ("Czarna polewka"). A teraz już, ho-ho!- jesteśmy w okolicy połowy "Sprężyny". Uff. /// Kasiu z Elbląga, jakże mi miło, że dostrzegłaś te barwy, a więc ten zabieg, mający na celu ukazanie postrzegania świata przez Agę. Dziękuję za uważne czytanie i pozdrawiam czule! /// Jas, jak tam wyniki poniedziałkowe? Napisz słówko. A Ewa z Warszawy - jakże jej poszły egzaminy? Ciekawa jestem, czy tak dobrze, jak się spodziewałam, trzymając kciuki. Pozdrawiam wszystkich egzaminowanych, z maturzystami na czele!
Bardzo mi przykro, Mimi, ale nasz Formularz - niedojda jeden - zamienia tu wszystko na prozę. Szkoda. Nota bene (oczywisty fluid) "Rozmowę wieczorną" właśnie niedawno deklamowałam, we fragmentach, jako Laura Pyziak, bo nagrywaliśmy scenę na plebanii w Brzóstkowie ("Czarna polewka"). A teraz już, ho-ho!- jesteśmy w okolicy połowy "Sprężyny". Uff. /// Kasiu z Elbląga, jakże mi miło, że dostrzegłaś te barwy, a więc ten zabieg, mający na celu ukazanie postrzegania świata przez Agę. Dziękuję za uważne czytanie i pozdrawiam czule! /// Jas, jak tam wyniki poniedziałkowe? Napisz słówko. A Ewa z Warszawy - jakże jej poszły egzaminy? Ciekawa jestem, czy tak dobrze, jak się spodziewałam, trzymając kciuki. Pozdrawiam wszystkich egzaminowanych, z maturzystami na czele!
Mimi M. napisał/a 22 maja 2023 o 22:59:
1 Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha; Gdy północ wszystko w ciemnościach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z Tobą ja gadam! słów nie mam dla Ciebie: Myśl Twoja każdej myśli mej wysłucha; Najdalej władasz i służysz w pobliżu. Król na niebiosach, w sercu mym na krzyżu. I każda dobra myśl, jak promień, wraca Znowu do Ciebie, do źródła, do słońca, I nazad płynąc, znowu mię ozłaca, Śle blask, blask biorę i blask mam za gońca. I każda dobra chęć Ciebie wzbogaca, I znowu za nię płacisz mi bez końca. Jak Ty na niebie, Twój sługa, Twe dziecię Niech się tak cieszy, tak błyszczy na świecie. Tyś król, o cuda! i Tyś mój poddany! Każda myśl podła, jako włócznia nowa, Otwiera Twoje nie zgojone rany, I każda chęć zła jest gąbka octowa, Którą do ust Twych zbliżam zagniewany. Póki Cię moja złość w grobie nie schowa, Cierpisz, jak sługa panu zaprzedany. Jak Ty na krzyżu, Twój pan, Twoje dziecię Niechaj tak cierpi i kocha na świecie. 2 Kiedym bliźniemu odsłonił myśl chorą I wątpliwości raka, co ją toczy, Zły wnet ucieczką ratował się skorą, Dobry zapłakał, lecz odwracał oczy. Lekarzu wielki! Ty najlepiej widzisz Chorobę moją, a mną się nie brzydzisz! Gdym wobec bliźnich dobył z głębi duszy Głos przeraźliwszy niżli jęk cierpienia, Głos wiecznie grzmiący w piekielnej katuszy, Cichy na ziemi - głos złego sumnienia! Sędzio straszliwy! Tyś ognie rozdmuchał Sumnieniu złemu - a Tyś mnie wysłuchał. 3 Gdy mię spokojnym zowią dzieci świata, Burzliwą duszę kryję przed ich okiem, I obojętna duma, jak mgły szata, Wnętrzne pioruny pozłaca obłokiem; I tylko w nocy - cicho - na Twe łono Wylewam burzę, we łzy roztopioną.
1 Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha; Gdy północ wszystko w ciemnościach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z Tobą ja gadam! słów nie mam dla Ciebie: Myśl Twoja każdej myśli mej wysłucha; Najdalej władasz i służysz w pobliżu. Król na niebiosach, w sercu mym na krzyżu. I każda dobra myśl, jak promień, wraca Znowu do Ciebie, do źródła, do słońca, I nazad płynąc, znowu mię ozłaca, Śle blask, blask biorę i blask mam za gońca. I każda dobra chęć Ciebie wzbogaca, I znowu za nię płacisz mi bez końca. Jak Ty na niebie, Twój sługa, Twe dziecię Niech się tak cieszy, tak błyszczy na świecie. Tyś król, o cuda! i Tyś mój poddany! Każda myśl podła, jako włócznia nowa, Otwiera Twoje nie zgojone rany, I każda chęć zła jest gąbka octowa, Którą do ust Twych zbliżam zagniewany. Póki Cię moja złość w grobie nie schowa, Cierpisz, jak sługa panu zaprzedany. Jak Ty na krzyżu, Twój pan, Twoje dziecię Niechaj tak cierpi i kocha na świecie. 2 Kiedym bliźniemu odsłonił myśl chorą I wątpliwości raka, co ją toczy, Zły wnet ucieczką ratował się skorą, Dobry zapłakał, lecz odwracał oczy. Lekarzu wielki! Ty najlepiej widzisz Chorobę moją, a mną się nie brzydzisz! Gdym wobec bliźnich dobył z głębi duszy Głos przeraźliwszy niżli jęk cierpienia, Głos wiecznie grzmiący w piekielnej katuszy, Cichy na ziemi - głos złego sumnienia! Sędzio straszliwy! Tyś ognie rozdmuchał Sumnieniu złemu - a Tyś mnie wysłuchał. 3 Gdy mię spokojnym zowią dzieci świata, Burzliwą duszę kryję przed ich okiem, I obojętna duma, jak mgły szata, Wnętrzne pioruny pozłaca obłokiem; I tylko w nocy - cicho - na Twe łono Wylewam burzę, we łzy roztopioną.
Kasia z Elbląga z Elbląg napisał/a 22 maja 2023 o 22:41:
Ostatnie majowe dni spędziłam z Ciotką Zgryzotką. Niesamowicie się odprężyłam. Oczywiście czytam ją już któryś raz. Tym razem zwróciłam uwagę na barwy, plamy, zestawienia kolorystyczne, które widzi Agnieszka. Piękne to jest. Dziękuję. ...Świat ma tyle światła! ...Zgryzotkę czytałam, mając przed sobą widok na pola, zakończone lasem. To też pomogło zachwycić się światem i bardzo korespondowało z książką.
Ostatnie majowe dni spędziłam z Ciotką Zgryzotką. Niesamowicie się odprężyłam. Oczywiście czytam ją już któryś raz. Tym razem zwróciłam uwagę na barwy, plamy, zestawienia kolorystyczne, które widzi Agnieszka. Piękne to jest. Dziękuję. ...Świat ma tyle światła! ...Zgryzotkę czytałam, mając przed sobą widok na pola, zakończone lasem. To też pomogło zachwycić się światem i bardzo korespondowało z książką.
Jas napisał/a 21 maja 2023 o 22:41:
Nasza córcia napisała próbny egzamin z polskiego najlepiej w klasie. Cóż w tym dziwnego, skoro zagląda na tę stronę od 2 roku życia! We wtorek będzie na czysto. Dziękuję wszystkim.
Nasza córcia napisała próbny egzamin z polskiego najlepiej w klasie. Cóż w tym dziwnego, skoro zagląda na tę stronę od 2 roku życia! We wtorek będzie na czysto. Dziękuję wszystkim.
mama Isi napisał/a 21 maja 2023 o 12:20:
Dopiero na stare lata odkryłam "Rozmowę wieczorną" Adama Mickiewicza (incipit: "Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha;") No ale i tak lepiej późno, niż wcale./ Pozdrowionka dla wszystkich
Dopiero na stare lata odkryłam "Rozmowę wieczorną" Adama Mickiewicza (incipit: "Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha;") No ale i tak lepiej późno, niż wcale./ Pozdrowionka dla wszystkich
MałgM napisał/a 21 maja 2023 o 10:03:
Dzień dobry przy pięknej i błogiej majowej niedzieli! Wszędzie bzy!!! Magdo i Anno, Kochane Czytelniczki, dziękuję za dobre słowo. Obu Wam dziękuję także za dzielenie się lubianymi książkami z młodszym pokoleniem. To zawsze jest piękne i dobre, a cieszy mnie szczególnie, że i Jeżycjada się w tym celu przydaje. (Czuję się pożyteczna!) Łączę serdeczne pozdrowienia i uściski dla Dziatwy. Magdo, miłego pobytu w Poznaniu życzę!
Dzień dobry przy pięknej i błogiej majowej niedzieli! Wszędzie bzy!!! Magdo i Anno, Kochane Czytelniczki, dziękuję za dobre słowo. Obu Wam dziękuję także za dzielenie się lubianymi książkami z młodszym pokoleniem. To zawsze jest piękne i dobre, a cieszy mnie szczególnie, że i Jeżycjada się w tym celu przydaje. (Czuję się pożyteczna!) Łączę serdeczne pozdrowienia i uściski dla Dziatwy. Magdo, miłego pobytu w Poznaniu życzę!
Magda z Krosno Odrz. napisał/a 19 maja 2023 o 23:26:
Pani Małgorzato, Autorko Kochana! Od tak wielu lat towarzyszą mi Pani książki, a teraz ostatnie tygodnie słucham ich wszystkich czytanych przez Panią - jakież to wzruszające! Jak cudownie usłyszeć te historie z Pani ust! Trochę pękło mi serce, gdy zrozumiałam, że nie będzie nowych tomów Jeżycjady, ale rozumiem decyzję. Teraz ta zapowiadana na 2 września niespodzianka dodała mi trochę otuchy i tak sobie myślę - może to czas, żeby i moją 9-letnią córkę wprowadzić do tego Jeżyckiego świata? Ja miałam 11 czy 12 lat, gdy otrzymałam w prezencie „Kłamczuchę” - mój zaczytany egzemplarz (myślę, że czytany grubo ponad 10 razy) jest ze mną do dziś. Jutro akurat wybieramy się na wycieczkę do Poznania - to chyba idealny moment, by poznać moją Zuzkę z rodziną Żaków, z Bobciem i jego myszą… ach, wzruszyłam się na samą myśl. Jeszcze raz - składam ogromne podziękowania za tyle pięknych chwil przy lekturze Pani książek.
Pani Małgorzato, Autorko Kochana! Od tak wielu lat towarzyszą mi Pani książki, a teraz ostatnie tygodnie słucham ich wszystkich czytanych przez Panią - jakież to wzruszające! Jak cudownie usłyszeć te historie z Pani ust! Trochę pękło mi serce, gdy zrozumiałam, że nie będzie nowych tomów Jeżycjady, ale rozumiem decyzję. Teraz ta zapowiadana na 2 września niespodzianka dodała mi trochę otuchy i tak sobie myślę - może to czas, żeby i moją 9-letnią córkę wprowadzić do tego Jeżyckiego świata? Ja miałam 11 czy 12 lat, gdy otrzymałam w prezencie „Kłamczuchę” - mój zaczytany egzemplarz (myślę, że czytany grubo ponad 10 razy) jest ze mną do dziś. Jutro akurat wybieramy się na wycieczkę do Poznania - to chyba idealny moment, by poznać moją Zuzkę z rodziną Żaków, z Bobciem i jego myszą… ach, wzruszyłam się na samą myśl. Jeszcze raz - składam ogromne podziękowania za tyle pięknych chwil przy lekturze Pani książek.
Anna z Łękawica napisał/a 19 maja 2023 o 09:41:
Kochana Pani Małgorzato! Przeczytałam właśnie Pani wpis, w którym wspomina Pani o dyskretnym wycofaniu się na łono stęsknionej Rodziny. Czy to znaczy, że nie bedzie "Chucherka"?! Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Czytamy rodzinnie tomy "Jeżycjady", a mój syn dopytuje o kolejne tomy :). Czuję zachwyt i wielką wdzięczność za Pani tworczość. Pozdrawiam serdecznie Panią i Pani Rodzinę! Anna z Łękawicy
Kochana Pani Małgorzato! Przeczytałam właśnie Pani wpis, w którym wspomina Pani o dyskretnym wycofaniu się na łono stęsknionej Rodziny. Czy to znaczy, że nie bedzie "Chucherka"?! Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Czytamy rodzinnie tomy "Jeżycjady", a mój syn dopytuje o kolejne tomy :). Czuję zachwyt i wielką wdzięczność za Pani tworczość. Pozdrawiam serdecznie Panią i Pani Rodzinę! Anna z Łękawicy
MałgM napisał/a 18 maja 2023 o 17:06:
Pani Iwono droga, właśnie dotarła do mnie paczka - dziękuję. Podręcznik dla małych obcokrajowców skonstruowany jest bardzo mądrze i pomysłowo - miło mi, że znalazło się miejsce i dla Jeżycjady! Jestem zaszczycona. Karteczka z kwiatami śliczna i miła, a czekoladki piękne i przepyszne! (już się złakomiłam). Czuję się rozpieszczona niezasłużenie i do niemożliwości! Wielkie dzięki! --- Tak, "Czarna polewka" już nagrana, za chwilę siadamy do nagrywania korekt. Ale jeszcze dziś zaczynamy "Sprężynę"! No, już niedługo koniec tej przygody. Przesyłam mocne uściski dla Pani i dla całego zespołu z panią graficzką na czele! - MM
Pani Iwono droga, właśnie dotarła do mnie paczka - dziękuję. Podręcznik dla małych obcokrajowców skonstruowany jest bardzo mądrze i pomysłowo - miło mi, że znalazło się miejsce i dla Jeżycjady! Jestem zaszczycona. Karteczka z kwiatami śliczna i miła, a czekoladki piękne i przepyszne! (już się złakomiłam). Czuję się rozpieszczona niezasłużenie i do niemożliwości! Wielkie dzięki! --- Tak, "Czarna polewka" już nagrana, za chwilę siadamy do nagrywania korekt. Ale jeszcze dziś zaczynamy "Sprężynę"! No, już niedługo koniec tej przygody. Przesyłam mocne uściski dla Pani i dla całego zespołu z panią graficzką na czele! - MM
Iwona z KRAKOW napisał/a 18 maja 2023 o 12:30:
Droga Pani Małgorzato, przesyłka już czeka w paczkomacie - szczegóły w mailu. Pozdrawiam z deszczowego Krakowa, a wieść o tym, że już "Czarna polewka" niemal nagrana od razu rozjaśnia ten pochmurny dzień. Moc serdeczności!
Droga Pani Małgorzato, przesyłka już czeka w paczkomacie - szczegóły w mailu. Pozdrawiam z deszczowego Krakowa, a wieść o tym, że już "Czarna polewka" niemal nagrana od razu rozjaśnia ten pochmurny dzień. Moc serdeczności!
MałgM napisał/a 16 maja 2023 o 21:21:
Dobry wieczór! Znów przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi - kończymy już nagrywanie 'Czarnej polewki" i pilnie pracujemy. Miła Ewo, dobrze pamiętam, że pan Tadeusz Kraszewski był w prostej linii potomkiem Józefa Ignacego Kraszewskiego. (Tak mi przynajmniej powiedziano). Jak teraz możemy stwierdzić na Twoim wdzięcznym przykładzie, dobre pisarskie geny funkcjonują wzorowo nawet w kilku kolejnych pokoleniach! O egzaminy etc. jestem spokojna: poradzisz sobie ze śpiewem na ustach! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie! // Pani Iwono, już wysłałam maila:) /// Paulino, dziękuję za miły wpis i serdecznie pozdrawiam Ciebie oraz córkę! To wzruszające, że moje czytelniczki, stając się mamami, przysparzają mi nowych czytelniczek! Bardzo jestem temu rada! Dziękuję!!!
Dobry wieczór! Znów przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi - kończymy już nagrywanie 'Czarnej polewki" i pilnie pracujemy. Miła Ewo, dobrze pamiętam, że pan Tadeusz Kraszewski był w prostej linii potomkiem Józefa Ignacego Kraszewskiego. (Tak mi przynajmniej powiedziano). Jak teraz możemy stwierdzić na Twoim wdzięcznym przykładzie, dobre pisarskie geny funkcjonują wzorowo nawet w kilku kolejnych pokoleniach! O egzaminy etc. jestem spokojna: poradzisz sobie ze śpiewem na ustach! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie! // Pani Iwono, już wysłałam maila:) /// Paulino, dziękuję za miły wpis i serdecznie pozdrawiam Ciebie oraz córkę! To wzruszające, że moje czytelniczki, stając się mamami, przysparzają mi nowych czytelniczek! Bardzo jestem temu rada! Dziękuję!!!
Ewa z Warszawa napisał/a 15 maja 2023 o 21:44:
Szanowna Pani Małgorzato, bardzo dziękuję za ważną dla mnie odpowiedź i dobre słowo związane ze zbliżającymi się - w zastraszającym tempie - egzaminami :) PS. Pozwolę sobie odpisać także Pani Iwonie. Szanowna Pani Iwono, rzeczywiście z językiem polskim w szkole nie mam problemów, a i pisanie sprawia mi dużo przyjemności :)
Szanowna Pani Małgorzato, bardzo dziękuję za ważną dla mnie odpowiedź i dobre słowo związane ze zbliżającymi się - w zastraszającym tempie - egzaminami :) PS. Pozwolę sobie odpisać także Pani Iwonie. Szanowna Pani Iwono, rzeczywiście z językiem polskim w szkole nie mam problemów, a i pisanie sprawia mi dużo przyjemności :)
Iwona z KRAKOW napisał/a 12 maja 2023 o 11:45:
Droga Pani Małgorzato! To znów ja - autorka "Juniora", którego bohaterowie są miłośnikami "Jeżycjady". Bardzo chciałabym przesłać Pani egzemplarz książki, ale wysłany przeze mnie mail wpadł chyba w jakąś czarną dziurę. Dzięki temu znów poczytałam wpisy na Pani forum i serce mi rośnie, że grono wiernych czytelników wciąż się poszerza. A wszyscy już wiemy, że kto raz sięgnął po Pani książki, zostaje ich miłośnikiem na zawsze :) Będę czekać na wieści od Pani, żeby wiedzieć, dokąd ma powędrować przesyłka. Z serdecznymi pozdrowieniami Iwona S. PS. 1 Dzięki wpisowi ósmoklasistki Ewy pomyślałam, że i mojemu ósmoklasiście podsunę teraz do czytania lub słuchania którąś z książek na odstresowanie przed egzaminami. PS. 2 Pozwolę sobie na dwa słowa do Ewy. Droga Ewo - z Twojego lekkiego pióra wnioskuję, że nie tylko 6 z polskiego gwarantowana, ale także jakieś pisanie w przyszłości się zapowiada. Powodzenia na egzaminach!
Droga Pani Małgorzato! To znów ja - autorka "Juniora", którego bohaterowie są miłośnikami "Jeżycjady". Bardzo chciałabym przesłać Pani egzemplarz książki, ale wysłany przeze mnie mail wpadł chyba w jakąś czarną dziurę. Dzięki temu znów poczytałam wpisy na Pani forum i serce mi rośnie, że grono wiernych czytelników wciąż się poszerza. A wszyscy już wiemy, że kto raz sięgnął po Pani książki, zostaje ich miłośnikiem na zawsze :) Będę czekać na wieści od Pani, żeby wiedzieć, dokąd ma powędrować przesyłka. Z serdecznymi pozdrowieniami Iwona S. PS. 1 Dzięki wpisowi ósmoklasistki Ewy pomyślałam, że i mojemu ósmoklasiście podsunę teraz do czytania lub słuchania którąś z książek na odstresowanie przed egzaminami. PS. 2 Pozwolę sobie na dwa słowa do Ewy. Droga Ewo - z Twojego lekkiego pióra wnioskuję, że nie tylko 6 z polskiego gwarantowana, ale także jakieś pisanie w przyszłości się zapowiada. Powodzenia na egzaminach!
Zgred napisał/a 10 maja 2023 o 22:22:
Nam też będzie miło!
Nam też będzie miło!
Anette napisał/a 10 maja 2023 o 09:48:
Pani Małgorzato, według mnie to świetna inicjatywa - zakotwiczenie fikcyjnej Jeżycjady w realnej przestrzeni. Bardzo jestem ciekawa efektu!
Pani Małgorzato, według mnie to świetna inicjatywa - zakotwiczenie fikcyjnej Jeżycjady w realnej przestrzeni. Bardzo jestem ciekawa efektu!
Paulina z Kraków napisał/a 9 maja 2023 o 19:29:
Pani Małgorzato, od czasów gimnazjalnych jestem wielką miłośniczką Jeżycjady. Moja 11-letnia Córeczka przeczytała już wszystkie tomy i również pokochała Pani twórczość. Bardzo jestem wdzięczna za te ciepłe książki, które pomagają w trudnych chwilach nabrać optymizmu, nadziei oraz czegoś w rodzaju wiary w człowieka. Chciałam również wyrazić wdzięczność i radość z tego,że Pani tu często bywa i ma kontakt z czytelnikami. Życzę Pani dużo sił i wszystkiego dobrego:)Paulina
Pani Małgorzato, od czasów gimnazjalnych jestem wielką miłośniczką Jeżycjady. Moja 11-letnia Córeczka przeczytała już wszystkie tomy i również pokochała Pani twórczość. Bardzo jestem wdzięczna za te ciepłe książki, które pomagają w trudnych chwilach nabrać optymizmu, nadziei oraz czegoś w rodzaju wiary w człowieka. Chciałam również wyrazić wdzięczność i radość z tego,że Pani tu często bywa i ma kontakt z czytelnikami. Życzę Pani dużo sił i wszystkiego dobrego:)Paulina
Anna z Poznan napisał/a 9 maja 2023 o 17:33:
A czy przed 2 września czekają nas jeszcze jakieś niespodzianki?
A czy przed 2 września czekają nas jeszcze jakieś niespodzianki?
MałgM napisał/a 9 maja 2023 o 12:58:
Olciu, to bardzo mnie cieszy i dziękuję Ci za nową Czytelniczkę (a raczej Słuchaczkę!). /// Anette (wiad.pryw.)- tak, to to! Ale jeszcze nie wiem, czy wolno mi ujawniać istotę sprawy. W każdym razie - to się już dzieje. Co do terminu niespodzianki: Zgredzie, 2 września na razie obowiązuje, ale nie wiadomo, czy zdążą na pewno. Poczekaj z rezerwacją! (Miło będzie Cię zobaczyć).
Olciu, to bardzo mnie cieszy i dziękuję Ci za nową Czytelniczkę (a raczej Słuchaczkę!). /// Anette (wiad.pryw.)- tak, to to! Ale jeszcze nie wiem, czy wolno mi ujawniać istotę sprawy. W każdym razie - to się już dzieje. Co do terminu niespodzianki: Zgredzie, 2 września na razie obowiązuje, ale nie wiadomo, czy zdążą na pewno. Poczekaj z rezerwacją! (Miło będzie Cię zobaczyć).
MałgM napisał/a 9 maja 2023 o 12:55:
Ewo, a to ci historia! Tak, ilustrowałam książeczkę Tadeusza Kraszewskiego- i jak to dobrze, że o tym wspomniałam w "Na Jowisza", bo oto mam przyjemność poznać prawnuczkę autora! Niestety, nie miałam okazji go poznać, nie było takiej możliwości zresztą: ot, dano maszynopis tekstu debiutującej ilustratorce i po prostu czekano na efekty. Miło mi, że się tu pojawiłaś, Ewo, i zapewniam, że będę trzymała za Ciebie kciuki w czasie egzaminów! (To skutkuje!)
Ewo, a to ci historia! Tak, ilustrowałam książeczkę Tadeusza Kraszewskiego- i jak to dobrze, że o tym wspomniałam w "Na Jowisza", bo oto mam przyjemność poznać prawnuczkę autora! Niestety, nie miałam okazji go poznać, nie było takiej możliwości zresztą: ot, dano maszynopis tekstu debiutującej ilustratorce i po prostu czekano na efekty. Miło mi, że się tu pojawiłaś, Ewo, i zapewniam, że będę trzymała za Ciebie kciuki w czasie egzaminów! (To skutkuje!)
Ewa z Warszawa napisał/a 8 maja 2023 o 21:11:
Szanowna Pani Małgorzato! Jeżycjadę przeczytałam już kilka lat temu, później z przyjemnością zatopiłam się w lekturze obu części ,,Na Jowisza'' . Od czasu do czasu z wielką przyjemnością wracam do Pani książek, które emanując radością i swego rodzaju swojskością, są jedyne w swoim rodzaju. Od ponad roku śledzę Pani i Czytelników wpisy na tej stronie internetowej, lecz do tej chwili nie miałam odwagi sama do Pani napisać. Ostatnio jednak przejeżdżałam przez Poznań i postanowiłam odważyć się na to. Czytając jedną z części ,,Na Jowisza'' lub przeglądając tę stronę internetową skonstatowałam, iż ilustrowała Pani książkę mojego prapradziadka- Tadeusza Kraszewskiego. Ciekawa jestem czy poznała go Pani. Cieszę się, że w wersji audiobooka będę mogła na nowo poznać Jeżycjadę. Z pewnością, kiedy odetchnę po egzaminach ósmoklasisty, sięgnę po Pani słuchowiska. Nagrywanie tak wielu książek zapewne nie jest łatwe, więc życzę Pani dużo siły, zapału i radości. Ewa
Szanowna Pani Małgorzato! Jeżycjadę przeczytałam już kilka lat temu, później z przyjemnością zatopiłam się w lekturze obu części ,,Na Jowisza'' . Od czasu do czasu z wielką przyjemnością wracam do Pani książek, które emanując radością i swego rodzaju swojskością, są jedyne w swoim rodzaju. Od ponad roku śledzę Pani i Czytelników wpisy na tej stronie internetowej, lecz do tej chwili nie miałam odwagi sama do Pani napisać. Ostatnio jednak przejeżdżałam przez Poznań i postanowiłam odważyć się na to. Czytając jedną z części ,,Na Jowisza'' lub przeglądając tę stronę internetową skonstatowałam, iż ilustrowała Pani książkę mojego prapradziadka- Tadeusza Kraszewskiego. Ciekawa jestem czy poznała go Pani. Cieszę się, że w wersji audiobooka będę mogła na nowo poznać Jeżycjadę. Z pewnością, kiedy odetchnę po egzaminach ósmoklasisty, sięgnę po Pani słuchowiska. Nagrywanie tak wielu książek zapewne nie jest łatwe, więc życzę Pani dużo siły, zapału i radości. Ewa
Zgred napisał/a 8 maja 2023 o 21:10:
Znaczy się, można już rezerwować termin?
Znaczy się, można już rezerwować termin?
Olcia napisał/a 8 maja 2023 o 20:11:
Jeśli chodzi o audiobooki to są one złotem! Dzięki nim moja mama, która nie lubi siedzieć i "nic nie robić", poznaje moją ukochaną Jeżycjadę, jednocześnie będąc w ruchu. I również się w niej zakochuje! Dziękujemy, więc bardzo za tę możliwość!
Jeśli chodzi o audiobooki to są one złotem! Dzięki nim moja mama, która nie lubi siedzieć i "nic nie robić", poznaje moją ukochaną Jeżycjadę, jednocześnie będąc w ruchu. I również się w niej zakochuje! Dziękujemy, więc bardzo za tę możliwość!
Wójt Wiewiórka napisał/a 8 maja 2023 o 19:43:
Do usług Jejmości :) ( zdejmuje wójtowy kapelusz i z szacunkiem się skłania)
Do usług Jejmości :) ( zdejmuje wójtowy kapelusz i z szacunkiem się skłania)
MałgM napisał/a 8 maja 2023 o 13:10:
Dzień dobry! Ależ oczywiście, Olciu, od lat szkolnych mam ten zwyczaj: robię listę książek, które muszę przeczytać, filmów, które koniecznie muszę obejrzeć, i tak dalej. Mam specjalny zeszyt, ale też i specjalny schowek na taką listę, w komputerze. Co do "Żaby"- zabawna zbieżność, nagrywamy teraz audiobooki z tej właśnie powieści i to zgodnie z datami (rozdział z 3 maja na przykład nagrywaliśmy właśnie 3 maja). Jeszcze dwie sesje i koniec "Żaby" będzie, przejdziemy do "Czarnej polewki". Widać już koniec tej potężnej roboty! A co do niespodzianki wrześniowej: nie ode mnie ona będzie. To Legimi robi miłą niespodziankę i Wam, i mnie! Widziałam już wstępny projekt: coś wspaniałego! Cieszę się także, bo będzie to okazja do spotkania się z czytelnikami, i to na Jeżycach! /// Pozdrawiam wszystkich, Gabrielę i Lucynę witam i dziękuję za sympatię! Przesyłam uściski! PS. Wójciku Wiewiórko, dzięki za wiadomość prywatną :) !!! Jesteś moje złoto.
Dzień dobry! Ależ oczywiście, Olciu, od lat szkolnych mam ten zwyczaj: robię listę książek, które muszę przeczytać, filmów, które koniecznie muszę obejrzeć, i tak dalej. Mam specjalny zeszyt, ale też i specjalny schowek na taką listę, w komputerze. Co do "Żaby"- zabawna zbieżność, nagrywamy teraz audiobooki z tej właśnie powieści i to zgodnie z datami (rozdział z 3 maja na przykład nagrywaliśmy właśnie 3 maja). Jeszcze dwie sesje i koniec "Żaby" będzie, przejdziemy do "Czarnej polewki". Widać już koniec tej potężnej roboty! A co do niespodzianki wrześniowej: nie ode mnie ona będzie. To Legimi robi miłą niespodziankę i Wam, i mnie! Widziałam już wstępny projekt: coś wspaniałego! Cieszę się także, bo będzie to okazja do spotkania się z czytelnikami, i to na Jeżycach! /// Pozdrawiam wszystkich, Gabrielę i Lucynę witam i dziękuję za sympatię! Przesyłam uściski! PS. Wójciku Wiewiórko, dzięki za wiadomość prywatną :) !!! Jesteś moje złoto.
Olcia napisał/a 8 maja 2023 o 10:21:
Kochana Pani Małgosiu! Ostatnio ponownie wróciłam do Jeżycjady (tym razem czytam zgodnie z porami roku w książkach, więc teraz przede mną "Żaba"). Z każdą kolejną częścią przybywa mi książek na liście "do przeczytania" i zaciekawiło mnie czy Pani zapisuje sobie takie listy książek do przeczytania, książek już przeczytanych? Jeśli tak to w jakiej formie? Pozdrawiam z dziś trochę zachmurzonego Rzeszowa (gdzie studiuję i gdzie, pomimo, że dopiero przyjecham już tęsknię do rodzinnego domu i do ogrodu wokół niego). P.S. Już nie mogę się doczekać 2 września i niespodzianki od Pani
Kochana Pani Małgosiu! Ostatnio ponownie wróciłam do Jeżycjady (tym razem czytam zgodnie z porami roku w książkach, więc teraz przede mną "Żaba"). Z każdą kolejną częścią przybywa mi książek na liście "do przeczytania" i zaciekawiło mnie czy Pani zapisuje sobie takie listy książek do przeczytania, książek już przeczytanych? Jeśli tak to w jakiej formie? Pozdrawiam z dziś trochę zachmurzonego Rzeszowa (gdzie studiuję i gdzie, pomimo, że dopiero przyjecham już tęsknię do rodzinnego domu i do ogrodu wokół niego). P.S. Już nie mogę się doczekać 2 września i niespodzianki od Pani
Gabriela z Ujazd napisał/a 7 maja 2023 o 22:51:
Czekamy na nową książkę ja i moje dziewczyny czyli córki..z utęsknieniem,mamy wszystkie...wierzymy i ufamy,że będą dalsze,ożywcze,dające povera
Czekamy na nową książkę ja i moje dziewczyny czyli córki..z utęsknieniem,mamy wszystkie...wierzymy i ufamy,że będą dalsze,ożywcze,dające povera
Lucyna z Kraków napisał/a 7 maja 2023 o 15:38:
Pani Małgosiu kochana, po raz kolejny wróciłam do Jeżycjady, tym razem SŁUCHAM w zachwycie! Uwielbiam te ksiàżki i Pani poczucie humoru, to balsam na moje smutki i dolegliwości. Pozdrawiam serdecznie! Lucyna (l.64)
Pani Małgosiu kochana, po raz kolejny wróciłam do Jeżycjady, tym razem SŁUCHAM w zachwycie! Uwielbiam te ksiàżki i Pani poczucie humoru, to balsam na moje smutki i dolegliwości. Pozdrawiam serdecznie! Lucyna (l.64)
mama Isi napisał/a 6 maja 2023 o 07:14:
Mimi, Bóg zapłać! Wczoraj obśmiałam się jak norka; słyszę, jak Isiątka idą dziarsko do spowiedzi i zbiegając ze schodów śpiewają: Kiedy szliśmy przez Pacyfik, Way-hey, roluj go! Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki, Kosze krabów, beczkę sera, Kalesony oficera, Sieć jeżowców, jedną żabę, Kapitańską zmyło babę, Beczki rumu nam nie zwiało - Pół załogi ją trzymało! Ref Taki był cholerny sztorm!
Mimi, Bóg zapłać! Wczoraj obśmiałam się jak norka; słyszę, jak Isiątka idą dziarsko do spowiedzi i zbiegając ze schodów śpiewają: Kiedy szliśmy przez Pacyfik, Way-hey, roluj go! Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki, Kosze krabów, beczkę sera, Kalesony oficera, Sieć jeżowców, jedną żabę, Kapitańską zmyło babę, Beczki rumu nam nie zwiało - Pół załogi ją trzymało! Ref Taki był cholerny sztorm!
Mimi M. napisał/a 5 maja 2023 o 22:16:
Mnie też chodzi po głowie od kilku dni ta piękna piosenka Starego Dobrego Małżeństwa:) Pani Małgosiu, rzeczywiście praca wre u Pani! Ciekawe, cóż to za niespodzianka nas czeka 2go września... :) Życzę wszystkiego, co najpiękniejsze, Pani i Ludowi Księgi na ten majowy, cudowny czas :** wszystkich Maturzystów pozdrawiam i trzymam kciuki! Mamo Isi, wiele dobrego dla "białych" Isiątek!
Mnie też chodzi po głowie od kilku dni ta piękna piosenka Starego Dobrego Małżeństwa:) Pani Małgosiu, rzeczywiście praca wre u Pani! Ciekawe, cóż to za niespodzianka nas czeka 2go września... :) Życzę wszystkiego, co najpiękniejsze, Pani i Ludowi Księgi na ten majowy, cudowny czas :** wszystkich Maturzystów pozdrawiam i trzymam kciuki! Mamo Isi, wiele dobrego dla "białych" Isiątek!
Evik napisał/a 4 maja 2023 o 11:09:
DUA Ja również uważam, że "żarówka jest gładka, a usta rozciągliwe". Ale nie będę próbować. Swego czasu obejrzałam odcinek "Pogromcy mitów". Może oni spróbowaliby :P Pozdrowienia dla maturzystów!
DUA Ja również uważam, że "żarówka jest gładka, a usta rozciągliwe". Ale nie będę próbować. Swego czasu obejrzałam odcinek "Pogromcy mitów". Może oni spróbowaliby :P Pozdrowienia dla maturzystów!
mama Isi napisał/a 4 maja 2023 o 07:37:
2 września szansa na koniec nadetatowych obowiązków! Hurra! U nas też fiołki kwitły całymi łatami. Ledwo łażę, bo mi kobyła wyłamała w galopie i grzmotnęłam o czarnoziem, ale ogrodowych obowiązków nie odpuszczam, bo jak powiada Laura, mala herba cito crescit. W sobotą Isiątka do pierwszej Komunii przystępują. A przecież ledwie przedwczoraj uczyły się chodzić. Ściskam i pozdrawiam wiosennie!
2 września szansa na koniec nadetatowych obowiązków! Hurra! U nas też fiołki kwitły całymi łatami. Ledwo łażę, bo mi kobyła wyłamała w galopie i grzmotnęłam o czarnoziem, ale ogrodowych obowiązków nie odpuszczam, bo jak powiada Laura, mala herba cito crescit. W sobotą Isiątka do pierwszej Komunii przystępują. A przecież ledwie przedwczoraj uczyły się chodzić. Ściskam i pozdrawiam wiosennie!
MałgM napisał/a 3 maja 2023 o 21:28:
Ojejku, faktycznie, Wójciku.
Ojejku, faktycznie, Wójciku.
Wójt Wiewiórka napisał/a 3 maja 2023 o 19:07:
Oho! To zaraz " Czarna polewka". Z Bodziem! Oho!.
Oho! To zaraz " Czarna polewka". Z Bodziem! Oho!.
Wójt Wiewiórka napisał/a 3 maja 2023 o 15:54:
Ciekawe co to za niespodzianka ...? Miło, że nastąpi ona 2 września, będzie się czym pocieszyć wracając do obowiązków po wakacjach. Już "Żaba"? Szybko idzie.
Ciekawe co to za niespodzianka ...? Miło, że nastąpi ona 2 września, będzie się czym pocieszyć wracając do obowiązków po wakacjach. Już "Żaba"? Szybko idzie.
Anette napisał/a 3 maja 2023 o 15:03:
Oho, to czekamy na 2 września! To chyba dopiero wtedy Pani odpocznie :) - wyobrażam sobie jaki to ogrom pracy nagrać całą Jeżycjadę.
Oho, to czekamy na 2 września! To chyba dopiero wtedy Pani odpocznie :) - wyobrażam sobie jaki to ogrom pracy nagrać całą Jeżycjadę.
MałgM napisał/a 3 maja 2023 o 13:22:
Aha, Anette, ta sama piosenka siedzi mi w głowie właśnie teraz.To prawda, ogród bajeczny!- drzewa kwitną, tak urosły! Tulipany i szafirki, niezapominajki i tawuły. I barwinki!I wszędzie pełno fiołków! Żałuję, że nie mam czasu na dłuższe pobyty w ogrodzie. Pilnie nagrywamy! (nawet dzisiaj!- właśnie jest to "Żaba" i Wolfi, który się przygotowuje do matury, oraz jego żółte karteluszki na podłodze). 2 września przypada ważny termin pewnej niespodzianki, którą szykuje Legimi - i musimy zdążyć z całością nagrań na tę okazję! Przesyłam uściski!
Aha, Anette, ta sama piosenka siedzi mi w głowie właśnie teraz.To prawda, ogród bajeczny!- drzewa kwitną, tak urosły! Tulipany i szafirki, niezapominajki i tawuły. I barwinki!I wszędzie pełno fiołków! Żałuję, że nie mam czasu na dłuższe pobyty w ogrodzie. Pilnie nagrywamy! (nawet dzisiaj!- właśnie jest to "Żaba" i Wolfi, który się przygotowuje do matury, oraz jego żółte karteluszki na podłodze). 2 września przypada ważny termin pewnej niespodzianki, którą szykuje Legimi - i musimy zdążyć z całością nagrań na tę okazję! Przesyłam uściski!
Anette napisał/a 3 maja 2023 o 11:48:
"A teraz maj dokoła maj, wyświęca ogrody...". Pięknie musi być u Pani w ogrodzie, Pani Małgosiu :) Jak majówka to myślami jestem trochę z Żabą i Laurą w 2004 roku a trochę z maturzystami. Powodzenia dla nich! PS. Ciekawe co jutro będzie "na polskim".
"A teraz maj dokoła maj, wyświęca ogrody...". Pięknie musi być u Pani w ogrodzie, Pani Małgosiu :) Jak majówka to myślami jestem trochę z Żabą i Laurą w 2004 roku a trochę z maturzystami. Powodzenia dla nich! PS. Ciekawe co jutro będzie "na polskim".
MałgM napisał/a 3 maja 2023 o 09:12:
Dzień dobry przy święcie! Wiwat Maj, Trzeci Maj! Agnieszko miła, ależ zgadzam się, próbuj! Jak się do tego zabrać? Po prostu: przełożyć fragment i zaprezentować go wydawcom. Jeśli wyrażą zainteresowanie - ruszać z robotą i tłumaczyć całość. Jeśli nie wyrażą - tłumaczyć sobie wyłącznie dla wprawy i zabawy. A zabawa jest, zapewniam Cię!- tak, jakby się rozwiązywało łamigłówkę. Dziękuję za miłe słowa i łączę czułe pozdrowienia! MM
Dzień dobry przy święcie! Wiwat Maj, Trzeci Maj! Agnieszko miła, ależ zgadzam się, próbuj! Jak się do tego zabrać? Po prostu: przełożyć fragment i zaprezentować go wydawcom. Jeśli wyrażą zainteresowanie - ruszać z robotą i tłumaczyć całość. Jeśli nie wyrażą - tłumaczyć sobie wyłącznie dla wprawy i zabawy. A zabawa jest, zapewniam Cię!- tak, jakby się rozwiązywało łamigłówkę. Dziękuję za miłe słowa i łączę czułe pozdrowienia! MM
Agnieszka z Sør Aurdal, Norwegia napisał/a 2 maja 2023 o 19:28:
Pani Małgosiu! Kocham Panią i Pani książki. Mam taki pomysł od dawna by przetłumaczyć Jezycjade na język norweski. Jeśli dam radę. Czy w ogóle wyraziłaby Pani na to zgodę? Nie mam pojęcia jak się do tego formalnie zabrać. Ale wiem że w tłumaczenie włożyłabym całe serce. Ale bez Pani zgody nie śmiem zaczynać.
Pani Małgosiu! Kocham Panią i Pani książki. Mam taki pomysł od dawna by przetłumaczyć Jezycjade na język norweski. Jeśli dam radę. Czy w ogóle wyraziłaby Pani na to zgodę? Nie mam pojęcia jak się do tego formalnie zabrać. Ale wiem że w tłumaczenie włożyłabym całe serce. Ale bez Pani zgody nie śmiem zaczynać.
MałgM napisał/a 25 kwietnia 2023 o 11:22:
MadziuZ, jakie miłe życzenia i znak pamięci - przesyłam uściski! Przy okazji: już nagrywamy drugą połowę "Języka Trolli". (Pan dźwiękowiec też uważa, że żarówka jest gładka, a usta rozciągliwe. Ale obiecał nie eksperymentować. Wesoło nam się pracuje). Roboty fura, a termin się zbliża, więc daję z siebie wszystko! Wszystkich serdecznie pozdrawiam!
MadziuZ, jakie miłe życzenia i znak pamięci - przesyłam uściski! Przy okazji: już nagrywamy drugą połowę "Języka Trolli". (Pan dźwiękowiec też uważa, że żarówka jest gładka, a usta rozciągliwe. Ale obiecał nie eksperymentować. Wesoło nam się pracuje). Roboty fura, a termin się zbliża, więc daję z siebie wszystko! Wszystkich serdecznie pozdrawiam!
MałgM napisał/a 25 kwietnia 2023 o 11:17:
Marto z Krakowa, dziękuję za tę recenzję i opinię - już się odzywam. Przepraszam za zwłokę.
Marto z Krakowa, dziękuję za tę recenzję i opinię - już się odzywam. Przepraszam za zwłokę.
MałgM napisał/a 25 kwietnia 2023 o 11:16:
Zuzanno z Zielonej Góry, ależ proszę bardzo. Miło, że pytasz (nie wszystkim to się udaje...). Nie mam nic przeciwko temu projektowi graficznej pracy dyplomowej. Powodzenia i najlepszych ocen życzę!
Zuzanno z Zielonej Góry, ależ proszę bardzo. Miło, że pytasz (nie wszystkim to się udaje...). Nie mam nic przeciwko temu projektowi graficznej pracy dyplomowej. Powodzenia i najlepszych ocen życzę!
MałgM napisał/a 25 kwietnia 2023 o 11:13:
Dzień dobry wszystkim! Przepraszam, że z opóźnieniem odpowiadam - rzadziej tu teraz zaglądam. Co do ostatniego wpisu Kamili - wyznaję, że celowo powstrzymuję się przed komentowaniem tu dokonań współcześnie żyjących kolegów po piórze. W przypadku "Ani" przychodzi mi to tym łatwiej, że nawet nie wiedziałam o istnieniu nowego jej przekładu. A generalnie ja też wolę te stare, ulubione wersje. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam szanowne Dziatki!
Dzień dobry wszystkim! Przepraszam, że z opóźnieniem odpowiadam - rzadziej tu teraz zaglądam. Co do ostatniego wpisu Kamili - wyznaję, że celowo powstrzymuję się przed komentowaniem tu dokonań współcześnie żyjących kolegów po piórze. W przypadku "Ani" przychodzi mi to tym łatwiej, że nawet nie wiedziałam o istnieniu nowego jej przekładu. A generalnie ja też wolę te stare, ulubione wersje. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam szanowne Dziatki!
Kamila - mama Szymka, Dominiki i Ali z Kęty napisał/a 24 kwietnia 2023 o 22:37:
Dzień dobry, przeczytawszy ze swoimi dziećmi całą Jeżycjadę (co było wspaniałym rodzinnym doświadczeniem) czytam z nimi nowe tłumaczenie "Ani z Zielonego Wzgórza" autorstwa Anny Bańkowskiej. Już konstrukcja pytania zdradza, że - jak wiele pokoleń Polek - wychowałam się na Ani z Zielonego Wzgórza, a nie z Zielonych Szytów... W każdym razie jestem ciekawa, co Pani myśli o tymże nowym tłumaczeniu. Być może już ktoś o wcześniej zadawał to pytanie, jeśli tak, to przepraszam za powtórzenie. Jeśli zechce Pani odpowiedzieć, bardzo dziękuję i czekam na odpowiedź. Dziękując także za wszystkie Pani książki, życząc dużo zdrowia, pozdrawiam najserdeczniej!
Dzień dobry, przeczytawszy ze swoimi dziećmi całą Jeżycjadę (co było wspaniałym rodzinnym doświadczeniem) czytam z nimi nowe tłumaczenie "Ani z Zielonego Wzgórza" autorstwa Anny Bańkowskiej. Już konstrukcja pytania zdradza, że - jak wiele pokoleń Polek - wychowałam się na Ani z Zielonego Wzgórza, a nie z Zielonych Szytów... W każdym razie jestem ciekawa, co Pani myśli o tymże nowym tłumaczeniu. Być może już ktoś o wcześniej zadawał to pytanie, jeśli tak, to przepraszam za powtórzenie. Jeśli zechce Pani odpowiedzieć, bardzo dziękuję i czekam na odpowiedź. Dziękując także za wszystkie Pani książki, życząc dużo zdrowia, pozdrawiam najserdeczniej!
MartaS z Kraków napisał/a 23 kwietnia 2023 o 18:42:
Dzień dobry Pani Małgorzato, Nazywam się Marta Sicińska i jestem... ciężko to określić. Poszukująca, najłatwiej mówiąc. Ale już nie obijam się po omacku po pokoju życia, w zupełnej ciemności, lecz rozpoznałam już pewne kształty i pozostało mi ich zidentyfikowanie. I znalezienie włącznika światła. Tym też ma być pytanie, jakie do Pani kieruję: czy zgodziłaby się Pani na spotkanie, abym mogła napisać reportaż o Pani i Pani twórczości? Od jakiegoś czasu współpracuję z czasopismem "Pressje", półrocznikiem wydawanym przez Klub Jagielloński. W ostatnim numerze ukazał się mój tekst poświęcony twórczości artystycznej Kamili Kansy, tworzącej tzw. fotografię mistyczną. Można go przeczytać tutaj: https://klubjagiellonski.pl/2023/02/02/mistyczna-podroz-od-obojetnosci-do-religijnej-ekstazy/. Współczesna sztuka sakralna jest jednym z moich (licznych, niestety) zainteresowań, choć dopiero niedawnym - tym, które było ze mną od zawsze, jest literatura. A "Jeżycjada" w szczególności :) Teraz, jako młoda dorosła, po raz kolejny czytam całą serię, bogatsza o wiedzę z kilku kierunków studiów, inne książki, seanse filmowe i własne doświadczenia i nie mogę nadziwić się bogactwu, które skrywają w sobie te cieniutkie książki (zapewne jak będę ją czytać w wieku lat czterdziestu odkryję kolejne jej warstwy). Są bogate w historię, odniesienia kulturalne, filozoficzne, filmowe, jedyny w swoim rodzaju język i styl, wreszcie - są kroniką. Przez już niemal 50 lat opisywała Pani zmieniającą się Polskę i jej społeczeństwo przez pryzmat rodziny Borejków i jej licznych przyjaciół, znajomych, osoby pozornie niezwiązane ze sobą, a jednak żyjące zawsze tu i teraz. Jest to ważne dla mnie w kontekście motywu nadchodzących "Pressji", które mają być poświęcone właśnie idei polskości. Wyobrażam sobie ten tekst jako składający się z trzech przeplatających się części: ujęcie "Jeżycjady" jako kroniki polskości, relacja ze spotkania z Panią i moje subiektywne doświadczenie serii. Oprócz motywacji związanej z pisaniem tekstu muszę wyznać, że spotkanie z Panią od zawsze było moim marzeniem, które wróciło do mnie ze zdwojoną siłą po... Czytaj więcej
Dzień dobry Pani Małgorzato, Nazywam się Marta Sicińska i jestem... ciężko to określić. Poszukująca, najłatwiej mówiąc. Ale już nie obijam się po omacku po pokoju życia, w zupełnej ciemności, lecz rozpoznałam już pewne kształty i pozostało mi ich zidentyfikowanie. I znalezienie włącznika światła. Tym też ma być pytanie, jakie do Pani kieruję: czy zgodziłaby się Pani na spotkanie, abym mogła napisać reportaż o Pani i Pani twórczości? Od jakiegoś czasu współpracuję z czasopismem "Pressje", półrocznikiem wydawanym przez Klub Jagielloński. W ostatnim numerze ukazał się mój tekst poświęcony twórczości artystycznej Kamili Kansy, tworzącej tzw. fotografię mistyczną. Można go przeczytać tutaj: https://klubjagiellonski.pl/2023/02/02/mistyczna-podroz-od-obojetnosci-do-religijnej-ekstazy/. Współczesna sztuka sakralna jest jednym z moich (licznych, niestety) zainteresowań, choć dopiero niedawnym - tym, które było ze mną od zawsze, jest literatura. A "Jeżycjada" w szczególności :) Teraz, jako młoda dorosła, po raz kolejny czytam całą serię, bogatsza o wiedzę z kilku kierunków studiów, inne książki, seanse filmowe i własne doświadczenia i nie mogę nadziwić się bogactwu, które skrywają w sobie te cieniutkie książki (zapewne jak będę ją czytać w wieku lat czterdziestu odkryję kolejne jej warstwy). Są bogate w historię, odniesienia kulturalne, filozoficzne, filmowe, jedyny w swoim rodzaju język i styl, wreszcie - są kroniką. Przez już niemal 50 lat opisywała Pani zmieniającą się Polskę i jej społeczeństwo przez pryzmat rodziny Borejków i jej licznych przyjaciół, znajomych, osoby pozornie niezwiązane ze sobą, a jednak żyjące zawsze tu i teraz. Jest to ważne dla mnie w kontekście motywu nadchodzących "Pressji", które mają być poświęcone właśnie idei polskości. Wyobrażam sobie ten tekst jako składający się z trzech przeplatających się części: ujęcie "Jeżycjady" jako kroniki polskości, relacja ze spotkania z Panią i moje subiektywne doświadczenie serii. Oprócz motywacji związanej z pisaniem tekstu muszę wyznać, że spotkanie z Panią od zawsze było moim marzeniem, które wróciło do mnie ze zdwojoną siłą po niedawnej lekturze "Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę". Myślę, że mogę zaliczyć się do grona osób, które zostały uformowane przez Jeżycjadę, a dodatkowo - zrozumiałam dzięki niej, co znaczy przyjaźnić się z bohaterami książek i do czego może doprowadzić rozpoczynanie lektury ukochanej książki o 22 (podpowiedź: następny poranek bywa ciężki). Nauczyłam się pięknej polszczyzny, pokochałam tragiczną miłością filologów klasycznych i nauczyłam się patrzeć na świat i życie jak na opowieść, w której nic nie dzieje się przypadkiem. Z tych wszystkich, i wielu innych, niewymienionych tutaj, bo zajęłoby to zbyt dużo miejsca, względów, chciałabym poprosić Panią o spotkanie. I będę się bardzo, bardzo cieszyć, jeśli się Pani zgodzi. W formularzu podaję swój adres e-mail. Z serdecznymi pozdrowieniami, Marta Sicińska
Magda Z napisał/a 23 kwietnia 2023 o 14:50:
Najlepsze życzenia z okazji Światowego Dnia Książki dla wszystkich miłośników książek i czytania! A szczególnie najlepsze - dla Ulubionej Pisarki, która nam tylu sposobności do wspaniałej lektury przysporzyła: pisząc, czytając i polecając!!! // Czy wszędzie jest taka piękna wiosna?
Najlepsze życzenia z okazji Światowego Dnia Książki dla wszystkich miłośników książek i czytania! A szczególnie najlepsze - dla Ulubionej Pisarki, która nam tylu sposobności do wspaniałej lektury przysporzyła: pisząc, czytając i polecając!!! // Czy wszędzie jest taka piękna wiosna?
Mimi M. napisał/a 20 kwietnia 2023 o 00:26:
Pani Małgosiu, każde słówko od Pani bardzo nas cieszy :) wspaniale, że prace nad nagrywaniem kolejnych tomów "Jezycjady" przebiegają tak sprawnie i szybko. Obawiam się jednak, że na zasłużony odpoczynek wciąż ma Pani mało czasu ;) serdecznie pozdrawiam! Życzę sił i zdrowia, zwłaszcza, że i ogród wzywa! Przy tej okazji pochwalę się, że również i ja doczekałam się ogródka - jesienią nabyliśmy z mężem niewielką działkę rekreacyjną. Cieszymy się, zarówno ze względu na dzieci, które będą miały swoje miejsce zabaw, jak i ze względu na nas samych :) raz jeszcze przesyłam uściski! :)
Pani Małgosiu, każde słówko od Pani bardzo nas cieszy :) wspaniale, że prace nad nagrywaniem kolejnych tomów "Jezycjady" przebiegają tak sprawnie i szybko. Obawiam się jednak, że na zasłużony odpoczynek wciąż ma Pani mało czasu ;) serdecznie pozdrawiam! Życzę sił i zdrowia, zwłaszcza, że i ogród wzywa! Przy tej okazji pochwalę się, że również i ja doczekałam się ogródka - jesienią nabyliśmy z mężem niewielką działkę rekreacyjną. Cieszymy się, zarówno ze względu na dzieci, które będą miały swoje miejsce zabaw, jak i ze względu na nas samych :) raz jeszcze przesyłam uściski! :)
Zuzanna z Zielona Góra napisał/a 19 kwietnia 2023 o 10:28:
Do Sz. P. Małgorzaty Musierowicz: Dzień dobry. Piszę tutaj, ponieważ nie mogę znaleźć adresu e-mail do Pani. Jestem studentką Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego. Kierunek: Sztuki Wizualne, moduł grafiki. Od najmłodszych lat jestem także fanką ,,Jeżycjady". Na studiach szczególnie lubię tworzyć ilustracje, dlatego w ramach artystycznej części mojej pracy magisterskiej postanowiłam wykonać serię okładek do książek, a ,,Jeżycjada" byłaby dla mnie świetną bazą ku temu. Nie planuję oczywiście ,,poprawiać mistrzyni", Pani książki wykorzystane byłyby tylko i wyłącznie w celach edukacyjnych. :) Czy zgodziłaby się Pani na stworzenie okładek w moim stylu i wystawienie ich w Instytucie w ramach obrony pracy magisterskiej w przyszłym roku? Oczywiście z dopiskiem, że jest to tylko i wyłącznie forma ,,fan artu". Jeśli chce Pani odpisać mi na prywatny adres, to podaję go w formularzu. Pozdrawiam, Zuzanna
Do Sz. P. Małgorzaty Musierowicz: Dzień dobry. Piszę tutaj, ponieważ nie mogę znaleźć adresu e-mail do Pani. Jestem studentką Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego. Kierunek: Sztuki Wizualne, moduł grafiki. Od najmłodszych lat jestem także fanką ,,Jeżycjady". Na studiach szczególnie lubię tworzyć ilustracje, dlatego w ramach artystycznej części mojej pracy magisterskiej postanowiłam wykonać serię okładek do książek, a ,,Jeżycjada" byłaby dla mnie świetną bazą ku temu. Nie planuję oczywiście ,,poprawiać mistrzyni", Pani książki wykorzystane byłyby tylko i wyłącznie w celach edukacyjnych. :) Czy zgodziłaby się Pani na stworzenie okładek w moim stylu i wystawienie ich w Instytucie w ramach obrony pracy magisterskiej w przyszłym roku? Oczywiście z dopiskiem, że jest to tylko i wyłącznie forma ,,fan artu". Jeśli chce Pani odpisać mi na prywatny adres, to podaję go w formularzu. Pozdrawiam, Zuzanna
MałgM napisał/a 18 kwietnia 2023 o 09:51:
Dzień dobry! Przepraszam, dopiero dziś tu zajrzałam ("robota, tak wiele roboty"- wczoraj skończyliśmy nagrywanie "Kalamburki"- uff! Dzisiaj już "Język Trolli").) Łukaszu, dziękuję za miły wpis - ucieszyłam się. Czy trafnie się domyślam, że "Opium" masz właśnie w lekturach szkolnych? Hanno, Kasiu, Marto - dziękuję i podskakuję z radości, zwłaszcza na wiadomość, że zamysł mój się powiódł i że "Jeżycjada" zachęca do czytania najpiękniejszych książek świata (a przynajmniej: moich ulubionych). Jas, tak, czas leci! Ta strona w czerwcu skończy 15 lat! - mały jubileusz. /// Barbaro miła, dziękuję za zaproszenie do szkoły, ale... muszę odmówić. Wybacz! Staram się oszczędzać siły, co w moim wieku już jest wielce wskazane, toteż zostawiam przyjemność takich spotkań młodszym kolegom i koleżankom po piórze. Oszczędzam też wzrok, roztropnie stronię od komputera i dlatego rzadziej tu zaglądam. Ale zaglądam! Wszystkich, którzy też zaglądają, serdecznie pozdrawiam!
Dzień dobry! Przepraszam, dopiero dziś tu zajrzałam ("robota, tak wiele roboty"- wczoraj skończyliśmy nagrywanie "Kalamburki"- uff! Dzisiaj już "Język Trolli").) Łukaszu, dziękuję za miły wpis - ucieszyłam się. Czy trafnie się domyślam, że "Opium" masz właśnie w lekturach szkolnych? Hanno, Kasiu, Marto - dziękuję i podskakuję z radości, zwłaszcza na wiadomość, że zamysł mój się powiódł i że "Jeżycjada" zachęca do czytania najpiękniejszych książek świata (a przynajmniej: moich ulubionych). Jas, tak, czas leci! Ta strona w czerwcu skończy 15 lat! - mały jubileusz. /// Barbaro miła, dziękuję za zaproszenie do szkoły, ale... muszę odmówić. Wybacz! Staram się oszczędzać siły, co w moim wieku już jest wielce wskazane, toteż zostawiam przyjemność takich spotkań młodszym kolegom i koleżankom po piórze. Oszczędzam też wzrok, roztropnie stronię od komputera i dlatego rzadziej tu zaglądam. Ale zaglądam! Wszystkich, którzy też zaglądają, serdecznie pozdrawiam!
Łukasz z Skrzyszów napisał/a 13 kwietnia 2023 o 20:50:
Szanowna Pani Małgorzato Musierowicz, Chciałbym złożyć szczere podziękowania za Pani wspaniałą książkę "Opium w rosole". Pragnę podziękować Pani za stworzenie tak wciągającej i inspirującej opowieści, która pozwala czytelnikom zapomnieć o codzienności i przenieść się w świat pełen przygód i emocji. To niesamowite, jak Pani talent literacki pozwala nam odkrywać historie, które wciągają i inspirują. "Opium w rosole" to nie tylko interesująca fabuła, ale także wiele ważnych przesłań, które skłaniają do refleksji i pozytywnych zmian. Chciałbym też podziękować Pani za wspaniałe postacie, które stworzyła Pani w tej książce. Ich charaktery i emocje są tak autentyczne, że trudno nie zapałać sympatią do nich. Czytając tę książkę, czułem, że każdy z bohaterów ma coś do przekazania i nauczenia mnie. Dziękuję!
Szanowna Pani Małgorzato Musierowicz, Chciałbym złożyć szczere podziękowania za Pani wspaniałą książkę "Opium w rosole". Pragnę podziękować Pani za stworzenie tak wciągającej i inspirującej opowieści, która pozwala czytelnikom zapomnieć o codzienności i przenieść się w świat pełen przygód i emocji. To niesamowite, jak Pani talent literacki pozwala nam odkrywać historie, które wciągają i inspirują. "Opium w rosole" to nie tylko interesująca fabuła, ale także wiele ważnych przesłań, które skłaniają do refleksji i pozytywnych zmian. Chciałbym też podziękować Pani za wspaniałe postacie, które stworzyła Pani w tej książce. Ich charaktery i emocje są tak autentyczne, że trudno nie zapałać sympatią do nich. Czytając tę książkę, czułem, że każdy z bohaterów ma coś do przekazania i nauczenia mnie. Dziękuję!
Hanna z Warszawa napisał/a 11 kwietnia 2023 o 22:55:
Dzień dobry, czytam Pani książki od 30 lat. Teraz pierwszy raz czytam je na głos mojej niespełna dziesięcioletniej córce. Ach cóż to za radość, jeszcze większa niż gdy czytałam je sama! Dziękuję!
Dzień dobry, czytam Pani książki od 30 lat. Teraz pierwszy raz czytam je na głos mojej niespełna dziesięcioletniej córce. Ach cóż to za radość, jeszcze większa niż gdy czytałam je sama! Dziękuję!
Marta z Kraków napisał/a 11 kwietnia 2023 o 21:13:
Droga Pani Małgosiu. Pani książki będą mi towarzyszyć zawsze bo mam całą kolekcję Jeżycjady i zawsze będę do nich wracać. Dziękuję. Pierwsza powieść jaką przeczytałam to była lektura Idy sierpniowej która mnie wciągnęła i sprawiła że tak pokochałam Jeżycjadę i nie mogłam się od niej oderwać. Szczególnie pamiętam fragment kiedy zaczytana Ida czytała Dziwne losy Jane Eyre. Ja do tej pory lubię tę powieść. Skoro Pani umieściła ją w książce to znaczy że też ją Pani lubi. Przez pewien czas byłam w Londynie i miałam wyjątkową okazję zobaczyć na żywo sztukę teatralną po angielsku w National Theatre. Ciekawie to przedstawili byłam zachwycona i na końcu długo oklaskiwałam aktorów i nawet wyrwał mi się okrzyk radości że mogłam to zobaczyć. Ekranizacji było wiele a sztuka tylko jedna.
Droga Pani Małgosiu. Pani książki będą mi towarzyszyć zawsze bo mam całą kolekcję Jeżycjady i zawsze będę do nich wracać. Dziękuję. Pierwsza powieść jaką przeczytałam to była lektura Idy sierpniowej która mnie wciągnęła i sprawiła że tak pokochałam Jeżycjadę i nie mogłam się od niej oderwać. Szczególnie pamiętam fragment kiedy zaczytana Ida czytała Dziwne losy Jane Eyre. Ja do tej pory lubię tę powieść. Skoro Pani umieściła ją w książce to znaczy że też ją Pani lubi. Przez pewien czas byłam w Londynie i miałam wyjątkową okazję zobaczyć na żywo sztukę teatralną po angielsku w National Theatre. Ciekawie to przedstawili byłam zachwycona i na końcu długo oklaskiwałam aktorów i nawet wyrwał mi się okrzyk radości że mogłam to zobaczyć. Ekranizacji było wiele a sztuka tylko jedna.
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 11 kwietnia 2023 o 15:33:
Pani Malgorzato, mam nadzieję że święta upłynęły Pani miło i rodzinnie. Wczoraj wspominalam Śmingus Dyngus z Pulpecji w roli gownej Baltona i Tata Borejko :))) A w Ciotce Zgryzotce Ci sami panowie w super komitywie :) Z sentymentem wracam do Jeżycjady. Pozdrawiam :)
Pani Malgorzato, mam nadzieję że święta upłynęły Pani miło i rodzinnie. Wczoraj wspominalam Śmingus Dyngus z Pulpecji w roli gownej Baltona i Tata Borejko :))) A w Ciotce Zgryzotce Ci sami panowie w super komitywie :) Z sentymentem wracam do Jeżycjady. Pozdrawiam :)
Barbara z Poznań napisał/a 11 kwietnia 2023 o 13:28:
Dzień dobry Pani Małgorzato, uwielbiam Pani powieści. Zwłaszcza, że mieszkałam na Mickiewicza, w sąsiedztwie Pani bohaterów Jeżycjady. W każde wakacje zaglądam do wybranej książki z cyklu. Mam pytanie: Czy dałaby się Pani zaprosić na spotkanie z młodzieżą? Jestem nauczycielka w XX LO.
Dzień dobry Pani Małgorzato, uwielbiam Pani powieści. Zwłaszcza, że mieszkałam na Mickiewicza, w sąsiedztwie Pani bohaterów Jeżycjady. W każde wakacje zaglądam do wybranej książki z cyklu. Mam pytanie: Czy dałaby się Pani zaprosić na spotkanie z młodzieżą? Jestem nauczycielka w XX LO.
Mimi M. napisał/a 10 kwietnia 2023 o 23:32:
Kochana Pani Małgosiu, Drodzy Księgowi! Święta Wielkanocne 2023 powoli przechodzą do historii... Przed nami jednak jeszcze cała oktawa Wielkanocna, którą zamknie Święto Miłosierdzia Bożego. Na ten czas i wszystkie inne dni życzę z głębi serca pokoju, pogody ducha, miłości, wiary, niegasnącej nadziei. Wszelkiego dobra i życzliwości od ludzi, a od Zmartwychwstalego - błogosławieństwa Waszym planom, zamierzeniom, tęsknotom i nadziejom. I oczywiście pięknej wiosny!
Kochana Pani Małgosiu, Drodzy Księgowi! Święta Wielkanocne 2023 powoli przechodzą do historii... Przed nami jednak jeszcze cała oktawa Wielkanocna, którą zamknie Święto Miłosierdzia Bożego. Na ten czas i wszystkie inne dni życzę z głębi serca pokoju, pogody ducha, miłości, wiary, niegasnącej nadziei. Wszelkiego dobra i życzliwości od ludzi, a od Zmartwychwstalego - błogosławieństwa Waszym planom, zamierzeniom, tęsknotom i nadziejom. I oczywiście pięknej wiosny!
Jas napisał/a 10 kwietnia 2023 o 19:53:
Pokoju serca, radości i siły! Patrzę po córce, że to już ponad 10 lat mojego zaglądania.
Pokoju serca, radości i siły! Patrzę po córce, że to już ponad 10 lat mojego zaglądania.
kris napisał/a 9 kwietnia 2023 o 19:19:
Zdrowych i radosnych Swiat Wielkiej Nocy! Pelnych Nadziei i Milosci! Pozdrawiam bardzo cieplo.
Zdrowych i radosnych Swiat Wielkiej Nocy! Pelnych Nadziei i Milosci! Pozdrawiam bardzo cieplo.
KokoszaNel z Katowice napisał/a 9 kwietnia 2023 o 13:27:
Wesołych Świąt! KokoszaNel z rodziną
Wesołych Świąt! KokoszaNel z rodziną
Jane napisał/a 9 kwietnia 2023 o 07:52:
Przesyłam dla Wszystkich życzenia radości na ten świąteczny czas, zdrowia i spokoju, otuchy i nadziei.
Przesyłam dla Wszystkich życzenia radości na ten świąteczny czas, zdrowia i spokoju, otuchy i nadziei.
Sosna napisał/a 8 kwietnia 2023 o 23:10:
Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, niech serce wypełni wiara i nadzieja.
Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, niech serce wypełni wiara i nadzieja.
Magda Z napisał/a 8 kwietnia 2023 o 20:15:
Błogosławionych Świąt!
Błogosławionych Świąt!
Aleksandra z Gliwice napisał/a 8 kwietnia 2023 o 19:23:
Radości, nadziei, pokoju i dobra na Święta Zmartwychwstania i na każdy kolejny dzień dla Kochanej Pani Małgosi i Wszystkich Księgowych :)
Radości, nadziei, pokoju i dobra na Święta Zmartwychwstania i na każdy kolejny dzień dla Kochanej Pani Małgosi i Wszystkich Księgowych :)
Jadzia napisał/a 8 kwietnia 2023 o 17:34:
Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!
Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!
Sondelani napisał/a 8 kwietnia 2023 o 16:00:
Najmilsza DUA, kochane Adminki i wierny Ludu Księgi, zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świat Wielkiej Nocy życzą Sondelanki
Najmilsza DUA, kochane Adminki i wierny Ludu Księgi, zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świat Wielkiej Nocy życzą Sondelanki
Bożena napisał/a 8 kwietnia 2023 o 15:53:
"Nadzieja jest zawsze większa od nas, zawsze nas przerasta" (ks. Jan Twardowski). Kochana Pani Małgosiu, Przyjaciele i Goście Księgi - spokojnych, radosnych, krzepiących nadzieją Świąt.
"Nadzieja jest zawsze większa od nas, zawsze nas przerasta" (ks. Jan Twardowski). Kochana Pani Małgosiu, Przyjaciele i Goście Księgi - spokojnych, radosnych, krzepiących nadzieją Świąt.
rta napisał/a 7 kwietnia 2023 o 21:43:
Dziękuję mojej najfajniejszej pisarce za cudne życzenia ,za piękne wzorce i nie mniej cudne poczucie humoru w jej książkach.
Dziękuję mojej najfajniejszej pisarce za cudne życzenia ,za piękne wzorce i nie mniej cudne poczucie humoru w jej książkach.
Agnieszka z Wrocław napisał/a 7 kwietnia 2023 o 18:37:
Dzień dobry Pani i Czytającym, pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim radości i ufności we własne siły. Polecam audycje Kingi Krasuskiej w Radiu Nowy Świat o poezji Stanisława Barańczaka i pozdrawiam serdecznie wszystkich Piszących i Czytających, Wesołych Świat, Agnieszka Ps. Przepraszam za brak ogonków
Dzień dobry Pani i Czytającym, pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim radości i ufności we własne siły. Polecam audycje Kingi Krasuskiej w Radiu Nowy Świat o poezji Stanisława Barańczaka i pozdrawiam serdecznie wszystkich Piszących i Czytających, Wesołych Świat, Agnieszka Ps. Przepraszam za brak ogonków
Zgred napisał/a 7 kwietnia 2023 o 16:00:
Wszystkiego Najlepszego! Dobrych Świąt! Dobrych uczuć! Dobrego czasu!
Wszystkiego Najlepszego! Dobrych Świąt! Dobrych uczuć! Dobrego czasu!
Zgred napisał/a 7 kwietnia 2023 o 15:59:
«Oto czynię wszystko nowe» Ap 21,5
«Oto czynię wszystko nowe» Ap 21,5
MałgM napisał/a 7 kwietnia 2023 o 11:51:
Wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom życzę pięknych, dobrych Świąt Wielkiej Nocy. Niech Wam przyniosą, jak zawsze, radość, nadzieję i otuchę!
Wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom życzę pięknych, dobrych Świąt Wielkiej Nocy. Niech Wam przyniosą, jak zawsze, radość, nadzieję i otuchę!
MałgM napisał/a 7 kwietnia 2023 o 11:48:
W Wielką Noc, w to wielebne święto Związał Pan Bog piekielne książęta I ich wszytkę moc. Nie mogła im żadna chytrość pomoc. [...] Wzniknął z grobu, nie ruszył kamienia Ni pieczęci żadnego znamienia; Stroże zmartwieli Padli na wznak, tak jako siedzieli. * --------------------------------------------------------- *["Nasz Zbawiciel, Pan Bog wszechmogący"], "Średniowieczna pieśń religijna polska", Wrocław 1980 /// (nadesłał p. St. Falkowski)
W Wielką Noc, w to wielebne święto Związał Pan Bog piekielne książęta I ich wszytkę moc. Nie mogła im żadna chytrość pomoc. [...] Wzniknął z grobu, nie ruszył kamienia Ni pieczęci żadnego znamienia; Stroże zmartwieli Padli na wznak, tak jako siedzieli. * --------------------------------------------------------- *["Nasz Zbawiciel, Pan Bog wszechmogący"], "Średniowieczna pieśń religijna polska", Wrocław 1980 /// (nadesłał p. St. Falkowski)
Anette napisał/a 7 kwietnia 2023 o 08:37:
Pani Małgosiu oraz wszyscy Księgowi - spokojnych, radosnych Świąt życzę. PS. U nas śnieżnie, coś ta wiosna mało ofensywna w tym roku. PS2. Usłyszałam dziś w radiu, że Poznań jest najbardziej zielonym miastem w Polsce. Miło to wiedzieć :)
Pani Małgosiu oraz wszyscy Księgowi - spokojnych, radosnych Świąt życzę. PS. U nas śnieżnie, coś ta wiosna mało ofensywna w tym roku. PS2. Usłyszałam dziś w radiu, że Poznań jest najbardziej zielonym miastem w Polsce. Miło to wiedzieć :)
mama Isi napisał/a 7 kwietnia 2023 o 06:51:
Kochani, błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!
Kochani, błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!
babcia gąska z Kraków napisał/a 6 kwietnia 2023 o 15:07:
Najserdeczniejsze życzenia świąteczne- zdrowia i wszelkiej pomyślności od babci gąski z drużyną
Najserdeczniejsze życzenia świąteczne- zdrowia i wszelkiej pomyślności od babci gąski z drużyną
Monika z Warszawa napisał/a 5 kwietnia 2023 o 20:43:
Pani Małgorzato kochana. A ja postanowiłam spełnić swoje największe marzenie. I w maju (jeśli tylko nic nie stanie na przeszkodzie) spędzę tydzień w Poznaniu. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego Poznań i dlaczego trasy moich spacerów (już rozpisane) pokrywają się z Jeżycjadą. Moją ukochaną Jeżycjadą. Pomyślę o Pani najcieplej stojąc na Roosevelta 5. I na Słowackiego. I nie tylko tam. A co tam...ja o Pani myślę najcieplej i w mojej rodzinnej Warszawie. Kłaniam się Pani nisko i najserdeczniej pozdrawiam.
Pani Małgorzato kochana. A ja postanowiłam spełnić swoje największe marzenie. I w maju (jeśli tylko nic nie stanie na przeszkodzie) spędzę tydzień w Poznaniu. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego Poznań i dlaczego trasy moich spacerów (już rozpisane) pokrywają się z Jeżycjadą. Moją ukochaną Jeżycjadą. Pomyślę o Pani najcieplej stojąc na Roosevelta 5. I na Słowackiego. I nie tylko tam. A co tam...ja o Pani myślę najcieplej i w mojej rodzinnej Warszawie. Kłaniam się Pani nisko i najserdeczniej pozdrawiam.
Magda Z napisał/a 3 kwietnia 2023 o 13:32:
Pani pilnie nagrywa, a ja słucham, ku pokrzepieniu, skoro i tak nie mogę za długo czytać, bo zachorowałam sobie na ospę (akurat na same święta). Szósta klepka brzmi bardzo przyjemnie, ale początek Opium zupełnie wymiata. Stan zdrowia mi się nie poprawił, jednak stan ducha i humor tak - przy pierwszej wizycie Geniusi u Lewandowskich popłakałam się ze śmiechu. I to kilkakrotnie. Przezabawnie przeczytane!
Pani pilnie nagrywa, a ja słucham, ku pokrzepieniu, skoro i tak nie mogę za długo czytać, bo zachorowałam sobie na ospę (akurat na same święta). Szósta klepka brzmi bardzo przyjemnie, ale początek Opium zupełnie wymiata. Stan zdrowia mi się nie poprawił, jednak stan ducha i humor tak - przy pierwszej wizycie Geniusi u Lewandowskich popłakałam się ze śmiechu. I to kilkakrotnie. Przezabawnie przeczytane!
Katarzyna z Grudziądz napisał/a 3 kwietnia 2023 o 13:22:
Dzień dobry! Muszę się pochwalić,że udało mi się w końcu kupić wszystkie części Jeżycjady.Zbieranie tych części sprawiło mi wielką radość! Moje ulubione części,to IDA SIERPNIOWA,KWIAT KALAFIORA i KALAMBURKA.Jednak najcenniejsza jest dla mnie książka z autografem Pani Małgorzaty. Mam też pytanie do Pani Małgorzaty: czy może jednak jest jakaś szansa,że powstanie kolejna część Jeżycjady? Bo po przeczytaniu całej Jeżycjady czuję pewien niedosyt(to czują chyba wszyscy czytelnicy Pani książek) . Chciałabym jeszcze więcej czytać o rodzinie Borejko i ich znajomych :)
Dzień dobry! Muszę się pochwalić,że udało mi się w końcu kupić wszystkie części Jeżycjady.Zbieranie tych części sprawiło mi wielką radość! Moje ulubione części,to IDA SIERPNIOWA,KWIAT KALAFIORA i KALAMBURKA.Jednak najcenniejsza jest dla mnie książka z autografem Pani Małgorzaty. Mam też pytanie do Pani Małgorzaty: czy może jednak jest jakaś szansa,że powstanie kolejna część Jeżycjady? Bo po przeczytaniu całej Jeżycjady czuję pewien niedosyt(to czują chyba wszyscy czytelnicy Pani książek) . Chciałabym jeszcze więcej czytać o rodzinie Borejko i ich znajomych :)
MałgM napisał/a 3 kwietnia 2023 o 09:13:
Dziękuję, Anno i Dominiko! I Wam, i wszystkim zaglądającym tu osobom, życzę najserdeczniej radości i czystości wielkanocnej, mądrej siły, pogody ducha i odporności na ataki zła. Ono zawsze przegrywa, a światło zawsze na nowo pokonuje mroki. Więc trwajmy przy swoim i zachowajmy spokój. Wszystkich pozdrawiam! Alleluja! /// PS - tak, kwiatki już kwitną (Trójsylabówko, rta) - krokusy, cebulice i inne dzwoneczki. A ja pilnie nagrywam (Madziu!) - jesteśmy w połowie "Tygrysa i Róży", za dwa - trzy dni "Kalamburka"! Dużo roboty./// Klaso 6 a z Rumi, ściskam wszystkich razem i każdego z osobna. Panią Polonistkę też! /// Miła Moniko, dziękuję za zaproszenie do Muzeum. /// Wszystkich pozdrawiam! WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Dziękuję, Anno i Dominiko! I Wam, i wszystkim zaglądającym tu osobom, życzę najserdeczniej radości i czystości wielkanocnej, mądrej siły, pogody ducha i odporności na ataki zła. Ono zawsze przegrywa, a światło zawsze na nowo pokonuje mroki. Więc trwajmy przy swoim i zachowajmy spokój. Wszystkich pozdrawiam! Alleluja! /// PS - tak, kwiatki już kwitną (Trójsylabówko, rta) - krokusy, cebulice i inne dzwoneczki. A ja pilnie nagrywam (Madziu!) - jesteśmy w połowie "Tygrysa i Róży", za dwa - trzy dni "Kalamburka"! Dużo roboty./// Klaso 6 a z Rumi, ściskam wszystkich razem i każdego z osobna. Panią Polonistkę też! /// Miła Moniko, dziękuję za zaproszenie do Muzeum. /// Wszystkich pozdrawiam! WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Anna z Opole napisał/a 2 kwietnia 2023 o 19:33:
Dzień dobry w Palmową Niedzielę! Razem z córką Dominiką lat 15 pozdrawiamy serdecznie naszą ukochaną Autorkę! Czytamy Jeżycjadę razem i kochamy wespół w zespół :) właśnie robimy pierwszy rzut pisanek (na razie drewniane) i na cześć Bobcia i "Szóstej klepki" powstała pisanka z czołgiem i pisanka z Hitlerem :) zamieściłabym zdjęcie, ale się nie da :( Już teraz życzymy radości nieustającej na Wielkanoc i na wieki wieków amen!
Dzień dobry w Palmową Niedzielę! Razem z córką Dominiką lat 15 pozdrawiamy serdecznie naszą ukochaną Autorkę! Czytamy Jeżycjadę razem i kochamy wespół w zespół :) właśnie robimy pierwszy rzut pisanek (na razie drewniane) i na cześć Bobcia i "Szóstej klepki" powstała pisanka z czołgiem i pisanka z Hitlerem :) zamieściłabym zdjęcie, ale się nie da :( Już teraz życzymy radości nieustającej na Wielkanoc i na wieki wieków amen!
Trójsylabówka napisał/a 27 marca 2023 o 15:59:
Pani Małgosiu, duecik dziękuje za uściski! Na wieść o życzeniach zarówno Łucja jak i Matylda postanowiły zrewanżować się wielkim, jeszcze bezzębnym uśmiechem. Łucję pożyczyliśmy od Lewisa, Matyldę zaś od Dahla w nadziei, że wyrosną silne dziewczyny o dobrym sercu. Czy któreś z Pani ukochanych kwiatów puściły już pierwsze listki? Muszę przyznać, że przeskakuję już z nogi na nogę w oczekiwaniu na lawinę zieleni!
Pani Małgosiu, duecik dziękuje za uściski! Na wieść o życzeniach zarówno Łucja jak i Matylda postanowiły zrewanżować się wielkim, jeszcze bezzębnym uśmiechem. Łucję pożyczyliśmy od Lewisa, Matyldę zaś od Dahla w nadziei, że wyrosną silne dziewczyny o dobrym sercu. Czy któreś z Pani ukochanych kwiatów puściły już pierwsze listki? Muszę przyznać, że przeskakuję już z nogi na nogę w oczekiwaniu na lawinę zieleni!
rta napisał/a 27 marca 2023 o 14:43:
Brakuje mi zdjęcia i opisu wiosny.
Brakuje mi zdjęcia i opisu wiosny.
Sylwia z Rumia napisał/a 27 marca 2023 o 11:57:
Dzień dobry! Właśnie rozpoczynamy omawianie Pani powieści "Opium w rosole". Podobało nam się szczególnie Pani poczucie humoru oraz młodzieżowi bohaterowie (dziewczynom - Maciek, a chłopakom - Kreska). Nasza klasa bardzo chciałaby spotkać Gienię i skonsumować z nią obiadek :). Najlepiej rosołek, ale bez opium ;). Pozdrawiamy serdecznie Uczniowie klasy 6a z SP7 w Rumi
Dzień dobry! Właśnie rozpoczynamy omawianie Pani powieści "Opium w rosole". Podobało nam się szczególnie Pani poczucie humoru oraz młodzieżowi bohaterowie (dziewczynom - Maciek, a chłopakom - Kreska). Nasza klasa bardzo chciałaby spotkać Gienię i skonsumować z nią obiadek :). Najlepiej rosołek, ale bez opium ;). Pozdrawiamy serdecznie Uczniowie klasy 6a z SP7 w Rumi
Monika z Warszawa napisał/a 27 marca 2023 o 09:16:
Tak bardzo nie wiem jak zacząć ten wpis, że zacznę po prostu: Dziękuję. Czytam (wreszcie!) "Na Jowisza", przypominam sobie na wyrywki Jeżycjadę (to u mnie częsty objaw na przednówku i wczesną wiosną) i myślę sobie, że nie dałabym sobie rady bez tych książek. Pomogły mi dorosnąć, pomagają mi wychowywać moją trójkę i - na co bardzo liczę - pomogą przejść przez kolejne etapy życia (choć zasadniczo, jak Ida, czuję się w gorszych chwilach jakbym miała lat dwadzieścia pięć a w tych lepszych na szesnaście). Dziękuję też za wszystkie inspiracje czytelnicze porozsiewane po książkach! Gdyby była Pani kiedyś przypadkiem w naszej biednej stolicy - serdecznie zapraszam do Muzeum Warszawy na Rynku, po którym oprowadzam i gdzie prowadzę zajęcia dla dzieci. Byłaby to dla ogromna radość i zaszczyt. Życzę wiele radości, nadziei, wiary i miłości, nie tylko na wiosnę. Monika
Tak bardzo nie wiem jak zacząć ten wpis, że zacznę po prostu: Dziękuję. Czytam (wreszcie!) "Na Jowisza", przypominam sobie na wyrywki Jeżycjadę (to u mnie częsty objaw na przednówku i wczesną wiosną) i myślę sobie, że nie dałabym sobie rady bez tych książek. Pomogły mi dorosnąć, pomagają mi wychowywać moją trójkę i - na co bardzo liczę - pomogą przejść przez kolejne etapy życia (choć zasadniczo, jak Ida, czuję się w gorszych chwilach jakbym miała lat dwadzieścia pięć a w tych lepszych na szesnaście). Dziękuję też za wszystkie inspiracje czytelnicze porozsiewane po książkach! Gdyby była Pani kiedyś przypadkiem w naszej biednej stolicy - serdecznie zapraszam do Muzeum Warszawy na Rynku, po którym oprowadzam i gdzie prowadzę zajęcia dla dzieci. Byłaby to dla ogromna radość i zaszczyt. Życzę wiele radości, nadziei, wiary i miłości, nie tylko na wiosnę. Monika
Magda Z napisał/a 24 marca 2023 o 15:09:
Zainteresowała mnie ta dobra wiadomość, Pani Małgosiu: a pewnie że teraz już z górki! :)) Historyjek Ci u nas dostatek ostatnimi czasy;)
Zainteresowała mnie ta dobra wiadomość, Pani Małgosiu: a pewnie że teraz już z górki! :)) Historyjek Ci u nas dostatek ostatnimi czasy;)
Iwona z Kraków napisał/a 24 marca 2023 o 11:54:
Kochana Pani Małgorzato! Kamień spadł mi z serca! Bardzo dziękuję. Oczywiście może być wieczorem. Premiera podręcznika uratowana :) Przesyłam serdeczności.
Kochana Pani Małgorzato! Kamień spadł mi z serca! Bardzo dziękuję. Oczywiście może być wieczorem. Premiera podręcznika uratowana :) Przesyłam serdeczności.
MałgM napisał/a 24 marca 2023 o 10:44:
Ajaj, pani Iwono, przepraszam! Myślałam, że jeszcze mamy czas - rzadziej teraz zaglądam do komputera, zajęta jestem. Obiecuję, że zajmę się przesyłką dziś wieczorem - może tak być?
Ajaj, pani Iwono, przepraszam! Myślałam, że jeszcze mamy czas - rzadziej teraz zaglądam do komputera, zajęta jestem. Obiecuję, że zajmę się przesyłką dziś wieczorem - może tak być?
Iwona z Kraków napisał/a 24 marca 2023 o 10:41:
Droga Pani Małgorzato! To ja autorka podręcznika dla dzieci... piszę w imieniu swoim i bohaterów ;) - bo wszyscy - jako miłośnicy "Jeżycjady" - bardzo czekamy na fotografie od Pani. Książka już idzie do druku, a ja nie jestem pewna, czy moje maile dochodzą do Pani. Przesyłam ukłony i pozdrowienia od całego zespołu redakcyjnego, nagrywającej młodzieży i już bardzo zestresowanej pani Grafik, która próbuje odstresować się, czytając... "Ciotkę Zgryzotkę". Serdeczności, uśmiechy i...ogromna prośba o kontakt! Iwona Stempek
Droga Pani Małgorzato! To ja autorka podręcznika dla dzieci... piszę w imieniu swoim i bohaterów ;) - bo wszyscy - jako miłośnicy "Jeżycjady" - bardzo czekamy na fotografie od Pani. Książka już idzie do druku, a ja nie jestem pewna, czy moje maile dochodzą do Pani. Przesyłam ukłony i pozdrowienia od całego zespołu redakcyjnego, nagrywającej młodzieży i już bardzo zestresowanej pani Grafik, która próbuje odstresować się, czytając... "Ciotkę Zgryzotkę". Serdeczności, uśmiechy i...ogromna prośba o kontakt! Iwona Stempek
MałgM napisał/a 24 marca 2023 o 10:41:
A właśnie wczoraj to nagrywaliśmy, Ateno! Rozśmieszyłam pana dźwiękowca. Miło./// Ako, pozdrawiam!
A właśnie wczoraj to nagrywaliśmy, Ateno! Rozśmieszyłam pana dźwiękowca. Miło./// Ako, pozdrawiam!
Aka z Łodzi napisał/a 24 marca 2023 o 09:35:
A propos Imienin, to moja bratanica kontynuuje w swojej szkole wywiad zaczęty przez Tygrysa i Pyzę. Niestety, nadal nie wiadomo, kim jest ów homo sapiens.
A propos Imienin, to moja bratanica kontynuuje w swojej szkole wywiad zaczęty przez Tygrysa i Pyzę. Niestety, nadal nie wiadomo, kim jest ów homo sapiens.
atens napisał/a 24 marca 2023 o 03:14:
Jak przez tę ciotkę chlopkę przebrnęliscie?
Jak przez tę ciotkę chlopkę przebrnęliscie?
MałgM napisał/a 23 marca 2023 o 22:53:
A to pewnie zainteresuje Madzię Z. (dzięki za historyjki!): już nagrywamy "Imieniny" czyli jesteśmy po połowie serii. Teraz już pójdzie z górki!
A to pewnie zainteresuje Madzię Z. (dzięki za historyjki!): już nagrywamy "Imieniny" czyli jesteśmy po połowie serii. Teraz już pójdzie z górki!
MałgM napisał/a 23 marca 2023 o 22:52:
Trójsylabówko, przesyłam gratulacje z okazji studniówki i gorące wyrazy pokrzepienia. Jeszcze tego nie wiesz - bo musi minąć trochę czasu - ale oto właśnie przeżywasz najpiękniejsze chwile życia. Naprawdę! Więc co tam zmęczenie i niewyspanie. Furda! (ale oczywiście świetnie wiem, jak się teraz czujesz, i wiem, że ledwo zipiesz!...). Przesyłam uściski dla dueciku, a Ciebie najserdeczniej pozdrawiam i życzę wielu sił! (A jakie rozkoszne będą te wiosenne spacery!)
Trójsylabówko, przesyłam gratulacje z okazji studniówki i gorące wyrazy pokrzepienia. Jeszcze tego nie wiesz - bo musi minąć trochę czasu - ale oto właśnie przeżywasz najpiękniejsze chwile życia. Naprawdę! Więc co tam zmęczenie i niewyspanie. Furda! (ale oczywiście świetnie wiem, jak się teraz czujesz, i wiem, że ledwo zipiesz!...). Przesyłam uściski dla dueciku, a Ciebie najserdeczniej pozdrawiam i życzę wielu sił! (A jakie rozkoszne będą te wiosenne spacery!)
MałgM napisał/a 23 marca 2023 o 22:48:
Dziękuję, Zuziu kochana! To ta nagroda z roku 2020, tylko wręczenie jej przeciągnęło się z powodów epidemiologicznych. Dziękuję też za wiadomość o hasełku. A to ci uciecha! Ściskam Cię czule i życzę dobrego studiowania!
Dziękuję, Zuziu kochana! To ta nagroda z roku 2020, tylko wręczenie jej przeciągnęło się z powodów epidemiologicznych. Dziękuję też za wiadomość o hasełku. A to ci uciecha! Ściskam Cię czule i życzę dobrego studiowania!
Zuzia12 napisał/a 23 marca 2023 o 20:05:
Dobry wieczór! Pani Małgosiu, wielkie gratulacje z okazji otrzymania nagrody Biblioteki Narodowej! Usłyszałam dziś rano w radiu, zaalarmowana Pani nazwiskiem. Jak pięknie powiedziała Pani o tych najmniejszych! Przychodzę z jeszcze jednym promyczkiem. Otóż ostatnio zaskokoczona natknęłam się na Pani słowa wiszące sobie w dziekanacie i uśmiechające się do biednych studentów: "Precz z tanim optymizmem, niech żyje optymizm kosztowny!" Pomyślałam, że to wspaniale świadczy o moim wydziale, skoro wywiesza kartki z tak pięknym przesłaniem. Na ileż nieoczekiwanych sposób Pani działa (i w jak nieoczekiwanych miejscach)! Kiedy wiosna się budzi, zawsze czuję to ze zdwojoną siłą. Jakby powietrze przynosiło nie tylko zapach pierwszego deszczu i śpiew ptaków, ale też obrazy wszystkich bohaterów Jeżycjady stojących na balkonach, idących szybkim krokiem w rozpiętym palcie lub wyjeżdżających nad jezioro za miasto. Czuję, jak mi towarzyszą.
Dobry wieczór! Pani Małgosiu, wielkie gratulacje z okazji otrzymania nagrody Biblioteki Narodowej! Usłyszałam dziś rano w radiu, zaalarmowana Pani nazwiskiem. Jak pięknie powiedziała Pani o tych najmniejszych! Przychodzę z jeszcze jednym promyczkiem. Otóż ostatnio zaskokoczona natknęłam się na Pani słowa wiszące sobie w dziekanacie i uśmiechające się do biednych studentów: "Precz z tanim optymizmem, niech żyje optymizm kosztowny!" Pomyślałam, że to wspaniale świadczy o moim wydziale, skoro wywiesza kartki z tak pięknym przesłaniem. Na ileż nieoczekiwanych sposób Pani działa (i w jak nieoczekiwanych miejscach)! Kiedy wiosna się budzi, zawsze czuję to ze zdwojoną siłą. Jakby powietrze przynosiło nie tylko zapach pierwszego deszczu i śpiew ptaków, ale też obrazy wszystkich bohaterów Jeżycjady stojących na balkonach, idących szybkim krokiem w rozpiętym palcie lub wyjeżdżających nad jezioro za miasto. Czuję, jak mi towarzyszą.
Trójsylabówka z Warszawa napisał/a 23 marca 2023 o 16:05:
Pani Małgosiu, tuż po studniówce (sic!) moich niemowlaków postanowiłam zebrać się na odwagę i napisać tutaj kilka słów. Nie lubię być dłużna, a wiszę Pani furę cudowności. Nauczyła mnie Pani optymizmu. I ten optymizm właśnie przeszedł (i nadal przechodzi) próbę po narodzinach bliźniąt. Gdyby nie powtarzająca się myśl brzmiąca: „Uszy do góry!” chyba dałabym się przytłoczyć nowej rzeczywistości. Z całego serca dziękuję zatem, ślę życzenia zdrowia i mam nadzieję, że wiosna ekscytuje Panią równie mocno, co mnie.
Pani Małgosiu, tuż po studniówce (sic!) moich niemowlaków postanowiłam zebrać się na odwagę i napisać tutaj kilka słów. Nie lubię być dłużna, a wiszę Pani furę cudowności. Nauczyła mnie Pani optymizmu. I ten optymizm właśnie przeszedł (i nadal przechodzi) próbę po narodzinach bliźniąt. Gdyby nie powtarzająca się myśl brzmiąca: „Uszy do góry!” chyba dałabym się przytłoczyć nowej rzeczywistości. Z całego serca dziękuję zatem, ślę życzenia zdrowia i mam nadzieję, że wiosna ekscytuje Panią równie mocno, co mnie.
mama Isi napisał/a 21 marca 2023 o 12:49:
Bardzo jestem ciekawa, jak Feliks Konopka przetłumaczył na francuski "Zemstę" i "Sonety krymskie". Czy ktoś miał w ręku te przekłady?
Bardzo jestem ciekawa, jak Feliks Konopka przetłumaczył na francuski "Zemstę" i "Sonety krymskie". Czy ktoś miał w ręku te przekłady?
Mimi M. napisał/a 20 marca 2023 o 23:02:
Jaka ciekawa dyskusja się tu wywiązała,:) ach, praca tłumacza to praca mozolna, ale ileż musi nieść z sobą satysfakcji! Kiedyś czytałam słowa Sienkiewicza (mam nadzieję, że pamięć mnie nie myli), który podkreślał, że język polski jak żadna inna mowa jest idealny do przekładów. Elastyczne, wspaniale tworzywo! Nawet różnica między "stwarza" a "czyni" - ile sensów nam zmienia! Nb., Droga Pani Małgorzato, spieszę z informacją, że moja rodzinna miejscowość leży o niecałe 2 km od posiadłości Feliksa Konopki w Brniu -Podborzu, w okolicach Tarnowa. A w Jego dawnym dworku (ale nie w Owczarni, gdzie mieszkał, tylko w drugim, położonym w centrum pobliskiego parku) miałam przyjęcie weselne:)
Jaka ciekawa dyskusja się tu wywiązała,:) ach, praca tłumacza to praca mozolna, ale ileż musi nieść z sobą satysfakcji! Kiedyś czytałam słowa Sienkiewicza (mam nadzieję, że pamięć mnie nie myli), który podkreślał, że język polski jak żadna inna mowa jest idealny do przekładów. Elastyczne, wspaniale tworzywo! Nawet różnica między "stwarza" a "czyni" - ile sensów nam zmienia! Nb., Droga Pani Małgorzato, spieszę z informacją, że moja rodzinna miejscowość leży o niecałe 2 km od posiadłości Feliksa Konopki w Brniu -Podborzu, w okolicach Tarnowa. A w Jego dawnym dworku (ale nie w Owczarni, gdzie mieszkał, tylko w drugim, położonym w centrum pobliskiego parku) miałam przyjęcie weselne:)
mama Isi napisał/a 20 marca 2023 o 12:53:
Ma, możesz mieć rację i Mefisto po prostu łże przypisując sobie możliwości stwórcze. Ale jeżeli brać pod uwagę fascynację szatanem, jaką przejawiał Goethe, to mógł go on też osobiście wyposażyć we wszelkie cechy przynależne jeno Bogu.
Ma, możesz mieć rację i Mefisto po prostu łże przypisując sobie możliwości stwórcze. Ale jeżeli brać pod uwagę fascynację szatanem, jaką przejawiał Goethe, to mógł go on też osobiście wyposażyć we wszelkie cechy przynależne jeno Bogu.
Ma z Warszawa napisał/a 19 marca 2023 o 10:36:
DUA, na Panią zawsze można liczyć. Podobnie na Lud Księgi. Jak dobrze zajrzeć tu chociaż na chwilę, pobyć razem. Wlasnie myślałam o Mistrzu i Małgorzacie i Stanisławie Falkowskim, który na zagubionej w mej pamięci świetnej stronie wspominał tę książkę. Tłumaczył rzecz oczywistą, a nie przez wszystkich dostrzeganą - szatan zawsze kłamie.
DUA, na Panią zawsze można liczyć. Podobnie na Lud Księgi. Jak dobrze zajrzeć tu chociaż na chwilę, pobyć razem. Wlasnie myślałam o Mistrzu i Małgorzacie i Stanisławie Falkowskim, który na zagubionej w mej pamięci świetnej stronie wspominał tę książkę. Tłumaczył rzecz oczywistą, a nie przez wszystkich dostrzeganą - szatan zawsze kłamie.
mama Isi napisał/a 17 marca 2023 o 08:33:
No bo język niemiecki będąc zwięzłym jest nieprecyzyjny. Schaffen oznacza zarówno dokonać, czynić, osiągać, dostarczać, jak i stworzyć. Czym chata bogata, tym struje, jak powiada stare, niemieckie przysłowie.
No bo język niemiecki będąc zwięzłym jest nieprecyzyjny. Schaffen oznacza zarówno dokonać, czynić, osiągać, dostarczać, jak i stworzyć. Czym chata bogata, tym struje, jak powiada stare, niemieckie przysłowie.
KokoszaNel z Katowice napisał/a 16 marca 2023 o 16:59:
Ja i Pisklęta pozdrawiamy Panią, Księgowych oraz Robotę! Wiosna idzie! Dobre idzie!
Ja i Pisklęta pozdrawiamy Panią, Księgowych oraz Robotę! Wiosna idzie! Dobre idzie!
Zgred napisał/a 16 marca 2023 o 14:32:
Robota, tak wiele roboty...
Robota, tak wiele roboty...
Zgred napisał/a 16 marca 2023 o 14:31:
Nasz Mały też Panią pozdrawia wzajemnie!
Nasz Mały też Panią pozdrawia wzajemnie!
MałgM napisał/a 16 marca 2023 o 09:58:
Dla porządku - oryginał. Faust: „Nun gut, wer bist du denn?“ / Mephistopheles.: „Ein Teil von jener Kraft, / Die stets das Böse will und stets das Gute schafft.“/// Ciężka jest dola polskiego tłumacza. Goethe był jakże zwięzły! /// Zgredzie, dzięki za wiad.pryw. Trzymam za Was kciuki! Małego serdecznie pozdrawiam./// I już muszę lecieć, robota czeka.
Dla porządku - oryginał. Faust: „Nun gut, wer bist du denn?“ / Mephistopheles.: „Ein Teil von jener Kraft, / Die stets das Böse will und stets das Gute schafft.“/// Ciężka jest dola polskiego tłumacza. Goethe był jakże zwięzły! /// Zgredzie, dzięki za wiad.pryw. Trzymam za Was kciuki! Małego serdecznie pozdrawiam./// I już muszę lecieć, robota czeka.
mama Isi napisał/a 16 marca 2023 o 06:20:
Tak, PT Sztuczna Inteligencja bywa męcząca. Ostatnio zakończyłam maila słowami "Załączam uściski". Kliknęłam "Wyślij", a komputer mi odpowiada: "Nie załączyłaś pliku". I jak ja mam załączyć plik z uściskami? Ściskam stanowczo oczekując z nadzieją na ocieplenie klimatu. Może nie być globalnie, byle w naszym kawałku.
Tak, PT Sztuczna Inteligencja bywa męcząca. Ostatnio zakończyłam maila słowami "Załączam uściski". Kliknęłam "Wyślij", a komputer mi odpowiada: "Nie załączyłaś pliku". I jak ja mam załączyć plik z uściskami? Ściskam stanowczo oczekując z nadzieją na ocieplenie klimatu. Może nie być globalnie, byle w naszym kawałku.
MałgM napisał/a 15 marca 2023 o 16:48:
Dzień dobry, pani Martyno. Wydawcy zawiadomili mnie już, czego dotyczy propozycja "Znaku" - proszę wybaczyć, ale muszę odmówić. Jestem właśnie bardzo mocno zajęta i to jeszcze potrwa parę miesięcy. Nie chcę się zobowiązywać i mobilizować do nowych zadań. Przeciwnie, staram się je ograniczać. Łączę pozdrowienia! - M.Musierowicz
Dzień dobry, pani Martyno. Wydawcy zawiadomili mnie już, czego dotyczy propozycja "Znaku" - proszę wybaczyć, ale muszę odmówić. Jestem właśnie bardzo mocno zajęta i to jeszcze potrwa parę miesięcy. Nie chcę się zobowiązywać i mobilizować do nowych zadań. Przeciwnie, staram się je ograniczać. Łączę pozdrowienia! - M.Musierowicz
MałgM napisał/a 15 marca 2023 o 16:43:
Tak, PT Formularz śmiało sobie poczyna, jeśli idzie o kwalifikowanie spamu., niekoniecznie na zasadzie poprawnościowej. Pardon w jego imieniu. Dzięki za korektę, Mamo Isi, w rzeczy samej się pomyliłam. Twoja uwaga - arcytrafna! Już poprawiłam, I masz też rację, to się właśnie spełnia.
Tak, PT Formularz śmiało sobie poczyna, jeśli idzie o kwalifikowanie spamu., niekoniecznie na zasadzie poprawnościowej. Pardon w jego imieniu. Dzięki za korektę, Mamo Isi, w rzeczy samej się pomyliłam. Twoja uwaga - arcytrafna! Już poprawiłam, I masz też rację, to się właśnie spełnia.
mama Isi napisał/a 15 marca 2023 o 12:47:
Ach, Zgredzie, moje niewinne uwagi o wiośnie też zostały wrzucone do spamu. Najwyraźniej nie były poprawnościowe. To o czym by tu? A co mi tam, zaryzykuję. Mam wrażenie, że ta uwaga Mefista właśnie się spełnia. Pozdrowionka dla wszystkich. P.S. Kochany Starosto, pozwolę sobie pomarudzić. Diabeł nie ma mocy stwórczych, więc nie "stwarza", najwyżej "czyni" dobro. Niejako wbrew samemu sobie.
Ach, Zgredzie, moje niewinne uwagi o wiośnie też zostały wrzucone do spamu. Najwyraźniej nie były poprawnościowe. To o czym by tu? A co mi tam, zaryzykuję. Mam wrażenie, że ta uwaga Mefista właśnie się spełnia. Pozdrowionka dla wszystkich. P.S. Kochany Starosto, pozwolę sobie pomarudzić. Diabeł nie ma mocy stwórczych, więc nie "stwarza", najwyżej "czyni" dobro. Niejako wbrew samemu sobie.
Martyna z KRAKÓW napisał/a 15 marca 2023 o 10:53:
Szanowna Pani Małgorzato, Miesięcznik Znak poszukuje z Panią kontaktu. Próbowaliśmy przez Akapit Press, niestety, bezskutecznie. Czy możemy prosić o bezpośredni / działający kontakt mailowy lub telefoniczny? Pozdrawiamy, redakcja Miesięcznika ZNAK
Szanowna Pani Małgorzato, Miesięcznik Znak poszukuje z Panią kontaktu. Próbowaliśmy przez Akapit Press, niestety, bezskutecznie. Czy możemy prosić o bezpośredni / działający kontakt mailowy lub telefoniczny? Pozdrawiamy, redakcja Miesięcznika ZNAK
Zgred napisał/a 14 marca 2023 o 23:40:
Moje życzenia na dzień Kobiet strona internetowa uznała za spam. Trudno, świetnie.
Moje życzenia na dzień Kobiet strona internetowa uznała za spam. Trudno, świetnie.
MałgM napisał/a 14 marca 2023 o 10:05:
Dziękuję, miła Mimi! Przy okazji: genialny cytat z Goethego, który podałaś w którymś z poprzednich wpisów (a który dodaje mi otuchy przez całe życie), pozwalam sobie przytoczyć w lepszej, moim zdaniem, wersji przekładowej. Otóż, Mefistofeles przedstawia się w niej Faustowi: "Jam jest tej siły cząstką drobną, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro". Nie pamiętam, czyj to jest przekład. (Tłumaczenie Feliksa Konopki jest zaś takie: "Kim jesteś ty? - Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro" ). Warto o tym zjawisku pamiętać, martwiąc się rzeczywistością. I mieć nadzieję! /// To rzekłszy, znikam na dłużej, uzbrojona w Twoje życzenia.
Dziękuję, miła Mimi! Przy okazji: genialny cytat z Goethego, który podałaś w którymś z poprzednich wpisów (a który dodaje mi otuchy przez całe życie), pozwalam sobie przytoczyć w lepszej, moim zdaniem, wersji przekładowej. Otóż, Mefistofeles przedstawia się w niej Faustowi: "Jam jest tej siły cząstką drobną, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro". Nie pamiętam, czyj to jest przekład. (Tłumaczenie Feliksa Konopki jest zaś takie: "Kim jesteś ty? - Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro" ). Warto o tym zjawisku pamiętać, martwiąc się rzeczywistością. I mieć nadzieję! /// To rzekłszy, znikam na dłużej, uzbrojona w Twoje życzenia.
Mimi M. napisał/a 13 marca 2023 o 23:30:
Życzymy zdrowia i sił przy pracy :)
Życzymy zdrowia i sił przy pracy :)
MałgM napisał/a 13 marca 2023 o 23:08:
Zielono!- lubię. Ściskam serdecznie i już teraz naprawdę znikam - czeka jeszcze na przesłuchanie i korektę autorską dzisiejszy odcinek "Córki Robrojka". Duużo roboty, oj, dużo, z tymi audiobookami. Ale w nagrodę odzywają mi się takie miłe osoby, jak Ty. No, zmykam, zmykam. Dobranoc!
Zielono!- lubię. Ściskam serdecznie i już teraz naprawdę znikam - czeka jeszcze na przesłuchanie i korektę autorską dzisiejszy odcinek "Córki Robrojka". Duużo roboty, oj, dużo, z tymi audiobookami. Ale w nagrodę odzywają mi się takie miłe osoby, jak Ty. No, zmykam, zmykam. Dobranoc!
Magda z Dublin napisał/a 13 marca 2023 o 22:35:
My też pozdrawiamy, wyjątkowo zielono, bo w piątek narodowe i turystyczne szaleństwo, czyli Dzień Świętego Patryka!
My też pozdrawiamy, wyjątkowo zielono, bo w piątek narodowe i turystyczne szaleństwo, czyli Dzień Świętego Patryka!
MałgM napisał/a 13 marca 2023 o 21:39:
Ej, pewnie już nie najdzie... ale dziękuję, Magdo! Pozdrawiam ogród i synka:).
Ej, pewnie już nie najdzie... ale dziękuję, Magdo! Pozdrawiam ogród i synka:).
Magda z Dublin napisał/a 12 marca 2023 o 23:07:
A jeśli najdzie Panią ochota na odwiedziny Irlandii to oferuje się na przewodniczkę oczywiście.
A jeśli najdzie Panią ochota na odwiedziny Irlandii to oferuje się na przewodniczkę oczywiście.
Magda z Dublin napisał/a 12 marca 2023 o 23:03:
Droga Pani Małgosiu, jak cudownie, że Pani mnie pamięta jeszcze. Ja tu w Dublinie zapuściłam korzenie na dłużej, od 2007 tu jestem. Korzenie zapuściłam doslownie: zasadzilam kilka drzew, ogromne ilości lawendy i innych krzaków i krzaczków, kupiłam dom, mam 12.5 letniego syna. Kto by pomyślał? Ale jak słucham Pani książek, to nadal mam naście lat.
Droga Pani Małgosiu, jak cudownie, że Pani mnie pamięta jeszcze. Ja tu w Dublinie zapuściłam korzenie na dłużej, od 2007 tu jestem. Korzenie zapuściłam doslownie: zasadzilam kilka drzew, ogromne ilości lawendy i innych krzaków i krzaczków, kupiłam dom, mam 12.5 letniego syna. Kto by pomyślał? Ale jak słucham Pani książek, to nadal mam naście lat.
MałgM napisał/a 12 marca 2023 o 20:43:
Witaj, miła Magdo! Wrzos z Haworth wciąż u mnie stoi, oprawiony w malutką rameczkę, na regale obok książki p. Przedpełskiej-Trzeciakowskiej ("Na plebanii w Haworth"). Bardzo się cieszę, że chociaż tym czytaniem mogę Ci się zrewanżować za ów prezent sprzed lat! Pozdrawiam serdecznie!/// SowoP, a jakże, "Małomówny" zostanie nagrany na samym końcu (najpóźniej dostarczono plik do korekty). W piątek skończyłam czytanie "Nutrii i Nerwusa" i zaczęliśmy "Córkę Robrojka". Kiedy ją skończymy, będziemy już w połowie całej roboty. Dużo jej jeszcze, ale już będzie "z górki"!/// Ako P, bardzo dziękuję za wiad. pryw. - doskonałe wiadomości, doprawdy! /// Wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziękuję za miłą obecność.
Witaj, miła Magdo! Wrzos z Haworth wciąż u mnie stoi, oprawiony w malutką rameczkę, na regale obok książki p. Przedpełskiej-Trzeciakowskiej ("Na plebanii w Haworth"). Bardzo się cieszę, że chociaż tym czytaniem mogę Ci się zrewanżować za ów prezent sprzed lat! Pozdrawiam serdecznie!/// SowoP, a jakże, "Małomówny" zostanie nagrany na samym końcu (najpóźniej dostarczono plik do korekty). W piątek skończyłam czytanie "Nutrii i Nerwusa" i zaczęliśmy "Córkę Robrojka". Kiedy ją skończymy, będziemy już w połowie całej roboty. Dużo jej jeszcze, ale już będzie "z górki"!/// Ako P, bardzo dziękuję za wiad. pryw. - doskonałe wiadomości, doprawdy! /// Wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziękuję za miłą obecność.
Magda z Dublin kiedyś Szczecin i Kraków i Cleveland napisał/a 12 marca 2023 o 18:56:
Droga Pani Małgosiu, słucham właśnie Pani czytającej swoje książki na Legimi. Co za wspaniałości! Dziękuję przeogromnie! Wrzosu z Haworth nie mam już na podorędziu, ale z Howth koło Dublina mogę podesłać z przyjemnością! Pozdrawiam serdecznie! Magda
Droga Pani Małgosiu, słucham właśnie Pani czytającej swoje książki na Legimi. Co za wspaniałości! Dziękuję przeogromnie! Wrzosu z Haworth nie mam już na podorędziu, ale z Howth koło Dublina mogę podesłać z przyjemnością! Pozdrawiam serdecznie! Magda
Sowa P. napisał/a 11 marca 2023 o 18:02:
A czy „Małomówny” też zostanie nagrany?
A czy „Małomówny” też zostanie nagrany?
Aka z Łodzi napisał/a 10 marca 2023 o 10:18:
"Aż pewnej nocy puściły lody Ogrodu serce mocniej zabiło..." Hurra, wiosna!
"Aż pewnej nocy puściły lody Ogrodu serce mocniej zabiło..." Hurra, wiosna!
Mimi M. napisał/a 9 marca 2023 o 22:25:
Kochana Pani Małgosiu i Drogie Księgowe! Duże i małe! Najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Kobiet: niech Wam się szczęśliwie żyje, bądźcie zdrowe i wspaniałe ❤️💖 Tak, tak, Wisława Szymborska pięknie to ujęła! Czytanie to mądra, cudowna, pouczająca zabawa. Porywa, wciąga, rozpala wyobraźnię. Kochana Anette, a więc kolejny rozdział w Twoim życiu. Ja też już od pewnego czasu godzę pracę z opieką nad dziećmi i zajmowaniem się domem. Czasem idzie oszaleć :) ale jest dobrze! U Ciebie też będzie :* trzymam kciuki! I racja, że czasem bez przeczytania chocby kilku stron książki wieczorem trudno się obyć! :)
Kochana Pani Małgosiu i Drogie Księgowe! Duże i małe! Najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Kobiet: niech Wam się szczęśliwie żyje, bądźcie zdrowe i wspaniałe ❤️💖 Tak, tak, Wisława Szymborska pięknie to ujęła! Czytanie to mądra, cudowna, pouczająca zabawa. Porywa, wciąga, rozpala wyobraźnię. Kochana Anette, a więc kolejny rozdział w Twoim życiu. Ja też już od pewnego czasu godzę pracę z opieką nad dziećmi i zajmowaniem się domem. Czasem idzie oszaleć :) ale jest dobrze! U Ciebie też będzie :* trzymam kciuki! I racja, że czasem bez przeczytania chocby kilku stron książki wieczorem trudno się obyć! :)
Floater napisał/a 8 marca 2023 o 22:05:
Wszystkiego Dobrego z okazji Dnia Kobiet dla Autorki i Czytelniczek :)
Wszystkiego Dobrego z okazji Dnia Kobiet dla Autorki i Czytelniczek :)
Evik napisał/a 8 marca 2023 o 17:33:
Na przełomie 2022 i 2023 roku udało mi się powrócić do Pani książek. Duża w tym zasługa LEGIMI. Ale czytam i inne książki. Dzięki zagadkom (brak mi ich) oraz pani poznałam wiele fantastycznych książek - G. Durrell, J. Herriot. Sięgnęłam po polecaną mi przez DUA "Życie pasterza". Tak samo pani Emilii nie poznałabym, gdyby nie pani strona. Są książki, do których się wraca. Jednymi z nich są pani książki. A teraz wracam do starych, dobrych "Opowieści z Narni".
Na przełomie 2022 i 2023 roku udało mi się powrócić do Pani książek. Duża w tym zasługa LEGIMI. Ale czytam i inne książki. Dzięki zagadkom (brak mi ich) oraz pani poznałam wiele fantastycznych książek - G. Durrell, J. Herriot. Sięgnęłam po polecaną mi przez DUA "Życie pasterza". Tak samo pani Emilii nie poznałabym, gdyby nie pani strona. Są książki, do których się wraca. Jednymi z nich są pani książki. A teraz wracam do starych, dobrych "Opowieści z Narni".
Agata z Katowice napisał/a 6 marca 2023 o 07:54:
Pozdrawiam wszystkich, a najbardziej i najczulej Panią Małgorzatę... Piszę mając nadzieję, że ktoś z Was pomoże mi znaleźć legendę o tkaniu dywanu ... Legendę czy przysłowie, nie pamiętam. Na bank przczytałam to w którymś z cudnych wpisów Pani Małgorzaty... Tak mi to teraz potrzebne! Czy ktoś może mi pomóc?
Pozdrawiam wszystkich, a najbardziej i najczulej Panią Małgorzatę... Piszę mając nadzieję, że ktoś z Was pomoże mi znaleźć legendę o tkaniu dywanu ... Legendę czy przysłowie, nie pamiętam. Na bank przczytałam to w którymś z cudnych wpisów Pani Małgorzaty... Tak mi to teraz potrzebne! Czy ktoś może mi pomóc?
AgnieszkaO z Rzeszów napisał/a 4 marca 2023 o 20:55:
Odnośnie pięknych książek polecam Lapis Emilii Kiereś. Przeczytałam ostatnio i jestem pod wrażeniem.
Odnośnie pięknych książek polecam Lapis Emilii Kiereś. Przeczytałam ostatnio i jestem pod wrażeniem.
Anette napisał/a 4 marca 2023 o 19:05:
Jak dobrze przeczytać słówko od Pani Małgosi! Zdrowia również życzę i pogody ducha! U mnie ostatnio mniej czasu na czytanie, urlop macierzyński dobiegł końca, cudowny rok (z kawałkiem) z małą Idusią za mną, teraz trzeba pogodzić pracę, dom, czas dla Idy itd. Ale wieczorami przynajmniej rozdział, dwa czytam, bo inaczej się uduszę ;)
Jak dobrze przeczytać słówko od Pani Małgosi! Zdrowia również życzę i pogody ducha! U mnie ostatnio mniej czasu na czytanie, urlop macierzyński dobiegł końca, cudowny rok (z kawałkiem) z małą Idusią za mną, teraz trzeba pogodzić pracę, dom, czas dla Idy itd. Ale wieczorami przynajmniej rozdział, dwa czytam, bo inaczej się uduszę ;)
Magda Z napisał/a 4 marca 2023 o 18:01:
To nie ja! To Wisława Szymborska! - ma rację. Jej słowa ☺️
To nie ja! To Wisława Szymborska! - ma rację. Jej słowa ☺️
MałgM napisał/a 4 marca 2023 o 16:00:
Oj,Rajmundzie drogi... A tyle pięknych książek jest na świecie! Nota bene, Magda Z. ma rację w sprawie czytania. Najpiękniejsza zabawa!- obok muzykowania. /// Dziękuję wszystkim za tyle miłych słów! Cieszą!!! I jak jeszcze! /// Joanno ze Swarzewa, ależ, ależ! Obecnie nagrywam "Nutrię i Nerwusa", czyli pracuję w jak zwykle dobrym tempie, nie lenię się. O premierę audiobooka "Brulionu"- już przecież dawno nagranego - pytać musisz w Legimi./// Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam - MM
Oj,Rajmundzie drogi... A tyle pięknych książek jest na świecie! Nota bene, Magda Z. ma rację w sprawie czytania. Najpiękniejsza zabawa!- obok muzykowania. /// Dziękuję wszystkim za tyle miłych słów! Cieszą!!! I jak jeszcze! /// Joanno ze Swarzewa, ależ, ależ! Obecnie nagrywam "Nutrię i Nerwusa", czyli pracuję w jak zwykle dobrym tempie, nie lenię się. O premierę audiobooka "Brulionu"- już przecież dawno nagranego - pytać musisz w Legimi./// Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam - MM
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 4 marca 2023 o 13:05:
Tak jak pisze Pani Ania, to ja się pod tym podpisuję obydwiema rękami: mnie Pani też ma na sumieniu. Ja już niczego innego poza "Jeżycjadą" nie czytam. 😊. Pozdrawiam serdecznie Rajmund
Tak jak pisze Pani Ania, to ja się pod tym podpisuję obydwiema rękami: mnie Pani też ma na sumieniu. Ja już niczego innego poza "Jeżycjadą" nie czytam. 😊. Pozdrawiam serdecznie Rajmund
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 3 marca 2023 o 23:33:
Oj jak mnie dotknęła ta Jeżycjada tym razem, jaki sentyment mnie ogarnął. Wiele razy czytałam, ale pierwszy raz udało mi się ciągiem calusieńką bez długich przerw. W miesiąc pochłonęłam całą. Część słuchałam, część czytałam i tak właśnie analizuję, rozmyślam. Właśnie sobie uświadomiłam, że Florian/ Baltona/ Bobcio rozpoczyna pierwsze karty Jeżycjady i w zasadzie kończy! Od małego chłopca, przez młodzieńca do dojrzałego męża i ojca. No wspaniale 😊 Pulpecja to zaraz po Idzie sierpniowej moja druga ulubiona cześć. Pozdrawiam Pani Małgorzato bardzo serdecznie, Życzę dużo zdrowia!
Oj jak mnie dotknęła ta Jeżycjada tym razem, jaki sentyment mnie ogarnął. Wiele razy czytałam, ale pierwszy raz udało mi się ciągiem calusieńką bez długich przerw. W miesiąc pochłonęłam całą. Część słuchałam, część czytałam i tak właśnie analizuję, rozmyślam. Właśnie sobie uświadomiłam, że Florian/ Baltona/ Bobcio rozpoczyna pierwsze karty Jeżycjady i w zasadzie kończy! Od małego chłopca, przez młodzieńca do dojrzałego męża i ojca. No wspaniale 😊 Pulpecja to zaraz po Idzie sierpniowej moja druga ulubiona cześć. Pozdrawiam Pani Małgorzato bardzo serdecznie, Życzę dużo zdrowia!
Kasia fanka Idy z Kraków napisał/a 3 marca 2023 o 22:37:
Pani Małgorzato, przygode z Jezycjadą rozpoczęłam w szkole podstawowej 20 latw temu (!) od Idy sierpniowej i nie ukrywam, że mam do niej sentyment 😊 czytalam niezliczoną ilość razy. A właśnie dzisiaj skończyłam ponownie czytać calusieńką Jezycjadę od początku do końca. I tak mi żal, że to już koniec 😒😭 że nie wiemy czy Ida zostala babcią, czy wrócił Fryderyk, czy się urodziło drugie dziecko Laurze i Adamowi czy może wróci córka Grzegorza etcetera. Uwielbiam i tęsknię. Uśmiałam sie przy Ciotce Zgryzotce na wspomnienia o pomalowanych przez Idę Lisieckich😅
Pani Małgorzato, przygode z Jezycjadą rozpoczęłam w szkole podstawowej 20 latw temu (!) od Idy sierpniowej i nie ukrywam, że mam do niej sentyment 😊 czytalam niezliczoną ilość razy. A właśnie dzisiaj skończyłam ponownie czytać calusieńką Jezycjadę od początku do końca. I tak mi żal, że to już koniec 😒😭 że nie wiemy czy Ida zostala babcią, czy wrócił Fryderyk, czy się urodziło drugie dziecko Laurze i Adamowi czy może wróci córka Grzegorza etcetera. Uwielbiam i tęsknię. Uśmiałam sie przy Ciotce Zgryzotce na wspomnienia o pomalowanych przez Idę Lisieckich😅
Joanna z Swarzewo napisał/a 3 marca 2023 o 19:46:
Najmilsza Pani Małgorzato! Wracam marudzić. Kiedy można się spodziewać "Brulionu Bebe B." w wersji audio? Bo już mi się mocno ckni! Pozostawiam życzenia najlepszego zdrowia!
Najmilsza Pani Małgorzato! Wracam marudzić. Kiedy można się spodziewać "Brulionu Bebe B." w wersji audio? Bo już mi się mocno ckni! Pozostawiam życzenia najlepszego zdrowia!
Magda Z napisał/a 3 marca 2023 o 16:15:
Najlepsze życzenia z okazji Międzynarodowego Dnia Pisarzy i Pisarek! Coraz więcej nowych i młodych i zawsze wiernych czytelników oraz czytelniczek 🌻 Czytanie to jest najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła! Wszystkiego dobrego!
Najlepsze życzenia z okazji Międzynarodowego Dnia Pisarzy i Pisarek! Coraz więcej nowych i młodych i zawsze wiernych czytelników oraz czytelniczek 🌻 Czytanie to jest najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła! Wszystkiego dobrego!
K8 z Wrocław napisał/a 2 marca 2023 o 19:52:
Dobry wieczór! Okazało się, że brak wiadomości od astronomicznych księgowych może spowodować kłótnię małżeńską. Mąż twierdził, że widzi dwie wielkie gwiazdy. Ja twierdziłam, że to oświetlenie dźwigu budowlanego. Dziś wyczytałam, że nastąpiła koniunkcja Wenus i Jowisza.
Dobry wieczór! Okazało się, że brak wiadomości od astronomicznych księgowych może spowodować kłótnię małżeńską. Mąż twierdził, że widzi dwie wielkie gwiazdy. Ja twierdziłam, że to oświetlenie dźwigu budowlanego. Dziś wyczytałam, że nastąpiła koniunkcja Wenus i Jowisza.
mama Isi napisał/a 2 marca 2023 o 11:28:
Chyba też sięgnę po "Ciotkę Z.", żeby się nie załamać moralnie. 19 dni do równonocy, a w nocy wciąż przymrozki i w ogrodzie śnieg leży. Po prostu świństwo!
Chyba też sięgnę po "Ciotkę Z.", żeby się nie załamać moralnie. 19 dni do równonocy, a w nocy wciąż przymrozki i w ogrodzie śnieg leży. Po prostu świństwo!
ANIA z Warszawa napisał/a 2 marca 2023 o 09:35:
Szanowna Pani Małgorzato, Szanowna Wspaniała Autorko, Uwielbiam Panią! Właściwie to ma mnie Pani na sumieniu, ponieważ zupełnie przestałam czytać inne książki, czytam na okrągło Pani książki i próbuje też czytać te, które Pani proponuję w swoich książkach. Pani książki czyta też już moja Mama, w prawie podobnym wieku, co Pani i jej koleżanka:) Z Pani książek płynie dla mnie pogoda ducha a może nawet Ducha! Człowiek inaczej zaczyna patrzeć na świat, uzmysławia sobie, jak bardzo kocha bliskich i chce być dobrym dla innych. Pani książki to MISTRZOSTWO ŚWIATA!!!!! Czytałam.kiedyś jakąś Pani książkę jak byłam nastolatką, bardzo mi się podobała, ale teraz koleżanka mi pożyczyła, która ma całą Jezycjadę i tak to się zaczęło, a mam już syna studenta:) więc odkryłam Pani twórczość na nowo po tylu latach! Pozdrawiam Panią najserdeczniej, wspaniały to jest też pomysł, że mogę do Pani napisać:) Czytałam też książkę Pani córki, bardzo ciekawa! Ania z Warszawy
Szanowna Pani Małgorzato, Szanowna Wspaniała Autorko, Uwielbiam Panią! Właściwie to ma mnie Pani na sumieniu, ponieważ zupełnie przestałam czytać inne książki, czytam na okrągło Pani książki i próbuje też czytać te, które Pani proponuję w swoich książkach. Pani książki czyta też już moja Mama, w prawie podobnym wieku, co Pani i jej koleżanka:) Z Pani książek płynie dla mnie pogoda ducha a może nawet Ducha! Człowiek inaczej zaczyna patrzeć na świat, uzmysławia sobie, jak bardzo kocha bliskich i chce być dobrym dla innych. Pani książki to MISTRZOSTWO ŚWIATA!!!!! Czytałam.kiedyś jakąś Pani książkę jak byłam nastolatką, bardzo mi się podobała, ale teraz koleżanka mi pożyczyła, która ma całą Jezycjadę i tak to się zaczęło, a mam już syna studenta:) więc odkryłam Pani twórczość na nowo po tylu latach! Pozdrawiam Panią najserdeczniej, wspaniały to jest też pomysł, że mogę do Pani napisać:) Czytałam też książkę Pani córki, bardzo ciekawa! Ania z Warszawy
Wójt Wiewiórka napisał/a 1 marca 2023 o 13:26:
Aż mi się zachciało na nowo sięgnąć po "Ciotkę Zgryzotkę". Wszak jest to ta część, którą przeczytałam najmniejszą ilość razy, jeśli przyjąć metodę, że z każdą nową powieścią serię czyta się znów od początku. Nie liczę już ( bo się nie da tego zliczyć) czytania wyrywkowego tej czy innej części, bo akurat coś się przypomniało i trzeba koniecznie sprawdzić, jak to było dokładnie.
Aż mi się zachciało na nowo sięgnąć po "Ciotkę Zgryzotkę". Wszak jest to ta część, którą przeczytałam najmniejszą ilość razy, jeśli przyjąć metodę, że z każdą nową powieścią serię czyta się znów od początku. Nie liczę już ( bo się nie da tego zliczyć) czytania wyrywkowego tej czy innej części, bo akurat coś się przypomniało i trzeba koniecznie sprawdzić, jak to było dokładnie.
Ann Kurz z Bydgoszcz napisał/a 1 marca 2023 o 11:05:
Kochana Autorko! Siedzę i łez nie mogę pohamować! Połknęłam właśnie "Ciotkę Zgryzotkę"! A jest to w moim przypadku wyczyn, gdyż matkowanie przeżarło mi styki i trudno o koncentrację, a co dopiero o czas na spokojne (i najlepiej nieprzerwane) czytanie. Do trzeciej nad ranem to pochlipywałam, to śmiałam się. Wydawszy dzieciom śniadanie, dokończyłam i dalej to pochlipuję, to się uśmiecham. Ile w tej historii mądrości! Ile ciepła! Ile wartości! Och, Autorko Najdroższa! Twe książki towarzyszyły mi w okresie dojrzewania, kształtowały mnie, moje wybory (na dobranoc w podstawówce czytałam Słownik Wyrazów Obcych Kopalińskiego, a w gimnazjum założyłam kółko łacińskie!). Były też poniekąd pomostem między mną, a o wiele starszym rodzeństwem, którego lata młodzieńcze toczyły się w PRLu, a ja urodziłam się już po transformacji i nie miałabym możliwości zrozumieć ich wspomnień inaczej niż poprzez współprzeżywanie losów bohaterów z Jeżyc. Nie wyrosłam z "Jeżycjady" nigdy. Jej bohaterowie są moją rodziną - taką OD SERCA. Ale "Ciotka Zgryzotka"? To ucieleśnienie mnie w latach nastoletnich (Nora), tęsknota za wiejskim życiem (Pulpa i Florek), macierzyńskie (trudne) początki (Aga), lęki o nestora rodu (wszyscy) i... długo mogłabym wymieniać. Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! I pochlipując, zamykam komputer, by wrócić do swej dziatwy. Oby i oni pokochali serię, wychowali się na niej na wspaniałych ludzi, a może nawet polubili się z łaciną hihi Semper fidelis, AK
Kochana Autorko! Siedzę i łez nie mogę pohamować! Połknęłam właśnie "Ciotkę Zgryzotkę"! A jest to w moim przypadku wyczyn, gdyż matkowanie przeżarło mi styki i trudno o koncentrację, a co dopiero o czas na spokojne (i najlepiej nieprzerwane) czytanie. Do trzeciej nad ranem to pochlipywałam, to śmiałam się. Wydawszy dzieciom śniadanie, dokończyłam i dalej to pochlipuję, to się uśmiecham. Ile w tej historii mądrości! Ile ciepła! Ile wartości! Och, Autorko Najdroższa! Twe książki towarzyszyły mi w okresie dojrzewania, kształtowały mnie, moje wybory (na dobranoc w podstawówce czytałam Słownik Wyrazów Obcych Kopalińskiego, a w gimnazjum założyłam kółko łacińskie!). Były też poniekąd pomostem między mną, a o wiele starszym rodzeństwem, którego lata młodzieńcze toczyły się w PRLu, a ja urodziłam się już po transformacji i nie miałabym możliwości zrozumieć ich wspomnień inaczej niż poprzez współprzeżywanie losów bohaterów z Jeżyc. Nie wyrosłam z "Jeżycjady" nigdy. Jej bohaterowie są moją rodziną - taką OD SERCA. Ale "Ciotka Zgryzotka"? To ucieleśnienie mnie w latach nastoletnich (Nora), tęsknota za wiejskim życiem (Pulpa i Florek), macierzyńskie (trudne) początki (Aga), lęki o nestora rodu (wszyscy) i... długo mogłabym wymieniać. Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! I pochlipując, zamykam komputer, by wrócić do swej dziatwy. Oby i oni pokochali serię, wychowali się na niej na wspaniałych ludzi, a może nawet polubili się z łaciną hihi Semper fidelis, AK
atena napisał/a 22 lutego 2023 o 15:50:
Pora na "Listy starego diabla do mlodego". Moja tradycja. Pozdrawiam Ludu.
Pora na "Listy starego diabla do mlodego". Moja tradycja. Pozdrawiam Ludu.
dobrywieczorek z Warszawa napisał/a 20 lutego 2023 o 09:37:
DUA, słucham z radością Opium w rosole - jakże pokrzepiająca jest rozmowa Dmuchawca z Gabrysią w kontekście tego wszystkiego, co dookoła - "życie bez cierpienia jest jak jedzenie bez soli..." Dziękuję za te słowa niosące nadzieję, że nawet w obliczu wielkich cierpień, ciągle można coś dobrego robić 🙂
DUA, słucham z radością Opium w rosole - jakże pokrzepiająca jest rozmowa Dmuchawca z Gabrysią w kontekście tego wszystkiego, co dookoła - "życie bez cierpienia jest jak jedzenie bez soli..." Dziękuję za te słowa niosące nadzieję, że nawet w obliczu wielkich cierpień, ciągle można coś dobrego robić 🙂
mama Isi napisał/a 19 lutego 2023 o 14:50:
Pozdrawiam wszystkich i śpieszę z dobrą nowiną! Widziałam dziś pierwszy klucz dzikich gęsi wracających z ciepłych krajów! No i zaczęły się wiosenne sztormy i huragany. Nb. ten ostatni imieniem Otto oberwał nam szczyt sosny, padalec jeden.
Pozdrawiam wszystkich i śpieszę z dobrą nowiną! Widziałam dziś pierwszy klucz dzikich gęsi wracających z ciepłych krajów! No i zaczęły się wiosenne sztormy i huragany. Nb. ten ostatni imieniem Otto oberwał nam szczyt sosny, padalec jeden.
Anna z Gniezno napisał/a 18 lutego 2023 o 22:40:
Właśnie odkryłam noworoczny wpis o zakończeniu serii. Rozumiem powody i szanuję decyzję. Ale błagam, proszę tego nie robić "Chucherku"! Niech się dzieje przed pandemią, w pandemii albo jakkolwiek, ale niech się ukaże! Co to znaczy, że jest nieaktualne? Do dziś mam w głowie cytat "wiatr rozwiewał podarte plakaty z napisem "siła spokoju"" - to właśnie było największą siłą Jeżycjady - kronikarstwo. No i po ludzku rzecz biorąc - szkoda tego, co Pani do tej pory napisała. Więc zakończenie serii - OK, ale Chucherko niech się jeszcze przez tę zamykającą się bramę przeciśnie.
Właśnie odkryłam noworoczny wpis o zakończeniu serii. Rozumiem powody i szanuję decyzję. Ale błagam, proszę tego nie robić "Chucherku"! Niech się dzieje przed pandemią, w pandemii albo jakkolwiek, ale niech się ukaże! Co to znaczy, że jest nieaktualne? Do dziś mam w głowie cytat "wiatr rozwiewał podarte plakaty z napisem "siła spokoju"" - to właśnie było największą siłą Jeżycjady - kronikarstwo. No i po ludzku rzecz biorąc - szkoda tego, co Pani do tej pory napisała. Więc zakończenie serii - OK, ale Chucherko niech się jeszcze przez tę zamykającą się bramę przeciśnie.
zg-Aga z Radlin napisał/a 18 lutego 2023 o 22:23:
Wszystkiego dobrego!
Wszystkiego dobrego!
Mimi M. napisał/a 17 lutego 2023 o 21:02:
Ako, i ja się podpisuję pod Twoimi słowami! Wydaje mi się, że z dobrem jest trochę tak, jak z jakimś wszędobylskim nasionkiem, które wszędzie wyrośnie. Tam, gdzie pleni się zło, zawsze momentalnie wykwitają jakieś drobinki dobra. Masz rację, że często bywają małe, niepozorne - ale z czasem zdobywają sobie przewagę i budują nowy, lepszy świat! To trochę tak, jak przedstawia siebie diabeł w Fauście: "jam częścią tej siły, / która wiecznie zła pragnąc, ciągle czyni dobro". Pani Małgorzato , dziękuję za informację o etapie nagrań :* cieszę się, że u Pani wszystko dobrze ❤️❣️😀
Ako, i ja się podpisuję pod Twoimi słowami! Wydaje mi się, że z dobrem jest trochę tak, jak z jakimś wszędobylskim nasionkiem, które wszędzie wyrośnie. Tam, gdzie pleni się zło, zawsze momentalnie wykwitają jakieś drobinki dobra. Masz rację, że często bywają małe, niepozorne - ale z czasem zdobywają sobie przewagę i budują nowy, lepszy świat! To trochę tak, jak przedstawia siebie diabeł w Fauście: "jam częścią tej siły, / która wiecznie zła pragnąc, ciągle czyni dobro". Pani Małgorzato , dziękuję za informację o etapie nagrań :* cieszę się, że u Pani wszystko dobrze ❤️❣️😀
Blanka napisał/a 17 lutego 2023 o 10:08:
Ako, święta racja! To nasze zadanie- podejmować codziennie trud wydobywania z codzienności dobra, piękna, nadziei. To nasz ratunek. I jak dobrze, że wiosna idzie i dzień dłuższy, Mamo Isi. Wszystkich ciepło pozdrawiam
Ako, święta racja! To nasze zadanie- podejmować codziennie trud wydobywania z codzienności dobra, piękna, nadziei. To nasz ratunek. I jak dobrze, że wiosna idzie i dzień dłuższy, Mamo Isi. Wszystkich ciepło pozdrawiam
Milena z Szkocja napisał/a 16 lutego 2023 o 22:23:
Dzien dobry, Ako, trafne bardzo, co napisalas. Ale, za pozwoleniem, dobro zwycieza za kazdym razem, wtedy wlasnie, gdy spelnia sie dobry uczynek, kiedy doklada sie nawet najmniejsza cegielke do jego budowy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, na czele, rzecz jasna, z Pania Malgorzata. Uklony Milena
Dzien dobry, Ako, trafne bardzo, co napisalas. Ale, za pozwoleniem, dobro zwycieza za kazdym razem, wtedy wlasnie, gdy spelnia sie dobry uczynek, kiedy doklada sie nawet najmniejsza cegielke do jego budowy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, na czele, rzecz jasna, z Pania Malgorzata. Uklony Milena
MałgM napisał/a 15 lutego 2023 o 22:32:
W piątek kończymy nagrywanie "Dziecka piątku" i pracowicie zaczynamy "Nutrię i Nerwusa". Ta pójdzie szybko - jest cienka! Oj, Madziu, ile to jeszcze tych słów do przeczytania... no, ale już idzie z górki. Dzięki za wiad. pryw. - nie przejmuj się, ignoruj. To jedyny sposób. Pozdrawiam jak najmilej!// Ako, dzięki za dobre słowo. Obyś miała rację! Łączę uściski i podziękowania dla wszystkich miłych gości!
W piątek kończymy nagrywanie "Dziecka piątku" i pracowicie zaczynamy "Nutrię i Nerwusa". Ta pójdzie szybko - jest cienka! Oj, Madziu, ile to jeszcze tych słów do przeczytania... no, ale już idzie z górki. Dzięki za wiad. pryw. - nie przejmuj się, ignoruj. To jedyny sposób. Pozdrawiam jak najmilej!// Ako, dzięki za dobre słowo. Obyś miała rację! Łączę uściski i podziękowania dla wszystkich miłych gości!
Magda Z napisał/a 15 lutego 2023 o 20:40:
A który tom teraz Pani nagrywa??? Serdecznie pozdrawiam!
A który tom teraz Pani nagrywa??? Serdecznie pozdrawiam!
Aka z Łodzi napisał/a 10 lutego 2023 o 19:52:
Droga Pani Małgosiu, Drodzy Księgowi! Chcę się podzielić z Wami moimi wrażeniami z lektury "Opium w rosole" - obecnie tę część czytamy na głos w samochodzie. Kojarzycie tę scenę, gdy Gabrysia spiera się ostro z Piotrem Ogorzałką? Piotr pisze wówczas kronikę, która wygląda trochę jak kronika kryminalna, bo zapisuje wszystkie według niego ważne wydarzenia na świecie, a wybiera niestety tylko te negatywne. Natomiast Gabriela zauważa budzących się ludzi i ogromne przemiany w ich sercach. I znowu dostrzegam w tym fragmencie geniusz naszej Drogiej Autorki, jak i ponadczasowość przesłania. Bo czyż nie dzieje się to teraz właśnie? Mimo tego, co nam pokazują mass media, wokół siebie widzimy co innego. Widzimy życzliwość, miłość, odruchy serca, radość ze zwykłych rzeczy. I to, że każdego dnia możemy coś dobrego zrobić, coś, co wytrąci broń z ręki tym, którzy próbują nas skłócić między sobą. I tak budujemy nowy świat, dzień po dniu, po prostu: dobrymi uczynkami, pozytywnym myśleniem, zachwytem nad przyrodą, tworzeniem pięknych rzeczy. To oczywiście nie jest tak spektakularne jak różne tragedie, robiące wiele hałasu. Ale dobra, piękna i miłości jest więcej. A jeśli jest więcej, to na pewno w końcu zwyciężą.
Droga Pani Małgosiu, Drodzy Księgowi! Chcę się podzielić z Wami moimi wrażeniami z lektury "Opium w rosole" - obecnie tę część czytamy na głos w samochodzie. Kojarzycie tę scenę, gdy Gabrysia spiera się ostro z Piotrem Ogorzałką? Piotr pisze wówczas kronikę, która wygląda trochę jak kronika kryminalna, bo zapisuje wszystkie według niego ważne wydarzenia na świecie, a wybiera niestety tylko te negatywne. Natomiast Gabriela zauważa budzących się ludzi i ogromne przemiany w ich sercach. I znowu dostrzegam w tym fragmencie geniusz naszej Drogiej Autorki, jak i ponadczasowość przesłania. Bo czyż nie dzieje się to teraz właśnie? Mimo tego, co nam pokazują mass media, wokół siebie widzimy co innego. Widzimy życzliwość, miłość, odruchy serca, radość ze zwykłych rzeczy. I to, że każdego dnia możemy coś dobrego zrobić, coś, co wytrąci broń z ręki tym, którzy próbują nas skłócić między sobą. I tak budujemy nowy świat, dzień po dniu, po prostu: dobrymi uczynkami, pozytywnym myśleniem, zachwytem nad przyrodą, tworzeniem pięknych rzeczy. To oczywiście nie jest tak spektakularne jak różne tragedie, robiące wiele hałasu. Ale dobra, piękna i miłości jest więcej. A jeśli jest więcej, to na pewno w końcu zwyciężą.
mama Isi napisał/a 9 lutego 2023 o 08:56:
Zima powoli odpuszcza; jak by nie było dzionek jest już dłuższy o 98 minut od najkrótszego (wyliczone skrzętnie przez Isiątka). Pozdrawiam i ściskam!
Zima powoli odpuszcza; jak by nie było dzionek jest już dłuższy o 98 minut od najkrótszego (wyliczone skrzętnie przez Isiątka). Pozdrawiam i ściskam!
Martyna z Kraków napisał/a 8 lutego 2023 o 11:27:
Dzień dobry , piszę z okazji bardzo ważnego dnia! Dziś są urodziny Natalii ! Mojej pięknej przyjaciółki ,która kończy 22 lata! Jeżycjada, bohaterowie oraz pani towarzyszą nam dziś,ale też w codzienności. ,Chciałabym dziś podzielić się naszymi dwoma ulubionymi fragmentami (te dwa nas łączą,ale też każda z nas ma swoje ulubione osobno). "Może być przecież tak, że nie tego konkretnego człowieka szukamy, tylko samej miłości. A drugi człowiek jest jej nośnikiem. Nie, źle mówię, jest raczej kontaktem - z nią. I może jeden lepiej kontaktuje, a drugi gorzej. I czasem ten kontakt zawodzi. Wtedy nam się wydaje, że straciliśmy miłość. A tak naprawdę straciliśmy tylko kontakt" "- «Biję zegar godziny, my wtedy mawiamy -Jak ten czas szybko mija! A to my mijamy.» -Jachowicz -Tak,wszystko mija ,nieustannie mija. -Wszystko trwa - stanowczo rzekła Mila-Tylko się zmienia, nieustannie zmienia.Ale mimo tych ciągłych zmian nadal jest sobą.I to jest zadziwiające . Patrzę na tego łysego staruszka -Proszę?!....? -... a widzę ciebie.Zmieniłeś się i ja się zmieniłam ,ale zarazem wciąż jesteśmy sobą-Ignacym i Miłą.Nasz dom się zestarzał,ale wciąż jest naszym domem .Nasze miasto zmieniło się ,rozrosło a przecież wiemy,że to ono.Nasz kraj się zmienił a czujemy ,że to Polska ,wciąż ona.Zmieniły się nasze córki,ale to wciąż one . Zmiany są w właściwie nieistotne skoro nie zmienia się istota rzeczy . -Wiem,co chcesz mi powiedzieć Milu- uśmiechnął się wzruszony Ignacy Borejko- Żebym się nie bał śmierci. -Ja się nie boję,więc i ty się nie bój.Co się stało to się nie odstanie -jak mądrze zauważył lud. -To nie jest bardzo krzepiące powiedzenie. -Wręcz przeciwnie. -Stało się, więc przepadło. -Nie, stało się więc nie może przepaść. Coś co zaistniało -znika,ale to nie oznacza,że tego czegoś już nie ma.Jest!-tylko inaczej usytuowane .Już się nie odstanie.Jest na zawsze. -Jak Twój złoty warkocz. -Jak rudy Ignaś Borejko .Będzie trwał ,nawet gdy... Czytaj więcej
Dzień dobry , piszę z okazji bardzo ważnego dnia! Dziś są urodziny Natalii ! Mojej pięknej przyjaciółki ,która kończy 22 lata! Jeżycjada, bohaterowie oraz pani towarzyszą nam dziś,ale też w codzienności. ,Chciałabym dziś podzielić się naszymi dwoma ulubionymi fragmentami (te dwa nas łączą,ale też każda z nas ma swoje ulubione osobno). "Może być przecież tak, że nie tego konkretnego człowieka szukamy, tylko samej miłości. A drugi człowiek jest jej nośnikiem. Nie, źle mówię, jest raczej kontaktem - z nią. I może jeden lepiej kontaktuje, a drugi gorzej. I czasem ten kontakt zawodzi. Wtedy nam się wydaje, że straciliśmy miłość. A tak naprawdę straciliśmy tylko kontakt" "- «Biję zegar godziny, my wtedy mawiamy -Jak ten czas szybko mija! A to my mijamy.» -Jachowicz -Tak,wszystko mija ,nieustannie mija. -Wszystko trwa - stanowczo rzekła Mila-Tylko się zmienia, nieustannie zmienia.Ale mimo tych ciągłych zmian nadal jest sobą.I to jest zadziwiające . Patrzę na tego łysego staruszka -Proszę?!....? -... a widzę ciebie.Zmieniłeś się i ja się zmieniłam ,ale zarazem wciąż jesteśmy sobą-Ignacym i Miłą.Nasz dom się zestarzał,ale wciąż jest naszym domem .Nasze miasto zmieniło się ,rozrosło a przecież wiemy,że to ono.Nasz kraj się zmienił a czujemy ,że to Polska ,wciąż ona.Zmieniły się nasze córki,ale to wciąż one . Zmiany są w właściwie nieistotne skoro nie zmienia się istota rzeczy . -Wiem,co chcesz mi powiedzieć Milu- uśmiechnął się wzruszony Ignacy Borejko- Żebym się nie bał śmierci. -Ja się nie boję,więc i ty się nie bój.Co się stało to się nie odstanie -jak mądrze zauważył lud. -To nie jest bardzo krzepiące powiedzenie. -Wręcz przeciwnie. -Stało się, więc przepadło. -Nie, stało się więc nie może przepaść. Coś co zaistniało -znika,ale to nie oznacza,że tego czegoś już nie ma.Jest!-tylko inaczej usytuowane .Już się nie odstanie.Jest na zawsze. -Jak Twój złoty warkocz. -Jak rudy Ignaś Borejko .Będzie trwał ,nawet gdy już nikt nie będzie o nim pamiętać. Będzie wbudowany w czas. -W którąś z warstw czasu.-Skorygował żonę Ignacy- bo ich jest nieskończenie wiele.A wszystkie razem tworzą wieczność." Serdecznie pozdrawiam z Krakowa!
KokoszaNel z Katowice napisał/a 7 lutego 2023 o 21:32:
Oj, to dobrze, bo mi się fiołki śniły :)
Oj, to dobrze, bo mi się fiołki śniły :)
MałgM napisał/a 7 lutego 2023 o 20:11:
Dziękuję, miła Mimi! Wszystko u mnie dobrze, zaiste. Nagrywamy aż furczy! A w ogrodzie życie już się budzi na dobre - roślinki cebulowe wystawiają zielone pędy ponad śnieg: wiosna blisko! Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Dzięki za wiadomości prywatne!
Dziękuję, miła Mimi! Wszystko u mnie dobrze, zaiste. Nagrywamy aż furczy! A w ogrodzie życie już się budzi na dobre - roślinki cebulowe wystawiają zielone pędy ponad śnieg: wiosna blisko! Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Dzięki za wiadomości prywatne!
Mimi M. napisał/a 6 lutego 2023 o 23:47:
Dobry wieczór Drogiej Pani Małgosi i wszystkim Księgowym! Ciekawa jestem, co nowego, dobrego słychać u Pani? Jak idzie nagrywanie kolejnych części "Jeżycjady"? Mam nadzieję, że czas odpoczynku wśród bliskich jest dla Pani owocny i daje wiele radości. Pozdrawiam serdecznie!
Dobry wieczór Drogiej Pani Małgosi i wszystkim Księgowym! Ciekawa jestem, co nowego, dobrego słychać u Pani? Jak idzie nagrywanie kolejnych części "Jeżycjady"? Mam nadzieję, że czas odpoczynku wśród bliskich jest dla Pani owocny i daje wiele radości. Pozdrawiam serdecznie!
Alek napisał/a 5 lutego 2023 o 20:47:
Odnosząc się do listu czytelniczki Łucji, wynika z tego również, że "kiedyś" było całkiem dobrze żyć :-)
Odnosząc się do listu czytelniczki Łucji, wynika z tego również, że "kiedyś" było całkiem dobrze żyć :-)
Kasia z Warszawa napisał/a 5 lutego 2023 o 11:03:
Szanowna Pani! Jestem mamą czwartoklasistki, która w szkole miała zadanie, by napisać list do ulubionego autora lub autorki. I wybrała Panią! Pomyślałam, że jej liścik wpiszemy i tu, żeby naprawdę dotarł do adresatki. List przepisujemy poniżej. Kasia Szanowna Pani! Mam na imię Łucja i mam 10 lat. Od niedawna czytam Pani książki, a obecnie kończę szóstą część sagi: „Brulion Bebe B.”. Kiedy moja mama była w moim wieku, także czytała te książki. Mówi, że zna całą „Jeżycjadę” na pamięć. Moją ulubioną bohaterką jest Gabrysia Borejko, a ulubioną książką „Kwiat kalafiora”. Bardzo lubię czytać tę serię książek, ponieważ uświadamiają mi, jak było kiedyś. Z poważaniem, Pani czytelniczka Łucja
Szanowna Pani! Jestem mamą czwartoklasistki, która w szkole miała zadanie, by napisać list do ulubionego autora lub autorki. I wybrała Panią! Pomyślałam, że jej liścik wpiszemy i tu, żeby naprawdę dotarł do adresatki. List przepisujemy poniżej. Kasia Szanowna Pani! Mam na imię Łucja i mam 10 lat. Od niedawna czytam Pani książki, a obecnie kończę szóstą część sagi: „Brulion Bebe B.”. Kiedy moja mama była w moim wieku, także czytała te książki. Mówi, że zna całą „Jeżycjadę” na pamięć. Moją ulubioną bohaterką jest Gabrysia Borejko, a ulubioną książką „Kwiat kalafiora”. Bardzo lubię czytać tę serię książek, ponieważ uświadamiają mi, jak było kiedyś. Z poważaniem, Pani czytelniczka Łucja
kris napisał/a 3 lutego 2023 o 23:21:
Kochana DUA, przesylam cieple pozdrowienia! Tez sie podpisuje pod dwoma ostatnimi zdaniami, ktore napisal Wojt 😘 Madziu, cudny limeryk!
Kochana DUA, przesylam cieple pozdrowienia! Tez sie podpisuje pod dwoma ostatnimi zdaniami, ktore napisal Wojt 😘 Madziu, cudny limeryk!
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 1 lutego 2023 o 21:53:
Szanowna Pani Małgorzato. Miałem już tego nie robić, miałem nie być namolny, ale ośmielony kilkoma poprzednimi wpisami znowu poproszę o "Chucherko". O jeszcze tę jedną książkę. Niechby faktycznie była ostatnia. Kłaniam się nisko...
Szanowna Pani Małgorzato. Miałem już tego nie robić, miałem nie być namolny, ale ośmielony kilkoma poprzednimi wpisami znowu poproszę o "Chucherko". O jeszcze tę jedną książkę. Niechby faktycznie była ostatnia. Kłaniam się nisko...
Bakalia z Pobiedziska napisał/a 1 lutego 2023 o 16:36:
Czytelnicy Pani książek coś przez te lata dostali. Proszę się cieszyć emeryturą Kochana Dano, jako wyżej Autiorka Ulubiona nagrywa teraz audioboki, te podziękowania oznaczają, iż uwaga nie będzie Chucherka! To już formalnie koniec Jeżycjady albo zapowiadanej Bukolandii i pisano o powodach wielokrotnie. Każdy pisarz ma prawo nie chcieć umieszczać swoich bohaterów w wojnie na Ukrainie i pandemii. Serdecznie polecam Ci spotkanie z Miłości do Jeżycjady dostępne na YouTube.
Czytelnicy Pani książek coś przez te lata dostali. Proszę się cieszyć emeryturą Kochana Dano, jako wyżej Autiorka Ulubiona nagrywa teraz audioboki, te podziękowania oznaczają, iż uwaga nie będzie Chucherka! To już formalnie koniec Jeżycjady albo zapowiadanej Bukolandii i pisano o powodach wielokrotnie. Każdy pisarz ma prawo nie chcieć umieszczać swoich bohaterów w wojnie na Ukrainie i pandemii. Serdecznie polecam Ci spotkanie z Miłości do Jeżycjady dostępne na YouTube.
Dewajtis napisał/a 29 stycznia 2023 o 14:14:
Droga Pani Małgosiu, dziękuję za ogrom miłości, mądrości i ciepła w Pani książkach i tutaj na stronie. Dorastałam z Jeżycjadą i dalej do niej wracam, gdy mi smutno i źle. Cieszę się, że będzie się tu Pani odzywała od czasu do czasu - jakoś nie wyobrażam sobie Całkowitego Milczenia (to byłoby okropne). PS Zapadłam na polecaną tu, w Księdze, serię o Molly Murphy. Czy Szanowni Księgowi mogliby się ze mną podzielić, gdzie w internecie kupowali kolejne powieści? Pozdrawiam wszystkich ciepło w to zimne popołudnie.
Droga Pani Małgosiu, dziękuję za ogrom miłości, mądrości i ciepła w Pani książkach i tutaj na stronie. Dorastałam z Jeżycjadą i dalej do niej wracam, gdy mi smutno i źle. Cieszę się, że będzie się tu Pani odzywała od czasu do czasu - jakoś nie wyobrażam sobie Całkowitego Milczenia (to byłoby okropne). PS Zapadłam na polecaną tu, w Księdze, serię o Molly Murphy. Czy Szanowni Księgowi mogliby się ze mną podzielić, gdzie w internecie kupowali kolejne powieści? Pozdrawiam wszystkich ciepło w to zimne popołudnie.
Dana z Wieś napisał/a 28 stycznia 2023 o 21:51:
Pani Małgosiu proszę o Chucherko, niech już się ukaże, taka długa przerwa ,już nie mogę się doczekać...Chcemy Chucherka,bardzo bardzo chcemy...
Pani Małgosiu proszę o Chucherko, niech już się ukaże, taka długa przerwa ,już nie mogę się doczekać...Chcemy Chucherka,bardzo bardzo chcemy...
MałgM napisał/a 27 stycznia 2023 o 11:55:
Dzięki, Madziu, idzie bardzo dobrze. Wczoraj skończyliśmy pracowite nagrywanie "Pulpecji", dziś startujemy z "Dzieckiem piątku". Ale cały materiał realizatorzy muszą jeszcze "obrobić", więc na gotowe audiobooki trzeba będzie troszkę poczekać. Pozdrawiam! Ciebie i wszystkich!// Eviku, bardzo mi miło!
Dzięki, Madziu, idzie bardzo dobrze. Wczoraj skończyliśmy pracowite nagrywanie "Pulpecji", dziś startujemy z "Dzieckiem piątku". Ale cały materiał realizatorzy muszą jeszcze "obrobić", więc na gotowe audiobooki trzeba będzie troszkę poczekać. Pozdrawiam! Ciebie i wszystkich!// Eviku, bardzo mi miło!
Evik napisał/a 26 stycznia 2023 o 17:35:
Droga pani Małgosiu! Dzięki Legimi po 10 latach (w przypadku pierwszych części) i po niespełna pięciu (w przypadku "Ciotki Zgryzotki") miałam okazję powrócić do Jeżycjady. I aż mi szkoda, że to już koniec. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się wrócić do pani książek. Wiem, że jest mnóstwo innych wartych przeczytania pozycji, ale jak pani w jednym z tomów Jeżycjady napisała (sparafrazuję), że powrót do już przeczytanej książki to jak spotkanie ze starym, od lat niewidzianym przyjacielem. Tym razem w komórce starałam się zaznaczyć wszystkie książki, jakie czytali bohaterowie Jeżycjady. W kwestii "Chucherka" mówię będzie, co będzie. Zawsze można mieć nadzieję. Życzę, żeby pani jeszcze wiele lat pozostała z nami.
Droga pani Małgosiu! Dzięki Legimi po 10 latach (w przypadku pierwszych części) i po niespełna pięciu (w przypadku "Ciotki Zgryzotki") miałam okazję powrócić do Jeżycjady. I aż mi szkoda, że to już koniec. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się wrócić do pani książek. Wiem, że jest mnóstwo innych wartych przeczytania pozycji, ale jak pani w jednym z tomów Jeżycjady napisała (sparafrazuję), że powrót do już przeczytanej książki to jak spotkanie ze starym, od lat niewidzianym przyjacielem. Tym razem w komórce starałam się zaznaczyć wszystkie książki, jakie czytali bohaterowie Jeżycjady. W kwestii "Chucherka" mówię będzie, co będzie. Zawsze można mieć nadzieję. Życzę, żeby pani jeszcze wiele lat pozostała z nami.
MałgM napisał/a 25 stycznia 2023 o 09:53:
Ależ zaglądam!...:) I cieszę się Waszymi słowami. I dziękuję za nie z całego serca!
Ależ zaglądam!...:) I cieszę się Waszymi słowami. I dziękuję za nie z całego serca!
Marigold z Braunschweig napisał/a 25 stycznia 2023 o 05:17:
Kochana Autorko, bardzo Pani dziękuję za wszystko. Miała Pani zawsze ogromny, pozytywny wpływ na moje życie. Pani książki poprawiały mi humor w wielu trudnych chwilach. Nie będę tu wymieniać wszystkich ważnych decyzji, jakie podjęłam pod wpływem Pani książek. Dołączam się do słów Wójta Wiewiórki: My Panią kochamy i potrzebujemy Pani mądrych słów, więc bardzo proszę tu do nas chociaż czasami zajrzeć. Wszystkiego dobrego i dużo zdrowia z okazji urodzin!
Kochana Autorko, bardzo Pani dziękuję za wszystko. Miała Pani zawsze ogromny, pozytywny wpływ na moje życie. Pani książki poprawiały mi humor w wielu trudnych chwilach. Nie będę tu wymieniać wszystkich ważnych decyzji, jakie podjęłam pod wpływem Pani książek. Dołączam się do słów Wójta Wiewiórki: My Panią kochamy i potrzebujemy Pani mądrych słów, więc bardzo proszę tu do nas chociaż czasami zajrzeć. Wszystkiego dobrego i dużo zdrowia z okazji urodzin!
rta napisał/a 21 stycznia 2023 o 17:20:
Widać tu jak bardzo wszyscy potrzebują kontaktu z takimi osobami ,jak Pani .Jest Pani niezastąpiona.
Widać tu jak bardzo wszyscy potrzebują kontaktu z takimi osobami ,jak Pani .Jest Pani niezastąpiona.
Joanna (wisienka) napisał/a 21 stycznia 2023 o 13:29:
Szanowna Pani Małgorzato! DZIĘKUJĘ <3
Szanowna Pani Małgorzato! DZIĘKUJĘ <3
Alicja Anna z Miami napisał/a 20 stycznia 2023 o 09:14:
Droga Pani Małgosiu Nawet nie wiem jak pani dziękować za tyle lat ciężkiej pracy. Siedząc teraz daleko, daleko od domu właśnie skończyłam znów czytać całą Jeżycjadę. Po raz tysięczny. Te książki zawsze tchnęły dla mnie nie tylko miłością i spokojem ale także zawsze mi pomagały śledzić postęp naszej kultury i ukochanego Poznania. Czerpię wiele satysfakcji czytając jak przez ostatnie 25 lat zmieniły się ulice, obyczaje, gwara i realia w Polsce. To zabawne ale spotkałam panią dwa razy w życiu. Raz czytała Pani fragment „Brulion Bebe B” w bibliotece na osiedlu Pod Lipami (Bernard idzie na wywiadówkę) a drugi raz gdy wygrałam konkurs wiedzy o Pani twórczości i razem przespacerowałyśmy z zamku aż do Roosevelta 5 by niespodziewanie zadzwonić do mieszkania Borejków. Wpuścili nas! Haha. I do teraz to pamietam choć już mam sporo latek. Dziękuje jeszcze raz za wspaniały sposób wiążący mnie z krajem, miastem i nawet szkołą bo tez do Marcinka chodziłam. Pozdrawiam i całuje a jak by się Pani chciało pod palmy to serdecznie zapraszam. Alicja
Droga Pani Małgosiu Nawet nie wiem jak pani dziękować za tyle lat ciężkiej pracy. Siedząc teraz daleko, daleko od domu właśnie skończyłam znów czytać całą Jeżycjadę. Po raz tysięczny. Te książki zawsze tchnęły dla mnie nie tylko miłością i spokojem ale także zawsze mi pomagały śledzić postęp naszej kultury i ukochanego Poznania. Czerpię wiele satysfakcji czytając jak przez ostatnie 25 lat zmieniły się ulice, obyczaje, gwara i realia w Polsce. To zabawne ale spotkałam panią dwa razy w życiu. Raz czytała Pani fragment „Brulion Bebe B” w bibliotece na osiedlu Pod Lipami (Bernard idzie na wywiadówkę) a drugi raz gdy wygrałam konkurs wiedzy o Pani twórczości i razem przespacerowałyśmy z zamku aż do Roosevelta 5 by niespodziewanie zadzwonić do mieszkania Borejków. Wpuścili nas! Haha. I do teraz to pamietam choć już mam sporo latek. Dziękuje jeszcze raz za wspaniały sposób wiążący mnie z krajem, miastem i nawet szkołą bo tez do Marcinka chodziłam. Pozdrawiam i całuje a jak by się Pani chciało pod palmy to serdecznie zapraszam. Alicja
Anna napisał/a 20 stycznia 2023 o 09:07:
Szanowna Pani, Byłam czytelniczką Jeżycjady w wieku lat kilkunastu. Przeżywałam rozterki miłosne razem z kolejnymi bohaterkami, całym sercem podzielając ich emocje. Z perspektywy lat widzę, jak ważny był wtedy dla mnie także wątek rodzinny i jak kojący był dla mnie wgląd w ciepło i szczerość relacji w tej kochającej okołoborejkowej społeczności. Może przez kontrast z własnymi burzliwymi wtedy relacjami z najbliższymi... Teraz czytam "Na Jowisza!2". Miesiąc stał sobie ten Jowisz na półce - nie chciałam zacząć go czytać, odwlekając tą przyjemność tak samo, jak w dzieciństwie najsmaczniejsze kawałki obiadu zostawiając na sam koniec. I teraz będąc w połowie książki znów jak lata temu zobaczyłam odbicie własnych emocji, własnych przemyśleń i zmagań. Pisze Pani częściowo o świecie, którego nie ma. Te czcionki w drukarni i secesyjne wzory, te anioły na choinkę i sentyment do zabytkowych kościołów, ta dzielnica, w której wszyscy mieszkają blisko siebie i bliscy sobie są. Jestem urodzona w latach '80 (sierpień '80!). Jednak podobnie jak Pani jeżdżę po starych kościołach, ciągam swoich chłopców (dwóch synów i cierpliwego męża) po zamkach krzyżackich północnej Polski, opłakuję zniszczoną babciną maszynę do szycia. Mam zupełnie niemodnie kolorową choinkę z wszelkimi dziecinnymi ozdobami, a ostatnio ku swej radości znalazłam w sklepie bombki muchomorki, jakie pamiętam z mojego dzieciństwa- pamięta je Pani? I jako ostatnie - jak bardzo doskwiera mi szczątkowy dzisiaj stopień komunikacji między sąsiadami, rodziną, przyjaciółmi... Po raz kolejny dzisiaj, jak prawie 30 lat temu, znajduję w Pani książce ukojenie w poczuciu, że nie jestem sama w moim myśleniu i wspominaniu. Pani książki są dla mnie jak rodzinne historie opowiadane przez moją babcię wieczorem nad ciastem drożdżowym i szklanką mleka, z tykającym zegarem w tle. Dają mi inspirację, by pomimo zmieniającego się świata i uciekającej wartości wspomnień i opowieści siadać z moimi dziećmi i snuć je z nimi, budując wspólne rytuały i... Czytaj więcej
Szanowna Pani, Byłam czytelniczką Jeżycjady w wieku lat kilkunastu. Przeżywałam rozterki miłosne razem z kolejnymi bohaterkami, całym sercem podzielając ich emocje. Z perspektywy lat widzę, jak ważny był wtedy dla mnie także wątek rodzinny i jak kojący był dla mnie wgląd w ciepło i szczerość relacji w tej kochającej okołoborejkowej społeczności. Może przez kontrast z własnymi burzliwymi wtedy relacjami z najbliższymi... Teraz czytam "Na Jowisza!2". Miesiąc stał sobie ten Jowisz na półce - nie chciałam zacząć go czytać, odwlekając tą przyjemność tak samo, jak w dzieciństwie najsmaczniejsze kawałki obiadu zostawiając na sam koniec. I teraz będąc w połowie książki znów jak lata temu zobaczyłam odbicie własnych emocji, własnych przemyśleń i zmagań. Pisze Pani częściowo o świecie, którego nie ma. Te czcionki w drukarni i secesyjne wzory, te anioły na choinkę i sentyment do zabytkowych kościołów, ta dzielnica, w której wszyscy mieszkają blisko siebie i bliscy sobie są. Jestem urodzona w latach '80 (sierpień '80!). Jednak podobnie jak Pani jeżdżę po starych kościołach, ciągam swoich chłopców (dwóch synów i cierpliwego męża) po zamkach krzyżackich północnej Polski, opłakuję zniszczoną babciną maszynę do szycia. Mam zupełnie niemodnie kolorową choinkę z wszelkimi dziecinnymi ozdobami, a ostatnio ku swej radości znalazłam w sklepie bombki muchomorki, jakie pamiętam z mojego dzieciństwa- pamięta je Pani? I jako ostatnie - jak bardzo doskwiera mi szczątkowy dzisiaj stopień komunikacji między sąsiadami, rodziną, przyjaciółmi... Po raz kolejny dzisiaj, jak prawie 30 lat temu, znajduję w Pani książce ukojenie w poczuciu, że nie jestem sama w moim myśleniu i wspominaniu. Pani książki są dla mnie jak rodzinne historie opowiadane przez moją babcię wieczorem nad ciastem drożdżowym i szklanką mleka, z tykającym zegarem w tle. Dają mi inspirację, by pomimo zmieniającego się świata i uciekającej wartości wspomnień i opowieści siadać z moimi dziećmi i snuć je z nimi, budując wspólne rytuały i wrażliwość na historię. Czy czytała Pani "I w sto koni nie dogoni" Porazińskiej? Moja jedna z ukochanych książek na smutne dni. Autorka pisze "gawędę o swoim dzieciństwie" tak: "Dawne to, bardzo dawne lata. Odbiegły i nie dogonisz ich ani na rączym koniu, ani na skrzydłach, ani rakietą księżycową. Tylko myśl ludzka, najszybsza, w jednej sekundzie może się tam przerzucić." Dziękuję Pani za umiejętność przenoszenia mnie w czasie i rzeczywistości. Serdeczności, Anna
Józefina napisał/a 19 stycznia 2023 o 22:25:
Pani Małgorzato! Człowiek w takim momencie czuje potrzebę podsumowań i przesłania jakichś takich podziękowań za stworzenie tej potężnej literackiej szarlotki (szarlotka jako symbol, bo domowa, ciepła, świetlna, kuchenno-lubna) – Jeżycjady. Rozpisała nam Pani świat, który stąpa tak blisko naszego, że wydaje się czasem, że to te same kroki na tych samych ulicach. I chyba dlatego jest tak łatwo zamieszkać między stronami tych historii, bo one są tak bardzo: sąsiedzkie, przyjacielskie, zza-ścianowe. Łatwo rozgościć się w przygodach, które dzieją się w dniach, które mijają naprawdę, w miejscach, które znajdziemy podczas spacerów i eskapad. Żeglowanie przez kolejne etapy życia z Jeżycjadą jako latarnią morską było wielką przyjemnością. Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego! Niech Pani czerpie teraz z codzienności troszkę więcej spokoju, troszkę więcej czasu dla siebie i rodziny. A! I super ta sprawa z audiobookami. Udało się i w nich ulokować zdrową dawkę pokrzepienia. Pozdrawiam serdecznie!
Pani Małgorzato! Człowiek w takim momencie czuje potrzebę podsumowań i przesłania jakichś takich podziękowań za stworzenie tej potężnej literackiej szarlotki (szarlotka jako symbol, bo domowa, ciepła, świetlna, kuchenno-lubna) – Jeżycjady. Rozpisała nam Pani świat, który stąpa tak blisko naszego, że wydaje się czasem, że to te same kroki na tych samych ulicach. I chyba dlatego jest tak łatwo zamieszkać między stronami tych historii, bo one są tak bardzo: sąsiedzkie, przyjacielskie, zza-ścianowe. Łatwo rozgościć się w przygodach, które dzieją się w dniach, które mijają naprawdę, w miejscach, które znajdziemy podczas spacerów i eskapad. Żeglowanie przez kolejne etapy życia z Jeżycjadą jako latarnią morską było wielką przyjemnością. Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego! Niech Pani czerpie teraz z codzienności troszkę więcej spokoju, troszkę więcej czasu dla siebie i rodziny. A! I super ta sprawa z audiobookami. Udało się i w nich ulokować zdrową dawkę pokrzepienia. Pozdrawiam serdecznie!
Katarzynka z Kraków napisał/a 19 stycznia 2023 o 14:41:
Kolejny raz wracam do Jeżycjady, już nie pamiętam który 😊 ale tym razem inaczej, bo słucham 😊 właśnie skończyłam Idę sierpniową. Zdecydowanie moja ulubiona, być może dlatego że od niej zaczęła się moja przygoda z Jeżycjadą. Pozdrawiam!!
Kolejny raz wracam do Jeżycjady, już nie pamiętam który 😊 ale tym razem inaczej, bo słucham 😊 właśnie skończyłam Idę sierpniową. Zdecydowanie moja ulubiona, być może dlatego że od niej zaczęła się moja przygoda z Jeżycjadą. Pozdrawiam!!
dobrywieczorek z Warszawa napisał/a 19 stycznia 2023 o 08:09:
DUA, Kochana Pani Małgorzato, Właśnie wysłuchałam trzech pierwszych audiobooków i zakosztowałam na nowo przyjemności wejścia w świat Jeżycjady. Przypomniały mi się słuchowiska z radiowej jedynki w dzieciństwie - niezapomniana Irena Kwiatkowska czytała Mikołajka. Słuchanie Jeżycjady w Pani wykonaniu to także uczta dla ucha i serca i wydobywa nieznane mi wcześniej smaczki :-) Dziękuję za Pani pracowitą emeryturę - nagranie całości jeszcze sporo zajmie. Zresztą skoro będzie się Pani tu nam udzielać, to jest do dyspozycji mnóstwo materiałów na kolejne tomy "Na Jowisza" - niewątpliwie ktoś się tym zajmie (ukłony dla Adminków). Niech ten Nowy Rok będzie dla kochanej Jubilatki i całego Ludu Księgi lepszy od poprzedniego. Czasy mogą być złe, ale jak każda zima w końcu przeminą, a zasiane przez Panią dobro po cichutku trwa, kiełkuje i wydaje plon.
DUA, Kochana Pani Małgorzato, Właśnie wysłuchałam trzech pierwszych audiobooków i zakosztowałam na nowo przyjemności wejścia w świat Jeżycjady. Przypomniały mi się słuchowiska z radiowej jedynki w dzieciństwie - niezapomniana Irena Kwiatkowska czytała Mikołajka. Słuchanie Jeżycjady w Pani wykonaniu to także uczta dla ucha i serca i wydobywa nieznane mi wcześniej smaczki :-) Dziękuję za Pani pracowitą emeryturę - nagranie całości jeszcze sporo zajmie. Zresztą skoro będzie się Pani tu nam udzielać, to jest do dyspozycji mnóstwo materiałów na kolejne tomy "Na Jowisza" - niewątpliwie ktoś się tym zajmie (ukłony dla Adminków). Niech ten Nowy Rok będzie dla kochanej Jubilatki i całego Ludu Księgi lepszy od poprzedniego. Czasy mogą być złe, ale jak każda zima w końcu przeminą, a zasiane przez Panią dobro po cichutku trwa, kiełkuje i wydaje plon.
urzeczona łaciną napisał/a 18 stycznia 2023 o 23:23:
Droga Pani Małgosiu, chciałabym Pani serdecznie podziękować za rozpalenie we mnie miłości do łaciny. Czytając Jeżycjadę z początku nie byłam świadoma tego procesu, zachodził on mimowolnie. A jutro będę mogła zmierzyć się ze zdobytą wiedzą o tym niezwykłym języku w drugim etapie olimpiady. A to dzięki Pani! Jestem bardzo wdzięczna. Proszę trzymać kciuki :)
Droga Pani Małgosiu, chciałabym Pani serdecznie podziękować za rozpalenie we mnie miłości do łaciny. Czytając Jeżycjadę z początku nie byłam świadoma tego procesu, zachodził on mimowolnie. A jutro będę mogła zmierzyć się ze zdobytą wiedzą o tym niezwykłym języku w drugim etapie olimpiady. A to dzięki Pani! Jestem bardzo wdzięczna. Proszę trzymać kciuki :)
MałgM napisał/a 18 stycznia 2023 o 23:18:
Dzięki, Madziu!:)
Dzięki, Madziu!:)
Magda Z napisał/a 18 stycznia 2023 o 22:36:
Bardzo się cieszę! Że Pani powraca czasem. :)) Dobrego nagrywania!
Bardzo się cieszę! Że Pani powraca czasem. :)) Dobrego nagrywania!
Małgorzata Musierowicz napisał/a 18 stycznia 2023 o 21:10:
Kochane Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy! I jak tu się znów nie odezwać, nie podziękować za tyle dobrych uczuć, myśli i słów? - a miałam już stronić od komputera (nareszcie), jak na starowinę przystało, i oszczędzać wzrok, pozostawiając moderowanie strony Admince... Wpis p. Katarzyny Olbrycht przeważył szalę - musiałam zobaczyć na własne oczy ten delikatny wyrzut. Nie tylko ten zresztą. Wszystko przeczytałam! - A więc dobrze, będę oczywiście tu zaglądać. A co do przechodzenia na emeryturę: ojejku, przecież przeszłam na nią już dawno temu i nikt tego nie zauważył, nawet ja sama (tak jest malutka). Więc nie ma nad czym ubolewać, Kochane Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy. To, że się dyskretnie usuwam na stronę, nie znaczy przecież, że definitywnie znikam w niebycie i nieróbstwie! Ho-ho, daleko mi do tego! (wciąż nagrywam audiobooki dla Legimi, dziś była w robocie "Pulpecja"). Jak będzie coś ważnego do powiedzenia, to się oczywiście odezwę, jakże by nie! Raz jeszcze dziękuję za te gorące wpisy - i te, jakże liczne, wiadomości prywatne - i ściskam Was naprawdę mocno a czule! Pozdrowienia dla wszystkich! Wasza - MM
Kochane Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy! I jak tu się znów nie odezwać, nie podziękować za tyle dobrych uczuć, myśli i słów? - a miałam już stronić od komputera (nareszcie), jak na starowinę przystało, i oszczędzać wzrok, pozostawiając moderowanie strony Admince... Wpis p. Katarzyny Olbrycht przeważył szalę - musiałam zobaczyć na własne oczy ten delikatny wyrzut. Nie tylko ten zresztą. Wszystko przeczytałam! - A więc dobrze, będę oczywiście tu zaglądać. A co do przechodzenia na emeryturę: ojejku, przecież przeszłam na nią już dawno temu i nikt tego nie zauważył, nawet ja sama (tak jest malutka). Więc nie ma nad czym ubolewać, Kochane Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy. To, że się dyskretnie usuwam na stronę, nie znaczy przecież, że definitywnie znikam w niebycie i nieróbstwie! Ho-ho, daleko mi do tego! (wciąż nagrywam audiobooki dla Legimi, dziś była w robocie "Pulpecja"). Jak będzie coś ważnego do powiedzenia, to się oczywiście odezwę, jakże by nie! Raz jeszcze dziękuję za te gorące wpisy - i te, jakże liczne, wiadomości prywatne - i ściskam Was naprawdę mocno a czule! Pozdrowienia dla wszystkich! Wasza - MM
Katarzyna z Bydgoszcz napisał/a 17 stycznia 2023 o 17:00:
Miła Pani Małgorzato, Przeczytałam kolejny raz ostatni wpis w Aktualnościach i powoli zaczyna do mnie docierać, że rzeczywiście myśli Pani o emeryturze. Nie wiem tylko, czy jeżeli ma się tak wielu czytelników, którzy, podejrzewam, w ogień by skoczyli za ukochaną Autorką, można przestać pisać o ludziach, którzy właściwie kierują poczynaniami ich twórczyni (czy to jest rodzaj żeński rzeczownika "twórca"?). Mam nadzieję, że żadne złe losy nie spotkają nikogo z nich, a kolejne pokolenia czytelników zaprzyjaźnią się z nimi równie mocno jak my. Życzę Pani radości, pogody ducha i samych uśmiechniętych dni. Katarzyna
Miła Pani Małgorzato, Przeczytałam kolejny raz ostatni wpis w Aktualnościach i powoli zaczyna do mnie docierać, że rzeczywiście myśli Pani o emeryturze. Nie wiem tylko, czy jeżeli ma się tak wielu czytelników, którzy, podejrzewam, w ogień by skoczyli za ukochaną Autorką, można przestać pisać o ludziach, którzy właściwie kierują poczynaniami ich twórczyni (czy to jest rodzaj żeński rzeczownika "twórca"?). Mam nadzieję, że żadne złe losy nie spotkają nikogo z nich, a kolejne pokolenia czytelników zaprzyjaźnią się z nimi równie mocno jak my. Życzę Pani radości, pogody ducha i samych uśmiechniętych dni. Katarzyna
Katarzyna z Cieszyn napisał/a 17 stycznia 2023 o 13:06:
Szanowna Pani Małgorzato, Droga Autorko, dołączam swoje życzenia, wyrazy wdzięczności i ciepłe myśli do wszystkich wpisanych w tę Księgę z okazji Pani podwójnego Jubileuszu - Urodzin i początku Jeżycjady. Jestem pedagogiem , już na emeryturze ale jeszcze trochę pracującym ze studentami na Uniwersytecie Śląskim. Nie tylko mam w domowej bibliotece wszystkie tomy Jeżycjady, zdobywane z satysfakcją jak tylko się ukazywały, ale cieszę się, że przez lata mogłam je polecać kolejnym pokoleniom studentów, absolwentów i współpracowników, którzy tę pałeczkę podawali dalej. Wyniknęło z tego, oprócz prywatnych radości, wiele ciekawych rozmów, dyskusji a i seminaryjnych prac. Teraz z tą samą intencją - nabierania ducha i wzmacniania się zachwytem pięknem - polecam Pani stronę. Mam nadzieję, że ta będzie trwała, bo jest bardzo ważna, a nawet, myślę, coraz ważniejsza! Z wyrazami głębokiego szacunku, wdzięczności i serdecznej sympatii Katarzyna Olbrycht
Szanowna Pani Małgorzato, Droga Autorko, dołączam swoje życzenia, wyrazy wdzięczności i ciepłe myśli do wszystkich wpisanych w tę Księgę z okazji Pani podwójnego Jubileuszu - Urodzin i początku Jeżycjady. Jestem pedagogiem , już na emeryturze ale jeszcze trochę pracującym ze studentami na Uniwersytecie Śląskim. Nie tylko mam w domowej bibliotece wszystkie tomy Jeżycjady, zdobywane z satysfakcją jak tylko się ukazywały, ale cieszę się, że przez lata mogłam je polecać kolejnym pokoleniom studentów, absolwentów i współpracowników, którzy tę pałeczkę podawali dalej. Wyniknęło z tego, oprócz prywatnych radości, wiele ciekawych rozmów, dyskusji a i seminaryjnych prac. Teraz z tą samą intencją - nabierania ducha i wzmacniania się zachwytem pięknem - polecam Pani stronę. Mam nadzieję, że ta będzie trwała, bo jest bardzo ważna, a nawet, myślę, coraz ważniejsza! Z wyrazami głębokiego szacunku, wdzięczności i serdecznej sympatii Katarzyna Olbrycht
Kasia z Elbląga z Elbląg napisał/a 14 stycznia 2023 o 22:27:
Pani Małgorzato, wystarczająco dużo Pani napisała, żeby można było wciąż na nowo czytać w nowych okolicznościach życia i cieszyć się darem Pani książek, czerpać z nich mądrość i dobro. Z serca dziękuję. Dobrego kolejnego kawałka życia życzę.
Pani Małgorzato, wystarczająco dużo Pani napisała, żeby można było wciąż na nowo czytać w nowych okolicznościach życia i cieszyć się darem Pani książek, czerpać z nich mądrość i dobro. Z serca dziękuję. Dobrego kolejnego kawałka życia życzę.
Mama Kniżki z Kraków napisał/a 14 stycznia 2023 o 11:45:
Kochana Pani Małgorzato! Przybiegam ze spóźnionymi, ale serdecznymi życzeniami i gratuluję pięknego jubileuszu: i życiowego, i twórczego. W Pani książkach i opowiadaniach są niewyczerpane pokłady dobra i radości. Możemy je sobie przecież czytać w kółko (co też większość z nas czyni). Dziękuję za Pani piękne książki i za każde słowo :) Błogosławionego całego nowego roku dla Pani i Pani Rodziny!
Kochana Pani Małgorzato! Przybiegam ze spóźnionymi, ale serdecznymi życzeniami i gratuluję pięknego jubileuszu: i życiowego, i twórczego. W Pani książkach i opowiadaniach są niewyczerpane pokłady dobra i radości. Możemy je sobie przecież czytać w kółko (co też większość z nas czyni). Dziękuję za Pani piękne książki i za każde słowo :) Błogosławionego całego nowego roku dla Pani i Pani Rodziny!
Blanka napisał/a 13 stycznia 2023 o 20:53:
Jak to u siostry Borkowskiej- mądry mówi krótko, więc : po prostu kocham Panią, i dziękuję, życząc wszystkiego najlepszego. Tyle dobra jest w Pani dziele- można czerpać wciąż i wciąż. Jak dobrze, że odkryłam kiedyś Jeżycjadę! Ściskam Panią, jak ukochaną ciocię i dziękuję, że była i jest Pani tak blisko nas.
Jak to u siostry Borkowskiej- mądry mówi krótko, więc : po prostu kocham Panią, i dziękuję, życząc wszystkiego najlepszego. Tyle dobra jest w Pani dziele- można czerpać wciąż i wciąż. Jak dobrze, że odkryłam kiedyś Jeżycjadę! Ściskam Panią, jak ukochaną ciocię i dziękuję, że była i jest Pani tak blisko nas.
Magda Z napisał/a 13 stycznia 2023 o 18:24:
To była niepoważna twórczość limerykowa. A poważnie: jeśli czuje Pani, że powinna odpocząć, to naprawdę proszę odpocząć. Samo nagrywanie audiobooków (tysiące stron! i jeszcze z pół roku!) może zmęczyć. Również pracuję głosem, więc wiem na pewno ;) A kręgosłup! A obowiązki rodzinne!...
To była niepoważna twórczość limerykowa. A poważnie: jeśli czuje Pani, że powinna odpocząć, to naprawdę proszę odpocząć. Samo nagrywanie audiobooków (tysiące stron! i jeszcze z pół roku!) może zmęczyć. Również pracuję głosem, więc wiem na pewno ;) A kręgosłup! A obowiązki rodzinne!...
Magda Z napisał/a 13 stycznia 2023 o 18:24:
Przed zniknięciem Pisarki z Poznania // Lud Księgowy poniekąd się wzbrania. // Bo czyż jest w tym logika, // że Autorka unika// twórczych słów swych Ludowi poznania?
Przed zniknięciem Pisarki z Poznania // Lud Księgowy poniekąd się wzbrania. // Bo czyż jest w tym logika, // że Autorka unika// twórczych słów swych Ludowi poznania?
mama Isi napisał/a 13 stycznia 2023 o 16:09:
Pod ostatnimi dwoma zdaniami Wójta podpisuję się obiema rękami! Święte słowa!
Pod ostatnimi dwoma zdaniami Wójta podpisuję się obiema rękami! Święte słowa!
Agnieszka z Klembów napisał/a 13 stycznia 2023 o 15:17:
Pani Małgosiu...proszę odpoczywać, pielęgnować róże, i czasami tu do nas zaglądać. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Ślę serdeczności🌹
Pani Małgosiu...proszę odpoczywać, pielęgnować róże, i czasami tu do nas zaglądać. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Ślę serdeczności🌹
Wójt Wiewiórka napisał/a 13 stycznia 2023 o 14:33:
Ponieważ wydaje się, że wszyscy którzy mieli złożyć życzenia, już je złożyli, pozwolę sobie napisać w temacie poza - życzeniowym. Mimo że całym sercem popieram zachęcające sugestie Alka ( kryminał lub cokolwiek innego), to się jednak przy tym nie upieram. Każdemu absolutnie należy się emeryturka ( prawdziwa, a nie udawana). Praca pisarza, wbrew temu co niektórzy sobie wyobrażają, jest także bardzo wyczerpująca fizycznie. Przy dłuższym pisaniu bolą palce i dłonie, dokuczają nadgarstki, a kręgosłup to już w ogóle. Tak więc odpoczynek - w pełni zasłużony! Mam tylko nadzieję, że Kochana Autorka będzie tu do nas zaglądała, bo wciąż potrzebujemy mądrych, trzeźwych, dobrych słów, które płyną z tego złotego serca. Bo my Cię kochamy, Droga Autorko!
Ponieważ wydaje się, że wszyscy którzy mieli złożyć życzenia, już je złożyli, pozwolę sobie napisać w temacie poza - życzeniowym. Mimo że całym sercem popieram zachęcające sugestie Alka ( kryminał lub cokolwiek innego), to się jednak przy tym nie upieram. Każdemu absolutnie należy się emeryturka ( prawdziwa, a nie udawana). Praca pisarza, wbrew temu co niektórzy sobie wyobrażają, jest także bardzo wyczerpująca fizycznie. Przy dłuższym pisaniu bolą palce i dłonie, dokuczają nadgarstki, a kręgosłup to już w ogóle. Tak więc odpoczynek - w pełni zasłużony! Mam tylko nadzieję, że Kochana Autorka będzie tu do nas zaglądała, bo wciąż potrzebujemy mądrych, trzeźwych, dobrych słów, które płyną z tego złotego serca. Bo my Cię kochamy, Droga Autorko!
Iskra napisał/a 12 stycznia 2023 o 00:35:
Pani Małgosiu, ilość dobra jaką w tym świecie Pani rozdała i ulokowała w ludzkich sercach niech wraca do Pani pomnożona wielokrotnie, szczególnie wtedy, kiedy będzie bardzo, bardzo potrzebna - życzy Iskra
Pani Małgosiu, ilość dobra jaką w tym świecie Pani rozdała i ulokowała w ludzkich sercach niech wraca do Pani pomnożona wielokrotnie, szczególnie wtedy, kiedy będzie bardzo, bardzo potrzebna - życzy Iskra
Julia z Września napisał/a 11 stycznia 2023 o 07:27:
Droga Pani Małgorzato! Opium w rosole jest piękną książką,ponieważ niesie w sobie wspaniałą lekcje życia. Książka bardzo mi się podobała i będę sięgać po następne. Życzę miłego dnia:)
Droga Pani Małgorzato! Opium w rosole jest piękną książką,ponieważ niesie w sobie wspaniałą lekcje życia. Książka bardzo mi się podobała i będę sięgać po następne. Życzę miłego dnia:)
Agata z Warszawa napisał/a 11 stycznia 2023 o 00:21:
Spieszę ze spóźnionymi, ale gorącymi i szczerymi życzeniami! Niech będzie Pani jak najlepiej w życiu! Niech się spełni to, o czym Pani marzy i co się jeszcze nie spełniło. A w prezencie przynoszę...lata wzruszeń, które przeżyłam nad Pani książkami, wszystkie łzy wylane z poruszeń i wzruszeń, wszystkie uśmiechy i radości, które mi one przyniosły, całe dobro, które we mnie wzbudziły. Wychowała mnie Pani tymi książkami i otworzyła mi Pani oczy na prawdziwe piękno i dobro w tym świecie i za to dziękuję. Za to, że pozwoliła mi Pani spojrzeć na świat swoimi oczami - piękne ma Pani oczy i piękną duszę. Pierwszą książkę jeżycjadową przeczytałam mając 9 lat (wcześniej czytałam albo czytano mi opowiadania np. "Boję się") i się zakochałam. Mój prawie 70 letni Tato sięgnął niedawno po "Szóstą klepkę" i wzruszył się bardzo, czytał mojej mamie fragmenty, bardzo poruszony, i stwierdził pod koniec, że to piękna książka. Jest Pani cudotwórcą - jednoczy Pani i porusza kolejne pokolenia. To Boży dar. Niech Bóg Pani błogosławi łaskami i dobrymi ludźmi, których Pani potrzebuje. Dziękuję jeszcze raz, za mój piękniejszy świat.
Spieszę ze spóźnionymi, ale gorącymi i szczerymi życzeniami! Niech będzie Pani jak najlepiej w życiu! Niech się spełni to, o czym Pani marzy i co się jeszcze nie spełniło. A w prezencie przynoszę...lata wzruszeń, które przeżyłam nad Pani książkami, wszystkie łzy wylane z poruszeń i wzruszeń, wszystkie uśmiechy i radości, które mi one przyniosły, całe dobro, które we mnie wzbudziły. Wychowała mnie Pani tymi książkami i otworzyła mi Pani oczy na prawdziwe piękno i dobro w tym świecie i za to dziękuję. Za to, że pozwoliła mi Pani spojrzeć na świat swoimi oczami - piękne ma Pani oczy i piękną duszę. Pierwszą książkę jeżycjadową przeczytałam mając 9 lat (wcześniej czytałam albo czytano mi opowiadania np. "Boję się") i się zakochałam. Mój prawie 70 letni Tato sięgnął niedawno po "Szóstą klepkę" i wzruszył się bardzo, czytał mojej mamie fragmenty, bardzo poruszony, i stwierdził pod koniec, że to piękna książka. Jest Pani cudotwórcą - jednoczy Pani i porusza kolejne pokolenia. To Boży dar. Niech Bóg Pani błogosławi łaskami i dobrymi ludźmi, których Pani potrzebuje. Dziękuję jeszcze raz, za mój piękniejszy świat.
Alek napisał/a 10 stycznia 2023 o 23:53:
Miła Autorko, przesyłam trochę spóźnione życzenia, wszystko przez robotę, niektórym naukowcom teraz dopiero kończy się rok i zarywają noce. Już od dawna tak zarywam, rude kocisko leży na kolanach i krępuje ruchy, dając wzrokiem do zrozumienia, że powinienem się opamiętać i nie stukać w klawisze, kiedy się śpi. Będę długo jeszcze stukał, ale życzenia przekazuję już. Ze wstępu Romain Rollanda do "Colasa" pamiętam, jak autor uskarżał się na pancerz "Jana Krzysztofa", zrazu wygodny i zrobiony przez autora na własną miarę, który jednak w miarę pisania kolejnych tomów stał się zbyt niewygodny i ciasny. I że z ulgą się z niego uwolnił, gdy głos wewnętrzny go pogonił do zupełnie innej pracy. W związku z tym liczę po cichu na te kryminały pisane pod pseudonimem, o których kiedyś mówiliśmy. Łączę serdeczne ukłony.
Miła Autorko, przesyłam trochę spóźnione życzenia, wszystko przez robotę, niektórym naukowcom teraz dopiero kończy się rok i zarywają noce. Już od dawna tak zarywam, rude kocisko leży na kolanach i krępuje ruchy, dając wzrokiem do zrozumienia, że powinienem się opamiętać i nie stukać w klawisze, kiedy się śpi. Będę długo jeszcze stukał, ale życzenia przekazuję już. Ze wstępu Romain Rollanda do "Colasa" pamiętam, jak autor uskarżał się na pancerz "Jana Krzysztofa", zrazu wygodny i zrobiony przez autora na własną miarę, który jednak w miarę pisania kolejnych tomów stał się zbyt niewygodny i ciasny. I że z ulgą się z niego uwolnił, gdy głos wewnętrzny go pogonił do zupełnie innej pracy. W związku z tym liczę po cichu na te kryminały pisane pod pseudonimem, o których kiedyś mówiliśmy. Łączę serdeczne ukłony.
Marcysia z Września napisał/a 10 stycznia 2023 o 20:38:
Droga Pani Małgorzato! Miło mi, że mogę do Pani napisać. Chciałabym powiedzieć, że Pani seria Jeżycjady jest wspaniała. Czytałam tylko jedną książkę ,,Opium w rosole", ale bardzo mi się podobała. W planach mam przeczytać kolejne książki Pani autorstwa. Dołączam również najserdeczniejsze życzenia urodzinowe:)
Droga Pani Małgorzato! Miło mi, że mogę do Pani napisać. Chciałabym powiedzieć, że Pani seria Jeżycjady jest wspaniała. Czytałam tylko jedną książkę ,,Opium w rosole", ale bardzo mi się podobała. W planach mam przeczytać kolejne książki Pani autorstwa. Dołączam również najserdeczniejsze życzenia urodzinowe:)
Beatuszka z Wrocławia napisał/a 10 stycznia 2023 o 19:49:
Ojej, jakie tu przyjęcie urodzinowe trwa od wczoraj. Przeczytałam wszystkie wpisy z nowego roku. Tyle pięknych słów! Pod wieloma mogłabym się podpisać obiema rękami. Tyle tu bratnich i siostrzanych dusz. Jeszcze raz razem z Adamem ślemy najlepsze życzenia i najmocniejsze uściski. A torcik jaki wspaniały - pyszności! Capnęliśmy po malutkim kawałeczku, żeby dla wszystkich starczyło, mmm...
Ojej, jakie tu przyjęcie urodzinowe trwa od wczoraj. Przeczytałam wszystkie wpisy z nowego roku. Tyle pięknych słów! Pod wieloma mogłabym się podpisać obiema rękami. Tyle tu bratnich i siostrzanych dusz. Jeszcze raz razem z Adamem ślemy najlepsze życzenia i najmocniejsze uściski. A torcik jaki wspaniały - pyszności! Capnęliśmy po malutkim kawałeczku, żeby dla wszystkich starczyło, mmm...
Wójt Wiewiórka napisał/a 10 stycznia 2023 o 13:56:
Kochanej Autorce, wielu cudownych chwil w ogrodzie, rozkosznych odkryć książkowych, delektowania się zasłużonym odpoczynkiem ( wreszcie bez terminów i męczącego poczucia że "powinnam pisać") oraz wielu pogodnych dni w otoczeniu kochających Najbliższych, życzy trochę spóźniony ale zawsze wierny wójt z rodziną.
Kochanej Autorce, wielu cudownych chwil w ogrodzie, rozkosznych odkryć książkowych, delektowania się zasłużonym odpoczynkiem ( wreszcie bez terminów i męczącego poczucia że "powinnam pisać") oraz wielu pogodnych dni w otoczeniu kochających Najbliższych, życzy trochę spóźniony ale zawsze wierny wójt z rodziną.
Justyna z Brodnica napisał/a 10 stycznia 2023 o 07:02:
Bożego błogosławieństwa z okazji urodzin, samych pięknych chwil :⁠-⁠)
Bożego błogosławieństwa z okazji urodzin, samych pięknych chwil :⁠-⁠)
Irys z Wrocław napisał/a 10 stycznia 2023 o 04:02:
Kochana Autorko! Przyjmij proszę urodzinowy bukiet kolorowych irysów z życzeniami wszelkiego dobra, radości, zdrowia, siły i młodego, twórczego ducha. Dziękuję za wszystko, za mądrość, prawość, humor i ciepło, które podarowałaś nam nie tylko w swoich książkach ale i w ilustracjach. Jeszcze raz dziękuję, za pyszny torcik też:)
Kochana Autorko! Przyjmij proszę urodzinowy bukiet kolorowych irysów z życzeniami wszelkiego dobra, radości, zdrowia, siły i młodego, twórczego ducha. Dziękuję za wszystko, za mądrość, prawość, humor i ciepło, które podarowałaś nam nie tylko w swoich książkach ale i w ilustracjach. Jeszcze raz dziękuję, za pyszny torcik też:)
atena napisał/a 9 stycznia 2023 o 23:10:
Zycze dobra i milosci, dzisiaj, takze kazdego dnia. Dziekuje
Zycze dobra i milosci, dzisiaj, takze kazdego dnia. Dziekuje
GraCy napisał/a 9 stycznia 2023 o 23:08:
78 urodzinowych serdeczności z głębi wdzięcznego czytelniczego serca :-) PS: Dla pewności policzyłam świeczki na torcie; jest ich dokładnie tyle, ile "się należy"...
78 urodzinowych serdeczności z głębi wdzięcznego czytelniczego serca :-) PS: Dla pewności policzyłam świeczki na torcie; jest ich dokładnie tyle, ile "się należy"...
Dorothy z Gliwice napisał/a 9 stycznia 2023 o 23:01:
Uff, jeszcze zdążyłam! Jakie życzenia mogłabym złożyć, biorąc pod uwagę, że co roku, choćby się nie wiem jak starać, wychodzą takie same, znaczy samolubne? A mianowicie, żeby Ci Droga Ulubiona Autorko, nie zabrakło weny twórczej i sił na kolejne powieści. Ale z drugiej strony.. Jacy okropnie męczący musimy być z tym "chcemy więcej"! Musi Pani mieć świętą cierpliwość. Lepiej już nic nie powiem i siądę w kąciku przy regale, zapchawszy buzię kawałkiem tortu.
Uff, jeszcze zdążyłam! Jakie życzenia mogłabym złożyć, biorąc pod uwagę, że co roku, choćby się nie wiem jak starać, wychodzą takie same, znaczy samolubne? A mianowicie, żeby Ci Droga Ulubiona Autorko, nie zabrakło weny twórczej i sił na kolejne powieści. Ale z drugiej strony.. Jacy okropnie męczący musimy być z tym "chcemy więcej"! Musi Pani mieć świętą cierpliwość. Lepiej już nic nie powiem i siądę w kąciku przy regale, zapchawszy buzię kawałkiem tortu.
Artefakt napisał/a 9 stycznia 2023 o 22:47:
Plurimos annos plurimos, DUA (czy raczej z łacińska: CA).
Plurimos annos plurimos, DUA (czy raczej z łacińska: CA).
Joanna z Poznań napisał/a 9 stycznia 2023 o 22:42:
Pani Małgorzato, Pierwszą Pani książką przeczytaną przeze mnie była "Małomówny i rodzina", a otrzymałam ją jako nagrodę za świadectwo w szkole podstawowej. Kolejną "Noelka" , którą dostałam od rodziców na Boże Narodzenie. Przeczytałam ją tyle razy, że w końcu wszystkie strony wypadły... Kiedy dowiedziałam się o Jeżycjadzie, pochłonęłam wiele jej części, w prawidłowej kolejności, a później zrobiłam sobie dłuższą przerwę. Dzisiaj mam 40 lat i właśnie przeczytałam Czarną Polewkę, Sprężynę i Mcdusię, tym razem na Kindlu. Teraz na pewno nie pogubię stron. W kolejce czekają następne tomy. Jak wspaniale powrócić do ukochanych postaci po latach! Pozdrawiam
Pani Małgorzato, Pierwszą Pani książką przeczytaną przeze mnie była "Małomówny i rodzina", a otrzymałam ją jako nagrodę za świadectwo w szkole podstawowej. Kolejną "Noelka" , którą dostałam od rodziców na Boże Narodzenie. Przeczytałam ją tyle razy, że w końcu wszystkie strony wypadły... Kiedy dowiedziałam się o Jeżycjadzie, pochłonęłam wiele jej części, w prawidłowej kolejności, a później zrobiłam sobie dłuższą przerwę. Dzisiaj mam 40 lat i właśnie przeczytałam Czarną Polewkę, Sprężynę i Mcdusię, tym razem na Kindlu. Teraz na pewno nie pogubię stron. W kolejce czekają następne tomy. Jak wspaniale powrócić do ukochanych postaci po latach! Pozdrawiam
Małgorzata z Sochaczew napisał/a 9 stycznia 2023 o 22:42:
Pani Małgorzato, z okazji urodzin wszystkiego co najlepsze.
Pani Małgorzato, z okazji urodzin wszystkiego co najlepsze.
Jadzia napisał/a 9 stycznia 2023 o 22:10:
Droga Ulubiona Autorko, wszystkiego najlepszego w dniu urodzin! Niech czas spędzony z rodziną będzie dla Pani jak najmilszy. Oby zawsze pod ręką była smakowita książka, z herbatką oczywiście. Torcik jest piękny i przepyszny! Przy okazji, chciałam podziękować. Poprzez książki towarzyszyła mi Pani od wczesnych lat nastoletnich i myślę, że to się nie zmieni. Dziękuję za to wsparcie i ciepło, które Pani przekazuje w swoich książkach. PS. Nie miałam jeszcze okazji słuchać audiobooków, ale będę musiała. Ciekawa jestem jak brzmią bohaterowie z Pani głosem. I jak Pani dała radę w "Kłamczusze" czytać dialog o Dorocie, która ma palto. Niedawno próbowałam przeczytać to mężowi, ale popłakałam się ze śmiechu w połowie. ;)
Droga Ulubiona Autorko, wszystkiego najlepszego w dniu urodzin! Niech czas spędzony z rodziną będzie dla Pani jak najmilszy. Oby zawsze pod ręką była smakowita książka, z herbatką oczywiście. Torcik jest piękny i przepyszny! Przy okazji, chciałam podziękować. Poprzez książki towarzyszyła mi Pani od wczesnych lat nastoletnich i myślę, że to się nie zmieni. Dziękuję za to wsparcie i ciepło, które Pani przekazuje w swoich książkach. PS. Nie miałam jeszcze okazji słuchać audiobooków, ale będę musiała. Ciekawa jestem jak brzmią bohaterowie z Pani głosem. I jak Pani dała radę w "Kłamczusze" czytać dialog o Dorocie, która ma palto. Niedawno próbowałam przeczytać to mężowi, ale popłakałam się ze śmiechu w połowie. ;)
Dag napisał/a 9 stycznia 2023 o 22:08:
DUA, już późno, ale jeszcze zdążyłam! Ze snopem róż takim, jaki woził Baltona i morzem kwiatów, który wysypał się z furgonetki Przeszczepa! Życzę wszystkiego co najwspanialsze i za wszystko z całego serca dziękuję❤️ Torcikiem chętnie się poczęstuję, chociaż ze wszystkich łakoci najbardziej lubię boczek:)
DUA, już późno, ale jeszcze zdążyłam! Ze snopem róż takim, jaki woził Baltona i morzem kwiatów, który wysypał się z furgonetki Przeszczepa! Życzę wszystkiego co najwspanialsze i za wszystko z całego serca dziękuję❤️ Torcikiem chętnie się poczęstuję, chociaż ze wszystkich łakoci najbardziej lubię boczek:)
Ilona z Knurów napisał/a 9 stycznia 2023 o 22:01:
Ukochana autorko, Pani Małgosiu, wszystkiego co dobre i piękne. Niech los się do Pani uśmiecha tak, jak Pani do nas ze stronic Pani książek. Serdeczności na każdy dzień ❤
Ukochana autorko, Pani Małgosiu, wszystkiego co dobre i piękne. Niech los się do Pani uśmiecha tak, jak Pani do nas ze stronic Pani książek. Serdeczności na każdy dzień ❤
Katarzynka z Kraków napisał/a 9 stycznia 2023 o 21:56:
Kochana Autorko wspaniałej Jeżycjady! Dużo zdrowia, radości, optymizmu i wspaniałego tortu jak ten Gabrysi Borejko dla taty na imieniny 😊
Kochana Autorko wspaniałej Jeżycjady! Dużo zdrowia, radości, optymizmu i wspaniałego tortu jak ten Gabrysi Borejko dla taty na imieniny 😊
Elżbieta z Kielce napisał/a 9 stycznia 2023 o 21:46:
Szanowna Pani Małgorzato, spieszę z najserdeczniejszymi życzeniami urodzinowymi mnóstwa zdrowia, pogody ducha, niesłabnącego poczucia humoru i zaznawania ciężko zapracowanej, niczym nieograniczonej swobody. Chciałabym także zapewnić, że jest Pani potrzebna nam - wielbicielom Pani Wielkiego Talentu i niepowtarzalnej Osobowości - jak tlen i najbardziej skuteczny antydepresant :) z wyrazami głębokiego szacunku i ogromnego podziwu, niezmiennie wdzięczna Elżbieta Rewucka
Szanowna Pani Małgorzato, spieszę z najserdeczniejszymi życzeniami urodzinowymi mnóstwa zdrowia, pogody ducha, niesłabnącego poczucia humoru i zaznawania ciężko zapracowanej, niczym nieograniczonej swobody. Chciałabym także zapewnić, że jest Pani potrzebna nam - wielbicielom Pani Wielkiego Talentu i niepowtarzalnej Osobowości - jak tlen i najbardziej skuteczny antydepresant :) z wyrazami głębokiego szacunku i ogromnego podziwu, niezmiennie wdzięczna Elżbieta Rewucka
AleksandraG z Gliwice napisał/a 9 stycznia 2023 o 21:26:
Kochana Pani Małgosiu! Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe, niech Panią wciąż otacza dobro, piękno i miłość. Zawsze i wszędzie wdzięczna za wszystkie słowa, obrazy i gesty Aleksandra PS Torcik przepyszny. Połączenie gorzkiej czekolady i pomarańczy - poezja!
Kochana Pani Małgosiu! Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe, niech Panią wciąż otacza dobro, piękno i miłość. Zawsze i wszędzie wdzięczna za wszystkie słowa, obrazy i gesty Aleksandra PS Torcik przepyszny. Połączenie gorzkiej czekolady i pomarańczy - poezja!
B. napisał/a 9 stycznia 2023 o 21:21:
Kochana Pani Małgorzato, Błogosławieństwa Bożego, dużo, dużo zdrowia, dobra , które do Pani wróci w niebywałej ilości, bo hojnie je Pani rozdaje. Wracam dzisiaj do słów o. Janusza Pydy OP , który napisał w laudacji z okazji przyznania Pani Nagrody Literackiej Skrzydła Dedala: " Autorka umie przekonująco pokazać, że dobro jak najbardziej daje się osiągnąć w marnym życiu ziemskim. Trzeba tylko umieć tego dokonać. Przewodnikiem czy wręcz podręcznikiem w tej materii jest 22-cykl. (...) świadectwem wartości tej literatury jest to, że stała się ona - już dla kilku pokoleń - formacyjna. Jeżycjada i sama Pisarka stały się dla sporej części polskiego społeczeństwa swoistym punktem odniesienia i - drogowskazem." Z całego serca Pani za to dziękuję, z nadzieją, że nadal będzie Pani z nami na naszych drogach.
Kochana Pani Małgorzato, Błogosławieństwa Bożego, dużo, dużo zdrowia, dobra , które do Pani wróci w niebywałej ilości, bo hojnie je Pani rozdaje. Wracam dzisiaj do słów o. Janusza Pydy OP , który napisał w laudacji z okazji przyznania Pani Nagrody Literackiej Skrzydła Dedala: " Autorka umie przekonująco pokazać, że dobro jak najbardziej daje się osiągnąć w marnym życiu ziemskim. Trzeba tylko umieć tego dokonać. Przewodnikiem czy wręcz podręcznikiem w tej materii jest 22-cykl. (...) świadectwem wartości tej literatury jest to, że stała się ona - już dla kilku pokoleń - formacyjna. Jeżycjada i sama Pisarka stały się dla sporej części polskiego społeczeństwa swoistym punktem odniesienia i - drogowskazem." Z całego serca Pani za to dziękuję, z nadzieją, że nadal będzie Pani z nami na naszych drogach.
Zgred napisał/a 9 stycznia 2023 o 21:15:
Wiosną pomysły rosną.
Wiosną pomysły rosną.
Bożena z Pustelnikiem i Dużymi Dziećmi napisał/a 9 stycznia 2023 o 21:14:
Kochanej Pani Małgosi życzymy w dniu urodzin, aby w Pani sercu zawsze była wiosna. I życzymy czasu spokojnego w rodzinnym gronie, i w harmonii z naturą, w Pani pięknym ogrodzie, zawsze z darem afirmacji świata. I głębokiej satysfakcji ze swego dzieła, i radosnych niespodzianek losu. Delicyj lekturowych i kulinarnych (ach, co za tort! wieloznaczeniowy!), smakowanych niespiesznie i do woli. A na lunofilskich spacerach pod gwiaździstym niebem niech przed chłodem chroni Panią woal, utkany ze wszystkich serdecznych, pełnych wdzięczności słów i myśli Pani czytelników. Wszystkiego Najlepszego!
Kochanej Pani Małgosi życzymy w dniu urodzin, aby w Pani sercu zawsze była wiosna. I życzymy czasu spokojnego w rodzinnym gronie, i w harmonii z naturą, w Pani pięknym ogrodzie, zawsze z darem afirmacji świata. I głębokiej satysfakcji ze swego dzieła, i radosnych niespodzianek losu. Delicyj lekturowych i kulinarnych (ach, co za tort! wieloznaczeniowy!), smakowanych niespiesznie i do woli. A na lunofilskich spacerach pod gwiaździstym niebem niech przed chłodem chroni Panią woal, utkany ze wszystkich serdecznych, pełnych wdzięczności słów i myśli Pani czytelników. Wszystkiego Najlepszego!
Just z Rzym napisał/a 9 stycznia 2023 o 21:10:
Kochanej Pani Małgosi przesyłam najlepsze życzenia urodzinowe, wielu szczęśliwych chwil, dobrego zdrowia i nieustającej wewnętrznej radości. Dołączam też życzenia Do Siego Roku! Cieplutko ściskam i dziękuję bardzo za porcję tortu ( gorzka czekolada to coś co lubię).
Kochanej Pani Małgosi przesyłam najlepsze życzenia urodzinowe, wielu szczęśliwych chwil, dobrego zdrowia i nieustającej wewnętrznej radości. Dołączam też życzenia Do Siego Roku! Cieplutko ściskam i dziękuję bardzo za porcję tortu ( gorzka czekolada to coś co lubię).
Zgred napisał/a 9 stycznia 2023 o 20:53:
Cium, cium, pyszulka. // Ogry mają warstwy. Torty mają warstwy. Dobra literatura ma warstwy. // Na herbatce (5 p.m.) u Królowej można zjeść tylko tyle, co Ona, więc mam nadzieję, że UA i w tym jest dla nas łaskawa.
Cium, cium, pyszulka. // Ogry mają warstwy. Torty mają warstwy. Dobra literatura ma warstwy. // Na herbatce (5 p.m.) u Królowej można zjeść tylko tyle, co Ona, więc mam nadzieję, że UA i w tym jest dla nas łaskawa.
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 9 stycznia 2023 o 20:48:
Kochana Ulubiona Autorko, z całego serca- spełnienia najskrytszych marzeń! A gdyby tak szalony Bernard spieszył dziś do Lublina, i pomylił torty, to co też byłoby napisane na torcie, który przywiózł dla Pani? Może jakieś miłe a przekorne proroctwo? Ciekawam… ściskam!
Kochana Ulubiona Autorko, z całego serca- spełnienia najskrytszych marzeń! A gdyby tak szalony Bernard spieszył dziś do Lublina, i pomylił torty, to co też byłoby napisane na torcie, który przywiózł dla Pani? Może jakieś miłe a przekorne proroctwo? Ciekawam… ściskam!
Kama z Warszawa napisał/a 9 stycznia 2023 o 20:38:
Pani Małgosiu, czule ściskam i życzę przygód w nowej roli, jakby nie było wspaniale ,że coś ciągle przed Panią:) serdeczności!!!
Pani Małgosiu, czule ściskam i życzę przygód w nowej roli, jakby nie było wspaniale ,że coś ciągle przed Panią:) serdeczności!!!
Martyna E. napisał/a 9 stycznia 2023 o 19:17:
Kochana Pani Małgorzato, w dniu tak pięknym, życzę mnóstwa uśmiechu, całego morza dobrego zdrowia, samych uroczych chwil, słodkich, jak tort!
Kochana Pani Małgorzato, w dniu tak pięknym, życzę mnóstwa uśmiechu, całego morza dobrego zdrowia, samych uroczych chwil, słodkich, jak tort!
Monika z Warszawa napisał/a 9 stycznia 2023 o 19:09:
Pani Małgosiu kochana! Pięknego urodzinowego wieczoru. Serdeczności i...dziękuję, że Pani jest!!!
Pani Małgosiu kochana! Pięknego urodzinowego wieczoru. Serdeczności i...dziękuję, że Pani jest!!!
Viburnum napisał/a 9 stycznia 2023 o 18:54:
Droga Ulubiona Autorko, składam serdeczne życzenia urodzinowe - miłości, radości i wszelkiej pomyślności!
Droga Ulubiona Autorko, składam serdeczne życzenia urodzinowe - miłości, radości i wszelkiej pomyślności!
KokoszaNel z Katowice napisał/a 9 stycznia 2023 o 18:48:
I my się przyłączamy do gromkiego sto lat! Śpiewamy radośnie i na całe gardło: niech żyje! Dziękując po stokroć i pałaszując torcik, mniam!
I my się przyłączamy do gromkiego sto lat! Śpiewamy radośnie i na całe gardło: niech żyje! Dziękując po stokroć i pałaszując torcik, mniam!
Jesienna Ada z Oleśnica napisał/a 9 stycznia 2023 o 18:16:
Najmilsza Autorko. Z okazji urodzin życzę Pani wszystkiego co najlepsze, uśmiechu, miłości, radości, słońca i pogody ducha.
Najmilsza Autorko. Z okazji urodzin życzę Pani wszystkiego co najlepsze, uśmiechu, miłości, radości, słońca i pogody ducha.
Sowa P. napisał/a 9 stycznia 2023 o 17:46:
To ja poproszę po łyżeczce każdej wieloznaczeniowej warstwy i każdego kremu. Życzę, by obowiązków ubywało, a nie przybywało! I dziękuję za całe otrzymane Dobro.
To ja poproszę po łyżeczce każdej wieloznaczeniowej warstwy i każdego kremu. Życzę, by obowiązków ubywało, a nie przybywało! I dziękuję za całe otrzymane Dobro.
błotowij napisał/a 9 stycznia 2023 o 17:20:
Kochana Ulubiona! Zdrowia, zdrowia, zdrowia i duuużo czasu na wszystko co najlepsze i najpiękniejsze ♥♥♥
Kochana Ulubiona! Zdrowia, zdrowia, zdrowia i duuużo czasu na wszystko co najlepsze i najpiękniejsze ♥♥♥
Agnieszka O z Rzeszów napisał/a 9 stycznia 2023 o 16:48:
Psianka napisał/a 9 stycznia 2023 o 16:45:
Nutko ! Piękne podsumowanie. Chyba wszyscy myślimy tu podobnie ...
Nutko ! Piękne podsumowanie. Chyba wszyscy myślimy tu podobnie ...
Jane napisał/a 9 stycznia 2023 o 16:00:
Kochana Pani Małgosiu! Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin i zawsze! Z całego serca dziękuję i mocno Panią ściskam! Jak dobrze, że Pani jest (a już szczególnie dziękuję za ciepły, miły głosik, z nutkami humoru - prawdziwy ratunek na trudne i pochmurne dni).
Kochana Pani Małgosiu! Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin i zawsze! Z całego serca dziękuję i mocno Panią ściskam! Jak dobrze, że Pani jest (a już szczególnie dziękuję za ciepły, miły głosik, z nutkami humoru - prawdziwy ratunek na trudne i pochmurne dni).
Agnieszka Lu z Tychy napisał/a 9 stycznia 2023 o 15:58:
Najpiękniejsze życzenia urodzinowe dla Pani MM :) Uwielbiam Pani książki i ciągle do nich wracam :)
Najpiękniejsze życzenia urodzinowe dla Pani MM :) Uwielbiam Pani książki i ciągle do nich wracam :)
Piętaszek napisał/a 9 stycznia 2023 o 15:45:
Droga Ulubiona Autorko. W dniu urodzin oraz na Nowej Drodze Życia, życzę Pani SZCZĘŚCIA, bo w tym pojęciu jak mniemam mieści się WSZYSTKO i już nie przeszkadzam, mając nieśmiałą nadzieję na jakiś, zamieszczony od czasu do czasu choćby na tej stronie,LITERACKI KLEJNOCIK, jakąś refleksyjkę, bądź recenzyjkę itp. Itd... Ślę..."pęk czerwonych melancholii".
Droga Ulubiona Autorko. W dniu urodzin oraz na Nowej Drodze Życia, życzę Pani SZCZĘŚCIA, bo w tym pojęciu jak mniemam mieści się WSZYSTKO i już nie przeszkadzam, mając nieśmiałą nadzieję na jakiś, zamieszczony od czasu do czasu choćby na tej stronie,LITERACKI KLEJNOCIK, jakąś refleksyjkę, bądź recenzyjkę itp. Itd... Ślę..."pęk czerwonych melancholii".
Psianka napisał/a 9 stycznia 2023 o 15:25:
Życzę Jubilatce nowych odkryć czytelniczych oraz radosnego odpoczynku na łonie rodziny i natury ... ale chyba przekaz maminy "bycia pożyteczną" nie pozwoli DUA tak całkiem spocząć na laurach :), co widzę po mojej mamie i teściowej. Bardzo mnie ujął wpis Mamy Isi o ptaszętach i ich trelach :) Zresztą potwierdzam, że także emerytki wokół mnie ciągle pędzą i nie mają na nic czasu ...
Życzę Jubilatce nowych odkryć czytelniczych oraz radosnego odpoczynku na łonie rodziny i natury ... ale chyba przekaz maminy "bycia pożyteczną" nie pozwoli DUA tak całkiem spocząć na laurach :), co widzę po mojej mamie i teściowej. Bardzo mnie ujął wpis Mamy Isi o ptaszętach i ich trelach :) Zresztą potwierdzam, że także emerytki wokół mnie ciągle pędzą i nie mają na nic czasu ...
Nutka napisał/a 9 stycznia 2023 o 15:22:
Droga Pani Małgosiu! W dniu, w którym świętuje Pani swoje urodziny składamy, ja i mąż, najserdeczniejsze życzenia - niech Pan Bóg Pani błogosławi, obdarza zdrowiem, siłami i wszystkimi potrzebnymi łaskami. Dobrych dni, pięknego i dobrego świata wokół. Pod koniec roku słuchaliśmy z mężem "Szóstej klepki" czytanej przez Panią i świetnie się bawiliśmy. Możliwość posłuchania autorskiej interpretacji to prawdziwy skarb - bardzo za niego dziękujemy. Mąż poprosił mnie również o uzupełnienie mojej historyjki o naszej literackiej wymianie (wspólne głośne czytanie Jeżycjady w zamian za czytanie książek z jego półki, np. Scrutona) o pewien istotny szczegół - mianowicie, nie przeczytałam jeszcze żadnej ze wskazanych przez niego książek, podczas gdy czytamy już wspólnie "Imieniny". Bardzo skrupulatny z niego człowiek, nie ma względu na to, że tak mnie publicznie demaskuje. Oczywiście żartuję i cieszę się na ten 2023 rok pod znakiem jego literackiego zakątka. :) A co do Pani decyzji, przekazanej nam, czytelnikom, 1 stycznia - jakoś tak wewnętrznie było czuć, że nadchodzi. I tak jak we wszystkim co Pani robiła poprzez swoją Twórczość, tak i z tego płynie dla nas nauka. Dziękujemy Pani za całą twórczą pracę - za pisanie, ilustrowanie i tłumaczenie. A przede wszystkim za ciepło i życiowe prawdy, które płyną z Pani książek. Za to, że wychowała Pani całe pokolenia. I że to wskazywanie drogi dobra, miłości i nieuległości światu nie zakończy się, tylko będzie trwać w Pani Twórczości. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Droga Pani Małgosiu! W dniu, w którym świętuje Pani swoje urodziny składamy, ja i mąż, najserdeczniejsze życzenia - niech Pan Bóg Pani błogosławi, obdarza zdrowiem, siłami i wszystkimi potrzebnymi łaskami. Dobrych dni, pięknego i dobrego świata wokół. Pod koniec roku słuchaliśmy z mężem "Szóstej klepki" czytanej przez Panią i świetnie się bawiliśmy. Możliwość posłuchania autorskiej interpretacji to prawdziwy skarb - bardzo za niego dziękujemy. Mąż poprosił mnie również o uzupełnienie mojej historyjki o naszej literackiej wymianie (wspólne głośne czytanie Jeżycjady w zamian za czytanie książek z jego półki, np. Scrutona) o pewien istotny szczegół - mianowicie, nie przeczytałam jeszcze żadnej ze wskazanych przez niego książek, podczas gdy czytamy już wspólnie "Imieniny". Bardzo skrupulatny z niego człowiek, nie ma względu na to, że tak mnie publicznie demaskuje. Oczywiście żartuję i cieszę się na ten 2023 rok pod znakiem jego literackiego zakątka. :) A co do Pani decyzji, przekazanej nam, czytelnikom, 1 stycznia - jakoś tak wewnętrznie było czuć, że nadchodzi. I tak jak we wszystkim co Pani robiła poprzez swoją Twórczość, tak i z tego płynie dla nas nauka. Dziękujemy Pani za całą twórczą pracę - za pisanie, ilustrowanie i tłumaczenie. A przede wszystkim za ciepło i życiowe prawdy, które płyną z Pani książek. Za to, że wychowała Pani całe pokolenia. I że to wskazywanie drogi dobra, miłości i nieuległości światu nie zakończy się, tylko będzie trwać w Pani Twórczości. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Sosna napisał/a 9 stycznia 2023 o 15:19:
Z okazji urodzin nieustającego optymizmu i zachwytu nad cudami otaczającego świata. Jak również zdrowia do realizowania różnych ciekawych pomysłów. Niech pasja do tworzenia daje wiele radości.
Z okazji urodzin nieustającego optymizmu i zachwytu nad cudami otaczającego świata. Jak również zdrowia do realizowania różnych ciekawych pomysłów. Niech pasja do tworzenia daje wiele radości.
Sondelani napisał/a 9 stycznia 2023 o 14:58:
Najmilsza DUA, najlepsze życzenia urodzinowe z serdecznymi uściskami przesyłają Sondelanki
Najmilsza DUA, najlepsze życzenia urodzinowe z serdecznymi uściskami przesyłają Sondelanki
Evik napisał/a 9 stycznia 2023 o 14:49:
Wszystkiego najlepszego pani Małgosiu! Dużo zdrowia i wielu łask Bożych! Dziękuję za pani książki. Teraz po dość długiej przerwie do nich wracam i jestem przekonana, że to nie ostatni raz.
Wszystkiego najlepszego pani Małgosiu! Dużo zdrowia i wielu łask Bożych! Dziękuję za pani książki. Teraz po dość długiej przerwie do nich wracam i jestem przekonana, że to nie ostatni raz.
Czytelnicy z Zagórza napisał/a 9 stycznia 2023 o 13:32:
Szanowna Pani Małgorzato, z okazji urodzin składamy najserdeczniejsze życzenia. Cieszymy się z możliwości czytania Pani książek, które w humorystyczny sposób pokazują bliskie nam prawdy - odpowiedzialności, wrażliwości na potrzeby innych, umiejętności opowiadania się po stronie dobra.
Szanowna Pani Małgorzato, z okazji urodzin składamy najserdeczniejsze życzenia. Cieszymy się z możliwości czytania Pani książek, które w humorystyczny sposób pokazują bliskie nam prawdy - odpowiedzialności, wrażliwości na potrzeby innych, umiejętności opowiadania się po stronie dobra.
Rozmaryn z Łódź napisał/a 9 stycznia 2023 o 13:03:
Droga Jubilatko! Życzę Pani spokojnych chwil na łonie rodziny, ale także możliwości zaszycia się w kąciku (już bez rodziny), by "robić swoje" czyli dalej obmyślać nowe sposoby na przekazanie innym tego, co Pani wie i rozumie. Wszak o to przecież chyba chodzi na tym świecie, by dawać innym to, co mamy najlepszego i co innym może pomóc. Każdy ma to coś, czym może wesprzeć drugiego bez względu na wiek, kondycję fizyczną, narodowość, kolor skóry czy wyznanie. Życzę Pani zatem, by wiek nie był przeszkodą w dostarczaniu nam jeszcze duchowego pokarmu, w jakiejkolwiek formie. Chętnie dam coś w zamian, jeśli tylko czymś takim dysponuję. Bardzo serdeczne uściski od wiernej czytelniczki.
Droga Jubilatko! Życzę Pani spokojnych chwil na łonie rodziny, ale także możliwości zaszycia się w kąciku (już bez rodziny), by "robić swoje" czyli dalej obmyślać nowe sposoby na przekazanie innym tego, co Pani wie i rozumie. Wszak o to przecież chyba chodzi na tym świecie, by dawać innym to, co mamy najlepszego i co innym może pomóc. Każdy ma to coś, czym może wesprzeć drugiego bez względu na wiek, kondycję fizyczną, narodowość, kolor skóry czy wyznanie. Życzę Pani zatem, by wiek nie był przeszkodą w dostarczaniu nam jeszcze duchowego pokarmu, w jakiejkolwiek formie. Chętnie dam coś w zamian, jeśli tylko czymś takim dysponuję. Bardzo serdeczne uściski od wiernej czytelniczki.
Paulina Maria z Bór napisał/a 9 stycznia 2023 o 12:42:
Szanowna Pani Małgorzato Musierowicz, też życzę Pani pięknych kolejnych lat życia, wiele uśmiechu i błogosławieństwa Bożego we wszystkim co Pani będzie robić. Bardzo dziękuję za Pani wszystkie książki, są bardzo drogie memu sercu. Zaczęłam je czytać w podstawówce, a za podzielenie się sympatią do Jeżycjady i kolejnymi tomami cyklu, jestem bardzo wdzięczna mojej wspaniałej pani polonistce Katarzynie, a oficjalnie Anecie, ze Szczecinka z SP nr 3 im KK.B (ślę ciepłe uściski jeśli Pani tu zagląda i wielkie podziękowanie za wszystko, czego mnie pani nauczyła). Teraz jestem mamą 3 córek i przeczytałam Jeżycjadę kilka razy i w przód i wspak. Daje ukojenie i wiele śmiechu. I za każdym razem odnajduję coś, czego jeszcze wcześniej nie zauważyłam, małą perełkę mądrości. Jeszcze raz bardzo Pani Małgorzacie dziękuję za Borejków, za taki trud pisania przez tyle lat. Bo, żeby tak wszystko ładnie po polsku, mądrze i zabawnie ująć to nie lada sztuka. Wcale się nie dziwię, że chce Pani odpocząć. Poza tym Ciotka Zgryzotka ma doskonałe zakończenie całego cyklu. Życzę cierpliwości i wyrozumiałości do swoich wielbicieli, którzy mimo Pani jasnych deklaracji nadal Panią nagabują i dręczą o kolejne tomy :). Pozdrawiam serdecznie i mam cichą nadzieję, że uda mi się z Panią osobiście porozmawiać i wpaść na herbatkę już w Niebie :-)
Szanowna Pani Małgorzato Musierowicz, też życzę Pani pięknych kolejnych lat życia, wiele uśmiechu i błogosławieństwa Bożego we wszystkim co Pani będzie robić. Bardzo dziękuję za Pani wszystkie książki, są bardzo drogie memu sercu. Zaczęłam je czytać w podstawówce, a za podzielenie się sympatią do Jeżycjady i kolejnymi tomami cyklu, jestem bardzo wdzięczna mojej wspaniałej pani polonistce Katarzynie, a oficjalnie Anecie, ze Szczecinka z SP nr 3 im KK.B (ślę ciepłe uściski jeśli Pani tu zagląda i wielkie podziękowanie za wszystko, czego mnie pani nauczyła). Teraz jestem mamą 3 córek i przeczytałam Jeżycjadę kilka razy i w przód i wspak. Daje ukojenie i wiele śmiechu. I za każdym razem odnajduję coś, czego jeszcze wcześniej nie zauważyłam, małą perełkę mądrości. Jeszcze raz bardzo Pani Małgorzacie dziękuję za Borejków, za taki trud pisania przez tyle lat. Bo, żeby tak wszystko ładnie po polsku, mądrze i zabawnie ująć to nie lada sztuka. Wcale się nie dziwię, że chce Pani odpocząć. Poza tym Ciotka Zgryzotka ma doskonałe zakończenie całego cyklu. Życzę cierpliwości i wyrozumiałości do swoich wielbicieli, którzy mimo Pani jasnych deklaracji nadal Panią nagabują i dręczą o kolejne tomy :). Pozdrawiam serdecznie i mam cichą nadzieję, że uda mi się z Panią osobiście porozmawiać i wpaść na herbatkę już w Niebie :-)
Anette napisał/a 9 stycznia 2023 o 12:30:
Pani Małgosiu, wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin. Zdrowia przede wszystkim, spokoju, pogody ducha, zasłużonego odpoczynku i jak najwięcej dobrych, pogodnych chwil w towarzystwie bliskich, książek, muzyki i kwiatów 💐
Pani Małgosiu, wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin. Zdrowia przede wszystkim, spokoju, pogody ducha, zasłużonego odpoczynku i jak najwięcej dobrych, pogodnych chwil w towarzystwie bliskich, książek, muzyki i kwiatów 💐
Marta z Poznań napisał/a 9 stycznia 2023 o 12:27:
🌹🌹🌹 Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Życzę Pani błogosławieństwa Bożego, aby była Pani otoczona miłością i by tę miłość rozsiewała Pani dalej. 🌹🌹🌹 Jest Pani moją ulubioną autorką, do której książek co jakiś czas wracam. Pani książki stanowiły inspirację (nie jedyną;) dla imion moich chłopców: Józka oraz Ignasia. Po przeczytaniu Pani wpisu ogarnął mnie smutek, że w kolejnych Pani książkach nie spotkam imion moich córek: Helenki i Klary. 😉 Pozdrawiam serdecznie ☺
🌹🌹🌹 Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Życzę Pani błogosławieństwa Bożego, aby była Pani otoczona miłością i by tę miłość rozsiewała Pani dalej. 🌹🌹🌹 Jest Pani moją ulubioną autorką, do której książek co jakiś czas wracam. Pani książki stanowiły inspirację (nie jedyną;) dla imion moich chłopców: Józka oraz Ignasia. Po przeczytaniu Pani wpisu ogarnął mnie smutek, że w kolejnych Pani książkach nie spotkam imion moich córek: Helenki i Klary. 😉 Pozdrawiam serdecznie ☺
Zgred napisał/a 9 stycznia 2023 o 12:27:
Z powinszowaniem urodzin! Wszystkiego najlepszego! Tak sobie miarkuję, że ino zwiesna przyńdzie, a Starosta jakowymś ogrodowym żelastwem w ziemi dłubać pocznie, to mu i koncepcyje wszelakie kiełkować zaczną i na powierzchnię wychodzić. A i od trudów emerytury (przez mamę Isi celnie wspomnianych) do zacisznego gabinetu dobrze uciec. Miłego świętowania!
Z powinszowaniem urodzin! Wszystkiego najlepszego! Tak sobie miarkuję, że ino zwiesna przyńdzie, a Starosta jakowymś ogrodowym żelastwem w ziemi dłubać pocznie, to mu i koncepcyje wszelakie kiełkować zaczną i na powierzchnię wychodzić. A i od trudów emerytury (przez mamę Isi celnie wspomnianych) do zacisznego gabinetu dobrze uciec. Miłego świętowania!
Anna z Janów Lubelski napisał/a 9 stycznia 2023 o 11:07:
Wszystkiego co piękne i dobre na kolejne dni od czytelników Biblioteki Pedagogicznej w Janowie Lubelskim. Zdrowia, szczęścia, pomyślności, w każdej chwili moc radości. Niechaj pachną róży kwiaty i wydają w rytm wiwaty! Moc ciepłych pozdrowień!
Wszystkiego co piękne i dobre na kolejne dni od czytelników Biblioteki Pedagogicznej w Janowie Lubelskim. Zdrowia, szczęścia, pomyślności, w każdej chwili moc radości. Niechaj pachną róży kwiaty i wydają w rytm wiwaty! Moc ciepłych pozdrowień!
Magda Z napisał/a 9 stycznia 2023 o 10:16:
Wszystkiego najlepszego, Pani Małgosiu! Zdrowia, spokoju, odpoczynku, szczęścia rodzinnego. Wielu dobrych, pomyślnych lat - wciąż "na fleku"💝🌹🌹🌹
Wszystkiego najlepszego, Pani Małgosiu! Zdrowia, spokoju, odpoczynku, szczęścia rodzinnego. Wielu dobrych, pomyślnych lat - wciąż "na fleku"💝🌹🌹🌹
mama Isi napisał/a 9 stycznia 2023 o 09:24:
Z okazji tych feralnych 78-ych urodzin, które doprowadziły naszą kochaną UA do tak straszliwych (dla nas) decyzji - melduję się z różnokolorowym bukiecikiem frezji z całego wdzięcznego serca życząc Jubilatce błogosławieństwa Bozego i Jegoż opieki. // Ech, emerytura - sądząc po znanych mi emerytach - teraz to dopiero nasz Starosta nie będzie miał na nic czasu.
Z okazji tych feralnych 78-ych urodzin, które doprowadziły naszą kochaną UA do tak straszliwych (dla nas) decyzji - melduję się z różnokolorowym bukiecikiem frezji z całego wdzięcznego serca życząc Jubilatce błogosławieństwa Bozego i Jegoż opieki. // Ech, emerytura - sądząc po znanych mi emerytach - teraz to dopiero nasz Starosta nie będzie miał na nic czasu.
Rozalia napisał/a 9 stycznia 2023 o 08:08:
Wszystkiego najlepszego z Okazji Urodzin ! Składamy serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia, wielu czytelników, mnóstwa ciekawych pięknych książek oraz spełnienie najskrytszych marzeń !
Wszystkiego najlepszego z Okazji Urodzin ! Składamy serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia, wielu czytelników, mnóstwa ciekawych pięknych książek oraz spełnienie najskrytszych marzeń !
Amor87 z Tarnowskie Góry napisał/a 9 stycznia 2023 o 03:27:
Droga Pani Małgorzato, Po pierwsze, chciałabym Pani złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin - dużo zdrowia, radości, szczęścia i spełnienia. Dopiero dziś przeczytałam Pani wpis i chciałabym wyrazić wdzięczność i podziękować za Pani książki, ilustracje, za tę stronę i Pani kontakt z czytelnikami, za Pani dobroć i szlachetność którymi obdarzała nas Pani przez te lata z książek ale i z Pani osobistych wpisów. Zawsze czułam się tu jak w domu. Czytam Pani książki ponad 30 lat i jestem szczęśliwa, że Pani książeczki były w moim rodzinnym domu, że moja mama kupiła mi kiedyś "Kwiat Kalafiora". Przyznam, że nie pamiętam ile razy czytałam całą serię (było ich mnóstwo, przy każdym nowym tomie powtarzałam całość), mam też swój rytuał - czytam co roku "Noelke" w okresie Świąt, nie wyobrażam sobie tego czasu bez właśnie tej książki. Chciałabym Pani podziękować za to że Pani książki uczyły mnie życia, wiary w dobroć ludzką i miłość, dostarczyły mi wielu chwil radości, łez ze śmiechu i wzruszenia, zadumy, refleksji, pomagały w samotności i dojrzewały wraz ze mną. Szczególnie pragnę Pani podziękować za to, że Pani książki pomogły mi przejść przez ciemność i przetrwać żałobę po ukochanej osobie - pamiętam, że w dniu pogrzebu zaczęłam czytać "Szóstą klepkę" i dało mi to ogromną siłę i ukojenie. Przez kolejne dni i noce czytałam Jeżycjadę i uratowało mnie to - czułam, że świat Pani książek daje mi bezpieczeństwo i oparcie by nie zatopić się w "otchłani rozpaczy". To było jakbym wróciła kolejny raz do domu - dobroć bijąca z Pani książek podnosiła mnie na duchu przez całe moje czytelnicze życie. Odnajdywałam się w Gieniusi - byłyśmy bardzo podobne do siebie, co dawało mi siłę. Jeżycjada ukształtowała moje dzieciństwo, młodość i dorosłość - dawała mi siłę w trudnych momentach, pomagała w samotności i cierpieniu. Dziękuję Pani za to - uratowała... Czytaj więcej
Droga Pani Małgorzato, Po pierwsze, chciałabym Pani złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin - dużo zdrowia, radości, szczęścia i spełnienia. Dopiero dziś przeczytałam Pani wpis i chciałabym wyrazić wdzięczność i podziękować za Pani książki, ilustracje, za tę stronę i Pani kontakt z czytelnikami, za Pani dobroć i szlachetność którymi obdarzała nas Pani przez te lata z książek ale i z Pani osobistych wpisów. Zawsze czułam się tu jak w domu. Czytam Pani książki ponad 30 lat i jestem szczęśliwa, że Pani książeczki były w moim rodzinnym domu, że moja mama kupiła mi kiedyś "Kwiat Kalafiora". Przyznam, że nie pamiętam ile razy czytałam całą serię (było ich mnóstwo, przy każdym nowym tomie powtarzałam całość), mam też swój rytuał - czytam co roku "Noelke" w okresie Świąt, nie wyobrażam sobie tego czasu bez właśnie tej książki. Chciałabym Pani podziękować za to że Pani książki uczyły mnie życia, wiary w dobroć ludzką i miłość, dostarczyły mi wielu chwil radości, łez ze śmiechu i wzruszenia, zadumy, refleksji, pomagały w samotności i dojrzewały wraz ze mną. Szczególnie pragnę Pani podziękować za to, że Pani książki pomogły mi przejść przez ciemność i przetrwać żałobę po ukochanej osobie - pamiętam, że w dniu pogrzebu zaczęłam czytać "Szóstą klepkę" i dało mi to ogromną siłę i ukojenie. Przez kolejne dni i noce czytałam Jeżycjadę i uratowało mnie to - czułam, że świat Pani książek daje mi bezpieczeństwo i oparcie by nie zatopić się w "otchłani rozpaczy". To było jakbym wróciła kolejny raz do domu - dobroć bijąca z Pani książek podnosiła mnie na duchu przez całe moje czytelnicze życie. Odnajdywałam się w Gieniusi - byłyśmy bardzo podobne do siebie, co dawało mi siłę. Jeżycjada ukształtowała moje dzieciństwo, młodość i dorosłość - dawała mi siłę w trudnych momentach, pomagała w samotności i cierpieniu. Dziękuję Pani za to - uratowała Pani moje życie. Postanowiłam kolejny raz wrócić do świata Jeżycjady dzięki Legimi i Pani audiobookom, dziękuję za tę możliwość. Wysyłam Pani moc dobrych i ciepłych myśli. Rozumiem Pani decyzję i tym bardziej jestem wdzięczna za całą Pani twórczość. Jest Pani z osób, które "znają Józefa", zawsze będzie Pani dla mnie kimś szczególnie bliskim. Dziękuję, A.
Diana z Paryż napisał/a 9 stycznia 2023 o 00:28:
Ulubiona autorko, najlepsze życzenia urodzinowe. Trudno się pogodzić z tym że nie będzie nowego tomu jeżycjady, którego zawsze wypatrywałam z niecierpliwością. Ale miło pomyśleć ze spędzi Pani teraz więcej czasu z rodziną. Książki to często jak przyjaciele, a Pani książki to jak wierni przyjaciele którzy podnoszą na duchu kiedy się ma trudny dzień. Dziękuję i życzę Pani wiele szczęśliwych chwil.
Ulubiona autorko, najlepsze życzenia urodzinowe. Trudno się pogodzić z tym że nie będzie nowego tomu jeżycjady, którego zawsze wypatrywałam z niecierpliwością. Ale miło pomyśleć ze spędzi Pani teraz więcej czasu z rodziną. Książki to często jak przyjaciele, a Pani książki to jak wierni przyjaciele którzy podnoszą na duchu kiedy się ma trudny dzień. Dziękuję i życzę Pani wiele szczęśliwych chwil.
Monika z Kraków , pl oraz Norwegia napisał/a 8 stycznia 2023 o 21:30:
Najlepsze życzenia urodzinwe. Czytam Pani książki od dziecka, póżniej polecam je moim dzieciom. I mężowi, który chyba uważa, że ja żyję Jeżycjadą. Tak jak ktoś już wczesniej napisał, Pani książki pozwalają przetrwać trudne chwile. Zgadzam się z tym. Nie znalazłam innych tak bliskich mi książek i bohaterów, do których mogłabym powracać w każdym momencie, jak to ma miejsce w przypadku Jeżycjady. Może jednak powstanie jeszcze jedna książka? Pozdrawiam, Monika KS
Najlepsze życzenia urodzinwe. Czytam Pani książki od dziecka, póżniej polecam je moim dzieciom. I mężowi, który chyba uważa, że ja żyję Jeżycjadą. Tak jak ktoś już wczesniej napisał, Pani książki pozwalają przetrwać trudne chwile. Zgadzam się z tym. Nie znalazłam innych tak bliskich mi książek i bohaterów, do których mogłabym powracać w każdym momencie, jak to ma miejsce w przypadku Jeżycjady. Może jednak powstanie jeszcze jedna książka? Pozdrawiam, Monika KS
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 8 stycznia 2023 o 21:02:
Pani Małgorzato. Mam jeszcze jedno pytanie: czy Pani odejście na emeryturę oznacza nie tylko to, że nie będzie Pani już pisała książek, ale przestanie się też Pani odzywać do nas, swoich fanów? Proszę nam tego nie robić! Już rezygnacja z pisania książek jest dla nas wystarczającym ciosem. Przy okazji: Wiele miłości i moc życzeń serdecznych z okazji Pani Urodzin...
Pani Małgorzato. Mam jeszcze jedno pytanie: czy Pani odejście na emeryturę oznacza nie tylko to, że nie będzie Pani już pisała książek, ale przestanie się też Pani odzywać do nas, swoich fanów? Proszę nam tego nie robić! Już rezygnacja z pisania książek jest dla nas wystarczającym ciosem. Przy okazji: Wiele miłości i moc życzeń serdecznych z okazji Pani Urodzin...
Wójt Wiewiórka napisał/a 8 stycznia 2023 o 17:56:
Od tygodnia próbuję coś napisać, ale wszystko co mi przychodzi do głowy jest albo patetyczne, albo niewystarczające. Jednak coś napisać muszę. Więc tak, myślę że pokrewne dusze nie potrzebują wiele słów, a prostota jest tu jedynym rozwiązaniem. Dlatego, po prostu: Dziękuję! Za wszystko.
Od tygodnia próbuję coś napisać, ale wszystko co mi przychodzi do głowy jest albo patetyczne, albo niewystarczające. Jednak coś napisać muszę. Więc tak, myślę że pokrewne dusze nie potrzebują wiele słów, a prostota jest tu jedynym rozwiązaniem. Dlatego, po prostu: Dziękuję! Za wszystko.
Małgorzata z Gdańsk napisał/a 8 stycznia 2023 o 17:55:
Kochana Pani Małgosiu! Serdecznie gratuluję zakończenia kariery w pięknym stylu i we właściwym momencie życiowym. To zawsze jest trudna decyzja. Bardzo dziękuję za całokształt Pani twórczości. Z Jeżycjadą zetknęłam się jeszcze na studiach, ale polubiłam na dobre będąc mężatką z trójką dzieci, które też czytały. Z trudem porzucam nadzieję na „Chucherko”, w którym zapewne dowiedziałabym się, co słychać u mojej ulubionej pary: Józinka i Dorotki. W wigilię Pani urodzin życzę spokojnego wytchnienia i złagodzonej tęsknoty za pisaniem. Gdyby jednak była przemożna i zaowocowała nową powieścią, z radością powitamy Pani „come back”. Małgorzata – babcia Siunia
Kochana Pani Małgosiu! Serdecznie gratuluję zakończenia kariery w pięknym stylu i we właściwym momencie życiowym. To zawsze jest trudna decyzja. Bardzo dziękuję za całokształt Pani twórczości. Z Jeżycjadą zetknęłam się jeszcze na studiach, ale polubiłam na dobre będąc mężatką z trójką dzieci, które też czytały. Z trudem porzucam nadzieję na „Chucherko”, w którym zapewne dowiedziałabym się, co słychać u mojej ulubionej pary: Józinka i Dorotki. W wigilię Pani urodzin życzę spokojnego wytchnienia i złagodzonej tęsknoty za pisaniem. Gdyby jednak była przemożna i zaowocowała nową powieścią, z radością powitamy Pani „come back”. Małgorzata – babcia Siunia
Joanna z Leszno napisał/a 8 stycznia 2023 o 16:31:
To i ja coś napiszę. Dziękuję! Pierwsze tomy Jezycjady dostałam lata temu od Gwiazdora. Były to Kwiat Kalafiora i Klamczucha. Pamiętam do dziś! I były to chyba pierwsze przeczytane przeze mnie książki nie będące lekturami. Potem będąc dzieckiem wylądowałam w szpitalu i mama przyniosła mi Opium w rosole. Byłam wtedy w podstawówce. Dziś mam 36 lat. Jestem żona, mama trójki dzieci, lekarzem. I nie wyobrażam sobie nie moc sięgnąć bo Pani książki. Jest w nich tyle dobra. Takiego prostego dobra. Kilka cytatów noszę przy sobie w portfelu. Kilka cytatów pomogło mi odpowiedzieć sobie na trudne pytania. Mam nadzieję że moje dzieci też kiedyś wyniosą z Pani książek tyle dobra ile ja wyniosłam dla siebie. Dziękuję. Kłaniam się w pas. :-)
To i ja coś napiszę. Dziękuję! Pierwsze tomy Jezycjady dostałam lata temu od Gwiazdora. Były to Kwiat Kalafiora i Klamczucha. Pamiętam do dziś! I były to chyba pierwsze przeczytane przeze mnie książki nie będące lekturami. Potem będąc dzieckiem wylądowałam w szpitalu i mama przyniosła mi Opium w rosole. Byłam wtedy w podstawówce. Dziś mam 36 lat. Jestem żona, mama trójki dzieci, lekarzem. I nie wyobrażam sobie nie moc sięgnąć bo Pani książki. Jest w nich tyle dobra. Takiego prostego dobra. Kilka cytatów noszę przy sobie w portfelu. Kilka cytatów pomogło mi odpowiedzieć sobie na trudne pytania. Mam nadzieję że moje dzieci też kiedyś wyniosą z Pani książek tyle dobra ile ja wyniosłam dla siebie. Dziękuję. Kłaniam się w pas. :-)
Sosna napisał/a 7 stycznia 2023 o 12:17:
Artysta zawsze zostaje artystą, dlatego mamy nadzieję, że jeszcze powstanie nowy tom. Pani książki niosą duże pokłady ciepła. Ukryty w nich humor jest jedyny w swoim rodzaju. Wczoraj córka mówiła , że brakuje tego typu książek. Nawet cytowałyśmy sobie ostatnio wiersz Danusi , nadawałby się na tekst piosenki:) Pozdrawiamy serdecznie
Artysta zawsze zostaje artystą, dlatego mamy nadzieję, że jeszcze powstanie nowy tom. Pani książki niosą duże pokłady ciepła. Ukryty w nich humor jest jedyny w swoim rodzaju. Wczoraj córka mówiła , że brakuje tego typu książek. Nawet cytowałyśmy sobie ostatnio wiersz Danusi , nadawałby się na tekst piosenki:) Pozdrawiamy serdecznie
MamaFraniaiAnieli z Mirfield, UK napisał/a 7 stycznia 2023 o 01:19:
Pani Małgosiu Kochana,spoznione, ale z serca życzenia wszystkiego co najlepsze z okazji kolejnych urodzin i przede wszystkim dużo zdrowia oraz jak najmniej trosk w Nowym Roku. Oby przyniósł Pani i światu wytchnienie, otrzezwienie, spokój i pokój. Dla mnie najpiekniejszym prezentem jeszcze w Sylwestra bylo kilka przeczytanych stron ze świeżo dostarczonej "Ciotki Zgryzotki" i az serce sie raduje na kolejna chwile z Borejkami, Gorskimi, Palysami i Gabrysiami, ze o Robrojkach nie wspomne. W rok przeczytalismy z dziecmi (poki co moim glosem i oczyma) wszystkie tomy Jezycjady i chyba zaraz zaczniemy od nowa. Tak juz mam, ze ledwo skoncze jeden tom, juz lakomie zabieram sie za kolejny niepomna zarwanej nocy i zaniedbanych obowiazkow domowych. Jak wszyscy wierni fani i czytelnicy, czekam na dalsza twórczość Pani. Tyle dobra i mądrości, miłości wyplywa z kazdej strony Pani ksiazek. Tego nie da sie zapomniec, pomaga przetrwać zle chwile, smutki i troski jak w kazdej rodzinie. Wiem, ze ta kolejna powiesc juz gdzies tam czai sie, juz coraz wyrazniej to co chce Pani napisac, wkrotce wyklaruje sie, wyostrzy. Da Bog, napisze Pani jeszcze niejedną książkę
Pani Małgosiu Kochana,spoznione, ale z serca życzenia wszystkiego co najlepsze z okazji kolejnych urodzin i przede wszystkim dużo zdrowia oraz jak najmniej trosk w Nowym Roku. Oby przyniósł Pani i światu wytchnienie, otrzezwienie, spokój i pokój. Dla mnie najpiekniejszym prezentem jeszcze w Sylwestra bylo kilka przeczytanych stron ze świeżo dostarczonej "Ciotki Zgryzotki" i az serce sie raduje na kolejna chwile z Borejkami, Gorskimi, Palysami i Gabrysiami, ze o Robrojkach nie wspomne. W rok przeczytalismy z dziecmi (poki co moim glosem i oczyma) wszystkie tomy Jezycjady i chyba zaraz zaczniemy od nowa. Tak juz mam, ze ledwo skoncze jeden tom, juz lakomie zabieram sie za kolejny niepomna zarwanej nocy i zaniedbanych obowiazkow domowych. Jak wszyscy wierni fani i czytelnicy, czekam na dalsza twórczość Pani. Tyle dobra i mądrości, miłości wyplywa z kazdej strony Pani ksiazek. Tego nie da sie zapomniec, pomaga przetrwać zle chwile, smutki i troski jak w kazdej rodzinie. Wiem, ze ta kolejna powiesc juz gdzies tam czai sie, juz coraz wyrazniej to co chce Pani napisac, wkrotce wyklaruje sie, wyostrzy. Da Bog, napisze Pani jeszcze niejedną książkę
Bożena napisał/a 6 stycznia 2023 o 23:00:
Piękny jubileusz Jeżycjady i bilans tak przyjemny, zaszczytne nagrody i kapelusz z piórami… Czytam wiersz-wpis po raz kolejny i z trudem znajduję słowa. Spełnionej Twórczyni należy się zasłużony wypoczynek, czas spokojny na łonie stęsknionej Rodziny. Niby wiemy to, a jednak jak nie westchnąć z melancholią… Dziękując za wspólne lata, za wspólną przestrzeń wartości i wyobraźni, już teraz ze świadomością, że Jeżycjada stała się oficjalnie zamkniętą całością, podejmuję grę profesora Dmuchawca „Co zostanie?”. Li i jedynie, fubrawiec, herbatka. Obiadki Geniusi, Seneka, świeże firanki w kruchym domku na wulkanie. I to, że chrzanimy ich czekoladę. I że zawsze można (trzeba!) myśleć – wybierać – walczyć – doskonalić się – kochać. I codzienne kuchenne czarowanie. Jakiż ogrom skojarzeń, jeżycjadowych impulsów, które będą rozbłyskiwać w okruchach codzienności. Nadszedł nowy etap, nowa relacja, nowy początek. A, jak powiada Wisława Szymborska, "każdy przecież początek / to tylko ciąg dalszy / a księga zdarzeń / zawsze otwarta w połowie". Samych szczęśliwych kart w Pani Księdze Zdarzeń, Pani Małgosiu.
Piękny jubileusz Jeżycjady i bilans tak przyjemny, zaszczytne nagrody i kapelusz z piórami… Czytam wiersz-wpis po raz kolejny i z trudem znajduję słowa. Spełnionej Twórczyni należy się zasłużony wypoczynek, czas spokojny na łonie stęsknionej Rodziny. Niby wiemy to, a jednak jak nie westchnąć z melancholią… Dziękując za wspólne lata, za wspólną przestrzeń wartości i wyobraźni, już teraz ze świadomością, że Jeżycjada stała się oficjalnie zamkniętą całością, podejmuję grę profesora Dmuchawca „Co zostanie?”. Li i jedynie, fubrawiec, herbatka. Obiadki Geniusi, Seneka, świeże firanki w kruchym domku na wulkanie. I to, że chrzanimy ich czekoladę. I że zawsze można (trzeba!) myśleć – wybierać – walczyć – doskonalić się – kochać. I codzienne kuchenne czarowanie. Jakiż ogrom skojarzeń, jeżycjadowych impulsów, które będą rozbłyskiwać w okruchach codzienności. Nadszedł nowy etap, nowa relacja, nowy początek. A, jak powiada Wisława Szymborska, "każdy przecież początek / to tylko ciąg dalszy / a księga zdarzeń / zawsze otwarta w połowie". Samych szczęśliwych kart w Pani Księdze Zdarzeń, Pani Małgosiu.
Krysia z Łódź napisał/a 6 stycznia 2023 o 17:35:
Pani Małgorzato, Chciałam wyrazić wdzięczność, bo dzięki Pani twórczości mogłam przysiąść się cichutko do stołu w kuchni Borejków i odnaleźć dom. Bożego błogosławieństwa!
Pani Małgorzato, Chciałam wyrazić wdzięczność, bo dzięki Pani twórczości mogłam przysiąść się cichutko do stołu w kuchni Borejków i odnaleźć dom. Bożego błogosławieństwa!
babcia gąska z Kraków napisał/a 6 stycznia 2023 o 14:59:
Ja tylko uściski zostawię
Ja tylko uściski zostawię
Rajmund z BOGUSZÓW GORCE napisał/a 6 stycznia 2023 o 13:47:
@Niezapominajka. Jaki piękny wiersz! Autentycznie się wzruszyłem. Pozdrawiam serdecznie ❤️❤️❤️
@Niezapominajka. Jaki piękny wiersz! Autentycznie się wzruszyłem. Pozdrawiam serdecznie ❤️❤️❤️
asia napisał/a 6 stycznia 2023 o 12:03:
Szanowna Autorko, połamałam obcasy i musiałam Panią znaleźć i rozwikłać wszystko co się poplątało. Potem nastąpił cud- zamiast buntu- radość, zamiast złości-...( cichutko, bo to dopiero początek!). To wszystko dzięki możliwości przebywania w gronie Pani przyjaciół i orbicie Pani przemożnego, mądrego wpływu- otoczonego dystansem i humorem. I Pani zadziwiająca skromność w przypisywaniu sobie zasług wzmacniana wskazówką : dalej sama! Jak mi teraz smakuje wolność kontrolowana i ile daje siły a skutkiem ubocznym, szczęśliwsi ludzie wokół mnie. Dziękuję Pani za wszystko. P.S. Na obrazie, za zakrętem schodów to światło wiele obiecuje :)
Szanowna Autorko, połamałam obcasy i musiałam Panią znaleźć i rozwikłać wszystko co się poplątało. Potem nastąpił cud- zamiast buntu- radość, zamiast złości-...( cichutko, bo to dopiero początek!). To wszystko dzięki możliwości przebywania w gronie Pani przyjaciół i orbicie Pani przemożnego, mądrego wpływu- otoczonego dystansem i humorem. I Pani zadziwiająca skromność w przypisywaniu sobie zasług wzmacniana wskazówką : dalej sama! Jak mi teraz smakuje wolność kontrolowana i ile daje siły a skutkiem ubocznym, szczęśliwsi ludzie wokół mnie. Dziękuję Pani za wszystko. P.S. Na obrazie, za zakrętem schodów to światło wiele obiecuje :)
mama Isi napisał/a 6 stycznia 2023 o 11:52:
Takoż w stylu Ogdena Nasha // Z potrójnej okazji: urodzin, 45-lecia Jeżycjady. a takoż rozpoczęcia 2023 roku, Który to rok ma być rokiem przejścia DUA na literacką emeryturę, czyli bardzo zdecydowanego kroku.// Bardzom ciekawa, jak to powzinanie postanowień się uda. Jako że pierwszy raz słyszę, aby ptaszyna oznajmiała, że dzioba więcj nie otworzy i od jutra przestaje śpiewać. To ułuda. // Przecie nie śpiewała dotąd jeno "ku radości tych i bezsilnej furii owych", lecz jak to zwykle bywa ze zjawiskami z gatunku nadprzyrodzonych - z przyczyn niedocieczonych, jako że niezgłębionych.// Toteż liczę na prawo natury, które powiada słowem mnogiem, że jeszcze się taki twórca nie narodził, który by zamilkł znienacka - pióra, pędzle, skrzypce i fortepiany zostawiwszy odłogiem.// A póki co zaś siedzimy w osłupieniu cisi - wszyscy wdzięczni P.T.Księgowi oraz Mama Isi
Takoż w stylu Ogdena Nasha // Z potrójnej okazji: urodzin, 45-lecia Jeżycjady. a takoż rozpoczęcia 2023 roku, Który to rok ma być rokiem przejścia DUA na literacką emeryturę, czyli bardzo zdecydowanego kroku.// Bardzom ciekawa, jak to powzinanie postanowień się uda. Jako że pierwszy raz słyszę, aby ptaszyna oznajmiała, że dzioba więcj nie otworzy i od jutra przestaje śpiewać. To ułuda. // Przecie nie śpiewała dotąd jeno "ku radości tych i bezsilnej furii owych", lecz jak to zwykle bywa ze zjawiskami z gatunku nadprzyrodzonych - z przyczyn niedocieczonych, jako że niezgłębionych.// Toteż liczę na prawo natury, które powiada słowem mnogiem, że jeszcze się taki twórca nie narodził, który by zamilkł znienacka - pióra, pędzle, skrzypce i fortepiany zostawiwszy odłogiem.// A póki co zaś siedzimy w osłupieniu cisi - wszyscy wdzięczni P.T.Księgowi oraz Mama Isi
Aka z Łodzi napisał/a 5 stycznia 2023 o 14:49:
Ukochana Autorko -po ogromnie pracowitym przez Panią roku nastąpił czas na wypoczynek. Doskonale rozumiem, że rodzina mogła poczuć się niedoceniona i zaprotestowała. A że jest ona liczna (i coraz liczniejsza) okrzyki sprzeciwu nie pozostały bez echa. My, wierni czytelnicy, ustępujemy więc pola, z nieśmiałą nadzieją na jakiś odzew w bliżej nieokreślonej przyszłości. Z najlepszymi życzeniami noworocznymi, Aka
Ukochana Autorko -po ogromnie pracowitym przez Panią roku nastąpił czas na wypoczynek. Doskonale rozumiem, że rodzina mogła poczuć się niedoceniona i zaprotestowała. A że jest ona liczna (i coraz liczniejsza) okrzyki sprzeciwu nie pozostały bez echa. My, wierni czytelnicy, ustępujemy więc pola, z nieśmiałą nadzieją na jakiś odzew w bliżej nieokreślonej przyszłości. Z najlepszymi życzeniami noworocznymi, Aka
Monika z Warszawa napisał/a 5 stycznia 2023 o 09:12:
Pani Małgorzato, bardzo szanuję Pani decyzję (choć serce boli). Serce boli, bo Jeżycjada towarzyszy mi przez całe życie, wracam raz do roku do całości (obecnie czytam "Imieniny"). Mam 48 lat i uważam, że Pani książki ukształtowały mnie jako człowieka. Nigdy nie zdołam się Pani za to odwdzięczyć. A decyzję Pani szanuję, zawsze imponowała mi Pani niezależność i nieuleganie wpływom (co widać chociażby w dwóch tomach "Na Jowisza"). Kłaniam się nisko i za wszystko dziękuję.
Pani Małgorzato, bardzo szanuję Pani decyzję (choć serce boli). Serce boli, bo Jeżycjada towarzyszy mi przez całe życie, wracam raz do roku do całości (obecnie czytam "Imieniny"). Mam 48 lat i uważam, że Pani książki ukształtowały mnie jako człowieka. Nigdy nie zdołam się Pani za to odwdzięczyć. A decyzję Pani szanuję, zawsze imponowała mi Pani niezależność i nieuleganie wpływom (co widać chociażby w dwóch tomach "Na Jowisza"). Kłaniam się nisko i za wszystko dziękuję.
Dorota Z Topazem napisał/a 4 stycznia 2023 o 22:22:
Pani Małgorzato… serce się ściska… Ale tą decyzją (i tą poezją) znowu uczy Pani nas jak żyć, zamykać rozdziały, podejmować decyzje… Jak odchodzić na paluszkach. Czytelnikom, wdzięcznym i darzącym Panią szacunkiem, pozostaje tylko przesłać wyrazy podziękowania za Pani książki i osobowość, niezwykły format intelektualny, duchowy, kulturowy. Możemy też obiecać wierność Pani przesłaniu, które odczytuję jako nieustawanie w wysiłkach tworzenia między ludźmi, w naszych rodzinach takiego świata, który nas pociąga pięknem, dobrem i prawdą. Przepraszam za patos. Pani by go zaraz się pozbyła, wprowadzając passusy o krojeniu migdałów, smażeniu jajka lub wyciąganiu z pary klusek. Jakie to ciekawe, że u Pani rzeczywistość nie skrzeczy…Możemy więc obiecać tę wierność, co w imieniu córek, syna, męża, uczniów i studentów oraz własnym - z radością - …! Jest Pani odpowiedzią na Różewiczowskie wołanie o nauczyciela i mistrza. Serio.
Pani Małgorzato… serce się ściska… Ale tą decyzją (i tą poezją) znowu uczy Pani nas jak żyć, zamykać rozdziały, podejmować decyzje… Jak odchodzić na paluszkach. Czytelnikom, wdzięcznym i darzącym Panią szacunkiem, pozostaje tylko przesłać wyrazy podziękowania za Pani książki i osobowość, niezwykły format intelektualny, duchowy, kulturowy. Możemy też obiecać wierność Pani przesłaniu, które odczytuję jako nieustawanie w wysiłkach tworzenia między ludźmi, w naszych rodzinach takiego świata, który nas pociąga pięknem, dobrem i prawdą. Przepraszam za patos. Pani by go zaraz się pozbyła, wprowadzając passusy o krojeniu migdałów, smażeniu jajka lub wyciąganiu z pary klusek. Jakie to ciekawe, że u Pani rzeczywistość nie skrzeczy…Możemy więc obiecać tę wierność, co w imieniu córek, syna, męża, uczniów i studentów oraz własnym - z radością - …! Jest Pani odpowiedzią na Różewiczowskie wołanie o nauczyciela i mistrza. Serio.
Niezapominajka napisał/a 4 stycznia 2023 o 22:08:
Droga Pani Małgosiu! Trudno mi znaleźć słowa, żeby w pełni podziękować Pani za radość, jaką dostarczały mi Pani książki. Dlatego poszłam za Pani przykładem i napisałam wiersz: Gdy wieżyczkę domu Żaków Przysłaniają ciemne chmury, Jest to znak by się pokrzepić, Zasiadając do lektury. Zacznij czytać, by się przenieść Do Poznania – piękne miasto! Chodź do kuchni na Roosevelta, Mila właśnie piecze ciasto! Zaraz wejdą Ida, Gaba, Za nią Nutria i Pulpecja, Oto przyszedł i Ignacy! Czeka nas łaciny lekcja. Żal me serce atakuje, Gdy ostatnią kończę stronę. Lecz mam jeszcze inne części Jeżycjady na obronę! Pani Małgosiu kochana! Dziś do Pani ślę ukłony, Słowa wdzięczne i życzenia Jak najlepsze z mojej strony :)
Droga Pani Małgosiu! Trudno mi znaleźć słowa, żeby w pełni podziękować Pani za radość, jaką dostarczały mi Pani książki. Dlatego poszłam za Pani przykładem i napisałam wiersz: Gdy wieżyczkę domu Żaków Przysłaniają ciemne chmury, Jest to znak by się pokrzepić, Zasiadając do lektury. Zacznij czytać, by się przenieść Do Poznania – piękne miasto! Chodź do kuchni na Roosevelta, Mila właśnie piecze ciasto! Zaraz wejdą Ida, Gaba, Za nią Nutria i Pulpecja, Oto przyszedł i Ignacy! Czeka nas łaciny lekcja. Żal me serce atakuje, Gdy ostatnią kończę stronę. Lecz mam jeszcze inne części Jeżycjady na obronę! Pani Małgosiu kochana! Dziś do Pani ślę ukłony, Słowa wdzięczne i życzenia Jak najlepsze z mojej strony :)
Robert z Tarnów napisał/a 4 stycznia 2023 o 21:50:
Dzień dobry, jak miło, że można tu po sobie zostawić ślad. Pozdrawiam z Tarnowa.
Dzień dobry, jak miło, że można tu po sobie zostawić ślad. Pozdrawiam z Tarnowa.
K8 z Wrocław napisał/a 4 stycznia 2023 o 21:05:
Ulubiona Autorko, Kochana Pani Małgosiu, dziękuję bardzo za możliwość poczucia domowego ciepła bijącego od Borejków i pociechy płynącej z Pani książek. Wszystkie dobre fluidy przekazywane w Pani twórczości zostały wyłapane i spożytkowane przez nastoletnią Kasię. Jeszcze raz dziękuję Pani za wsparcie, które płynęło i płynie do mnie wartkim strumieniem poprzez Jeżycjadę. I za możliwość dołączenia do społeczności Księgowych w dorosłym życiu, za to również dziękuję. Gratuluję wspaniałej rocznicy! Uściski K8
Ulubiona Autorko, Kochana Pani Małgosiu, dziękuję bardzo za możliwość poczucia domowego ciepła bijącego od Borejków i pociechy płynącej z Pani książek. Wszystkie dobre fluidy przekazywane w Pani twórczości zostały wyłapane i spożytkowane przez nastoletnią Kasię. Jeszcze raz dziękuję Pani za wsparcie, które płynęło i płynie do mnie wartkim strumieniem poprzez Jeżycjadę. I za możliwość dołączenia do społeczności Księgowych w dorosłym życiu, za to również dziękuję. Gratuluję wspaniałej rocznicy! Uściski K8
Dorota napisał/a 4 stycznia 2023 o 08:27:
Dziękuję z całego serca! Za wszystko...
Dziękuję z całego serca! Za wszystko...
Antek z Radom napisał/a 3 stycznia 2023 o 22:19:
Dzień dobry Pani Małgorzato, rodzina Borejków wspera przez całe życie moją mamę, która później wciągnęła mnie w ten piękny świat. Właśnie skończyłem czytać „Ciotkę Zgryzotkę” i zobaczyłem Pani wpis na blogu, w którym to Pani napisała że chce już odpocząć. Mam takie pytanie (które pewnie Pani już zna na pamięć ale muszę je zadać), czy będzie jeszcze jedna książka Jeżycjady? Pozdrawiam z noworocznymi życzeniami i wytrwale czekam Antek
Dzień dobry Pani Małgorzato, rodzina Borejków wspera przez całe życie moją mamę, która później wciągnęła mnie w ten piękny świat. Właśnie skończyłem czytać „Ciotkę Zgryzotkę” i zobaczyłem Pani wpis na blogu, w którym to Pani napisała że chce już odpocząć. Mam takie pytanie (które pewnie Pani już zna na pamięć ale muszę je zadać), czy będzie jeszcze jedna książka Jeżycjady? Pozdrawiam z noworocznymi życzeniami i wytrwale czekam Antek
Mimi M. z Tarnów napisał/a 3 stycznia 2023 o 20:52:
Droga Pani Małgorzato, serdecznie dziękuję za ogrom pracy, jaki włożyła Pani - i nadal wkłada - w to, by podnosić nas na duchu, przypominać o najważniejszych wartościach. Nie znajdę nigdy słów podziękowania za wszystko, czym była, jest i będzie dla mnie Pani twórczość. Za to, jak wywołuje uśmiech, pomaga podnieść głowę, dodaje siły i wiary w ludzi. Za to, że prowadzi po "jasnej drodze", mimo że dziś chyba coraz bardziej ona niemodna. Czuję się zaszczycona, że miałam tę ogromną przyjemność móc być tutaj w kontakcie z Panią i Drogimi Księgowymi (jesteście, jak już kiedyś pisałam, wielką rodziną w Słowie). Za wszystko z serca dziękuję! To w wielkiej mierze dzięki Pani jestem dziś tym, kim jestem; z taką, a nie inną wrażliwością i systemem wartości. Rozumiem jednak Pani decyzję i życzę wszelkiego szczęścia, radości i satysfakcji płynącej z przebywania blisko Rodziny. Niech Pani będzie zdrowa, szczęśliwa, otoczona miłością. Wszystkiego najlepszego! ❤️
Droga Pani Małgorzato, serdecznie dziękuję za ogrom pracy, jaki włożyła Pani - i nadal wkłada - w to, by podnosić nas na duchu, przypominać o najważniejszych wartościach. Nie znajdę nigdy słów podziękowania za wszystko, czym była, jest i będzie dla mnie Pani twórczość. Za to, jak wywołuje uśmiech, pomaga podnieść głowę, dodaje siły i wiary w ludzi. Za to, że prowadzi po "jasnej drodze", mimo że dziś chyba coraz bardziej ona niemodna. Czuję się zaszczycona, że miałam tę ogromną przyjemność móc być tutaj w kontakcie z Panią i Drogimi Księgowymi (jesteście, jak już kiedyś pisałam, wielką rodziną w Słowie). Za wszystko z serca dziękuję! To w wielkiej mierze dzięki Pani jestem dziś tym, kim jestem; z taką, a nie inną wrażliwością i systemem wartości. Rozumiem jednak Pani decyzję i życzę wszelkiego szczęścia, radości i satysfakcji płynącej z przebywania blisko Rodziny. Niech Pani będzie zdrowa, szczęśliwa, otoczona miłością. Wszystkiego najlepszego! ❤️
Psianka z Dąbrówka Łubniańska napisał/a 3 stycznia 2023 o 12:59:
DUA - podziwiam Pani hart ducha i wypracowany optymizm. Dopiero lektura felietonu w pełni mi uświadomiła jak krytyka ogólnoludzkich wartości może być przykra dla autora, który takie wartości przekazuje. Podobnie jak Nina przyznaję też, że Pani wpływ na moje życie poprzez lekturę Jeżycjady był ogromny i właściwie w pełni mnie ukształtował. Bardzo dziękuję !!! Wszystkie dobre myśli próbuję teraz przekazywać dalej, co jest wspaniałe i pokazuje jak praca jednego człowieka wpływa na tysiące, a nawet setki tysięcy. To fascynujące i dające nadzieję ... Poza tym wydaje mi się, że Pani nie wytrzyma długo bez pisania :) Mimo wszystko. Chyba, że planuje Pani coś bardziej osobistego, rodzinnego w tej dziedzinie ... Serdecznie pozdrawiam i życzę w Nowym Roku pogłębiania satysfakcji i szczęścia rodzinnego.
DUA - podziwiam Pani hart ducha i wypracowany optymizm. Dopiero lektura felietonu w pełni mi uświadomiła jak krytyka ogólnoludzkich wartości może być przykra dla autora, który takie wartości przekazuje. Podobnie jak Nina przyznaję też, że Pani wpływ na moje życie poprzez lekturę Jeżycjady był ogromny i właściwie w pełni mnie ukształtował. Bardzo dziękuję !!! Wszystkie dobre myśli próbuję teraz przekazywać dalej, co jest wspaniałe i pokazuje jak praca jednego człowieka wpływa na tysiące, a nawet setki tysięcy. To fascynujące i dające nadzieję ... Poza tym wydaje mi się, że Pani nie wytrzyma długo bez pisania :) Mimo wszystko. Chyba, że planuje Pani coś bardziej osobistego, rodzinnego w tej dziedzinie ... Serdecznie pozdrawiam i życzę w Nowym Roku pogłębiania satysfakcji i szczęścia rodzinnego.
Łobuzek z Olkusz napisał/a 2 stycznia 2023 o 22:30:
Ukochana moja Autorko, Pani książki towarzyszą mi i kształtują moje życie od dokładnie 31 lat. Zaczęło się od zachwytu "Opium w rosole" w wieku 13 lat, poprzez wybór studiów polonistycznych w Poznaniu. Spełniając to marzenie, poznałam wspaniałych ludzi, z którymi do dziś łączy mnie przyjaźń. Uwierzyłam też, że jestem w stanie spełnić swoje marzenia. Cieszę się też, że miałam szczęście kilka razy z Panią rozmawiać, raz nawet u Pani w pracowni - to są wspaniałe wspomnienia, do których będę dalej często wracać. Jestem wdzięczna za ciepło i życzliwość, jakie okazuje Pani swoim czytelnikom (i zapewne reszcie świata, bo myślę, że inaczej Pani nie potrafi). Dziękuję z całego serca za ten trud, serce i pogodę, jakie włożyła Pani w swoją twórczość - dzięki nim tak bardzo potrafi ona podnieść na duchu nawet w bardzo trudnych chwilach, a przy okazji może być punktem odniesienia i drogowskazem w momentach ważnych wyborów. Dziękuję i życzę Pani wszystkiego najlepszego, spełniania nowych marzeń i planów (z malutką nadzieją, że będzie Pani dalej tworzyć dla nas - KC).
Ukochana moja Autorko, Pani książki towarzyszą mi i kształtują moje życie od dokładnie 31 lat. Zaczęło się od zachwytu "Opium w rosole" w wieku 13 lat, poprzez wybór studiów polonistycznych w Poznaniu. Spełniając to marzenie, poznałam wspaniałych ludzi, z którymi do dziś łączy mnie przyjaźń. Uwierzyłam też, że jestem w stanie spełnić swoje marzenia. Cieszę się też, że miałam szczęście kilka razy z Panią rozmawiać, raz nawet u Pani w pracowni - to są wspaniałe wspomnienia, do których będę dalej często wracać. Jestem wdzięczna za ciepło i życzliwość, jakie okazuje Pani swoim czytelnikom (i zapewne reszcie świata, bo myślę, że inaczej Pani nie potrafi). Dziękuję z całego serca za ten trud, serce i pogodę, jakie włożyła Pani w swoją twórczość - dzięki nim tak bardzo potrafi ona podnieść na duchu nawet w bardzo trudnych chwilach, a przy okazji może być punktem odniesienia i drogowskazem w momentach ważnych wyborów. Dziękuję i życzę Pani wszystkiego najlepszego, spełniania nowych marzeń i planów (z malutką nadzieją, że będzie Pani dalej tworzyć dla nas - KC).
Rysia napisał/a 2 stycznia 2023 o 20:59:
Wszystko zostało tu już pięknie powiedziane, więc za Paddingtonem misiem powiem tylko : Thank you Ma'am - For everything.
Wszystko zostało tu już pięknie powiedziane, więc za Paddingtonem misiem powiem tylko : Thank you Ma'am - For everything.
Rajmund z Boguszów Gorce napisał/a 2 stycznia 2023 o 20:21:
Pani Małgorzato. Ja tak samo, jak jedna z moich przedmówczyń, nie umiem nie prosić o więcej 😪. Niech Pani jeszcze nie kończy. Niech Pani jeszcze dla Nas coś napisze. Pozdrawiam bardzo serdecznie i dużo szczęścia w tym Nowym Roku życzę.
Pani Małgorzato. Ja tak samo, jak jedna z moich przedmówczyń, nie umiem nie prosić o więcej 😪. Niech Pani jeszcze nie kończy. Niech Pani jeszcze dla Nas coś napisze. Pozdrawiam bardzo serdecznie i dużo szczęścia w tym Nowym Roku życzę.
kris napisał/a 2 stycznia 2023 o 18:51:
Kochana Pani Malgosiu, ja również dolaczam sie do podziekowan. Moglabym dlugo pisac, ale skupie sie na tym, co najwazniejsze... Dziekuje z calego serca za cieplo, zrozumienie i inspiracje ♥️ Nie zdazylam tez tu jeszcze wspomniec, ile emocji dostarczyla mi lektura "Na Jowisza 2" - zwlaszcza rozdzial o wiezi z Pani Mama. Dziekuje i przytulam Pania mocno! Mamo Isi, Magdo Z. - dziekuje za piekne i wazne noworoczne cytaty.
Kochana Pani Malgosiu, ja również dolaczam sie do podziekowan. Moglabym dlugo pisac, ale skupie sie na tym, co najwazniejsze... Dziekuje z calego serca za cieplo, zrozumienie i inspiracje ♥️ Nie zdazylam tez tu jeszcze wspomniec, ile emocji dostarczyla mi lektura "Na Jowisza 2" - zwlaszcza rozdzial o wiezi z Pani Mama. Dziekuje i przytulam Pania mocno! Mamo Isi, Magdo Z. - dziekuje za piekne i wazne noworoczne cytaty.
Rozmaryn z Łódź napisał/a 2 stycznia 2023 o 16:47:
Droga nasza Autorko i Nauczycielko życia, ja także, jak Zuzanna, chcę Pani podziękować za całą mądrość i całe dobro, jakie Pani zawarła w swoich z pozoru lekkich książkach. Czyta się je łatwo i szybko i przyjemnie. Ale działają trochę jak narkotyk i chce się do nich wracać znów i znów. I przy kolejnej lekturze odkrywa się coraz nowe rzeczy, bo Pani "powieści dla podlotków" są aż gęste od dobrych i pięknych myśli. Więc jeszcze raz dziękuję i życzę spokojnych i dobrych chwil w prywatnym zaciszu, mając wszakże nadzieję na kilka słów od Pani do wszystkich Gości Księgi, od czasu do czasu, nie za często i nie za rzadko!. Do Siego Roku!
Droga nasza Autorko i Nauczycielko życia, ja także, jak Zuzanna, chcę Pani podziękować za całą mądrość i całe dobro, jakie Pani zawarła w swoich z pozoru lekkich książkach. Czyta się je łatwo i szybko i przyjemnie. Ale działają trochę jak narkotyk i chce się do nich wracać znów i znów. I przy kolejnej lekturze odkrywa się coraz nowe rzeczy, bo Pani "powieści dla podlotków" są aż gęste od dobrych i pięknych myśli. Więc jeszcze raz dziękuję i życzę spokojnych i dobrych chwil w prywatnym zaciszu, mając wszakże nadzieję na kilka słów od Pani do wszystkich Gości Księgi, od czasu do czasu, nie za często i nie za rzadko!. Do Siego Roku!
Anette napisał/a 2 stycznia 2023 o 10:51:
Zuzanno - piękny wpis, myślę, że oddaje myśli wielu czytelników Jeżycjady.
Zuzanno - piękny wpis, myślę, że oddaje myśli wielu czytelników Jeżycjady.
Zuzanna napisał/a 1 stycznia 2023 o 23:05:
Kochana Autorko, po rozłące niemal 20-letniej powróciłam do Jeżycjady na życiowym zakręcie i od pół roku piszę w głowie list,którego pewnie nigdy nie napiszę. Przede wszystkim nie zmieści się w tej księdze gości...ale i po latach, patrząc z innej perspektywy, wiem, że tym,o czym Pani marzy, nie są długaśne,entuzjastyczne listy,którymi zasypywałam Panią w wieku szkolnym, a na które Pani w swej szczodrobliwości raczyła odpowiadać, w karuzeli obowiązków znajdując czas, aby np wysłać kartkę, by dodać mi otuchy przed egzaminem z wiolonczeli... Będąc obecnie mamą trójki dzieci i z trudem radząc sobie z tak prozaicznymi czynnościami jak wysłanie kilku kartek na Święta, myślę jaką niezwykłą,nie-z-tego-swiata siłą jest zwykła, ludzka życzliwość, którą Pani opisuje w książkach,i praktykuje - w życiu. Pamiętam,że impulsem do napisania do Pani przed laty było zdanie z "Tym razem serio",że nie ma już prawdziwych nauczycieli- z oburzeniem zaprzeczyłam. Przed kilku laty, gdy znalazłam w Gazecie Lekarskiej wspomnienie o Pani Mamie, opisanej serdecznie jako właśnie taki niezapomniany Nauczyciel, z tych wielkich cichą, zwykłą dobrocią, z tych, których już nie ma, poczułam, że to ciąg dalszy tego dialogu sprzed lat, chciałam wyciąć ten artykuł i wysłać Pani- ale adres już był nieaktualny, a codzienne troski sprawiły,że zapomniałam o tym, artykuł zapodziałam. Gdy przed kilkoma miesiącami rzuciłam się w wir czytania Jeżycjady,ale także podążania jej tropami literackimi i muzycznymi, z wielką radością powracając do zarzuconych przez lata nauki do specjalizacji lekarskiej lektur tak mi kiedyś bliskich -Szekspira, wierszy Baranczaka, ze smakiem zaczytując się "Panem Tadeuszem", słuchając Mozarta...pomyślałam z wdzięcznością o tym, że chyba nigdy w latach szkolnych nie pomyślałam o tym, że to Pani jest takim Nauczycielem dla nas- Czytelników. I że nigdy Pani za to nie podziękowałam. Znalazłam wówczas tę stronę,o której wcześniej nie miałam pojęcia. Przeglądając komentarze o czytelnikach tęskniących za "Chucherkiem", pomyślałam, że scena weselna z "Ciotki Zgryzotki",... Czytaj więcej
Kochana Autorko, po rozłące niemal 20-letniej powróciłam do Jeżycjady na życiowym zakręcie i od pół roku piszę w głowie list,którego pewnie nigdy nie napiszę. Przede wszystkim nie zmieści się w tej księdze gości...ale i po latach, patrząc z innej perspektywy, wiem, że tym,o czym Pani marzy, nie są długaśne,entuzjastyczne listy,którymi zasypywałam Panią w wieku szkolnym, a na które Pani w swej szczodrobliwości raczyła odpowiadać, w karuzeli obowiązków znajdując czas, aby np wysłać kartkę, by dodać mi otuchy przed egzaminem z wiolonczeli... Będąc obecnie mamą trójki dzieci i z trudem radząc sobie z tak prozaicznymi czynnościami jak wysłanie kilku kartek na Święta, myślę jaką niezwykłą,nie-z-tego-swiata siłą jest zwykła, ludzka życzliwość, którą Pani opisuje w książkach,i praktykuje - w życiu. Pamiętam,że impulsem do napisania do Pani przed laty było zdanie z "Tym razem serio",że nie ma już prawdziwych nauczycieli- z oburzeniem zaprzeczyłam. Przed kilku laty, gdy znalazłam w Gazecie Lekarskiej wspomnienie o Pani Mamie, opisanej serdecznie jako właśnie taki niezapomniany Nauczyciel, z tych wielkich cichą, zwykłą dobrocią, z tych, których już nie ma, poczułam, że to ciąg dalszy tego dialogu sprzed lat, chciałam wyciąć ten artykuł i wysłać Pani- ale adres już był nieaktualny, a codzienne troski sprawiły,że zapomniałam o tym, artykuł zapodziałam. Gdy przed kilkoma miesiącami rzuciłam się w wir czytania Jeżycjady,ale także podążania jej tropami literackimi i muzycznymi, z wielką radością powracając do zarzuconych przez lata nauki do specjalizacji lekarskiej lektur tak mi kiedyś bliskich -Szekspira, wierszy Baranczaka, ze smakiem zaczytując się "Panem Tadeuszem", słuchając Mozarta...pomyślałam z wdzięcznością o tym, że chyba nigdy w latach szkolnych nie pomyślałam o tym, że to Pani jest takim Nauczycielem dla nas- Czytelników. I że nigdy Pani za to nie podziękowałam. Znalazłam wówczas tę stronę,o której wcześniej nie miałam pojęcia. Przeglądając komentarze o czytelnikach tęskniących za "Chucherkiem", pomyślałam, że scena weselna z "Ciotki Zgryzotki", przywołująca portrety wielu postaci jezycjadowych po latach,jest piękną klamrą, jak w "Panu Tadeuszu" Wajdy, gdzie w rytm poloneza, w zwolnionym tempie, jeszcze raz oglądamy wszystkich bohaterów.A uchylenie na mgnienie oka tajemnicy przyszłości głównej bohaterki powoduje,że nie trzeba już nic więcej dodawać... I te ostatnie rysunki, w których wszystkie pokolenia właśnie po-kolei trzymają w ramionach maleńkie dziecko... Pomyślałam, że to piękne podsumowanie Jeżycjady. A słowa z "Burzy" przytoczone w "Na Jowisza 2" utwierdziły mnie w przekonaniu,że Autorka tak wielu wspaniałych książek, których nam, czytelnikom, nigdy dość, w pięknym stylu się z nami żegna. Dziś przeczytałam Pani wpis, który potwierdził moje przypuszczenia. Zmobilizował mnie w końcu do napisania. I wlaśnie teraz brak mi słów. Z całego serca Pani dziękuję. I życzę noworocznie i urodzinowo wszelkiego dobra.
Mama Rudziaszka z Poznań napisał/a 1 stycznia 2023 o 22:37:
Kochana Pani Małgorzato, pierwszy stycznia się kończy, a przed szarym człowiekiem rozciąga się długi tydzień pracy. Czas iść spać. Jeszcze tylko sięgnę po coś z mojej „półki mocy” nad biurkiem. Jest tam Jeżycjada i Jowisze. Pokrzepię się. Często się ostatnio zastanawiałam, jak to jest być Panią. Spojrzeć na swoje życie i pracę i zobaczyć, że się udały, i że są dobre. I oto jest odpowiedź- Pani wiersz. Dziękuję za Pani dobre, pracowite życie. Proszę jednak jeszcze nie zamiatać ziemi piórami z kapelusza… proszę jeszcze nie znikać we wnętrzu domu, jak ta kobieca postać z obrazu Friedricha. Wychowywała nas Pani, przygarniała, razem z rodziną, szkołą, podwórkiem, wsią czy miastem. Naprawiała wszelkie tego dorastania niedostatki. Tak to widzę. Dlatego zawsze będzie Pani miała miejsce w moim sercu. I choć wiem, że proszę o zbyt wiele, to nie umiem nie poprosić o więcej. Nie, gdy wszystko tak się udało, i gdy jest takie dobre, dobre…
Kochana Pani Małgorzato, pierwszy stycznia się kończy, a przed szarym człowiekiem rozciąga się długi tydzień pracy. Czas iść spać. Jeszcze tylko sięgnę po coś z mojej „półki mocy” nad biurkiem. Jest tam Jeżycjada i Jowisze. Pokrzepię się. Często się ostatnio zastanawiałam, jak to jest być Panią. Spojrzeć na swoje życie i pracę i zobaczyć, że się udały, i że są dobre. I oto jest odpowiedź- Pani wiersz. Dziękuję za Pani dobre, pracowite życie. Proszę jednak jeszcze nie zamiatać ziemi piórami z kapelusza… proszę jeszcze nie znikać we wnętrzu domu, jak ta kobieca postać z obrazu Friedricha. Wychowywała nas Pani, przygarniała, razem z rodziną, szkołą, podwórkiem, wsią czy miastem. Naprawiała wszelkie tego dorastania niedostatki. Tak to widzę. Dlatego zawsze będzie Pani miała miejsce w moim sercu. I choć wiem, że proszę o zbyt wiele, to nie umiem nie poprosić o więcej. Nie, gdy wszystko tak się udało, i gdy jest takie dobre, dobre…
Kama z Warszawa napisał/a 1 stycznia 2023 o 21:25:
Pani Małgorzato, z całego serca życzymy aby kolejny rok był dla Pani cudem. Proszę słuchać przede wszystkim siebie, tego czego Pani potrzebuje,na co Pani czeka i za czym tęskni. Uwielbiam Jeżycjadę, z radością i wzruszeniem do niej wracam, ona dla mnie nigdy się nie skończyła. Ilekroć wracam do niej zastanawiam się co też robią teraz bohaterowie, gdzie i jak żyją. Jeżycjada siedzi sobie we mnie i dobrze mi z nią! Serdecznie dziękuję za Pani pracę i ogrom mądrości i normalności, który przelała pani na papier. Życzę zdrowia i kolejnych siwych włosów z, którymi Pani bardzo do twarzy:) Serdeczności!!!
Pani Małgorzato, z całego serca życzymy aby kolejny rok był dla Pani cudem. Proszę słuchać przede wszystkim siebie, tego czego Pani potrzebuje,na co Pani czeka i za czym tęskni. Uwielbiam Jeżycjadę, z radością i wzruszeniem do niej wracam, ona dla mnie nigdy się nie skończyła. Ilekroć wracam do niej zastanawiam się co też robią teraz bohaterowie, gdzie i jak żyją. Jeżycjada siedzi sobie we mnie i dobrze mi z nią! Serdecznie dziękuję za Pani pracę i ogrom mądrości i normalności, który przelała pani na papier. Życzę zdrowia i kolejnych siwych włosów z, którymi Pani bardzo do twarzy:) Serdeczności!!!
Anette napisał/a 1 stycznia 2023 o 21:00:
Noworoczny wiersz Pani Małgorzaty zrozumiałam podobnie jak WiolaM (czy to już wszystko?) i smutno mi się zrobiło. Jednocześnie mam świadomość, jakie pracowite były dla Pani ostatnie lata - Ciotka Zgryzotka, dwa Jowisze, edycja limitowana, ebooki, nagrywanie audiobooków w toku. Dziękuję za to wszystko!!!
Noworoczny wiersz Pani Małgorzaty zrozumiałam podobnie jak WiolaM (czy to już wszystko?) i smutno mi się zrobiło. Jednocześnie mam świadomość, jakie pracowite były dla Pani ostatnie lata - Ciotka Zgryzotka, dwa Jowisze, edycja limitowana, ebooki, nagrywanie audiobooków w toku. Dziękuję za to wszystko!!!
WiolaM. napisał/a 1 stycznia 2023 o 19:46:
Niech Wam błogosławi Pan i niechaj Was strzeże! Z muzycznym dodatkiem YT "Błogosławieństwo" Exodus 15. (nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam ostatni Pani wpis, dość już pisania?? Wszystko, co wyszło spod Pani pióra przepiękne, i chciałoby się jeszcze, i jeszcze... ale rozumiem. Bliscy także nareszcie chcieliby Panią "mieć" w pełni. I w pełni to zasłużone!! Z podziękowaniem : ).
Niech Wam błogosławi Pan i niechaj Was strzeże! Z muzycznym dodatkiem YT "Błogosławieństwo" Exodus 15. (nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam ostatni Pani wpis, dość już pisania?? Wszystko, co wyszło spod Pani pióra przepiękne, i chciałoby się jeszcze, i jeszcze... ale rozumiem. Bliscy także nareszcie chcieliby Panią "mieć" w pełni. I w pełni to zasłużone!! Z podziękowaniem : ).
Gio napisał/a 1 stycznia 2023 o 19:13:
Skoro to dzień dziękowania, / Gio z wdzięcznością się kłania. / Ulubiona Autorko, niech się Pani darzy / we wszystkim, o czym Pani zamarzy. ♥
Skoro to dzień dziękowania, / Gio z wdzięcznością się kłania. / Ulubiona Autorko, niech się Pani darzy / we wszystkim, o czym Pani zamarzy. ♥
Zgred napisał/a 1 stycznia 2023 o 19:12:
Kochana Pani Małgorzato! Dziękując za tyle pobudzeń i obudzeń, płynących z Pani książek, składamy najserdeczniejsze życzenia noworoczne. Zegar z czeczotki niech dalej wybija same szczęśliwe godziny. Każde przejście też ma potencjał. Będzie dobrze. "Ty nas uczyłaś bardzo znakomicie, i my już teraz pamiętamy wszystko".
Kochana Pani Małgorzato! Dziękując za tyle pobudzeń i obudzeń, płynących z Pani książek, składamy najserdeczniejsze życzenia noworoczne. Zegar z czeczotki niech dalej wybija same szczęśliwe godziny. Każde przejście też ma potencjał. Będzie dobrze. "Ty nas uczyłaś bardzo znakomicie, i my już teraz pamiętamy wszystko".
kris z Lucca napisał/a 1 stycznia 2023 o 18:37:
Kochana Pani Malgosiu, drodzy Ksiegowi, zycze Wam dobrego Roku, spokoju, zdrowia i milosci!
Kochana Pani Malgosiu, drodzy Ksiegowi, zycze Wam dobrego Roku, spokoju, zdrowia i milosci!
Nina z Warszawa napisał/a 1 stycznia 2023 o 15:36:
Kochana Pani Małgorzato, czytam książki Pani od 45 lat i mogę z całą pewnością powiedzieć, że bez nich moje życie wyglądałoby inaczej. Stworzyła Pani dobry, jasny, prawdziwie europejski świat, w którym zawsze można się schronić i cieszyć nie tylko mądrością klasyków, ale i humorem, smakami, zapachami, ogrodami, fizyką kwantową, istnieniem "najmniejszych chrobocków"... Długo można by tak wymieniać ... Ten wspaniały świat będzie trwał, nawet jeśli zakończy Pani jeżycjadowy cykl (choć oczywiście mam nadzieję, że tak nie będzie). Dziękuję Pani za podarowane nam wszystkim piękno i życzę dobrego, spokojnego roku.
Kochana Pani Małgorzato, czytam książki Pani od 45 lat i mogę z całą pewnością powiedzieć, że bez nich moje życie wyglądałoby inaczej. Stworzyła Pani dobry, jasny, prawdziwie europejski świat, w którym zawsze można się schronić i cieszyć nie tylko mądrością klasyków, ale i humorem, smakami, zapachami, ogrodami, fizyką kwantową, istnieniem "najmniejszych chrobocków"... Długo można by tak wymieniać ... Ten wspaniały świat będzie trwał, nawet jeśli zakończy Pani jeżycjadowy cykl (choć oczywiście mam nadzieję, że tak nie będzie). Dziękuję Pani za podarowane nam wszystkim piękno i życzę dobrego, spokojnego roku.
AleksandraG napisał/a 1 stycznia 2023 o 00:52:
Dobrego, pełnego jasności roku 2023 dla Wszystkich.
Dobrego, pełnego jasności roku 2023 dla Wszystkich.
Martyna E. napisał/a 31 grudnia 2022 o 22:10:
Mamo Isi, piękne podsumowanie, dziękuję, że przypomniałaś nam te słowa. Drodzy, życzę wszystkim dwunastu miesięcy pełnych sił do pokonywania każdej możliwej przeciwności. I zdrowia, zdrowia!
Mamo Isi, piękne podsumowanie, dziękuję, że przypomniałaś nam te słowa. Drodzy, życzę wszystkim dwunastu miesięcy pełnych sił do pokonywania każdej możliwej przeciwności. I zdrowia, zdrowia!
mama Isi napisał/a 31 grudnia 2022 o 14:57:
Błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński podsumował rok najlepiej: "Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy przezwyciężyć w sobie niechęci, ile zdołaliśmy przełamać ludzkiej złości i gniewu. Tyle wart jest nasz rok, ile ludziom zdołaliśmy zaoszczędzić smutku, cierpień, przeciwności. Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy okazać ludziom serca, bliskości, współczucia, dobroci i pociechy. Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy zapłacić dobrem za wyrządzane nam zło."// Błogosławionego nowego roku!
Błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński podsumował rok najlepiej: "Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy przezwyciężyć w sobie niechęci, ile zdołaliśmy przełamać ludzkiej złości i gniewu. Tyle wart jest nasz rok, ile ludziom zdołaliśmy zaoszczędzić smutku, cierpień, przeciwności. Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy okazać ludziom serca, bliskości, współczucia, dobroci i pociechy. Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy zapłacić dobrem za wyrządzane nam zło."// Błogosławionego nowego roku!
Piętaszek napisał/a 31 grudnia 2022 o 14:28:
Dziękujemy za życzenia i odwzajemniamy je. O tak, otaczajmy się ludźmi szczerymi, uczciwymi i pozbawionymi chęci manipulacji innymi ludźmi choćby w szczytnym celu. A dodatkowo dbajmy o naszych braci mniejszych. Szczególnie dziś. Nie odpalajmy fajerwerków, bo dla niektórych zwierzaków to sprawa życia lub śmierci. Wszystkiego dobrego !:)
Dziękujemy za życzenia i odwzajemniamy je. O tak, otaczajmy się ludźmi szczerymi, uczciwymi i pozbawionymi chęci manipulacji innymi ludźmi choćby w szczytnym celu. A dodatkowo dbajmy o naszych braci mniejszych. Szczególnie dziś. Nie odpalajmy fajerwerków, bo dla niektórych zwierzaków to sprawa życia lub śmierci. Wszystkiego dobrego !:)
GraCy napisał/a 31 grudnia 2022 o 13:27:
Droga UA, uprzejmie donoszę: ostatniej nocy śniło mi się, iż gościła Pani w moim domu! (przebiegu samej wizyty niestety nie pomnę, chyba nie była ona zbyt długa :-( Lepiej zapamiętałam natomiast ciąg dalszy, w którym odbyłyśmy wspólnie - DUA i ja - dość dziwną wycieczkę: podróżowałyśmy bowiem dwukrzesełkowym pojazdem, który poruszał się po torach (własnym napędem); trasa wiodła m.in. poprzez pola wysokiej, zielonej kukurydzy, której liście momentami wręcz smagały twarze "dzielnych podróżniczek"... I to by było na tyle... Nie wiem, skąd ta kukurydza i takie "okoliczności przyrody"... ale dziękuję za te "odwiedziny" :-) I w ogóle za cały kolejny rok bycia z nami. Za każde skierowane do mnie /do nas/ słowo. Niech Niebo czuwa i błogosławi ! DO SIEGO ROKU !!!
Droga UA, uprzejmie donoszę: ostatniej nocy śniło mi się, iż gościła Pani w moim domu! (przebiegu samej wizyty niestety nie pomnę, chyba nie była ona zbyt długa :-( Lepiej zapamiętałam natomiast ciąg dalszy, w którym odbyłyśmy wspólnie - DUA i ja - dość dziwną wycieczkę: podróżowałyśmy bowiem dwukrzesełkowym pojazdem, który poruszał się po torach (własnym napędem); trasa wiodła m.in. poprzez pola wysokiej, zielonej kukurydzy, której liście momentami wręcz smagały twarze "dzielnych podróżniczek"... I to by było na tyle... Nie wiem, skąd ta kukurydza i takie "okoliczności przyrody"... ale dziękuję za te "odwiedziny" :-) I w ogóle za cały kolejny rok bycia z nami. Za każde skierowane do mnie /do nas/ słowo. Niech Niebo czuwa i błogosławi ! DO SIEGO ROKU !!!
Magda Z napisał/a 31 grudnia 2022 o 13:25:
Kiedy przeczytałam Pani świetliste życzenia noworoczne i spojrzałam na przepiękny obraz (światełko w mroku), natychmiast przypomniał mi się ten - ukochany w młodości - wiersz ks. Jana Twardowskiego. I jeszcze słowa z innego ulubionego: "gdyby wszyscy mieli po równo/ nikt nikomu nie byłby potrzebny". Bądźmy sobie potrzebni! Niech jasne drogi prowadzą nas daleko i z dala od manowców. Szczęśliwego Nowego Roku! I wszystkiego dobrego w nowym roku -2023. Pokoju w sercach ❤️
Kiedy przeczytałam Pani świetliste życzenia noworoczne i spojrzałam na przepiękny obraz (światełko w mroku), natychmiast przypomniał mi się ten - ukochany w młodości - wiersz ks. Jana Twardowskiego. I jeszcze słowa z innego ulubionego: "gdyby wszyscy mieli po równo/ nikt nikomu nie byłby potrzebny". Bądźmy sobie potrzebni! Niech jasne drogi prowadzą nas daleko i z dala od manowców. Szczęśliwego Nowego Roku! I wszystkiego dobrego w nowym roku -2023. Pokoju w sercach ❤️
Magda Z napisał/a 31 grudnia 2022 o 13:21:
Zaufałem drodze/ Wąskiej/ takiej na łeb na szyję/ z dziurami po kolana/ takiej nie w porę jak w listopadzie spóźnione buraki/ i wyszedłem na łąkę/ stała św. Agnieszka/ Nareszcie - powiedziała/ martwiłam się już/ że poszedłeś inaczej/ prościej/ po asfalcie/ autostradą do nieba - z nagrodą od ministra/ i że cię diabli wzięli
Zaufałem drodze/ Wąskiej/ takiej na łeb na szyję/ z dziurami po kolana/ takiej nie w porę jak w listopadzie spóźnione buraki/ i wyszedłem na łąkę/ stała św. Agnieszka/ Nareszcie - powiedziała/ martwiłam się już/ że poszedłeś inaczej/ prościej/ po asfalcie/ autostradą do nieba - z nagrodą od ministra/ i że cię diabli wzięli
MałgM napisał/a 30 grudnia 2022 o 23:24:
Edi, dobra wiadomość o pierniku!- u nas też był tego roku, i też udany. Z powidłami własnej roboty! Dziękuję za tyle sympatii - Tobie i przyjaciółce Joasi. A swoją drogą polecam dla urozmaicenia audiobooki jeżycjadowe w Legimi - już przeczytałam sześć tomów, teraz kończymy nagrywać "Brulion Bebe B". Idzie dobrze! Pomyślności w nowym roku! Pozdrawiam serdecznie!
Edi, dobra wiadomość o pierniku!- u nas też był tego roku, i też udany. Z powidłami własnej roboty! Dziękuję za tyle sympatii - Tobie i przyjaciółce Joasi. A swoją drogą polecam dla urozmaicenia audiobooki jeżycjadowe w Legimi - już przeczytałam sześć tomów, teraz kończymy nagrywać "Brulion Bebe B". Idzie dobrze! Pomyślności w nowym roku! Pozdrawiam serdecznie!
MałgM napisał/a 30 grudnia 2022 o 23:07:
Saro K, mam wrażenie, że najciekawsze opowieści pisze samo życie. Może byś więc spróbowała wyciągnąć babcię lub dziadka na dłuższą pogawędkę? Starsi państwo zawsze mają wiele do opowiedzenia - po prostu dłużej żyli i mają bogatsze niż Ty doświadczenia. Poproś dziadka, na przykład, żeby opowiedział, jaki był najważniejszy dzień w jego życiu. Albo: najpiękniejszy. Zanotuj to sobie w pamięci (lub w zeszycie) i usiadłszy spokojnie, napisz tę historię własnymi, pięknymi i starannie dobranymi słowami. A potem dodaj, co - Twoim zdaniem - wynika z tej opowieści, albo: jak ona na Ciebie oddziałała. Albo: jak można by ją, przy użyciu wyobraźni, zakończyć inaczej, szczęśliwiej może? I już masz utwór literacki na konkurs! Powodzenia! - na konkursie i w nowym roku!
Saro K, mam wrażenie, że najciekawsze opowieści pisze samo życie. Może byś więc spróbowała wyciągnąć babcię lub dziadka na dłuższą pogawędkę? Starsi państwo zawsze mają wiele do opowiedzenia - po prostu dłużej żyli i mają bogatsze niż Ty doświadczenia. Poproś dziadka, na przykład, żeby opowiedział, jaki był najważniejszy dzień w jego życiu. Albo: najpiękniejszy. Zanotuj to sobie w pamięci (lub w zeszycie) i usiadłszy spokojnie, napisz tę historię własnymi, pięknymi i starannie dobranymi słowami. A potem dodaj, co - Twoim zdaniem - wynika z tej opowieści, albo: jak ona na Ciebie oddziałała. Albo: jak można by ją, przy użyciu wyobraźni, zakończyć inaczej, szczęśliwiej może? I już masz utwór literacki na konkurs! Powodzenia! - na konkursie i w nowym roku!
MałgM napisał/a 30 grudnia 2022 o 23:00:
Patrycjo F (wiad.pryw.)- przede wszystkim serdecznie Ci gratuluję! Wspaniała wiadomość! Niech ten nowy rok przyniesie Tobie - to znaczy: Wam trojgu!!!-wiele szczęścia. Tak zresztą będzie niezależnie od moich życzeń... tak to już Natura urządziła. Po drugie: absolutnie się nie przejmuj sceną, którą opisałaś, jak też innymi przejawami oportunizmu i konformizmu. Jestem poddawana wciąż tej samej obróbce niemal od chwili, gdy się ukazało "Opium w rosole" (patrz: "Na Jowisza 2") - i jakoś żyję. Kto wie, może mi to nawet i pomogło? - niewątpliwie charakter się człowiekowi wyrabia od takich ucisków... Klarują się też i umacniają poglądy oraz przekonania. Słowem, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło .Pozdrowienia załączam, trzymaj się dzielnie!
Patrycjo F (wiad.pryw.)- przede wszystkim serdecznie Ci gratuluję! Wspaniała wiadomość! Niech ten nowy rok przyniesie Tobie - to znaczy: Wam trojgu!!!-wiele szczęścia. Tak zresztą będzie niezależnie od moich życzeń... tak to już Natura urządziła. Po drugie: absolutnie się nie przejmuj sceną, którą opisałaś, jak też innymi przejawami oportunizmu i konformizmu. Jestem poddawana wciąż tej samej obróbce niemal od chwili, gdy się ukazało "Opium w rosole" (patrz: "Na Jowisza 2") - i jakoś żyję. Kto wie, może mi to nawet i pomogło? - niewątpliwie charakter się człowiekowi wyrabia od takich ucisków... Klarują się też i umacniają poglądy oraz przekonania. Słowem, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło .Pozdrowienia załączam, trzymaj się dzielnie!
Sara K napisał/a 30 grudnia 2022 o 18:23:
I jeszcze życzę udanego nowego roku ;)
I jeszcze życzę udanego nowego roku ;)
Sara K napisał/a 30 grudnia 2022 o 18:22:
Pani Małgorzato ! W szkole biorę udział w konkursie pisarskim. Ale nie wiem o czym napisać ! Dla tego zwracam się do Pani ! W całym swoim życiu napisała Pani przecież tyle książek czy opowiadań więc chcę o coś zapytać. Skąd bierze Pani na to wszystko pomysły ? Jestem Pani wierną czytelniczką, jest Pani dla mnie autorytetem więc będę zaszczycona gdyby Pani mi odpowiedziała Z góry dziękuję i pozdrawiam- Sara K
Pani Małgorzato ! W szkole biorę udział w konkursie pisarskim. Ale nie wiem o czym napisać ! Dla tego zwracam się do Pani ! W całym swoim życiu napisała Pani przecież tyle książek czy opowiadań więc chcę o coś zapytać. Skąd bierze Pani na to wszystko pomysły ? Jestem Pani wierną czytelniczką, jest Pani dla mnie autorytetem więc będę zaszczycona gdyby Pani mi odpowiedziała Z góry dziękuję i pozdrawiam- Sara K
Edi z Kraków napisał/a 30 grudnia 2022 o 10:51:
Szanowna i Droga Pani Małgosiu, Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę zdrowia, spokoju i radości na Nowy Rok 2023! Pani książki są ze mną już tyle lat, mam wszystkie pierwsze wydania Pani powieści ("Szóstą klepkę" dostałam od Mamy) i cieszę się na kolejne. Dla mnie i Mojej Przyjaciółki Joasi jest Pani Bardzo Ważną Osobą już od 37 lat. Superpiernik Mamy Żakowej udał się jak zawsze. Ślę uściski i ukłony. Edi
Szanowna i Droga Pani Małgosiu, Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę zdrowia, spokoju i radości na Nowy Rok 2023! Pani książki są ze mną już tyle lat, mam wszystkie pierwsze wydania Pani powieści ("Szóstą klepkę" dostałam od Mamy) i cieszę się na kolejne. Dla mnie i Mojej Przyjaciółki Joasi jest Pani Bardzo Ważną Osobą już od 37 lat. Superpiernik Mamy Żakowej udał się jak zawsze. Ślę uściski i ukłony. Edi
Katarzyna z Bydgoszcz napisał/a 28 grudnia 2022 o 22:46:
Miła Pani Małgosiu, Tym razem nie mam żadnych skojarzeń ani poplątań losu. Chcę po prostu życzyć Pani dobrego, spokojnego roku; czasu, w którym nie będzie miejsca na zło, w którym nie będą płakać dzieci, a rodziny zapomną o swarach i problemach. Może wtedy pojawi się wreszcie Chucherko ...? Przydałaby się potężna dawka optymizmu Borejków. Lektury jakimi karmiłam się w święta nie należały do pogodnych... chociaż lektura powieści Isabelle Allende "Córka fortuny" sprawiła mi dużą przyjemność. Jednym z powodów, który cieszył był język - piękny, jasny i prosty polski. To, co z polszczyzną robią współcześni młodzi i gniewni woła o pomstę do nieba. Zrobiłam kiedyś porównanie ilości wulgaryzmów i normalnych wyrażeń u bohaterów pewnej powieści. Zgroza. Już przestaję narzekać. Idę poczytać Kubusia Puchatka - to dobrze robi wieczorem. Serdecznie Panią pozdrawiam i jeszcze raz życzę wspaniałego NOWEGO ROKU. Katarzyna W.
Miła Pani Małgosiu, Tym razem nie mam żadnych skojarzeń ani poplątań losu. Chcę po prostu życzyć Pani dobrego, spokojnego roku; czasu, w którym nie będzie miejsca na zło, w którym nie będą płakać dzieci, a rodziny zapomną o swarach i problemach. Może wtedy pojawi się wreszcie Chucherko ...? Przydałaby się potężna dawka optymizmu Borejków. Lektury jakimi karmiłam się w święta nie należały do pogodnych... chociaż lektura powieści Isabelle Allende "Córka fortuny" sprawiła mi dużą przyjemność. Jednym z powodów, który cieszył był język - piękny, jasny i prosty polski. To, co z polszczyzną robią współcześni młodzi i gniewni woła o pomstę do nieba. Zrobiłam kiedyś porównanie ilości wulgaryzmów i normalnych wyrażeń u bohaterów pewnej powieści. Zgroza. Już przestaję narzekać. Idę poczytać Kubusia Puchatka - to dobrze robi wieczorem. Serdecznie Panią pozdrawiam i jeszcze raz życzę wspaniałego NOWEGO ROKU. Katarzyna W.
MałgM napisał/a 27 grudnia 2022 o 22:59:
Ach, dziękuję, Ako! Co za sympatyczny obrazek! Pozdrawiam wszystkich dyskutantów!
Ach, dziękuję, Ako! Co za sympatyczny obrazek! Pozdrawiam wszystkich dyskutantów!
Aka z Łodzi napisał/a 27 grudnia 2022 o 22:55:
Śpieszę donieść, że przy świątecznym stole odbyliśmy bardzo przyjemną rozmowę o Jeżycjadzie. Biesiadnicy z różnych pokoleń (nie tylko kobiety!), w wieku od lat 10 do 70, wymieniali się poglądami na temat ich ulubionych części. Pozdrawiam bardzo serdecznie naszą ukochaną autorkę!
Śpieszę donieść, że przy świątecznym stole odbyliśmy bardzo przyjemną rozmowę o Jeżycjadzie. Biesiadnicy z różnych pokoleń (nie tylko kobiety!), w wieku od lat 10 do 70, wymieniali się poglądami na temat ich ulubionych części. Pozdrawiam bardzo serdecznie naszą ukochaną autorkę!
MałgM napisał/a 27 grudnia 2022 o 21:38:
Pozdrawiam chorą Osóbkę. A Mama niech się nie smuci.
Pozdrawiam chorą Osóbkę. A Mama niech się nie smuci.
KokoszaNel z Katowice napisał/a 27 grudnia 2022 o 21:15:
I tego sobie życzymy, żeby rzeczywistość wzięła górę nad fikcją! U nas smutno - Pisklątko chore :( jakiś wirus - pogromca przedszkolnych misiów grasuje, ale nie damy się!
I tego sobie życzymy, żeby rzeczywistość wzięła górę nad fikcją! U nas smutno - Pisklątko chore :( jakiś wirus - pogromca przedszkolnych misiów grasuje, ale nie damy się!
MałgM napisał/a 27 grudnia 2022 o 20:14:
Dziękuję bardzo za te słowa, Olimpio - cieszę się, że moje książki się przydają. Pozdrawiam mile.
Dziękuję bardzo za te słowa, Olimpio - cieszę się, że moje książki się przydają. Pozdrawiam mile.
Olimpia z Miłkowice napisał/a 27 grudnia 2022 o 20:01:
Pani Małgosiu, bardzo dziękuję za całą Jeżycjadę. Mimo, iż mam już 44 lata co jakiś czas chętnie wracam do tych opowieści i za każdym razem porusza i bawi mnie co innego. Nie umiem pięknie pisać ani nawet ubrać w słowa tych uczuć, które towarzyszą mi przy czytaniu o losach stworzonych przez Panią bohaterek i bohaterów. Są to na pewno uczucia bardzo pozytywne. Cieszą mnie również łacińskie sentencje i przemycanie wiedzy o literaturze i historii. Z całego serca dziękuję za Jeżycjadę , która towarzyszy mi od 34 lat. Pozdrawiam Olimpia Tas-Dobrołowicz
Pani Małgosiu, bardzo dziękuję za całą Jeżycjadę. Mimo, iż mam już 44 lata co jakiś czas chętnie wracam do tych opowieści i za każdym razem porusza i bawi mnie co innego. Nie umiem pięknie pisać ani nawet ubrać w słowa tych uczuć, które towarzyszą mi przy czytaniu o losach stworzonych przez Panią bohaterek i bohaterów. Są to na pewno uczucia bardzo pozytywne. Cieszą mnie również łacińskie sentencje i przemycanie wiedzy o literaturze i historii. Z całego serca dziękuję za Jeżycjadę , która towarzyszy mi od 34 lat. Pozdrawiam Olimpia Tas-Dobrołowicz
MałgM napisał/a 27 grudnia 2022 o 18:33:
Spokojnie, miła Aniu. I ten medialny obłęd minie, jak tylko sam się ośmieszy, co niechybnie nastąpi. Rzeczywistość zawsze bierze górę nad fikcją. Niech ten uśmiech i ten spokój pozostaną z Tobą na długo! - tego serdecznie Ci życzę. //Anno z Rzeszowa, a także wszystkie miłe Osoby, które tu się wpisały ostatnio!- dziękuję za takie dobre życzenia świąteczne. Ho-ho, a już za chwilę będą noworoczne! Szykujmy się!
Spokojnie, miła Aniu. I ten medialny obłęd minie, jak tylko sam się ośmieszy, co niechybnie nastąpi. Rzeczywistość zawsze bierze górę nad fikcją. Niech ten uśmiech i ten spokój pozostaną z Tobą na długo! - tego serdecznie Ci życzę. //Anno z Rzeszowa, a także wszystkie miłe Osoby, które tu się wpisały ostatnio!- dziękuję za takie dobre życzenia świąteczne. Ho-ho, a już za chwilę będą noworoczne! Szykujmy się!
Ania z Rzeszow napisał/a 27 grudnia 2022 o 16:48:
Kochana Pani Małgosiu - wszędzie widzę artykuły o tym jak to strasznie mieć dzieci, jakie to nieszczęście dla kobiety i rodziny - az sama się przestraszyłam ! Ale na szczęście wpadłam na artykuł o Pani książkach i przypomniałam sobie Jezycjade, a kiedy weszłam na bloga i zobaczyłam ostatni wpis - jakoś się uspokoiłam i nawet uśmiechnęłam w duchu do siebie. Chyba po dobrych 10 latach wrócę do Jezycjady żeby pobyć trochę w normalności i się uspokoić …
Kochana Pani Małgosiu - wszędzie widzę artykuły o tym jak to strasznie mieć dzieci, jakie to nieszczęście dla kobiety i rodziny - az sama się przestraszyłam ! Ale na szczęście wpadłam na artykuł o Pani książkach i przypomniałam sobie Jezycjade, a kiedy weszłam na bloga i zobaczyłam ostatni wpis - jakoś się uspokoiłam i nawet uśmiechnęłam w duchu do siebie. Chyba po dobrych 10 latach wrócę do Jezycjady żeby pobyć trochę w normalności i się uspokoić …
Anna z Rzeszów napisał/a 27 grudnia 2022 o 15:49:
Kochana Pani Małgorzato Wszystkiego najlepszego z Okazji Świąt! Dziękujemy :)
Kochana Pani Małgorzato Wszystkiego najlepszego z Okazji Świąt! Dziękujemy :)
KokoszaNel z Katowice napisał/a 26 grudnia 2022 o 17:39:
Święta już powoli zbliżają się ku końcowi, życzę więc żeby Boże Narodzenie trwało nadal w naszych sercach. Życzę również miłego czytania, słuchania, oglądania, wąchania, przymierzalnia i (...) - tu można wpisać brakujący rzeczownik odczasownikowy - prezentów! KokoszaNel z rodzinką.
Święta już powoli zbliżają się ku końcowi, życzę więc żeby Boże Narodzenie trwało nadal w naszych sercach. Życzę również miłego czytania, słuchania, oglądania, wąchania, przymierzalnia i (...) - tu można wpisać brakujący rzeczownik odczasownikowy - prezentów! KokoszaNel z rodzinką.
Martyna E. napisał/a 26 grudnia 2022 o 00:13:
Z leciutkim spóźnieniem, ale szczerymi intencjami, z okazji Bożego Narodzenia życzę p. Małgosi oraz wszystkim czytelnikom dużo zdrowia, mnóstwa uśmiechu na twarzach oraz sił do pokonywania każdej przeciwności!
Z leciutkim spóźnieniem, ale szczerymi intencjami, z okazji Bożego Narodzenia życzę p. Małgosi oraz wszystkim czytelnikom dużo zdrowia, mnóstwa uśmiechu na twarzach oraz sił do pokonywania każdej przeciwności!
Kala napisał/a 25 grudnia 2022 o 23:19:
Niech nowonarodzona Maleńka (a jednak Największa) Miłość przynosić nam Pokój - w sercach i na całym świecie!
Niech nowonarodzona Maleńka (a jednak Największa) Miłość przynosić nam Pokój - w sercach i na całym świecie!
Justyna z Brodnica napisał/a 25 grudnia 2022 o 22:59:
Błogosławieństwa Bożej Dzieciny!
Błogosławieństwa Bożej Dzieciny!
Alek napisał/a 25 grudnia 2022 o 21:25:
Wy tu o wesołych Świętach, a nam sernik nie wyszedł! Radamsa, radamsa... Życzę Ludowi Księgi i Ulubionej Autorce, żeby w nadchodzącym Nowym Roku wszystkie nasze serniki się udawały.
Wy tu o wesołych Świętach, a nam sernik nie wyszedł! Radamsa, radamsa... Życzę Ludowi Księgi i Ulubionej Autorce, żeby w nadchodzącym Nowym Roku wszystkie nasze serniki się udawały.
błotowij napisał/a 25 grudnia 2022 o 15:44:
Radosnego świętowania Bożego Narodzenia!
Radosnego świętowania Bożego Narodzenia!
Mimi M. napisał/a 25 grudnia 2022 o 00:14:
Kochanej Pani Małgosi wraz z całą Jej Rodziną oraz Ludowi Księgi - mojej Rodzinie w Słowie - życzę zdrowych, przeżytych w pokoju i miłości Świąt Bożego Narodzenia. Niech błogosławieństwo Bożego Dziecięcia towarzyszy Wam na każdy dzień, niech spełnią się Wasze marzenia, zrealizują plany... Bądźcie szczęśliwi, otoczeni miłością, życzliwością od ludzi. Niech w Waszych sercach zawsze trwa Boże Narodzenie. Mimi M. z rodziną ❤️
Kochanej Pani Małgosi wraz z całą Jej Rodziną oraz Ludowi Księgi - mojej Rodzinie w Słowie - życzę zdrowych, przeżytych w pokoju i miłości Świąt Bożego Narodzenia. Niech błogosławieństwo Bożego Dziecięcia towarzyszy Wam na każdy dzień, niech spełnią się Wasze marzenia, zrealizują plany... Bądźcie szczęśliwi, otoczeni miłością, życzliwością od ludzi. Niech w Waszych sercach zawsze trwa Boże Narodzenie. Mimi M. z rodziną ❤️
Helena napisał/a 24 grudnia 2022 o 23:27:
Życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt!
Życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt!
Blanka napisał/a 24 grudnia 2022 o 22:55:
Serdeczne życzenia radosnych świąt dla Pani Małgosi, Jej bliskim i całemu ludowi księgi!
Serdeczne życzenia radosnych świąt dla Pani Małgosi, Jej bliskim i całemu ludowi księgi!
babcia gąska z Kraków napisał/a 24 grudnia 2022 o 20:57:
W tę magiczną noc- wszystkiego, co dobre, najlepsze. Uściski- babcia g.
W tę magiczną noc- wszystkiego, co dobre, najlepsze. Uściski- babcia g.
Sowa P. napisał/a 24 grudnia 2022 o 20:32:
Bożego narodzenia!
Bożego narodzenia!
atena napisał/a 24 grudnia 2022 o 16:46:
Kochani wszyscy dobrzy ludzie!!! Radości, nadziei, miłości i umiejętności dostrzegania pozytywów tam gdzie o nie ciężko. Ciepła rodzinnego, serdeczności przyjaciół i ciągłej opieki Bożej. Ściskam
Kochani wszyscy dobrzy ludzie!!! Radości, nadziei, miłości i umiejętności dostrzegania pozytywów tam gdzie o nie ciężko. Ciepła rodzinnego, serdeczności przyjaciół i ciągłej opieki Bożej. Ściskam
Sondelani napisał/a 24 grudnia 2022 o 15:49:
Dla najmilszej DUA, dla najmilszych Adminkow i dla najmilszego Ludu Ksiagi - życzenia zdrowych, spokojnych Świat Bożego Narodzenia i dobrego Nowego Roku 2023❤️🎄☃️❄️❤️
Dla najmilszej DUA, dla najmilszych Adminkow i dla najmilszego Ludu Ksiagi - życzenia zdrowych, spokojnych Świat Bożego Narodzenia i dobrego Nowego Roku 2023❤️🎄☃️❄️❤️
kris napisał/a 24 grudnia 2022 o 15:46:
Kochana Pani Malgosiu, zycze Pani oraz Pani Rodzinie zdrowych, radosnych i pelnych nadziei Swiat Bozego Narodzenia! (Przesylka swiateczna w drodze, mam nadzieje, ze szybko dotrze). Najlepsze zyczenia rowniez dla wszystkich Ksiegowych!
Kochana Pani Malgosiu, zycze Pani oraz Pani Rodzinie zdrowych, radosnych i pelnych nadziei Swiat Bozego Narodzenia! (Przesylka swiateczna w drodze, mam nadzieje, ze szybko dotrze). Najlepsze zyczenia rowniez dla wszystkich Ksiegowych!
Bożena napisał/a 24 grudnia 2022 o 15:28:
Spokojnych, niosących nadzieję, radosnych Świąt w gronie tych, których kochamy. Obyśmy umocnili - lub znaleźli - w sobie ufność w Dobry Plan tego świata.
Spokojnych, niosących nadzieję, radosnych Świąt w gronie tych, których kochamy. Obyśmy umocnili - lub znaleźli - w sobie ufność w Dobry Plan tego świata.
Wójt Wiewiórka napisał/a 24 grudnia 2022 o 13:47:
Wesołych Świąt dla Kochanej Autorki, Adminków i wszystkich Księgowych.
Wesołych Świąt dla Kochanej Autorki, Adminków i wszystkich Księgowych.
Tatiana napisał/a 24 grudnia 2022 o 10:33:
Wszystkim Księgowym i Ulubionej Autorce życzę zdrowych, wesołych i zaczytanych Świąt Bożego Narodzenia!
Wszystkim Księgowym i Ulubionej Autorce życzę zdrowych, wesołych i zaczytanych Świąt Bożego Narodzenia!
AleksandraG napisał/a 24 grudnia 2022 o 07:23:
Radości, pokoju i nadziei na dni świąteczne i na wszystkie kolejne. Niech miłość i dobroć nigdy nas nie opuszcza.
Radości, pokoju i nadziei na dni świąteczne i na wszystkie kolejne. Niech miłość i dobroć nigdy nas nie opuszcza.
Jane z Łódź napisał/a 24 grudnia 2022 o 07:22:
Kochanej Pani Małgorzacie i drogiemu Ludowi Księgi, składam życzenia zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Dziękuję, że jesteście.
Kochanej Pani Małgorzacie i drogiemu Ludowi Księgi, składam życzenia zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Dziękuję, że jesteście.
Sosna napisał/a 23 grudnia 2022 o 23:45:
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, miłego kolędowania, smacznych potraw kosztowania. Wszystkiego co dobre i pełne miłości.
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, miłego kolędowania, smacznych potraw kosztowania. Wszystkiego co dobre i pełne miłości.
Aka z Łodzi napisał/a 23 grudnia 2022 o 23:06:
Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia! I pamiętajmy, że najwspanialsze prezenty to nasze dobre myśli, serdeczność i miłość okazywana innym. I samemu sobie również.
Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia! I pamiętajmy, że najwspanialsze prezenty to nasze dobre myśli, serdeczność i miłość okazywana innym. I samemu sobie również.
Monika napisał/a 23 grudnia 2022 o 22:37:
Dobry wieczór, życzę pięknego, radosnego świętowania Bożego Narodzenia. Wszystkiego najważniejszego i najpotrzebniejszego do szczęścia! Jeszcze "dopowiem", że mam podchoinkowo zapakowaną "Jeżycjadę" - prezent podpisany- "Dla całej Rodziny". Wreszcie mamy komplecik:)Niby dla dzieci, ale mamusia kolejny raz poczyta na raty...
Dobry wieczór, życzę pięknego, radosnego świętowania Bożego Narodzenia. Wszystkiego najważniejszego i najpotrzebniejszego do szczęścia! Jeszcze "dopowiem", że mam podchoinkowo zapakowaną "Jeżycjadę" - prezent podpisany- "Dla całej Rodziny". Wreszcie mamy komplecik:)Niby dla dzieci, ale mamusia kolejny raz poczyta na raty...
Zgred napisał/a 23 grudnia 2022 o 22:15:
Choinka ubrana. Płyta "Jezu, śliczny kwiecie" przesłuchana dwa razy. Święta! Wreszcie.
Choinka ubrana. Płyta "Jezu, śliczny kwiecie" przesłuchana dwa razy. Święta! Wreszcie.
Evu z Ryki napisał/a 23 grudnia 2022 o 21:20:
Sernik Kłamczuchy już się studzi! Miłe to móc skorzystać z Pani przepisu, który najpewniej króluje w wielu domach. Przesyłam więc tym cieplejsze życzenia świąteczne: szczęścia, spokoju ducha, nadziei na przyszłość i ciepła w sercu wprost ze stajenki, które rozpogodzi każdy dzień kolejnego Nowego Roku. Oby był jak najlepszy. Dużo zdrowia i wesołych Świąt życzy Ewa
Sernik Kłamczuchy już się studzi! Miłe to móc skorzystać z Pani przepisu, który najpewniej króluje w wielu domach. Przesyłam więc tym cieplejsze życzenia świąteczne: szczęścia, spokoju ducha, nadziei na przyszłość i ciepła w sercu wprost ze stajenki, które rozpogodzi każdy dzień kolejnego Nowego Roku. Oby był jak najlepszy. Dużo zdrowia i wesołych Świąt życzy Ewa
Alek napisał/a 23 grudnia 2022 o 20:40:
Odrywając się na chwilę od gotowania (robiłem właśnie sałatkę na po wigilii oraz gotuje mi się właśnie Bœuf bourguignon, również na po Wigilii), składam wszystkim obecnym ze szczególnym uwzględnieniem Madame Autorki strasznie serdeczne życzenia świąteczne. Na wypadek niepokojów wyjaśniam - za dania wigilijne odpowiada reszta rodziny, ja tam tego karpia serdecznie nie lubię. Umiem gotować tylko te rzeczy, które potem lubię jeść. Ale myślę, że ws